Ja znam kilku, bardzo sprawni i doświadczeni żeglarze

Oczywiście można być posiadaczem 15 TIRów i nie mieć na nie prawa jazdy. Własność nie jest równoznaczna z posiadaniem uprawnień. Ta sama prawda dotyczy patentu, tzn. posiadanie patentu nie jest równoznaczne z posiadaniem sprawnie pracującego mózgu. I tym akcentem powracam do głównego wątku tego postu.

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Witam Szanownych Forumowiczow po krótkiej przerwie. Nasza załoga wpadła na pomysł pożeglowania w czerwcu przyszłego roku (22-29.06) po wodach Grecji ( w części mniej wymagającej). Ponieważ mamy zamiar nie ryzykować kolejnych przygód ze skipperami pokroju naszego kapitana, a nasze doświadczenie jest niewielkie ( chociaż formalnie na pokładzie będzie 2 JSM i 1 Ż) poszukujemy doświadczonej ekipy, z którą moglibyśmy popływać w armadzie.

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Będę w tym czasie żeglował po Jońskim

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Super. Czy oznacza to, że moglibyśmy się podłączyć?

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Spoko luz.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Zbyszek!!! Ale oni szukają doświadczonego żeglarza!!!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Dzięki... odezwę się jak już znajdziemy czarter...

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

ach nie zauważyłem... ale, ale, ja jestem doświadczony... żyglarz.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Sajmon, a jak go niby mają znaleźć, jak Zbieraj jest jeden i nie pływa na bączkach mniejszych niż 40m?

Mogę z pełną odpowiedzialnością potwierdzić relacje autora wątku.
W 2012 roku odbyliśmy nasz pierwszy rejs morski na Chorwacji z tym kapitanem.
Poza opisanymi sytuacjami, które nas również spotkały kapitan J.G. naraził całą naszą rodzinę na duże niebezpieczeństwo. A historia wyglądała tak:

Wychodząc rano z mariny niemiecka załoga stojąca obok ostrzegła nas, że będą burze. Oczywiście kapitan stwierdził, że Niemcy są głupi. Po dniu żeglugi stanął na kotwicy w zupełnie nieosłoniętej zatoce. W nocy zerwała się burza. Oczywiście kapitan się nie obudził. Zupełnym przypadkiem zorientowaliśmy się, że kotwica została zerwana. Jacht był już tylko kilka metrów od brzegu.
W efekcie musieliśmy w środku nocy, w trakcie burzy, przy wysokiej fali i porywistym wietrze uciekać do pobliskiego małego portu. Byliśmy wszyscy przerażeni. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Na koniec rejsu okazało się, że przez nieuwagę kapitana (oczywiście spał pod pokładem) potargaliśmy grota i genue.

Przestrzegam wszystkich przed tym typem!!! Zepsuł nam urlop i naraził na niebezpieczeństwo. Jest chamski, niekompetentny i nieuczciwy.


P.S. Nie zraził nas do żeglarstwa. Obecnie mam patent i samodzielnie prowadzę rejsy dla mojej rodziny. W tym roku planujemy rejs w Grecji.

Strona tego człowieka mówi sama za siebie. Polecam najpierw usiąść przed odpaleniem.
https://zeglarstwomorskie.jimdo.com/ksi ... -i-polecam

https://zeglarstwomorskie.jimdo.com/ksi ... -i-polecam
Tak dla wygody.

_________________
W hamaku na huśtawce

Witam. Ten opis sytuacji budzi w mojej ocenie wiele niejasności. Moje pytanie: Kto w końcu doprowadził ten jacht do tego portu, przy wysokiej fali i porywistym wietrze? Drugie pytanie: Co to znaczy, że zupełnym przypadkiem zorientowaliśmy się, że kotwica została zerwana? Trzecie pytanie: Jacht był już tylko kilka metrów od brzegu - ile metrów?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Leszku,
naprawdę spodziewałeś się, że w tak krytycznej (przynajmniej dla piszącego) sytuacji, ktoś ze spokojem zmierzył "ile byliśmy od skał"?

Reprezentuję "stary sznyt bałtycki". Szkutnik, mechanik, elektronik, pedagog, podróżnik.

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Witam i pozdrawiam wszystkich zeglarzy.
Chcial bym ostrzec wszystkich ktorzy mysla o wynajeciu lub plywaniu z tak zwanym "kapitanem" Januszem Grzeskiem.
Jego strona WWW to : https://zeglarstwomorskie.jimdofree.com



Inni juz ostrzegali o nim na tym forum i innych witrynach bardzo elokwentnie i chcial bym tez byc taki wielkoduszny.....ale nie moge. Ten kretyn jest najbardziej zalosnym przykladem skipera i powinien sie rzucic z przepasci. Ale zacnijmy od poczatku.

Zatrudnilem go do dostawy mojego jachtu 14m z Kaliforni do Ensenada, Meksyk okolo 450nm.
Jak bym sam to mogl zrobic to nie bylo by tematu ale niestety z powodow osobistych nie bylem w stanie wiec potrzebowalem kogos do deliverki i pech niefart natrafilem na tego dupka. Wiec po krotkich rozmowach przylecial do Stanow i moja rodzina urzadzila go u siebie w domu a ze bylo troche czasu do wyplywu uzyczyli mu luksusowe auto zeby sobie pozwiedzal okolice. Szmaciaz narobil mandatow za parkowanie i niezaplacone mosty i jeszcze wystail rachunek za benzyne !!!!
Nie bede sie rozpisywac szczegolowo bo zycia by mi zabraknie ale postaram sie naswietlic jakie szkody narabil ten duren, jego zachowanie, wiedza o zeglarstwie i na jakie koszta narazil moja rodzine.

