Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 7 maja 2024, o 00:40




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 458 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 16  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 19:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 kwi 2009, o 18:10
Posty: 437
Lokalizacja: Żory
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 26
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
wiatr przyszedł dużo przed burzą ;]

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 19:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Co nie zmienia faktu że był z pod chmury! Przeczytaj jeszcze raz definicję białego szkwału.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 20:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
gabryss napisał(a):
wiatr przyszedł dużo przed burzą ;]

Poważnie ? A tej chmury to nie było widać ? Tak, jak tej na zdjęciu ?


Załączniki:
Portugalia 2009 069.jpg
Portugalia 2009 069.jpg [ 35.07 KiB | Przeglądane 4206 razy ]

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 20:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Jak ktoś stał do niej plecami to nie widział ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 20:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 kwi 2009, o 18:10
Posty: 437
Lokalizacja: Żory
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 26
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
uratowana Monika Murawska - "nic nie zapowiadało nadciągającej tragedii". "Mimo, że tego dnia wypłynęliśmy późno, nie słyszeliśmy żadnych ostrzeżeń, nawałnica pojawiła się nagle, było za późno na reakcję"
Piotr P(uniewinniony przez sąd) "chmura była daleko.."
cape,carlo ja was rozumie ;)

Załącznik:
X.jpg
X.jpg [ 57.46 KiB | Przeglądane 4198 razy ]


ale wypowiadacie się jakbyście tam byli...

pozdrawiam.

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 21:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
gabryss, biały szkwał jest bardzo silnym i niespodziewanym wiatrem przy bezchmurnym niebie. Występuje (o ile wogóle występuje) na oceanie. Nasze "białe szkwały" (nazwa od podnoszącego się pyłu wodnego, są efektem chmury colonimbus. Tą czarną chmurę naprawdę widać. Nigdy nie wiadomo, jak silny wiatr ona spowoduje, ale nie jest to "niespodziewane".

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 21:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
gabryss napisał(a):
uratowana Monika Murawska - "nic nie zapowiadało nadciągającej tragedii"


Czy to są jedyne cytaty? Bo widzisz ja znam sporo innych. Mam szukać w necie? Czy może poprosić znajomych którzy pływali w tym czasie na WJM żeby napisali tutaj?

gabryss napisał(a):
Piotr P(uniewinniony przez sąd) "chmura była daleko.."


I co ma do rzeczy że uniewinniony? Od czego uniewinniony? Jakie zarzuty miał postawione? Jakie było uzasadnienie Sądu?

Czyli była chmura czy nie była?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 21:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lut 2010, o 23:05
Posty: 11
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz Jachtowy
A ten "prawdziwy" biały szkwał to on znikąd wyskakuje? Z czyściutkiego nieba? Niby mówią na niego zapaść chmury, więc jednak można wcześniej zobaczyć tą chmure, chmury (chyba) nie wyskakują nagle zza krzaka. To czemu jest taki nieprzewidywalny? Potrafi mi ktoś odpowiedzieć? :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 21:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 kwi 2009, o 18:10
Posty: 437
Lokalizacja: Żory
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 26
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
carlo napisał(a):
gabryss napisał(a):
uratowana Monika Murawska - "nic nie zapowiadało nadciągającej tragedii"

gabryss napisał(a):
Piotr P(uniewinniony przez sąd) "chmura była daleko.."


I co ma do rzeczy że uniewinniony? Od czego uniewinniony? Jakie zarzuty miał postawione? Jakie było uzasadnienie Sądu?

Czyli była chmura czy nie była?


cytaty jedne z wielu, piotr p oskarżony o nie umyślą śmierć syna na skutek tej (burzy) uzasadnienie uniewinnienia - nagły nieprzewidywalny silny wiatr, brak winy ze strony sternika( sprawa trwała 3 lata.. )
Ok! pewnie macie rację.. bo jest to dużo bardziej realne a odnośnie białego szkwału to według wielu synoptyków itp.. wymysł wyobraźni
ale pisanie że : Jak ktoś stał do niej plecami to nie widział ;)
raczej dobrym wnioskiem nie jest.

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 22:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
Mahbish napisał(a):
A ten "prawdziwy" biały szkwał to on znikąd wyskakuje? Z czyściutkiego nieba? Niby mówią na niego zapaść chmury, więc jednak można wcześniej zobaczyć tą chmure, chmury (chyba) nie wyskakują nagle zza krzaka. To czemu jest taki nieprzewidywalny? Potrafi mi ktoś odpowiedzieć? :)

To jest bardzo interesujące zjawisko! Nie "biały szkwał" lecz zadanie pytania w wątku, który rozpoczyna się od wyjaśnienia zjawiska. Wyciąlem zasadniczy fragment, skoro nie zadałeś sobie trudu poczytania o co biega :)
Zjawisko to polega na zejściu z wysokich rejonow atmosfery silnego, pionowego strumienia wiatru o niewielkiej średnicy, nie przekraczającej 2,5 Mm. Uderzając z wielką siłą o powierzchnię wody lub lądu, rozbija się na wszystkie kierunki, uderzając z potworną siłą, która wygasa natychmiast, w niewielkiej odległości od centrum wydarzenia.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 22:31 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
gabryss napisał(a):
ale pisanie że : Jak ktoś stał do niej plecami to nie widział ;)
raczej dobrym wnioskiem nie jest.
To jest bardzo dobry wniosek, bo serio trudno zauważyć to co się ma za plecami - przynajmniej mnie :)
O "białym szkwale" (ładna, nośna medialnie nazwa) wiadomo było od początku, że to żaden fenomen, a po prostu burza wielokomórkowa, widoczna wcześniej i później na radarach.

Uniewinnienie sterników, jeśli nie zwodzi mnie pamięć, uzasadnione było nadzwyczajną siłą wiatru - siłą wyższą, która wyłączyła odpowiedzialność prawną. Burza była widoczna znacznie wcześniej, uznano jedynie, że siła wiatru przekroczyła spodziewaną.

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2010, o 22:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lut 2010, o 23:05
Posty: 11
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz Jachtowy
Batiar napisał(a):
Mahbish napisał(a):
A ten "prawdziwy" biały szkwał to on znikąd wyskakuje? Z czyściutkiego nieba? Niby mówią na niego zapaść chmury, więc jednak można wcześniej zobaczyć tą chmure, chmury (chyba) nie wyskakują nagle zza krzaka. To czemu jest taki nieprzewidywalny? Potrafi mi ktoś odpowiedzieć? :)

To jest bardzo interesujące zjawisko! Nie "biały szkwał" lecz zadanie pytania w wątku, który rozpoczyna się od wyjaśnienia zjawiska. Wyciąlem zasadniczy fragment, skoro nie zadałeś sobie trudu poczytania o co biega :)
Zjawisko to polega na zejściu z wysokich rejonow atmosfery silnego, pionowego strumienia wiatru o niewielkiej średnicy, nie przekraczającej 2,5 Mm. Uderzając z wielką siłą o powierzchnię wody lub lądu, rozbija się na wszystkie kierunki, uderzając z potworną siłą, która wygasa natychmiast, w niewielkiej odległości od centrum wydarzenia.


A jednak zadałem sobie trud przeczytania pierwszego posta, i również informacji zawartych na innej stronie internetowej(http://www.zagle.pogodynka.pl/index.php ... aly-szkwal) i dalej nie widzę nic o chmurach (istnieje możliwość że jestem slepy lub niedorozwinięty).A Pytanie dotyczyło tego czy biały szkwał ma związek z jakimś rodzajem chmur, czy pojawia się nagle na czystym niebie. Nazwa zapaść chmury wskazuje na występowanie jakiś chmur, albo wprowadza w błąd.

Cape "odpowiedział" zanim skończyłem pisać posta.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 06:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Mahbish napisał(a):
A jednak zadałem sobie trud przeczytania pierwszego posta


A jednak nie do końca:

Cytuj:
Nie jest dotychczas jasne, czy taka bomba wiatrowa spadająca z góry jest zawirowaniem wiatrów górnej atmosfery typu "jet stream", czy to szczególny rodzaj "antycyklonu", obszaru podwyższonego ciśnienia na niewielkim obszarze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 08:03 

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
gabryss napisał(a):
Niech napisze ktoś, kto wtedy był na jeziorze i nie zdążył się schować

Dziwię się, że najwięcej do powiedzenia w tych dyskusjach o "mazurskim białym szkwale" mają ci, którzy tam nie byli. Chyba myślą, że to była taka sama burza, jak zawsze - tylko silniejsza.
Ja wtedy byłam w Mikołajkach, czyli tam, gdzie bylo najgorzej.
Schowana...choć trochę przez przypadek.

Jeszcze pół godziny przed uderzeniem niebo było niebieskie, zrobiło sie jednak potwornie duszno, chyba ciśnienie spadło na maxa. Nie było czym oddychać, a ciała mieliśmy mokre.
Stanęliśmy przy kei w Mikołajkach, aby zrobić zakupy. Po 15 minutach nagle zrobiło sie szaro, ale chmury jeszcze nie było widać nad Mikołajskim. Wtedy z dużą szybkością nadszedł od strony Bełdan ten wiatr, podnoszący wodę i uderzył w pomosty. Było teraz widać też granatową chmurę. Widziałam to z okien "Złamanego Pagaja", gdzie sie schowaliśmy.

Że idzie superkomórka - IMGW informował na swojej stronie. Że aż taka - nie!
Dlatego nie było komunikatów i ostrzeżeń. Ktoś tu dał d...!

Najwięcej ludzi zginęło na Mikołajskim i Tałtach. To proste - wysokie brzegi jeziora spowodowały, ze nie było widać tak szybko chmury. Pokazywanie zdjęć jako dowód, że było widać - jest niepotrzebnym mieszaniem. Na otwartych Śniardwach juz było lepiej. Woprowcy z Niegocina wypłynęli zrzucać ludzi z jeziora - bo dostali z Mikołajek informację, co tam sie stało. Dlatego na Niegocinie nie było ofiar.
Dalej na północ wiatr był juz słabszy...stąd przechwałki, jak to ludzie dali sobie tam radę...Na otwartej przestrzeni i płaskich brzegach było widac lepiej! Chmura nie rozlewała sie szeroko, lecz szła wąskim torem. Podobnie wiatr.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com



Za ten post autor Koma5 otrzymał podziękowanie od: Maro M
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 13:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lut 2010, o 23:05
Posty: 11
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz Jachtowy
carlo napisał(a):
Mahbish napisał(a):
A jednak zadałem sobie trud przeczytania pierwszego posta


A jednak nie do końca:

Cytuj:
Nie jest dotychczas jasne, czy taka bomba wiatrowa spadająca z góry jest zawirowaniem wiatrów górnej atmosfery typu "jet stream", czy to szczególny rodzaj "antycyklonu", obszaru podwyższonego ciśnienia na niewielkim obszarze.


Wybacz, nie rozumiem co masz na myśli. Napisz coś więcej oprócz cytatu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 15:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
koma5 napisał(a):
Dziwię się, że najwięcej do powiedzenia w tych dyskusjach o "mazurskim białym szkwale" mają ci, którzy tam nie byli.


Ale bierzesz pod uwagę, że byli tam ich znajomi, rodziny itp?

koma5 napisał(a):
Było teraz widać też granatową chmurę


czyli jednak było widać chmurę?

koma5 napisał(a):
Że idzie superkomórka - IMGW informował na swojej stronie. Że aż taka - nie!
Dlatego nie było komunikatów i ostrzeżeń. Ktoś tu dał d...!


Tak, za rączkę prowadzić trzeba? Wiesz ja pływam po morzu i takie szkwały trafiają się kilka razy do roku. uważać trzeba, a nie czekać aż ktoś powie co robić. Prognoza nigdy nie jest idealna. jak mam ostrzezenie przed sztormem lub przed silnym wiatrem to nie zastanawiam się czy to będzie AZ TAKI SZTORM czy TYLKO TROCHĘ SZTORM czy będzie 9B czy 12B. Spierdzielam do portu, albo opancerzam się na łódce i sztormuję. Nie jojczę potem, że nie zapowiadali, że AŻ TAKA.
A dupy dali żeglarze i nikt po za tym.
W tym roku miałem taką sytuację, że na wysokości Rozewia leciała sobie taka chmurka, zupełnie niegroźna. A jak spod niej przypierniczyło wiatrem, to deszcz leciał w poziomie. Wiatr był tak silny, że aż fale wygładził, nawałnica przysłoniła zupełnie Rozewie, którego nie było widać w południe z odległości 5-6 kabli. No ale ja juz byłem przygotowany, zwaliłem żagle postawiłem małego foczka sztormowego, odpaliłem silnik. W szczycie szkwału mój 9,5m jacht ważący 7,5 tony wykręcał wg GPS 11 kts :)
I wyobraź sobie że w profesjonalnych prognozach nie było niczego na ten temat. Prognoza była na 4B i słoneczko. Gdyby utopił łódke i załogę to czyja byłaby wina? IMGW? UM? Stacji Witowo? św. Mikołaja? Nie, to byłaby moja wina, bo ja jestem skipperem. Myśleć trzeba,czujnym byc trzeba, obserwować trzeba i odpowiednio reagować, a nie załatwić patent i uważać, że się jest pierwszym po Bogu.


Po za tym prawdą jest, że sródlądowe łódki nadają się do lansowania na kei, do żeglowania w cięzkich warunkach nie bardzo. Ja bym na takich łódkach nie pływał, albo uważałbym szczególnie bardzo.

*****

koma5 napisał(a):
Wtedy z dużą szybkością nadszedł od strony Bełdan ten wiatr, podnoszący wodę i uderzył w pomosty.


a fale miały 3 metry.
za rok będą miały 4metry,
a za pięć lat będą jak domy.
heh, morskie opowieści.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 17:57 

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
skipbulba napisał(a):
Ale bierzesz pod uwagę, że byli tam ich znajomi, rodziny itp?

Nie widzisz różnicy??

Cytuj:
czyli jednak było widać chmurę?

Było. Potem. Napisałam to. Obejrzyj - gdzie tu masz czarną chmurę??
http://www.tvn24.pl/2068371,28385,0,0,1,wideo.html
Film pokazuje nadejście wiatru.

Cytuj:
Tak, za rączkę prowadzić trzeba?

Nadinterpretacja.
Cytuj:
Wiesz ja pływam po morzu i takie szkwały trafiają się kilka razy do roku.

Ja też pływam po morzu. Nie wiedziałam jednak, że kilka razy do roku na morzu tak wieje, że kończy się skala.
Cytuj:
jak mam ostrzezenie przed sztormem lub przed silnym wiatrem

Jak masz...Tu ostrzeżeń nie było.
Sztormujesz?? Wyobrażasz sobie sztormowanie w ciasnym Jeziorze Mikołajskim? Gdzie? Na most drogowy czy betonową keję miejską. Poza tym łódki przewracały się i tonęły tez w porcie. Wielu uciekało w trzciny - i to był jedyny ratunek. Niektórzy nie zdążyli, choć wzięli się za to natychmiast, gdy poczuli, że coś nie tak...
Cytuj:
A dupy dali żeglarze

Wielu na pewno!! Już wtedy, gdy MWOPR wypłynął ostrzegać, jeszcze nie mieli zamiaru zjeżdżać z wody byle szybciej.
Cytuj:
to deszcz leciał w poziomie. Wiatr był tak silny, że aż fale wygładził, nawałnica przysłoniła zupełnie Rozewie, którego nie było widać w południe z odległości 5-6 kabli. No ale ja juz byłem przygotowany, zwaliłem żagle postawiłem małego foczka sztormowego, odpaliłem silnik. W szczycie szkwału mój 9,5m jacht ważący 7,5 tony wykręcał wg GPS 11 kts :)

W Mikołajkach też deszcz padał poziomo i bombardował tak, że sądziliśmy, że to grad.
Na morzu woda sie wygładzi - na jeziorze, w wąskim korycie, powraca i piętrzy się. Na Śniardwach - jeziorze płytkim - nawet niewielki wiatr potrafi podnieść znaczną falę. Nie śmiej się więc z fali 3 m - jest to całkiem możliwe.
Druga sprawa - Twoj jacht waży 7,5 tony, a niektóre jachty mazurskie nie miały nawet balastu, czyli jest to w porywach 1200 - 1500 kg. Mój jacht ma 7,30 i 600 kg balastu. Ale nie wiem, czy by nie fiknął kozła jak ten na filmiku.

Cytuj:
a nie załatwić patent i uważać, że się jest pierwszym po Bogu.

W Mikołajkach utonął sternik - facet z Mazur, z wieeeeeloletnią praktyką.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 18:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Maciek to Rozewie widzę w tym roku pechowe. Mnie też na wysokości Rozewia złapało, ale to była superkomórka i to budująca się w mgnieniu oka. IMGW podawało również 4B a w trakcie burz porywisty. Ten porywisty oceniam na do 9B. Zaraz za tą burzą wiatrową z odrobiną deszczu wpłynąłem w kolejną tym razem z piorunami, to już się nie zastanawiałem tylko zawinąłem do Władysławowa. Statek wycieczkowy przede mną ze złamanym masztem.

Opowieści o białych szkwałach już są męczące.


Nagły drastyczny spadek ciśnienia, duchota i zapowiedzi burzy są dla każdego myślącego człowieka jasnym komunikatem i nie trzeba się do tego doktoryzować z meteo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 18:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
koma5 napisał(a):
nawet niewielki wiatr potrafi podnieść znaczną falę. Nie śmiej się więc z fali 3 m - jest to całkiem możliwe.

Litości :twisted: Cierpi świat na niedostatek morskich (mazurskich) opowieści.

A teraz o tym mazurskim szkwale, niech będzie białym. Znakomita większość żeglarzy przywitała go na lądzie, więc to niebezpieczeństwo zobaczyli. Na wodzie zostali nieliczni. Inna sprawa to huraganowa siła tego wiatru. Tego się nikt nie spodziewał i tylko siła tego wiatru (60 do 70 kn) była zaskoczeniem, a nie to, że się pojawił.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Ostatnio edytowano 14 wrz 2010, o 19:08 przez Cape, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 18:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
To też biały szkwał? Nie to zwykły zimowy sztorm!


Załączniki:
sylwester - puck.jpeg
sylwester - puck.jpeg [ 155.37 KiB | Przeglądane 3946 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 19:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
carlo napisał(a):
Maciek to Rozewie widzę w tym roku pechowe. Mnie też na wysokości Rozewia złapało, ale to była superkomórka i to budująca się w mgnieniu oka

Też koło Rozewia.


Załączniki:
IMG_1625.jpg
IMG_1625.jpg [ 44.4 KiB | Przeglądane 4293 razy ]

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 19:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
No to moje Rozewie :)


Załączniki:
rozewie 3.JPG
rozewie 3.JPG [ 152.02 KiB | Przeglądane 4286 razy ]
rozewie 2.JPG
rozewie 2.JPG [ 99.84 KiB | Przeglądane 4286 razy ]
rozewie 1.JPG
rozewie 1.JPG [ 139.41 KiB | Przeglądane 4286 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 19:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
koma5 napisał(a):
Nie widzisz różnicy??


Nie, ufam swoim znajomym i rodzinie.

koma5 napisał(a):
Było. Potem. Napisałam to. Obejrzyj - gdzie tu masz czarną chmurę??
http://www.tvn24.pl/2068371,28385,0,0,1,wideo.html
Film pokazuje nadejście wiatru.


Tja, równie wiele jest zdjęć, które pokazują, ze jednak była chmura. Ale to bez znaczenia jest.

koma5 napisał(a):
Cytuj:
Tak, za rączkę prowadzić trzeba?

Nadinterpretacja.


Nie, to logiczne wyciąganie wniosków.

koma5 napisał(a):
Ja też pływam po morzu. Nie wiedziałam jednak, że kilka razy do roku na morzu tak wieje, że kończy się skala.


Widać mało pływasz. Owszem 130km/h to nie jest codzienność na Bałtyku, ale też nie jest jakimś niezwykłym zdarzeniem na skalę "morskich opowieści" tak jak na Mazurach.

koma5 napisał(a):
Jak masz...Tu ostrzeżeń nie było.
Sztormujesz?? Wyobrażasz sobie sztormowanie w ciasnym Jeziorze Mikołajskim? Gdzie? Na most drogowy czy betonową keję miejską. Poza tym łódki przewracały się i tonęły tez w porcie.


jezu, ale pieprzysz człowieku. Po pierwsze opisałem przypadek gdy ostrzeżenia nie było.
Po drugie jeśli jachty tonęły w porcie to jest to wina jachtów, armatorów i żeglarzy (oraz Mazur jako całości). Normalny jacht nie tonie w porcie. Po trzecie sztormujesz na wodzie. Jeśli jacht nie jest w stanie sztormować to jest gówno a nie jacht. I nawet za darmo bym takiego badziewia nie chciał.
Cały szkwał trwał 10 minut. Kwestia było przetrwać 10 minut. Dla niektórych "żeglarzy" mazurskich jest to niewyobrażalny sztorm. Na morzu sztormuje sie czasem kilka dni. Ja najdłużej jak dotychczas walczyłem 50 godzin. A tu 10 minut to dramat i koniec świata. bez jaj.

koma5 napisał(a):
Na Śniardwach - jeziorze płytkim - nawet niewielki wiatr potrafi podnieść znaczną falę. Nie śmiej się więc z fali 3 m - jest to całkiem możliwe.


A nie mówiłem :D zaraz po tym "białym szkwale" nieśmiało mówiono o fali metrowej. Dziś o 3 metrowej. Widziałeś kiedyś trzymetrową falę? Na takiej sadzawce jak jeziora mazurskie nie ma możliwości wybudować się taka fala. Zabrakło by wody, a w dolinach widac byłoby dno :D

koma5 napisał(a):
Twoj jacht waży 7,5 tony, a niektóre jachty mazurskie nie miały nawet balastu, czyli jest to w porywach 1200 - 1500 kg. Mój jacht ma 7,30 i 600 kg balastu. Ale nie wiem, czy by nie fiknął kozła jak ten na filmiku.


A kto im broni ważyc więcej? Kupujecie takie badziewie, to Wasza sprawa, ale potem nie płaczcie.

koma5 napisał(a):
W Mikołajkach utonął sternik - facet z Mazur, z wieeeeeloletnią praktyką.

Przykro mi bardzo, szkoda człowieka, ale szczerze mówiąc to co z tego wynika?

Carlo:
no ja zdjęć nie mam bo sam byłem na pokładzie :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 19:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
No ja miałem na szczęście fotografa :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 20:31 

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Cytuj:
Tja, równie wiele jest zdjęć, które pokazują, ze jednak była chmura. Ale to bez znaczenia jest
.
Mam wrażenie, ze Twoją ideą jest mówienie "nie". Ty chyba nawet nie czytasz tego, co napisałam. Zapraszam do pierwszego postu. Napisałam tam, że widziałam wypadki w Mikołajkach.
Cytuj:
Owszem 130km/h to nie jest codzienność na Bałtyku, ale też nie jest jakimś niezwykłym zdarzeniem na skalę "morskich opowieści" tak jak na Mazurach.

Napisałeś, że kilka razy w roku.
Na Mazurach to jest wydarzenie, ale cóż może taki morski zeglarz o tym wiedzieć.
Cytuj:
jeśli jachty tonęły w porcie to jest to wina jachtów, armatorów i żeglarzy (oraz Mazur jako całości). Normalny jacht nie tonie w porcie.

Nie za dużo arogancji??
Jacht Reja 35 Podolanka (ok. 11 m) urwał się z boi (a raczej urwała sie boja) i wyniesiony do góry przez wodę i wiatr upadł na stojąca obok dużą motorówkę i ją zatopił. Nie musisz pisać, że to boja była słaba...Chodzi o fakt zatopienia.
Cytuj:
Po trzecie sztormujesz na wodzie. Jeśli jacht nie jest w stanie sztormować to jest gówno a nie jacht. I nawet za darmo bym takiego badziewia nie chciał.

Oczywiście, że na wodzie - a gdzie?? :lol:
Cytuj:
Cały szkwał trwał 10 minut. Kwestia było przetrwać 10 minut.

25 minut.
Cytuj:
Na morzu sztormuje sie czasem kilka dni. Ja najdłużej jak dotychczas walczyłem 50 godzin.

Jak masz wodę, to możesz sztormowac i kilka miesięcy.
Skoro jesteś takim mistrzem sztormowania i piszesz, że powinni sztormować, to proszę - napisz, jaką metodę sztormowania zaleciłbyś mazurskim żeglarzom?

Cytuj:
A kto im broni ważyc więcej? Kupujecie takie badziewie, to Wasza sprawa, ale potem nie płaczcie.

Mistrzu arogancji! W niczym nie jesteś lepszy ode mnie tylko dlatego, że nazywasz się "słonym". Ja pływam i tu, i tu. Tym tylko się różnimy, że Ty o Mazurach nie wiesz nic.

Cytuj:
Przykro mi bardzo, szkoda człowieka, ale szczerze mówiąc to co z tego wynika?
[/quote]Ano to, że nie kupił patentu...

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 21:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
koma5 napisał(a):

Mistrzu arogancji! W niczym nie jesteś lepszy ode mnie tylko dlatego, że nazywasz się "słonym". Ja pływam i tu, i tu. Tym tylko się różnimy, że Ty o Mazurach nie wiesz nic.

Nie chodzi o Mazury ale o jacht sródlądowy, czyli "badziewie". Ludzie morscy wyłącznie, nie są w stanie zrozumieć, że bardzo silny wiatr przechyla takie "badziewie", i z wody,na działanie wiatru ,wychyla się prawie tyle samo powierzchni , co jacht ma żagli.
Stateczność poprzeczna "badziewia" i kąt krytyczny są znacznie mniejsza niż jachtu balastowego. A mimo to, siła białego szkwału zatopiła w ciągu kilku minut duży żaglowiec( patrz początek wątku).
Z argumentami Maćka dyskutować się nie da - on tak to ma. Wie... i już. Nie mam pojęcia jak moja intencja, aby nie wpadać w samouspokojenie, kwalifikując błędnie tragedię mazurską jako biały szkwał, zostały tak sprowadzone na manowce. Chciałem natychmiast w artykule w Jachtingu rozprawić się z twierdzeniem, że to był biały szkwał a więc nie było ratunku. Tymczasem nieliczni, na szczęście żeglarze, po prostu wykazali brak tego o czym wykładam. Baw się dobrze, ale patrz co się wokół ciebie dzieje. Front był widoczny i nie ma co temu zaprzeczać. Pocieszające jest to, że olbrzymia większość sterników wykazała się kwalifikacjami. To zapewne byli ci co nie uważali, że do żeglowania tak naprawdę nie trzeba wiele się uczyć! Dyskusja, jeśli już ma się toczyć, powinna czytającym zwracać uwagę na potrzebę śledzenia zmieniających się warunków meteo i wyciągania z nich wniosków.
Nie gniewaj się Maćku, ale napisanie, że nie kupujcie badziewia jest niezrozumieniem o co tu chodziło. Do czytającej mniejszości: przesłanie jest takie - oczy dookoła głowy, jak jesteś na wodzie.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 21:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Wiedziałem, że tytuł białego szkwału wywoła dyskusję o tragedii mazurskiej. ważne jest to, że w sensie literatury światowej biały szkwał to co innego. Ale ja również stosuję nazwę białego szkwału (nadużywam) do jeziorowego (ale również morskiego) szkwału podnoszącego pył wodny.
Wracająć do tragedii mazurskiej. Siła tego wiatru były niesamowita. Przekraczała wszelkie poprzednie doświadczenia. Można ją jedynie porównać (dla morza) dla tropikalnego sztormu, czyli cyklonu. Jachty, również te zacumowane nie miały szans. Decydował przypadek, tak, jak decyduje przypadek w cyklonie. Nie ma winnych sternków, nie ma winnych jachtów. Sytuacja ekstremalna, pozostaje improwizacja i ...łut szczęścia.

*****

koma5 napisał(a):
to proszę - napisz, jaką metodę sztormowania zaleciłbyś mazurskim żeglarzom?

Z wiatrem

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 kwi 2009, o 18:10
Posty: 437
Lokalizacja: Żory
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 26
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
wydaje mi się ze w jachtach z silnikiem schowanym jak np tes 32 dreamer na wysokich obrotach można spokojnie walczyć na wiatr. reszty się nie dotyczy ;]

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 21:57 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
carlo napisał(a):
No to moje Rozewie :)
AAAaaa Rozewie zeżarło twarz człowiekowi ;)
gabryss napisał(a):
wydaje mi się ze w jachtach z silnikiem schowanym jak np tes 32 dreamer na wysokich obrotach można spokojnie walczyć na wiatr. reszty się nie dotyczy ;]
Obstawiam, że walczyć można całe 10 sekund dopóki uderzenie wiatru nie zatrzyma jachtu, obróci burtą do fali i wywali jak zabawkę.

_________________
www.samoster.org.pl


Ostatnio edytowano 14 wrz 2010, o 22:00 przez gf, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2010, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
gf napisał(a):
Obstawiam, że walczyć można całe 10 sekund dopóki uderzenie wiatru nie zatrzyma jachtu, obróci burtą do fali i wywali jak zabawkę.

Właśnie chciałem to napisać.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 458 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 16  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 132 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL