Ostatnio sporo dyskutowaliśmy o Dobrej Praktyce Żeglarskiej. Chciałem zobaczyć więc ostatni numer aby poczytać mądre rzeczy a może coś wyciągnąć do dyskusji na p.r.ż. lub tu? Z ubolewaniem stwierdziłem, że od ostatniego numeru z maja 2010 nic się nie ukazało. Czyżby ta cenna inicjatywa upadła?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

A tam, to jeszcze są jakieś dyskusje?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Andrzeju,
Na forum jest K. Bieńkowski , który był jednym z autorów DPŻ, może coś napisze jak to wygląda.
Chociaż z mojego puntu widzenia tego typu inicjatywy "oddolne", muszą w pewnym momencie przepoczwarzyć się (straszne słowo) w przedsięwzięcie komercyjne, inaczej przestaje się "chcieć" i "zależeć". Niestety, tak to moim zdaniem wygląda.
WIATR chyba nieźle daje sobie radę, bo ma sporo płatnych reklam i wydawca pewnie zarabia na nim pieniądze - dlatego pomimo wydania już serii numerów, dalej się ukazuje.

Ja tu bym widział taki kierunek zmian, że autorzy DPŻ mogli by pisać dla Wiatru i to wydaje mi się najciekawsze wyjście. Wtedy i "wilk cały i owca syta"
A.

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

A żebyś wiedział, że czasami są...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

O kaskach?

BP, ANMSP.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

chociaż poziom jest na ogół...hmm...byle jaki

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Np. o śmigłowcach dla SAR

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Tamta dyskusja do pewnego czasu (potem przestałem nadążać czytać) bardzo mi się podobała. I była w dużej mierze żeglarska. Ja byłem mocno zbudowany, że środowisko żeglarskie prawie jednomyślnie opowiedziało się za wolnością a przeciw niczym nie uzasadnionym nakazom państwa, które wie lepiej co dla obywatela lepsze.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

http://www.dobrapraktykazeglarska.pl/

Zareklamuje tu ponownie ten kwartalnik.
Przygotowuje się do napisania cyklu artykułów w internecie, które zobaczycie w różnych miejscach. M.in. chcę rozruszać pl.rec.zeglarstwo.

Przeglądam więc ponownie archiwalne numery do czego i Was zachęcam.
Dlaczego?
Bo pomijając artykuł o sztormiakach w nr 2 nie znalazłem póki co nic, czego nie podpisałbym obiema rękami. Autorzy czytają w moich myślach i reprezentują moje poglądy.

Np. Andrzej Niemiec w DPZ nr 3 str. 45 pisze:



Leje miód na moje serce. Nie zgadniecie o czym pisze! Po prostu zajrzyjcie!
Szkoda, że jest to wypowiedź z roku 2009, bo gdyby nie było daty
napisałbym, że Andrzej Niemiec prawie dokładnie w tych samych słowach pisze to samo
co Andrzej Kurowski.

Powiedziałbym, że nawet trochę przesadził w swym zachwycie. Czyli był bardziej "Kuracentowy" niż "Kuracent".

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Nie musimy zgadywać, bo DPŻ czytaliśmy. Zacytuję jedno zdanie wcześniej:

_________________
www.samoster.org.pl

M.in. chcę rozruszać pl.rec.zeglarstwo.


Lepiej tego nie ruszaj...

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl

Oj a oni się nie ruszają??

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Ruszają. Ręką. Ćwicząc gest Kozakiewicza.

*****

Andrzej, mógłbyś napisać co jest tym miodem?

Nie mam tekstu RSMSS, Ty chyba masz. Czy byłbyś łaskaw policzyć i napisać nam ile, według Ciebie, artykułów w regulaminie wynika bezpośrednio z dobrej praktyki morskiej? W ilu artykułach dobra praktyka morska została wykoślawiona przez autora(-ów) regulaminu, a ile artykułów tamże zapisanych z DPM nie ma nic wspólnego?

Chodzi mi o Twoje subiektywne odczucie. Może gdy ustalimy, co Ty uważasz za zgodne z DPM, będzie nam łatwiej rozmawiać?

Porozmawiajmy merytorycznie. Piejesz z zachwytu nad RSMSS, ale nie dajesz przykładów, źródeł owego zachwytu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Marek! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że popłynęliśmy razem.
Inaczej nie byłoby żadnej dyskusji!

Powiedz! Czy były konflikty miedzy nami? Może 'od zawsze' byłem minimalnie -
powiedzmy 1% bardziej 'regulaminowy' od Ciebie. I co?
I nic! Pływaliśmy po prostu zgodnie z ZR (Zdrowym Rozsądkiem). I tyle. Aż tyle! Tylko tyle!

A co do RSMSS: zakupiłem za radą Wojtka na allegro. Jest w drodze.
Nie powiem nic więcej teraz. Kpt. Zbierajewski słusznie zauważył, że większość osób (w tym ja) posługuje się omówieniami. Dopóki nie dostanę źródeł - trudno mi wyrazić ostateczny wniosek.
Jeśli nie dostane do poniedziałku - wystawię sprzedawcy negatywa.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

no i przecież cały czas Ci to tłumaczymy

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Rany boskie, ludzie! Kuracent trzeźwieje!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Może jestem zbytnim pesymistą, ale czytając wątki i tezy Kuracenta odnoszę wrażenie, iż stanowi on taką "forumową wersję ex posła z Krasnego Stawu" Zatem myślę, że możemy się spodziewać jeszcze kilku zwrotów akcji, dopóki zupełnie nie ucichnie atmosfera wokół niego i jego tez...
Kusza apolitycznie-pesymistycznie

hehehe...
Napisanie w jednej wypowiedzi "jestem zwolennikiem regulaminów", "uważam RSMSS za w większosci słuszny" oraz " jestem człowiekiem o najbardziej liberalnych poglądach na tym forum" to trochę jak z Gombrowicza, a trochę jak z Leppera

a propos czytania RSMSS to, w odróżnieniu od Kuracenta, czytałem. Ba, nawet mam na pokładzie "Aliflanke" i czasem pokazuję jako komunistyczne curiosum z czasów słusznie minionych.

No i na koniec o "dobrej Praktyce Żeglarskiej". Ja czytuję ją od pierwszego numeru. Na bieżąco. A Andrzej nie spostrzegł, reklamując tutaj "DPŻ" jako rzecz nieznaną kolejny raz sobie strzelił gola, przecież są tu na forum ludzie, którzy w "DPŻ" pisują
(no chyba, że to kolejny, niezrozumiany przeze mnie żart Kuracenta)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

przeczytaj:
-PR
viewtopic.php?f=69&t=7755


przeczytaj:
DPŻ6
viewtopic.php?f=69&t=7760

Ja pisze tyle postów merytorycznych, że znudziło mnie odpowiadanie na wycieczki osobiste. Ale tym razem nie mogę się powstrzymać! W człowieku są takie ciemne instynkty, że czasem ma satysfakcję, że może komuś dołożyć.

Otóż! Mam świadka! I to bardzo wiarygodnego świadka!!
Świadek ten nie tylko wie, że przeczytałem DPŻ2.
Wie, że zrozumiałem treść co najmniej jednego artykułu.
Świadek ten wie, że zaproponowałem nowe tematy do następnego numeru.
Świadek ten wie, że moja recenzja była entuzjastyczna!!
Z jednym wyjątkiem - drogich sztormiaków (tytuł był bardzo Kuracentowy: 'Sztormiak idealny').
Mało tego! Świadek ten skrytykował moje podejście do propozycji nowych tematów.

Nie mam pomysłu na nagrodę ale ogłaszam konkurs:

Kto z Was pamięta to zdarzenie i ujawni publicznie nazwisko świadka?


pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

ale masz swiadomość , że piszesz nie na temat?

pisuję to od 2006 roku, nie chce mi się zwiedzac wątków o inteligentych tytułach PR, ZR, GR czy WR. Musisz mi to wybaczyć

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Ile "postów merytorycznych" napisał Kuracent??

I drugie pytanie pozakonkursowe: Czy jest na sali lekarz??

Odpowiadam:
1. 0
2. Nie wiem, ale ja już szukałem pielęgniarza z kaftanem

I co? Wygrałem?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nagrodą niech będzie satysfakcja, że Twoje odpowiedzi pokrywają się z moimi

Rozwiązanie zagadki: Ten świadek to Maciej Kotas.
A moja wypowiedź jest z 1 lipca 2009.
Zatem zarzucanie mi, że odkryłem teraz Amerykę i promuje dopiero teraz DPŻ jest niesprawiedliwe.

http://tiny.pl/hdp3r



pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Kurcze blade! Ja pieje z zachwytu? Bo to jedyny sensowny szeroki, długi artykuł o DPM w języku polskim. Jeśli ktoś pisze dłuższy artykuł o DPM/DPŻ 'musi' powołać się na RSMSS. No chyba, że 1:1 przetłumaczy się coś z UK.

A co znalazłem? Raptem 23 paragrafy. O kurcze! 23 punkty dla żeglarzy! Co za biurokracja! Świetnie. Tylko niech nikt nie chwali prawa UE. Ja nigdy nie chwaliłem biurokracji UE.


Napisałem poniższy tekst i przejrzałem pod kątem, do czego doczepią się główne osoby z forum i powycinałem teksty typu:










Tak, gdzie zastosowałem autocenzurę wykropkowałem .....
Niewiele zostało:


par.1 ..... Prosty podział: kapitan - załoga.
.....
.....

par.2 ..... Podpisywanie się przy przekazywaniu jachtu .....
.....

par.3 ..... Wyokrętowanie załogantów odnotowuje w Dzienniku Jachtowym. .....
.....
.....

par.4 Kto wyznacza kapitana? .....
..... A w RSMSS jest, że armator. .....
.....

par.5 ..... Kto ma mnie zastąpić w przypadku mojej
śmierci. .....
.....
.....

par. 6 Kapitan sprawuje władzę w imieniu PZŻ. .....
.....

par. 7 Członek załogi musi wykonywać zarządzenia i polecenia kapitana. .....
.....

.....
.....

.....
.....
.....
.....
.....

.....

Nie wolno spożyć alkoholu na jachcie bez wiedzy kapitana.
.....
.....
.....

par. 8 .....
Od polecenia oficera wachtowego można odwołać się do kapitana.
.....

Od decyzji kapitana przysługuje odwołanie do armatora.
Od kar nałożonych przez kapitana w ciągu 14 dni do PZŻ.

.....
.....
.....

par. 9 Szczegółowe obowiązki wynikające z wyznaczonej funkcji na statku określa
kapitan. .....

par. 10 W pływaniach, których czas trwania nie przekracza 6 godzin, kapitan
może nie wprowadzać porządku określonego w ust. 1 i 2, w takim jednak
przypadku powinien każdemu z członków załogi wyznaczyć stanowiska
manewrowe.

.....
.....

par. 11 Oficer przekazujący statek oficerowi wachty obejmującej służbę
obowiązany jest:
1) określić na mapie pozycję statku o godzinie wyznaczonej na zmianę wachty,
2) zapoznać obejmującego służbę z sytuacją statku na morzu i położeniu znaków,
świateł nawigacyjnych i statków w zasięgu widoczności,
3) przekazać instrukcję kapitana co do dalszego toku służby i żeglugi,
4) zwrócić uwagę na okoliczności mogące mieć wpływ na dalszy bezpieczny
przebieg żeglugi.


par. 12 Powołuje się wprost na DPM. Omawia obowiązki oficera wachtowego.
.....
.....


par. 13 Prawidłowe sterowanie, stała obserwacja itd. .....

par. 14 W czasie wachty kotwicznej - zapewniĆ bezpieczny postój, byc w stałej gotowości
do podniesienia kotwicy itd. .....

par. 15 Bezpieczny postój statku w porcie - odpowiada kapitan.
.....

par. 16 MOB: rzucić koło, obserwować człowieka itd. .....

par. 17 Alarm wodny. Kapitan osobiscie kieruje. .....

par. 18 Alarm pożarowy. Należy głośno krzyknąć i natychmiast przystąpić do gaszenia.
.....

par. 19 Alarm łodziowy ogłasza kapitan. .....
Wszyscy zakładają pasy ratunkowe. .....
Załoga opuszcza statek na osobisty rozkaz kapitana.

par. 20 Ustala się alarmy dźwiękowe dla statków powyżej 17m.
.....
.....
.....
.....

par. 21 Kapitan przed rozpoczęciem pływania zapoznaje członków załogi
z obowiązkami na wypadek alarmów. .....

par. 22 Obowiązek Dzienników. .....
dziennika maszynowego.

par. 23 Inne. Zgodnie z PZŻ, DPM i zwyczajami morskimi.
.....

Uff! Przeszedłem każdy z paragrafów! .....

Pewnie jeszcze się przyczepicie. Ale naprawdę starałem się! Odfiltrowałem naprawdę dużo rzeczy, do których możnaby mieć jakieś uwagi.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

No pewnie, że się przyczepimy
A tak poważnie, to nie rozumiem tego co napisałeś - czy to co jest w poście powyżej, to według Ciebie są to punkty/paragrafy czy jakkolwiek je zwał, napisane na podstawie żeglowania zgodnie z zasadami DPM?

ps. Rozumiem, że "kropki", to są rzeczy przez Ciebie odrzucone jako nie mające nic wspólnego z Dobrą Praktyką Morską?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Kropki to moja obrona danego punktu. Np. "czy wymyśliłbyś lepiej?", "Może zbyt szczegółowo, ale", "to podejście ma też plusy", "a jak inaczej"?

Krótko podsumowując: ja widzę w każdym paragrafie przynajmniej jedną rzecz dobrą, którą po lekkim dostosowaniu do współczesności - da się zastosować. Ale ręcę mi opadają, bo nie wiem jak prościej można to Wam wytłumaczyć? Tak, aby nie było ataków na mnie.


pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

W poprzednim poście pisałeś coś o autocenzurze, stąd moje pytanie co oznaczają kropki (co oznacza autocenzura) a teraz piszesz, że kropki, to punkty z którymi się zgadzasz.

Andrzej - ja naprawdę nie atakuję, tylko staram się zrozumieć.


Ale ja nie pytałem o to, co się da zastosować, tylko o związek z Dobrą Praktyką Morską, czyli wypracowanym na przestrzeni wieków systemem zachowań, który powoduje, że żeglowanie jest bezpieczne.
Poza tym, §1 zawiera dwa punkty: 1) od którego momentu RSMSS obowiązuje kapitana, 2) od którego momentu RSMSS obowiązuje załogę.

Ja w tym paragrafie nie widzę niczego, co mogłoby w najmniejszym nawet stopniu mieć związek z DPM.


**************

Uff, dzięki Starej Zientarze wątek wrócił do stanu on-topic

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

W tym wątku póki co przeanalizowaliśmy tylko paragraf 1, który jak zgodnie ustaliliśmy - nie ma nic wspólnego z DPM. Część postów została przeniesiona. Nie zmienia to faktu, że na bazie par. 1 rozwinęła się bardzo długa dyskusja. Zobaczcie! Nawet Kuracent stwierdził, że nie nic wspólnego Z DPM. Ale czas zaczęcia rejsu - jednak ma znaczenie. Dla wielu ludzi ma to znaczenie! I to jakie! Rejs życia lub zmarnowane wakacje!?

A zatem par.1 jest wart rozważenia. ale na litość - zostawmy już ten temat.

No dobra! Par.2.
Przekazywanie jachtu. Ciekaw jestem co macie przeciw?
Dla mnie oczywistą oczywistością jest, że należy powiadomić następnego kapitana jaki jest stan jachtu, co jest zepsute?

A może Waszym zdaniem należy to zataić? Nie wyobrażam sobie nikogo na tym forum - który byłby za utajnianiem.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Nie wyobrażam sobie nikogo na tym forum - który moglby zadac podobne pytanie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)