Zachowanie :
Jest absolutnym ALKOHOLIKIEM i bazczelnym chamem i prostakiem. Lubi krzyczec na zaloge a jego wiedza na temat lodek jest smiechu warta.
Uwaza sie za bog wie kogo i krytyki nie przyjmuje w ogole. Jak sie mu cos powie to strzela focha jak male dziecko i szuka butelki zeby utopic smutek.
Nie uznaje wiedzy innych i mimo to ze prosilem go wiele razy o to zeby dostosowal sie do moich zalecen co do obslugi mojego jachtu, olal wszystko i robil po swojemu.
Jest egoista i ma kompleks boga.

Wiedza :
Nawigacja - tyle co wlaczyc GPS
Silnik - Nie wie ze Diesel ma swiece zarowe i trzeba je nagrzac
Systemy jachtowe - tyle zeby wlaczyc autopilota
Plywanie na zaglach - zero
Meteorologia - nie istnieje dla niego

Rejs:
Moja mama Plynela z nim i ekstra zalogantem na pierwszym etapie do Los Angeles.Prosilem go zeby zabezpieczyl ponton na pokladzie bo uchwyty sa za slabe zeby go nosic podczas pasazu i ogolnie nie jest to dobra praktyka. Powiedzial ze nic nie bedzie widziec i zostawil na uchwytach.
Wyplynal podczas sztormu ! Wialo 30+ wezlow i fale siegaly 4m! Zanim wyplyneli z portu "kapitan" najechal na mielizne i musieli ich sciagac. Plynal w zlym kierunku przez 40mil i wszyscy mieli chorobe morska. Oczywiscie tylko na silniku bo dla niego latwiej bylo ustawic autopilota i gaz do dechy. Mama caly czas siedziala i plakala, cala byla poobijana i obtluczona.
Wylatywaly za burte baki z benzyna i inne przedmioty bo nie zabezpieczyl ich na pokladzie. Bylo istne pieklo. Jak mu sie juz nie chcialo sluchac slusznej krytyki oddal ster mamie, olal wszystkich i poszedl na kojo spac. Ja musialem mame kierowac i nawigowac przez telefon zeby mogli wrocic do portu. Kurs powrotny mial byc 60* E ale on sie upieral ze do domu jest 270* W . Nie chcial wplynac do portu bo powiedzial ze sie boi.
Po tym zostal zawieziony na lotnisko ale jeszcze zadal zaplaty !!

Szkody:
Poglubione czesci i baki z pokladu
Uszkodzony grot
Uchwyty do pontonu polamane
Baterie do wyrzucenia 1v
Schody uszkodzone
Kibel zapchany
Uszkodzony wal napedowy
Kabina zdewastowana

Podsumowanie:

Ten zwyrodnialec jest NIEBEZPIECZNY! Zniszczy wam zdrowie, zabije wam ukochanych i zdewastuje lodke. Lepszym kompanem do plywania bylaby cegowka. On jest taki straszny ze nawet nie wyslalbym z nim tesciowej.
PROSZE was, unikajcie tego idiote szerokim lukiem!

Pozdrawiam i zycze pomyslnych wiatrow

Jakby to powiedzieć ... nie wiedziałeś kogo zatrudniasz ?

Pisał o nim już kiedyś choćby Mariusz Szaman i wystarczyło poczytać ten wątek...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tak się zastanawiam jaką może mieć moc taka osoba żeby przebić Zientarę w kwestii wyboru powierzenia jachtu Malbork.

Ma gadane, a ja jestem uparty

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Wiem ze to jest tylko moja wina bo nie sprawdzilem go na google co by mi zaoszczedzilo duzo smutku. Niestety gostek ma gadane i namydlil mi oczy na tyle ze zaufalem mu bez weryfikcji.

Chciałem nieśmiało zauważyć, że juzer bielawa 83 nie uwiarygodnił swojej relacji a takie na Forum obowiązują zasady.

Pomimo tego, że nie jest to pierwsza tego typu "relacja" dotycząca tego akurat skippera do wynajęcia, nie powinno się anonimowo rąbać komuś doopy.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Krytyka skipera jest chybiona.
Stoi na stronie napisane jasno, iż reprezentuje "stary sznyt bałtycki".
Co oznacza wg słownika ulicznego: najpierw z piątki, następnie łomem.
v

Masz rację. Napisałam do Bielawy prośbę o odanonimizację, a jeśli mimo wszystko autor nie będzie chciał się przedstawić, to wątek jutro zostanie schowany.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

W ciemno można powiedzieć, że to prawda.

Lepiej te posty dołączyć do wątku:
viewtopic.php?f=3&t=29106

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Mój kolega nie zatrudnił Janusza Grześka, bo "nie kupił" jego autoprezentacji. Bez sprawdzania w necie bez trudu rozpoznał partacza.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

A co z anonimowością juzera gliderbb?
Czy ten pan kapitan naprawdę zasługuje na tyle wątków? Nie można połączyć?

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Potwierdzam w 100%.

Se obejrzyj jakiś film dokumentalny, na temat losów Adolfa Hitlera w latach 1928-1930.
A następnie Reksia.
Poznasz odpowiedź na swoje pytanie.
v

Hi, hi, hi...

Z ciekawości poczytałem...

Poza pierdylionem błędów stylistycznych w teście w zasadzie brać człowieka w ciemno

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell