Dobry pomysł! Wtedy masz puzzle 3D, 1000 elementów, stopień trudności - mistrz.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Maar, zaraz ci rzecznik rejsu napisze co i jak....
czekam z niecierpliwoscia....
S.

Ta.. wachty. Jasne. Micio ma problemy ze sterem(już mnie uszy bolą od cotrzyminutowego zrzędzenia Kapitana - "Micu trzymaj kurs", "Micu jaki masz kurs? A jaki miał być?"), Kościelny nie tyka. A potrzebna jest osoba za ster i oko. To chyba rozpisane.
Marchewki wyszli, ogórków zostało kilka. Dwa jabłka som, ale nimi to se kaganiec wypcham i pójdę na disko-szwedo. A potem jak starczy gazu to może placki z nimi usmażę.O!
Jeśli to ten o którym myślę, to zapisujemy go Arcchie.

Trza mieć tarkę. Mamy ino garnek litrowy, patelenkę i menażkę. A plasticznym nożem ani widelcem też się zetrzeć nie da. Ale jak mówiłam marchew wyszła.
A teraz to ja już idę popodziwiać jelenia na rykowisku, znaczy puścić moje adhd na wypas na skałki. Zachód Słońca. Bo armatory to se ciągle utkę od wewnętrza podziwiają. A moje adhd się tam nie mieści, i w porcie muszę je wyprowadzać na spacerki. Dziś było parę km po skałkach i się napawałam widokiem. Nie mylić z napiwaniem, bo pić ni ma co.. Resztka rumu od Katrinki leżakuje w jaskółce - dziękuję Kasieńko. Mam ulepszoną herbatkę dzięki Tobie. To ja już idę bo jutro podobno skoroświt wypływamy.
A tak ogólnie to cudnie tutaj jest. Bardzo mnie się podobuje, i pewnikiem wrócę, bo Szwecją bliższą już rzygam.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Kto z kim przestaje.. W ramach nudy portowej ja nauczyłam się palić fajkę, a kapten zabrał mi tableta i z dziką fascynacją gra w Angry Birds: "CHOLERA, STRACIŁEM PTAKA!!" taki okrzyk brzmi ciekawie ;-). Armator wydał kolejne oświadczenie że podobno dzisiaj wypływamy.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Ma sie ku dobremu. Wiatr odwrocil, zdaje sie ze po dwoch tygodniach walki bedzie schabowy w PL. Won zupa z kotta. Makaron tez won. Jutro w planach Helsingor. A ja juz zapomniala jak smakuje piwo.. W nd nadrabiam w Klinice. Ktos?;-)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

JAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!

Bardzo stęskniłam!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



O ja! dopiero teraz przeczytałam! Smacznego smacznego! Mam nadzieje, że dobrze grzeje bo przecież z Kanarów jest;)

Wracaj już....!

Po wczorajszym straszliwym sztormie 6B baksztagowym, dzis tez moze byc kiepsko. 4B polowkowe. Jedna osoba wysiada w Cph. Kapitanowi po terapi jablkowo pomaranczowo bananowej przeszla koprolalia. Slynna praczka tez. Na szczescie zupa z kotta i makaron jest. Jak damy rade to przezyjemy.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Aha. Difference between sailing & yachting is so deep. Ało.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Jak Bałtyk na Głębi Gdańskiej...

No to poplywalim. SAR asystowal schodzaca z wody utke. Dluzsza od naszej o 4m. Fale. Ehh.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Utka zdobyta, Neptun napojony, rejs we czwartek o godz.2358 rozpoczety. :-).
Fajna i calkiem niezle zadbana ta lodeczka Micusia!! :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Micubiszejada trwa :)
Wiatru tyle co kot naplakal. Na motorku pyrkamy w kierunku zamku Hamleta.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie jest dobrze, a nawet jest calkiem zle :-(
Po pierwsze nie ma komu bic glowa w ukfke a po drugie, ktos po kanapkce z szynka parmenska i serem plesniowym puscil baka na dole. Micus, lodke masz do wyrzucenia.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

_________________
marchew
ready2sail.pl

a tak bardziej merytorycznie-chłopcy są w Helsingorze. Nie mają światełka więc stoją do rana tzn do 0400 i potem płyną w kierunku Świnoujscia. I coś z silnikiem jest nie tak (ale nie umiem tego powtórzyć). W każdym razie raczej się nie nudzą i czasu bynajmniej nie tracą....

Jestesmy uratowani, przestalo smierdziec.
Ps. Czy ten wiatr to zacznie, czy nie zacznie wiac?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Myśmy czołówkę Stanleyową montowali zamiast światła motorowego. Taką energizera z diodami nie tylko na wprost, ale i lekko po bokach - kat idealny. Dopóki się nie zatopiła.
A z motórem jest nie tak bo dławica ciecze. Nam ciekła coraz mocniej - im więcej się używało. Pompować trza zęzę po prostu co jakiś czas. I stare paski klinowe - jeśli nie wzięli na wymianę, to czasem jest tak, że nie ma ładowania. I kontrolki oleju i temperatury nie działają. Ale silnik pracuje ok - więc chyba się nie grzeje za mocno.

Jak lekko popada to powąchaj bakistę pod prawą koją.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Zimnosc piwka w Falsterbo pozwala zapomniec o calodzennej, bezwietrznej plazy. Do uslyszenia ze Swinkowa.
Ps. Jestem molestowany przez Noonea. Nie dosyc, ze ciagle mnie smyra to jeszcze sklada niemoralne propozycje. Nigdy wiecej meskich rejsow :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Pierd... Szwedy! Nienawidze ich. Czekamy druga godzine na otwarcie mostu a oni zeglarzy w dupie maja i ze wzgledu na duzy ruch samoch. jachtow nie puszczaja.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Spokojnie, bez nerwów!.... Napijcie się szwedzkiego piwka i niech Noone Cię przytuli to czas szybciej minie;)

Szampan kupiony , samochód zatankowany, wyjazd 0600 kierunek Świnoujście.

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

ale się impreza szykuje;)

Micu bezpiecznej podróży bo powiadają że na drodze lądowej to bardziej niebezpiecznie niż w morzu;)

A dobrze Wam tak, pieprzone turysty! Pięknych okoliczności kanałowej przyrody im siem zachciało!
Podawałem Ci prognozę na Falsterborev, a nie na Falsterbo. To po coś tam polazł?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

I jeszcze szwedzkiego piwa się Wam zachciało? Horror

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Może Mu się pomyliło;)

Zobacz jaka mała różnica w nazwie. Trzeba było napisać smsem albo przynajmniej przeliterować;) Twoja wina teraz jest!

Dla Ciebie. Tylko 3 litery. Grzywiastemu nie muszę wyjaśniać, że różnica między Austrią i Australią to nie tylko 2 litery. Szkoda, że mi tej prostej metody nie podpowiedziałaś. A ja, głupi, męczyłem się, żeby wytłumaczyć temu durnemu gołębiowi, gdzie ma lecieć

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Właśnie zadzwonił do mnie Marcin i rozmawiałam też z Adamem:) Są 10 Mm od Świnoujścia;)

Głosy wesołe więc chyba ok;)

Marka mi do telefonu nie dali ale zeznawali, że go nie utopili.

Ja bym tak bezkrytycznie im nie wierzył.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

No chciałam żeby mi dali do telefonu żebym miała pewność... ale powiedzieli, że wymiotuje;) Nie wierze im oczywiście no ale Marcina i Adama osobiście słyszałam Marcin chyba będzie wchodził do Świnkowa bo był strasznie przejęty sterowaniem

W dwa tygodnie sie nie dalo, ale w trzy dni i owszem :-)
Lodeczka cacana dziarsko nas dowiozla do Swinkowa. Wbrew wczesniejszym relacjom, 20 kn wiatru nie jest stanem zagrozenia zycia.
Yiagel, noone i Maar.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa