Jednym z powodów kłótni może być właśnie niezrozumienie.

Tak.

I tak jak pisze Kurczak ja też nie mam powodu żeby robić osobiste wycieczki w Twoim kierunku. Nie jestem skiperem do wynajęcia, nie będę wynajmował skipera, nie wybieram się w okolice gdzie byłeś itp Za to kilka osób z których opiniami się liczę wykazało Ci że mijasz się z prawdą opisując zdarzenia. Robisz to pewnie nieświadomie pisząc przez pryzmat niemiłych wspomnień. Proponuję żebyś zmienił ton wypowiedzi, da się może wtedy porozmawiać merytorycznie lub przynajmniej w lepszej atmosferze.

_________________
Olek Kwaśniewski

Ktora wypowiedź ma zły ton, do czasu wypowiedzi o burcie forumowicza kurczaka?

A może by tak chwilowo zaczekać bez ciągnięcia tematu na odzew skippera Tomka...
Jeśli się w ogóle odniesie do opisu z rejsu Bartosza http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... 02#p110379.
Uwaga ! Wypuszczamy powietrze ...razem.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Skoro Twoim zdaniem tekst o wyrzuceniu za burtę pisany w imieniu Stara Zientara nie jest osobistą wycieczką to co jest?

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



Jestem za bo wydaje mi się, że temat został już właściwie wyczerpany. Uważam, że skipper Tomasz nie napisze, a nawet jeśli to zrobi to i tak wszyscy uwierzą mu bo widzę, że w tej chwili każda moja wypowiedź traktowana jest jak atak na społeczność żeglarzy co na pewno nie jest moim zamiarem.

Naginasz Kolego fakty tak , aby pasowały do Twojej ideologii lub nie czytasz ze zrozumieniem.....
W którym miejscu napisałem o "wyrzucaniu za burtę" ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Odpuść sobie. Pomyśl nad kolejnym rejsem, idź do Starego Portu i się wyluzuj, pogadaj z ludźmi, może znajdziesz taką ekipę, że nie będzie trzeba wynajmować skipera.

_________________
Olek Kwaśniewski

Przepraszam faktycznie, ale to nie zmienia postaci sprawy, że jest to wycieczka osobista do mnie.

Czasem na jachcie trafi się człowiek, który szybciej coś robi, niż myśli. Jest to czasami śmieszne, ale częściej niebezpieczne.
Ty natomiast szybciej piszesz, niż myślisz. Przeczytaj jeszcze raz post Kurczaka.
I nie jest możliwe, by Stara Zientara porzuciła kogokolwiek na morzu....W porcie to co innego.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Jestem wyluzowany, ale nie rozumiem po co te wycieczki osobiste. Wyluzujcie trochę jak kolega Wojtek pisał.

Do Mambaczarna. Naciąłeś się na skiperze, wyżaliłeś się. Weź z 10 wdechów, sprawdź czy w telewizji nie ma ciekawego programu i go obejżyj.
Do forumowiczów. Weźcie z 10 wdechów, sprawdźcie jak tam stojją wasze akcje w virtual Regatta. No i dobranoć wszystkim w tym wątku, bo to już zaczyna być męczące dla czytających.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Myślę że temat się wyczerpał. Zamykam.

_________________
Olek Kwaśniewski

Dostałem dwa zdjęcia ilustrujące warunki, w jakich skiper nie chciał pływać. Musiałem je trochę zmniejszyć, ale oryginalne mam. Zdjęcia zostały wykonane 19.09.2011 ok. godziny 13:35 (według danych EXIF).

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Jest jeszcze filmik:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Na prośbę załozyciela - odblokowałem watek.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Musiało konkretnie dmuchać skoro wiatr zrobił z silnika turbinę wiatrową......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Wojtek, warto by jeszcze dodać, gdzie były zrobione i jak to się ma do miejsca, w którym znajdował się Mambaczarna. Wtedy byłaby pełna jasność sytuacji.

_________________
pozdrawiam
skiera

A to nie widać?

Aaaa... bo to nie konkurs "Zgadnij, gdzie to jest"...

Pierwsze zdjęcie przedstawia falochron portu Prvić Luka (od zewnątrz). Drugie przedstawia miejsce, z którego zrobione zostało pierwsze.

PS. Byłem wtedy w Grecji i Mambyczarnej nie śledziłem.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Według opisu trasy Mambyczarnej, to byli wtedy właśnie w porcie Prvić Luka

Po raz kolejny potwierdza się wiarygodność depesz metar ze Splitu ...
LDSP 191200Z 18017G27KT 140V220 9999 FEW035 26/17 Q1003 NOSIG
LDSP 191100Z 18017G30KT 130V230 9999 FEW035 27/19 Q1003 NOSIG


Myslę, że w szkwałach 30 węzłów wiatr spokojnie kręci śruba silnika przyczepnego ...

Pozdrawiam,
Maciek

Chciałbym zaznaczyć iż w moim poście nie ma żadnych pretensji do skippera za to że nie wypłynął w tych warunkach. Zupełnie inaczej pogoda się miała po godzinie 14:30 i w pozostałe dni rejsu. Proszę jeszcze raz przeczytać jakie były zarzuty pod adresem skippera. Zamieszczam cztery zdjęcia z tego dnia które choć troszkę przybliżą warunki pogodowe w tym dniu i w poszczególnych godzinach.
Sami oceńcie natomiast jeszcze raz zaznaczę iż to nie było powodem zamieszczenia tego postu

1. godzina 12ta od strony osłniętej
2. godzina 13ta zdjęcie miejsca które zamieścił Stara Zientara. Tylko tamto trochę było chyba zmodyfikowane (efekt mgły)
3. godzina 18ta widok również na wyjście z portu ktore wcześniej bylo zamieszonę przez Stara Zientara
4. Sprawdzanie żagla (czy w ogóle jest) 3 dnia naszej wycieczki, równiż godzina 18ta, widać że wiatr nie był zbyt mocny

weżcie zamknijcie ten temat ! ! !.
Się mameja ze śródlądzia wybrał na morze i płacze.

Nie znam się na skiperowaniu za pieniądze, za to na skiperowaniu "w ogóle" trochę się znam. I jak mówię na jachcie, że nie wypływamy, bo pogoda jest za ciężka, to nie wypływamy i nie ma dyskusji. Dlaczego? Bo jak się coś stanie to ja ide do pierdla, a nie jakaś mamba.
Rzadko pływałem i pływam pod czyimś dowództwem, ale decyzja skipera zawsze była dla mnie niepodważalna. I tyle. Bo to jest morze, a nie jakieś "kacze stawy".

Kolego Mambo za jedno Ci dziękuję. Że się podpisałeś. Zakonotuje sobie w głowie z kim na rejs się nie wybierać.

PS. chcąc żeglować warto nauczyć się podstawowych zwrotów żeglarskich, jak i nazewnictwa vide np. rozkładanie żagli, rozkładać to można naczynia na stole, żagle się stawia.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Uprzejmie informuję wszystkich, że zgłosiłem ostatni pst do moderacji i oczekuję tym razem wyegzekwowania publicznych przeprosin albo bana dla Mambaczarna.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Zrobiłem to samo.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Gdyby ktoś miał jeszcze, chłopcze, najmniejsze wątpliwości, czy jesteś przykładem trudnego załoganta, z niezachwianym przekonaniem o własnej racji, wypowiadającego się tonem nie znoszącym sprzeciwu o sprawach na których /jak sam pisze/ się nie znasz, reagującego agresją, obelgami i pomówieniami na sprzeciw, roszczeniowego i nie potrafiącego prowadzić normalnego, kulturalnego dialogu i widzącego w każdym, nie podzielającym swojego zdania, wroga, którego należy poniżyć, obrazić i ukarać to już tych wątpliwości nie ma. Wątpliwości co do swojej wiarygodności rozwiałeś już wcześniej. Udowadniasz tu tylko duże problemy osobowościowe i głębokie braki kultury osobistej.

Też zgłaszam.

PS Jak zdobyłeś "PATENT ŻEGLARSKI" nie posiadłszy wiedzy, że żagle się stawia?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Witam

W tym roku w 2-gim tygodniu października pływałem razem z Tomkiem Mrugacz jako skipperem w Chorwacji na trasie Split - Zadar - 6 dni. Rejs z Masterjachtingu na jachcie trzykabinowym Bavaria 36, 5 osób załogi plus skipper Tomek Mrugacz.
Spodziewałem się czysto turystycznego pływania, a więc głównie na silniku, bez szaleństw. Dodatkowo, niestety przeczytałem wcześniej wątek Mambyczarnej na temat skipera, przez co byłem negatywnie do niego nastawiony, jak i reszta załogi.

Rejs ze skipperem Tomaszem Mrugacz okazał się REWELACYJNY.

Fakty:
1. pływaliśmy prawie wyłącznie na żaglach (poza wypadem na wodospady KRKa, z oczywistych względów na silniku - wpływa się w głąb lądu) - podczas całego 6-dniowego rejsu zużyliśmy 17 litrów oleju, słownie: siedemnaście!, a wiatr był z reguły dość silny, np. osiągaliśmy prędkość ok. 7 węzłów przy zrefowanym grocie do 1/3 powierzchni żagla (akurat mam to na zdjęciach),
2. jachtem sterowaliśmy prawie zawsze my - załoganci, nie było z tym najmniejszych problemów, oczywiście poza wyjściem/wejściem z portów kiedy jachtem sterował skipper,
3. atmosfera między nami była znakomita, a w ogóle się nie znaliśmy, miał w tym też udział Tomek, ludzie z załogi z innego jachtu, których niekiedy spotykaliśmy w portach byli zaskoczeni, że taki klimat potrafią stworzyć ludzie którzy spotkali się pierwszy raz,
4. ani ja, ani nikt z załogi nie widział aby Tomek pił alkohol w czasie pływania - to odnośnie zarzutów Mambyczarnej.
5. i ostatnie: Tomasz Mrugacz to najzupełniej normalny facet, to opinia moja i załogi

Podsumowując pływanie na tym rejsie było absolutnie rewelacyjne, nie spodziewałem się tego po, co trzeba podkreślić, wyjeździe, który ma charakter przede wszystkim turystyczny.

Z tego co powiedział nam Tomek, a czego szkoda że nie napisał w swoim pierwszym poście Mambaczarna, na rejsie z Mambaczarną były dzieci, które w dodatku źle znosiły pływanie, wymiotowały itd. Gdyby na naszym rejsie były dzieci, to prawdopodobnie ciężko byłoby przepłynąć z portu do portu na silniku, a co dopiero z postawionymi żaglami.

I druga rzecz, którą wiem z relacji Tomka (który tu nie napisze), a który dotyczy rejsu z "bohaterem" tego wątku, to Mambaczarna nie wyrażał pretensji do Tomka podczas rejsu, a wprost przeciwnie, Tomek twierdził, że przez cały rejs usiłował mu się, jako skiperowi, przypodobać. Każdy może sobie tą sytuację teraz sam ocenić.

Żeby było jasne, Tomek po rejsie poprosił mnie o dopisanie się do tego wątku (i tylko o tyle prosił), co zresztą sam bym uczynił. Z czystą przyjemnością wypowiedziałem się o rejsie na którym ja byłem, bo wydaje mi się, że jednak Mambaczarna niestety nie był uczciwy w opisaniu swojej sytuacji. Na przyszłość jak ktoś chce choć trochę popływać na żaglach musi jednak wybrać się do Chorwacji na taki rejs bez dzieci.

na wszelki wypadek - moderator który zamknął wątek zna moje dane osobowe - jakby ktoś chciał coś sprawdzić, jak również ja sam przez pw udzielę wszelkich informacji

pozdrawiam

A, to dlaczego ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

PAC!

Mrugaczem.

Nazwiska podlegają deklinacji.

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma

załączam zdjęcia, na jednym "bratni" jacht,
tak to mniej więcej wyglądało

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



nie do końca precyzyjnie się wyraziłem,
z dziećmi oczywiście tak, ale na prywatnie wynajętym jachcie, na własną odpowiedzialność
a na rejsie kupionym w firmie, mała szansa, że przy takich warunkach skipper będzie ryzykował i stawiał żagle, co mnie nie dziwi

@Vincencie , zapewne nie jesteś " adwokatem " Tomka i celowo nie podkreśliłeś tego, co Tomek zauważa, że @Mambaczarna nie wspominał o dzieciach na ich rejsie, które źle znosiły pływanie , wymiotywały itd / co przypada na itd ? /

Zatem , czy to dzieci mogły były powodem " nieudanego " rejsu ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojciechu, chyba trochę czepiasz się szczegółów

na itd. nic szczególnego nie przypada, człowiek dorosły jak np. zwymiotuje podczas pływania, może płynąc dalej, i co najwyżej nie będzie towarzyski, a spróbuj dziecko opanować po takiej "akcji", oczywiste jest że jest marudne, i właśnie itd.

nie wiem co było przyczyną nieudanego rejsu Mambyczarnej i szczerze powiem nie chcę i nie będę się nad tym więcej zastanawiał, wiem jak to było na moim rejsie i to napisałem

adwokatem Tomka Mrugacza nie jestem, po prostu polubiłem go, zresztą nie mniej ni więcej niż resztę załogi, starałem się uczciwie opisać sytuację,

a rejs przeszedł moje oczekiwania, może nawet w przewrotny sposób "dzięki" Mambieczarnej, przez którego byłem bardzo negatywnie nastawiony,

i ostatnie zdanie na ten temat: jeżeli ktoś decyduje się na taką wypowiedź jak Mambaczarna powinien mieć więcej refleksji i uczciwie przedstawić za i przeciw, taki post w sieci jest natychmiast dostępny dla każdego kto szuka informacji i może naprawdę komuś zaszkodzić, to jest uważam poważna sprawa, dlatego nawet jakby Tomek mnie nie prosił i tak bym napisał, bo doskonale to rozumiem

To mi wystarcza w zupełności.
Pozdrawiam.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...