W przerwie knucia "co robimy po południu" kika zaległości korculańskich...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Na trawersie Primosten... Tym razem tam nie dreptaliśmy. Bardzo duzy ruch dookoła. W lecie nie ma tylu jachtów... Wracają żagielki do macierzystych portów. Krajanie robia frekwencję - od jutra będą pustki na wodzie. Fishbed'a przejmuje jutro ekipa sailng-whale, ale do jutra jeszcze daleko...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

No i wypalił nam jeszcze szatański plan. Zamiast płynąć do Sukosanu na wprost, odbiliśmy na parę godzin do Skradin. Odwiedziliśmy Nautisa, Babcię i jej nalewki, przetestowana została jedna z restauracji, zaliczona twierdza i seria zdjęć "z lotu ptaka". Koło 22-giej ruszyliśmy, już ostatecznie i bez wątpienia do Sukosanu. Podróż była trochę forsowna, bo co prawda trochę wiało, ale do rana towarzyszył nam deszcz. O czwartej zacumowaliśmy sobie przy stacji paliw. Dało nam to tyle ze chciał nie chciał musieliśmy o siódmej zatankować i zmykać na wyznaczony pirs, nie byliśmy więc narażeni na pokusę dosypiania ponad miarę. Po uściskach dłoni z kolejną fishbedową załogą, pędzimy już teraz kamperem w stronę autostrady.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Szerokości

_________________
"Jak będziesz spędzał zbyt wiele czasu myśląc nad czymś, nigdy tego nie zrobisz. Zrób przynajmniej jeden krok dziennie w kierunku swojego celu. " Bruce Lee

Nie wiem dlaczego, ale Sajmon to potrafi relację pisać. Zacznij pisać przygodowe powieści to se chociaż trochę dorobisz do tego marnego jachtowego życia Ale wykład przedni dostałeś z anten .

_________________
Darek Olsztyn.

E, tam! Relacja fajna, ale rejs do bani!
Jak można robić rejs bez trzech spotkań przedrejsowych załogi?
Jak można płynąć bez zatwierdzonego regulaminu?
Jak można płynąć nie ustalając na miesiąc wcześniej, że we wtorek, o 1735 załogant X zrobi siusiu, a załogant Y zastąpi załoganta Z przy sterze, mówiąc: kurs 128, ster przejąłem?
Jak można płynąć bez zatwierdzonego przez kapitana menu na każdy posiłek?
Jak można płynąć bez podziału na wachty?
Jak można płynąć bez 10 kilo mąki i 12 litrów aceto balsamico di Modena?
Jak można dopuszczać (cytuję Sajmona: Przechyły takie, że mi się kursywa zrobiła.)
do takich przechyłów. Wiadomo wszak, że przechyły powyżej 12 stopni są niebezpieczne!
Jak można (cytuję Sajmona: Nawet nie próbuję zgadywać dokąd popłyniemy) płynąć nie wiadomo dokąd?
A w ogóle - jak można pływać bez wcześniejszych konsultacji z Kuracentem?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Powieści??? ?
Wystarczy ze opisze to, co pomijam w relacjach i wchodzę na ten top (a moze Top 10) best selerów

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Ja już raz proponowałam zebrać te relacje i opowieści wszelakie, mogę nawet w przerwie między kambuzem a kambuzem dokonać drobnej korekty, ale autor wzbrania się jakoś...
Pewnie coś ukrywa...

ojtam, zaraz ukrywa, wszyscy wiemy że kultura i abstynecja na morzu ponad wszystko toż jak to Sajmon mówi " my się doskonale bawimy bez ....."

_________________
Darek Olsztyn.