Dzięki za prognozę ale dziś stoimy i czekamy na załoganta. A co Sądzicie o Rowach?

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Musi być pogoda typu glada lub słaby wiatr odlądowy i niemal zero fali.
Zadzwoń do bosmanatu w Rowach (598141828) i jeśli kogoś w święto zastaniesz to poproś o szczere zeznania dot. głębokości w wejściu. Muszą być szczere, bo pamiętam, jak opowiadano mi, że zgodnie z oficjalną wersją jest pogłębione na 1.6m a tak na prawdę to przycierają łodzie rybackie, które mają 0.6m zanurzenia... Nie interesuje Cie wersja oficjalna, zwłaszcza, że nie masz chronionej śruby i topornej łodzi zbudowanej z myślą o tłuczeniu stępką w piach... Spytaj tez o refuler - czy jest, czy ew. pracuje i po której stronie kanału pływają rury.
Po wejściu za falochrony - pestka, trza iść tą stroną co bosman powie albo rybacy przed Wami jadą - tylko że raczej nie zostawaj na noc, bo odkrętka może tam Cię zablokować na dłuuuugo...

PS.
Kiedyś, dawno temu Kasia narysowała Kulińskiemu Rowy tak:
http://whale.kompas.net.pl/mapy/rowy.jpg

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Możesz się naciąć na coś takiego http://www.makiela.pl/wypad/PICT0020.html

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Telefony wszystkich Bosmanatów mam i zadzwonię przed podejściem ale dziekuję za ostrzeżenie. Zanużenie mam małe a silnik przyczepny więc jak nie będzie fali to spróbuję. Dziś zwiedzaliśmy ruchome piaski, fajna odmiana od wody.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Rowy widziałem z wody ale bałem się podejść i stoję w Ustce. Odpoczywamy po 7 godzinach rejsu. Przy 4B wmordewind nie byłem w stanie zbytnio posuwać się do przodu i na silniku podgonilem a potem + fok. Fale urosly ale łódka wchodziła miękko i bez tłuczenia i sam sie dziwiłem że aż tak spokojnie i sucho. Jutro odpoczywamy na plaży.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Pozamykali mi morze w stronę Kołobrzegu, jest tylko przerwa w strzelaniach od godz.2 do 5 ale to trochę mało przy przeciwnym wietrze. Opłynięcie to też spore wyzwanie dla łódki 22 stopy.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Powodzenia i dzięki za miłe spotkanie na Helu.
Ja już wróciłem do ligowej szarzyzny

Pozdrawiam,
Maciek

Przecież to nie od stóp zależy, ale od łódki. Znam konstrukcje dwakroć dłuższe, które miały by gorzej... To jest stwierdzenie, nie komentarz, jak by co...

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Dziś doplynąłem do Władyslawowa z Łeby, super jazda na genakerze przy sloneczku. Na prognozach pogody to się słabo znam ale coś szykują na jutro a chcę na Hel.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Nie Ty jeden. Chłopaki z IMiGW mają tak samo

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie wiem, co Twój okręt potrafi i co mu straszne, a co nie. Ogólnie wygląda na to, że do wyboru masz albo wiatr słabszy ale cokolwiek w mordę, albo później znacznie silniejszy, ale za to całkiem w plecy (z wyjątkiem, niestety, samego podejścia).

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Cypis nie teoryzuj!
Wystarczy wyjrzeć rano z kokpitu i pooglądać chwilę taniec chmur. Wiatr nie taki straszny jak prognozowali ale deszczyk i błyskacice wcześniej niż wróżono i deszczy całkiem solidne. Potem spojrzenie na kilka kamer on-line http://oognet.pl/content/search/1#count ... _order=ASC
Potem satelitarnie obejrzeć jak wkomponowany we front cumulonimbusikowaty twór (ten na całe Bory Tucholskie z kawałkiem Kujaw) rusza się żwawo na północ i to z samego rana.... http://www.sat24.com/images.php?country ... 3448018507
Wniosek - dospać a na wieczór zarezerwować miejsce "U Chłopa", http://gospodauchlopa.pl/page15.php bo z żeglowaniem niewielkim jachcikiem z Władysławowa to dziś dobrze nie będzie...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A jutro tym bardziej - ma ostro wiać z zachodu

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Szkodnik, fajnie, że masz dużo czasu i cię nic nie goni
Jak wydadzą ostrzeżenie, to pieniądze zaoszczędzone na opłatach, wydasz na kolacje (podobno we Władku nie kasuja wtedy za postój). W zasadzie, to gdyby cię znowu uwieziło na Helu, dostalbyś stawkę rezydencką )

Pozdrawiam,
Maciek

Jak ostro wieje z zachodu to z Władka do Helu sympatycznie się jedzie po gładkiej wodzie pod osłoną półwyspu

Pozdrawiam
meping

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"

Potem pozostaje przebić się ca milę pod wiatr na skotłowanej wodzie po nawietrznej (od Zatoki) stronie cypla - do portu w Helu. Przy porywistych W 7°B i na lekkiej łódce - to niekoniecznie sympatyczne zajęcie...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Antyszanowny pierdupierdu! Masz rację, ale... muszę teoryzować, kiedy tak wielu zmiennych brak mi do r-ku

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Szkodnik, jesłi dojdziesż do Helu, zapukaj na Marylę (drewniany, z drewnianym masztem i niebieskim namiotem)

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Po czym trzeba wejść do tego Helu, centralnie pod wiatr. To nie jest oczywiste. Patrz wyżej. Następny port, czyli Kłajpeda w prognozowanych warunkach -- dla odmiany wejście z wiatrem -- też nie jest oczywiste.

Sztormy w plecy są fajne, jeśli czas ich trwania znacznie przekracza czas "przelotu"

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Dziękuję za porady ale odczytałem je dopiero na Helu, przypadkiem stanąłem przy burcie Colonela więc bardzo miłe spotkanie. Płynąłem na silniku i jak było można to jeszcze fok i najsilniejszy wiatr podziwialem już z portu ale dla mnie i tak wiatru było dość po drodze. Teraz to chyba z 8 wieje.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Dobrze!
Dobry żeglarz oprócz rozwagi musi mieć trochę szczęścia, również do pogody.
Dziś rano ok 0800 wyglądała ona znacznie gorzej niż "wyszło" w rzeczywistości.
Andrzej ciągle motorówkuje, pytam bo we wtorek w Pucku nie widziałem na "Tequili" masztu..?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No!
Ok. 2200 Kazio dzwonił z Jastarni, że mu kota zwiało z pokładu. Wygląda na to, że @szkodnik trafił idealnie w swoje "okienko"

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Wieje 8 i morze pada poziomo pod tenty. Dobrze, że chyba deszczu nie ma. A miny pasażerów tramwaju wodnego z Gdańska - bezcenne.

*****

Andrzej uprawia prawdziwe żeglarstwo od "Alternatywy" do "Stella Maris" - od Żywca do Specjala.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A kota nie zwiało, zwiało jedną czapkę

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Wróciłem na śródlądzie przekopem Wisły i już jestem koło j.Druzno, płynę do Ostródy więc koniec rejsu morskiego. Ujście Wisły płytkie i odradzam kilerem wchodzić bo jest próg 1 m gł.w poprzek na wprost z pławy, płynąłem za kutrem aby było łatwiej ale on też się nadział choć miejscowy. Jeszcze wysepka z fajnym przybojem była na prawo od podejścia a dalej pływające sieci.

*****

Dziś mogę powiedzieć, że pływanie jachtem śródlądowym po morzu jest możliwe i w miarę bezpieczne gdy zachowamy zdrowy rozsądek. Jacht powinien być sprawdzony wcześniej w ciężkich warunkach na śródlądziu a załoga jeśli ma obawy na Śniardwach niech zostanie na Mazurach. Moje wyposażenie to: kompas, mapy morskie papierowe, locja, mapa z anteną gps na laptopie, echosonda, światła nawigacyjne, pewny silnik z zewnętrznym zbiornikiem \6KM Yamaha\, jacht zabalastowany więcej niż w projekcie, szelki, rakietnica NIRO. Brak chyba najbardziej Ukfki. Cumy nie cieńsze niż 12mm i przynajmniej 4 szt po 10m.
Prognozy pogody to podstawa, przeloty między portami do 8 godzin. Gdy wiatr słabł albo coś się działo z pogodą silnik pełen gaz i do portu. Wielokrotnie przydawał się genaker bo zdecydowanie zwiększał prędkości, Możliwość szybkiego refowania niezbędna.
W trakcie płynięcia często zrobienie herbaty jest niemożliwe bo nie można trafić do szklanki więc przydałby się termos. W portach morskich jest zdecydowanie więcej miejsca na manewry niż na Mazurach więc aby się udalo trafić w główki a dalej to już łatwo. Halsowanie pod falę i wiatr 5 B jest nierealne. Przy 4 B byłem w stanie na silniku płynąć pod falę z prędkością 3w i jacht zachowywał się jak korek wchodząc na fale bez prysznica na pokładzie. Wychodziłem z portów zawsze rano aby mieć zapas czasu. Przechyłów jakiś szczególnych nie było ale refowałem się z wyprzedzeniem.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Fajne spotkanie było w Helu. Fajny rejs zrobił Szkodnik. Jak widać można! Ale warto przeczytać uważnie wszystko, co Szkodnik piał po drodze.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Dopłynąłem do Ostródy i wózek i trudno będzie Wam uwierzyć ale właśnie piję piwko na wyspie Pajęczej na Śniardwach a jutro wpływam na Pisę.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Na Pisie po paru kilometrach spotkasz zwalone drzewa, myślę ze przez miesiąc niewiele się zmieniło, przechodziło się na styk. Zaliczyłem fajny rejs do góry a za 10 dni popłynę za Tobą w dół, aktualnie oganiam się od komarów w Warszawie.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

O, zrobiłeś ten sam błąd, co my 15 lat temu

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Przepłynąłem Pisę i Narew i dziś zamknąłem kółko.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze