Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 14:54




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 29 mar 2011, o 22:35 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 00:12
Posty: 31
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Trudno wstrzelić się z tym pytaniem w odpowiedni dział.
To jest jedno z tych pytań które nurtują mnie w żeglarstwie, a 'boje się zapytać'
Czy odbierając jacht czarterowy - plastikowy na południowych morzach wchodzicie na maszt żeby sprawdzić czy wszystko jest 'klar' ?
Zakładając, że to będzie trochę cięższy rejs niż lipcowe Chorwackie 'od wyspy do wyspy' ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2011, o 22:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
KonradMM napisał(a):
Trudno wstrzelić się z tym pytaniem w odpowiedni dział.
To jest jedno z tych pytań które nurtują mnie w żeglarstwie, a 'boje się zapytać'
Czy odbierając jacht czarterowy - plastikowy na południowych morzach wchodzicie na maszt żeby sprawdzić czy wszystko jest 'klar' ?
Zakładając, że to będzie trochę cięższy rejs niż lipcowe Chorwackie 'od wyspy do wyspy' ?

Moim zdaniem, wstrzeliles sie niezle.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2011, o 22:39 

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
KonradMM napisał(a):
wchodzicie na maszt żeby sprawdzić czy wszystko jest 'klar' ?
?

Z góry lepiej widać?? ;)

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2011, o 22:43 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
I fajne fotki można zrobić :).

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 mar 2011, o 07:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
KonradMM napisał(a):
Czy odbierając jacht czarterowy - plastikowy na południowych morzach wchodzicie na maszt żeby sprawdzić czy wszystko jest 'klar'

A po co ? Co chcesz na tym maszcie zobaczyć ? Poważnie pytam. Chyba, że chodzi o widok z masztu.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2011, o 20:39 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 00:12
Posty: 31
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Ocenić stan bloczów na topie, mocowanie want i sztagów (czy nic się nie luzuję), ale również uspokoić sumienie, że wszystko sprawdziłem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2011, o 20:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
KonradMM napisał(a):
Ocenić stan bloczów na topie, mocowanie want i sztagów (czy nic się nie luzuję), ale również uspokoić sumienie, że wszystko sprawdziłem.


Ja nie wchodzę. :-(

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2011, o 21:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
KonradMM napisał(a):
Ocenić stan bloczów na topie, mocowanie want i sztagów (czy nic się nie luzuję), ale również uspokoić sumienie, że wszystko sprawdziłem.

Nigdy nie wchodzę, bo nie widzę takiej potrzeby. Nigdy też nie miałem tego typu awarii.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2011, o 21:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Cape napisał(a):
Nigdy nie wchodzę, bo nie widzę takiej potrzeby. Nigdy też nie miałem tego typu awarii.


Ja nigdy nie wchodziłem. Ale napisałem to ze znacznikiem :-(

Bo np. w przypadku Spaniela, gdybym wszedł w porcie wyjścia to zauważyłbym problem.
Fakt faktem - że nigdy tego nie robię. Na tyle mam zaufanie do firm czarterowych, że to nie są jakieś wyczynowe regatowe jachty - lecz zwykłe do jachtingu. I w ciągu 10 lat jazdy przez Niemców raczej nic się nie stanie z masztem. Może się mylę. Ale nie znam choć jednej osoby, która na jachcie czarterowym to robi. :-)

A co do przypadku. Było to dawno, dawno, dawno temu. Gdy VAT wynosił 22%.
Była super okazja: wypożyczenie Omegi na Mazurach za 6PLN + VAT 22% za ... cały dzień! I nagle maszt padł. Całe szczęście, że wanty i żagle amortyzowały upadek. Była to Omega w wieku - no cóż. Później czarterujący powiedział, że Omega miała więcej lat niż ... On. A On miał jakieś 30...

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2011, o 19:51 

Dołączył(a): 5 gru 2009, o 21:40
Posty: 1382
Podziękował : 173
Otrzymał podziękowań: 472
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski, m.s.morski.
W dawnych czasach zostawiałem Pirata w krzakach i zabierałem fały aby nie znikały. Każde kolejne pływanie zaczynałem od wchodzenia na maszt aż kiedyś chciał się przewrócić ze mną na górze na sąsiednie maszty i było to ostatnie moje wejście na tak małej łódce. Póżniej wchodziłem tylko na większe.


Załączniki:
Komentarz: zwiedzanie topu
wyspa.jpg
wyspa.jpg [ 78.51 KiB | Przeglądane 4597 razy ]

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2011, o 19:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
szkodnik napisał(a):
Póżniej wchodziłem tylko na większe.

No, no drugi saling. Nigdy nie byłem. :evil: Na pierwszym tak :D
Ale ja nie lubię górskiego powietrza....na morzu.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2011, o 20:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Kuracent napisał(a):
Bo np. w przypadku Spaniela, gdybym wszedł w porcie wyjścia to zauważyłbym problem.
Szkoda zatem, że Ciebie tam nie było, bo ten przygłup Radomiński, wciągnięty przeze mnie na maszt w Bedford, a potem, w Hamilton, niczego nie zauważył :D
Kuracent napisał(a):
nie znam choć jednej osoby, która na jachcie czarterowym to robi. :-)
To znaczy, że nie przyznajesz się do znajomości ze mną. Trudno, zniosę to z godnością :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2011, o 21:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Zbieraj napisał(a):
To znaczy, że nie przyznajesz się do znajomości ze mną. Trudno, zniosę to z godnością :lol:


No dobra! Przyznaje się! Do znajomości. Sorry za zbyt szerokie wyrażenia zdania! ;-)
No ale nie widziałem na żywo... ;-)

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2011, o 12:17 

Dołączył(a): 6 sty 2009, o 18:48
Posty: 89
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 9
szkodnik napisał(a):
zostawiałem Pirata w krzakach i zabierałem fały aby nie znikały. Każde kolejne pływanie zaczynałem od wchodzenia na maszt


Witam. Rozumiem że Pirat był łódką klasy "Pirat". Nie lepiej było go po prostu przechylić ? Dwie osoby na burcie.... no, jedna w moim :oops: przypadku i Piracik się ładnie kładzie :D
Pozdrawiam

_________________
Mors Bałtycki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2011, o 19:07 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ja chetnie zobaczylbym chociaz raz operacje wchodzenia na maszt stojacego na wodzie Pirata :) Jak ktos bylby chetny to przyjde z kamera :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2011, o 19:33 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Nigdy nie wchodzę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2011, o 13:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
M@rek napisał(a):
Ja chetnie zobaczylbym chociaz raz operacje wchodzenia na maszt stojacego na wodzie Pirata :) Jak ktos bylby chetny to przyjde z kamera :)


To by było dobre.
Da się, tylko że się piracik zwali na boczek jak miło ;)))))

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2011, o 14:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
M@rek napisał(a):
Ja chetnie zobaczylbym chociaz raz operacje wchodzenia na maszt stojacego na wodzie Pirata :) Jak ktos bylby chetny to przyjde z kamera :)

Mi, przy 90kg, niemal udało się wykopyrtnąć Sparka w momencie kiedy stanąłem na salingach... dobrze, że w porę "odpadłem" i że trafiłem do wody a nie na pomost...
Kamery szczęściem przy tym nie było...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2011, o 14:23 

Dołączył(a): 6 sty 2009, o 18:48
Posty: 89
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 9
Witam. Co prawda nie na Pirata ale na Beza 2 kolega się wspinał. Ale ważył sporo mniej ode mnie :(

*****

Jaromir napisał(a):
Kamery szczęściem przy tym nie było...


I całe szczęście. Szkoda byłoby kamery :)


Załączniki:
88650071.jpg
88650071.jpg [ 185.72 KiB | Przeglądane 4277 razy ]
88650070.jpg
88650070.jpg [ 159.62 KiB | Przeglądane 4277 razy ]

_________________
Mors Bałtycki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2011, o 21:18 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
a nie łatwiej maszt położyć?

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2011, o 21:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
Czy odbierając jacht czarterowy - plastikowy na południowych morzach wchodzicie na maszt żeby sprawdzić czy wszystko jest 'klar' ?




Ne wchodzę, ale jak coś mnie zaniepokoi na górze , staram się pierw przyjrzeć przez lornetkę.

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2011, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Jaromir napisał(a):
niemal udało się wykopyrtnąć Sparka w momencie kiedy stanąłem na salingach...

Lat temu parę, na Tałtach, na jachcie Venus zaciął się fał (chyba foka chcieli zmienić bo rozwiewało się) załogant wszedł na maszt, Venus zrobił grzyba. Człowieka nie odratowano.

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2011, o 22:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
boSmann napisał(a):
Człowieka nie odratowano.
Grzesio @gf postanowił wymienić żarówkę czy coś innego na topie zrobić (już nie pamiętam) i pojechał na górę w kamizelce pneumatycznej.
Zastanawialiśmy się, czy jeżeli niespodziewanie odpali to Grzesia da się odratować? Tym bardziej, że maszt był z tych większych :-)

ps. Gdzieś się Andrzej Kuracent pytał o zdrowy rozsądek przeczący dobrej praktyce. Może nie w porcie, ale właśnie robienie pewnych rzeczy w pneumatyku, choć powinno się po łódce w nim poruszać jest mało zdroworozsądkowe.


Załączniki:
Komentarz: Na górze róże
g2.jpg
g2.jpg [ 41.46 KiB | Przeglądane 4072 razy ]
Komentarz: Już nasz Grzesio stoi zrychtowany
g1.jpg
g1.jpg [ 51.67 KiB | Przeglądane 4072 razy ]

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2011, o 23:30 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
3-salingowy maszt... obie części fału są na zewnątrz? Przy takich masztach by się uprzęże alpinistyczne przydały.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 kwi 2011, o 08:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
AndRand napisał(a):
Przy takich masztach by się uprzęże alpinistyczne przydały.
A cóż ta alpinistyczna uprząż by zmieniła? Jak widać na liście odwiedzających forum, Grzesio przeżył i ma się na tyle dobrze, że czasami tu pisuje :-)

Zbawienny wpływ przymiotników jest IMHO silnie przeceniany. Wygodna ławeczka bosmańska (vide pierwsze zdjęcie, zwróć uwagę co Grześkowi lata koło tyłka) to połowa sukcesu a szelki dobiły tylko za asekurację.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 kwi 2011, o 11:04 

Dołączył(a): 30 lis 2009, o 11:52
Posty: 288
Podziękował : 81
Otrzymał podziękowań: 15
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
bryg napisał(a):
Ne wchodzę, ale jak coś mnie zaniepokoi na górze , staram się pierw przyjrzeć przez lornetkę.

A ja czasem korzystam z aparatu z dobrym zoomem :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 kwi 2011, o 14:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 gru 2010, o 20:51
Posty: 76
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 34
Uprawnienia żeglarskie: Pachoł burtowy II klasy
Cape napisał(a):
KonradMM napisał(a):
Ocenić stan bloczów na topie, mocowanie want i sztagów (czy nic się nie luzuję), ale również uspokoić sumienie, że wszystko sprawdziłem.

Nigdy nie wchodzę, bo nie widzę takiej potrzeby. Nigdy też nie miałem tego typu awarii.


Gratuluję bezawaryjnego sprzętu. :-)
Ja jednak kilka awarii przeżyłem, łącznie ze złamanym masztem i bardzo dokładnie sprawdzam stan takielunku. Niekoniecznie trzeba zawsze wjeżdżać na maszt przejmując jacht. Czasem tak, a czasem wystarczy wziąć lornetkę i z różnych stron obejrzeć top, żeby później nie wtopić...
Jeśli coś wzbudzi nasz niepokój, to wtedy dokładniejsza inspekcja z krzesełka. Trzeba jednak wiedzieć jak wygląda to, co ma wzbudzić niepokój ;) Poza tym nie tylko do góry ale także i pod nogi trzeba uważnie patrzeć.

Pozdrawiam
Krzysiek



Za ten post autor K.B. otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 kwi 2011, o 18:49 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Maar napisał(a):
A cóż ta alpinistyczna uprząż by zmieniła? Jak widać na liście odwiedzających forum, Grzesio przeżył i ma się na tyle dobrze, że czasami tu pisuje :-)

Zbawienny wpływ przymiotników jest IMHO silnie przeceniany. Wygodna ławeczka bosmańska (vide pierwsze zdjęcie, zwróć uwagę co Grześkowi lata koło tyłka) to połowa sukcesu a szelki dobiły tylko za asekurację.

Różnica jest taka, że: ławeczka bosmańska jest asekurowana ręcznie przez drugą osobę, najlepiej tradycyjnym chwytem liny przez plecy.
Natomiast uprząż alpinistyczna ma taką klamrę, która tak naprawdę daje możliwość wejścia z asekuracją samemu na maszt: przekłada się pętlę przez klamrę hamującą, knaguje fał tak, zeby szekla (najlepiej ze sprżężynką) była na wysokości 1,5m (żeby nawet nie dało się przyglebić w pokład), zapina się szeklę do uprzęży i można wchodzić albo wciągając się na fale lub wchodząc po maszcie i przeciągać asekurację. Przyda się jeszcze druga linka z szeklą, żeby się przepinać przy salingach, no i schodząć trzeba pamiętać żeby nie przepleść fału między salingami. Voilla
Z tą klamrą łatwiej byłoby tez jeśli jest druga osoba asekurująca.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 kwi 2011, o 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
AndRand napisał(a):
Różnica jest taka, że: ławeczka bosmańska jest asekurowana ręcznie przez drugą osobę, najlepiej tradycyjnym chwytem liny przez plecy.
Nie wiem nawet jak taki tradycyjny chwyt wygląda, więc sprawnie go użyć, byłoby mi naprawdę trudno.
Kabestan nie jest po to, żeby ładnie wyglądał, tylko po to, żeby pracował - nie przyszłoby mi do głowy nigdy inne rozwiązanie niż asekurowanie na kabestanie.

Nie czuję jak rymuję :-(

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 kwi 2011, o 21:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Maar napisał(a):
nie przyszłoby mi do głowy nigdy inne rozwiązanie niż asekurowanie na kabestanie.


I słusznie. Asekuracja przez plecy stosowana w alpinistyce jest kiepskim pomysłem jak mamy do dyspozycji dużo bezpieczniejszą asekurację przy pomocy kabestanu.

*****

AndRand napisał(a):
Z tą klamrą łatwiej byłoby tez jeśli jest druga osoba asekurująca.


Można też bez fałów (np. jak ich nie ma na maszcie a trzeba założyć) wejść przy pomocy węzłów samozaciskowych (zaciskanych na maszcie) - np. prusika lub węzła francuskiego.* Tylko cóż z tego?


* Sprawdzone osobiście na jachcie Conrad 28


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL