Nie pocieszasz ...
W kazdym z tych przypadkow nalezy niezwłocznie uruchamiac pomoc.
Ostatni kontakt od Seby był dzis o 15. Czekamy dalej ?

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Skąd wysnułeś wniosek że korespondencję prowadzono via apka ze strony, która jak wiadomo generalnie wysyła sms'y niepewnie/z opóźnieniem/czasem wcale?

Stąd, że nie da się zrobić dwóch kanałów z telefonu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie jesteśmy dziećmi żeby nas pocieszać.

Jeśli przypadkowo wysłaną cyfrę uważasz za kontakt to świadczy tylko o tym, że z jakiegoś powodu ma problem z wysłaniem lub ogarnięciem wysyłania. Raczej żyje ale nie bardzo przekonuje mnie teoria prądowa.
Stawiam na problemy ze zdrowiem.

Mam pytanie do tych co pływali w takich temperaturach przez ocean. Co robić żeby uniknąć udaru w takiej sytuacji jak jest Seba?

Jak długo zamierzamy czekać z przekazaniem prośby?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Następny niekumaty ?

Co zrobiliscie dzis aby sie dowiedziec co sie dzieje z Sebą, prócz głupich komentarzy ?
Cine, a co jesli od 24 h ma kolke wątrobowa i lezy na pokładzie mogąc nacisnac tylko jedną cyfre 0 ??
Pytam WAS zeglarzy fachowców - jak teraz mu pomoc? ..jeśli jeszcze można cokolwiek zrobic ...
Bo jesli ktokolwiek przypłynie za 3 dni to juz mamy pozamiatane ....
W dupie mam koszty albo jego ew fanaberie, ale watpie zeby tak sobie poigrywał ...
On potrzebuje pomocy .
Od 8 h 40 minut nie ma go na SAT.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Ale można z różnych źródeł bezpośrednio na telefon.

PRzestań gadać głupoty. Potrafił dokopać się do opcji sms, wybrać do kogo chce wysłać, za to treści nie był w stanie napisać ani uruchomić epirba czy emergency z telefonu? PRzestań podgrzewać atmosferę. Naprawdę zaczynasz mocno przegrzewać.

A uwagi typu
są w ogóle żenujące. Przeczytałem konkret: inni zrobili dużo więcej niż właśnie Ty, który bez jakichkolwiek informacji jedynie podgrzewa i napina atmosferę. Inni, którym zarzucasz bezczynność, napisali wprost, że zestawili swoje przemyślenia opartę o wiedzę i znajomość przedmiotu i podjęli wspólnie rozsądną decyzję. Co zrobiłeś Ty poza klepaniem w klawiaturę i śledzeniem marinetraffic? Co konkretnie daje Ci prawo zadawać ludziom takie pytania jakie zadałeś powyżej? Twoje wewnętrzne przeżycia?


Łatwo mieć w dupie nie swoje koszty i nie swoje problemy. I mieć pretensję do innych.

Dar_bob_63, nie wiem czy ktoś ci to już mówił czy nie ale sam się prosisz.
Masz naturę histeryka. Okropną. Jak dla mnie.
Cool down.
Weź chłopie(?) kilka głębokich oddechów, zabierz psa na spacer i daj pracować tym co mają jakiekolwiek pojęcie.
I nie mam na myśli siebie.

Podpisuję się oburącz pod słowami Wiktora.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Akurat tu sie grubo mylisz, nie oceniam tez braku twojej wiedzy w moim zaangażowaniu w całym projekcie. To sformułowanie brzmi : Mam w dupie i tak mu dalej pomoge .
Zależy mi na bezpiecznym powrocie Seby do kraju, a jesli utknie gdzies po drodze, to wiedz, ze na doładowanie jego telefonu w sytuacji kryzysowej , zawsze mnie stać.

Co to za spór do diabla ? Przekazujesz juz info wszystkim zainteresowanym ,że go odebrałeś z morza ? Bo na to wygląda ..

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Weź wytrzeźwiej.


Bez urazy i agresji, po żeglarsku PROSZĘ - nie pisz już nic dzisiaj. A jutro poczytaj ze świeżą głową całość wpisów przed umieszczeniem jakiejkolwiek kolejnej odpowiedzi w tym temacie. PROSZĘ.

Panowie... cool down. Wszyscy chcą szczęśliwego powrotu Sebastiana.

Pax.

Znasz kogoś komu nie zależy na powrocie Seby w jednym kawałku ?

Darku, Twoje pieniądze, Twoja sprawa. Nikt Tobie niczego zabraniał nie będzie.
Weź tylko pod uwagę, że przyczyna takiego a nie innego zachowania Seby może także być całkiem prozaiczna.
Moim zdaniem masz zbyt wyidealizowany obraz naszego kolegi, a nie jest on aniołem, oj nie...

Opanuj się i zacznij myśleć rozsądnie, nie panikuj, nie histeryzuj.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Dajcie Panowie spokój, emocje nie są dobrym doradcą.
Mam pytanie do zespoły brzegowego, czy jest zdecydowane kto podejmuje decyzję o ewentualnym powiadomieniu SARu o możliwych kłopotach Polonusa i po jakim czasie braku kontaktu z Sebą taka decyzja zastanie podjęta.

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Dwa razy w tygodniu są telefony do SAR, że trzeba ratować Zawiszę, bo zniknął z marinetraffic... na BAŁTYKU...

Nie widzę potrzeby interwencji, gdy dorosły facet, który świadomie wyprowadził jacht z Antarktyki, przestał się odzywać ze środka letniego kawałka Atlantyku.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Coś jakby ruszył ale to może być niedokładność freewarowej wersji.

Ruszył

Ruszył, ruszył. I z dobrym kursem. Stopy wody.

Już któraś osoba to powtarza a to wcale prawdą nie jest... Mój transponder je sobie 0.25A i jest zadowolony (6Ah na dobę) Naprawdę, to takie gigantyczne zużycie, żeby z autopilotem porównywać?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Seba plynie od ok godziny pierwszej naszego czasu.
Jego aura , energie i wibracje wzrosly w ciagu ostatnich 10 godzin do okolo 90 %.

Z kazda godzinna polepszalo sie jego samopoczucie.

Dzieki wszystkim za lacznosc z Bogiem Wielkiej Milosci , ktory wysluchal naszych prosb
i przywrocil wszystkie funkcje jego organizmu i geniuszu , by dalej plynal do Prai.

Milego dnia

Pozdrawiam

Andrzej

Monia, napisałem "po autopilocie". Autopilot rzecz jasna ma zdecydowanie wiekszy pobór prądu.

Coś Ci się z Twoim AIS-em popimpało. Transponder pracuje w trybie Tx i Rx.

Skoro ma moc wyjściową rzędu kilku W nie może przy transmisji pobierać 0,25 A. Wypromieniowywana moc nie bierze się z powietrza.

Dla przykładu:

http://www.icomamerica.com/en/products/ ... tions.aspx
Tx - 1,5 A
Rx - 0,7 A

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Piszę jako "któraś osoba".
Ale... na Polonusie nie ma autopilota.
Jedyną bardziej prądożerną rzeczą na Poldku jest radar - nie zakładam, żeby na środku oceanu miał włączony.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

@ Kurczak, może, chodzi o uśrednione wartości!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

To też nie będzie 0,25 A a cirka 1 A. Można to wyliczyć dysponując czasem trwania poszczególnych cykli Tx.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nadawanie w AIS trwa 26ms i jest powtarzane typowo co 30s. To daje wypełnienie na poziomie 0.1%. Nadajnik klasy B ma 2W, więc przy zasilaniu 12V na samą emisję potrzeba średnio 0.16mA. Sprawność nadajnika jest na poziomie ~50%, więc realnie potrzeba trochę więcej, ale nadal jest to ułamek z 250mA.

Kolejny wykwit fachowych opinii!

Kto z Was ma transponder po za Monią?
Monia, podajesz dane z oficjalnej publikacji?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nie 0,16 mA tylko 0,16 A czyli 160 mA na czystą transmisję.

I tylko z teoretycznego przeliczenia mocy wyjściowej i napięcia zasilania na pobierany prąd.

Dane, które podałem nie są moimi wyliczeniami tylko danymi ze specyfikacji producenta.

Moim zdaniem na odbiorze pobór prądu 0,7 A to sporo. Może jest to związane z tym, że ten akurat ma własny wyświetlacz, który też coś pociągnąć musi.

Nie wiemy za to jaki AIS ma Monia.

Ale zagłębiając się w szczegóły odchodzimy od tematu wątku

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

0.16A*12V = 1.92W mocy ciągłej.

Po uwzględnieniu współczynnika wypełnienia:

0.16A * 26ms/30000ms = 0,00014A = 0.14mA średniego poboru prądu.

http://www.milltechmarine.com/AMEC-CAMINO-108-Class-B-AIS-Transponder_p_268.html

Power Consumption Typically less than 3W average @ 12V DC => 0.25A

Nie znam się na przepływaniu Atlantyku, ale gdybym to robił (szczególnie sam) na pewno umówiłbym się z osobami wspierającymi mnie z lądu ("ekipą brzegową") co do sposobu postępowania w razie braku kontaktu (od jakiego czasu?, jakiego kontaktu?). Z wyraźnym zaznaczeniem KIEDY (umówienie się na jakiś termin od ostatniego kontaktu - dyscyplinuje obie strony) wszczynać alarm*) i KTO (nie potrzeba po forumach apelować o "zrobienie czegoś", wiadomo do kogo kierować informacje) ma to zrobić. Jeśli założono, że "jakoś to będzie" (a może nic nie założono, nie poświecono chwili a przemyślenia?) to... "jakoś to jest". Wydaje mi się, że nie pierwszy raz w tej odysei planowanie (przewidywanie, kalkulacja budżetu, szacowanie prawdopodobieństwa) nie są na najwyższym poziomie...
Nie wiem czemu sądzę, że niekoniecznie po raz ostatni...
Chyba nie jest to w porządku - przynajmniej w stosunku do osób które autentycznie się martwią o losy Polonusa i jego kapitana/właściciela.

--
*) o ile alarm ma wszczynać KTOŚ a nie np EPIRB, PLB czy inny środek

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************