Powiedz Darku, w czym chciałbyś pomagać Sebie, który najspokojniej w świecie płynie w dobrym kierunku, przy dobrej pogodzie, z zapasami wody, paliwa i żarcia?
Nie panikujesz przypadkiem za bardzo? Przecież mu tam nie dzieje się żadna krzywda.

_________________
noone

Ortograficzny czy gramatyczny, jaka to różnica?
Po polsku mówimy i piszemy 24 października.

To było takie ogólne wtrącenie odnośnie pomocy, bo każda merytoryczna dyskusja nawet o technikaliach może być przydatna.
Wkurza mnie po prostu traktowanie wątku jak HP, każdy tu może napluć , wywalić sobie frustrację dnia, czepiając sie najmniejszego choćby słowa napisanego przez Sebe.
Zdania nie zmienię , choćbyście mnie tu zakrzyczeli , ten wątek to nie jest miejsce na swobodne komentarze z poziomu dupy na fotelu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Skoro nie ma nowej pozycji to znaczy,że Seba jej nie uaktualnił . Bez zwłoki podajemy nowe informacje jeśli tylko je posiadamy.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Nietylko, nietylko! Ja tesz!

Dż...s ! K...a! ja p......ę!

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Czemu Adamie próbujesz empatię Darka, troskę i jego chęć pomocy przyrównywać do paniki?

Pomoc nie jest obowiązkowa, ale pomóc można na dziesiątki sposobów. Najprostszym sposobem dostępnym dla wszystkich to - nie przeszkadzać. Choćby pitoleniem przez całą stronę o niepoprawności zapisu daty. Niespełnionym purystom językowym rekomenduję polowanie na miłośników krótkiej formy zaimkowej na początku zdania. Obiecuję, tu na forum, gwarantowany obfity łup.

A w czym można pomóc? Oto kilka pomysłów na już:
- Sprawdzić jak i gdzie można kupic akumulator, żeby nie przepłacać, w momencie gdy trzeba będzie na szybko, na Cabo zaopatrzyć się w baterię. Jak go tam wysłać, albo jak go tam kupić?
- rozesłać wici, puścić w świat pytanie, czy ktoś nie wybiera sie teraz niedługo na Cabo. Mógłby zabrać ze sobą szczotki do akumulatora, części do kabestanu. Zamawianie tego wysyłkowo, wysyłanie pocztą, może spowodować czasowe perturbacje. Wystarczy wspomnieć perypetie ze śrubą, które pociągnęły za sobą pasmo kłopotów, opóźnień, posypanie grafiku powrotu, który to powrót, miał się odbywać w 2016 roku
- można rozesłać wieści do znajomków spoza forum o możliwości dołączenia do Seby na kolejnych etapach żeglugi do Polski. 70% moich żeglarskich znajomych nawet nie wie o istnieniu naszego forum. Ode mnie dowiadują się o przebiegu akcji i mają chęć na dołączenie w którymś momencie do załogi
- można zorientować się, kto z kręgu znajomych zna dobrze realia żeglarskie na Cabo, na Kanarach. Ja mogę podpowiedzieć, gdzie przezimować za darmo, lub bardzo tanio w Chorwacji i że odradzam zamawiania w Chorwacji szycia żagli, bikinii, kupna tam akumulatorów.... Może ktoś zna równie dobrze miejsca, gdzie za psie pieniądze można stanąć na Kanarach, Na Cabo, potem gdzieś po drodze.
- można podpowiedzieć, bazując na własnych doświadczeniach, który ze smartfonow na rynku jest tani, a na tyle pancerny, żeby wytrzymal pare tygodni rejsu i choćby jeden upadek z masztu
Itd., itp....

Sposobów na udzielenie pomocy jest mnóstwo, natomiast apel do zawistników, hejterów, złośliwców: nie denerwujcie się, nikt od Was nie oczekuje niczego i nie każda pomoc to dolary, euro, złotówki...Bez stresów.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Tak! Modlitwa też może pomóc.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

31 październik.... nie no - października koło południa - 13.56, 025.07.
Wpadł w cień Sao Filipe i trochę miał problemów z flautą.

_________________
Darek Olsztyn.

Hmmm to w 2 dni tylko jakieś ~35km w linii prostej.
https://www.google.pl/maps/dir/13.30N+0 ... 07!2d13.56

Tomek, przeczytaj jeszcze raz zacytowany przeze mnie fragment wypowiedzi Darka:


Jak sam słusznie zauważyłeś,

Odniosłem się do chęci pomagania w trakcie rejsu, bez żadnego hejtu, jak sugerujesz.

_________________
noone

Ciąg dalszy: "hej.jestem 14.26,025.42.teraz NW3-4 fala 2.wczesniej nawet E2.cog 305-320.wyszedlem pradu sog3.do rana jak nie odkreci za bardzo ide tym halsem...."

_________________
Darek Olsztyn.

Nie chce mi się tłumaczyć raz już wyrażonych myśli. Do Ciebie Adam, adresowalem jedno, pierwsze zdanie. Reszta to "uwagi ogólne".

A tymczasem dwa lata temu, na Antarktydzie, Dzień Wszystkich Świętych podkreślony został wizytą na grobie Puchalskiego. Puchalski, wybierając się na Antarktydę byl mocno schorowany i liczyl się z tym, że to podróż z biletem w jedną stronę. W okresie nasze antarktycznej aktywności, dwukrotnie nastąpiły okoliczności, które mogly w konsekwencji zapewnić Puchalskiemu towarzystwo, w miejscu jego pochówku...
1 listopada po raz pierwszy dotarliśmy do Polonusa. Rownież tego dnia, Sylwek zaniechał dokarmiania pingwinów makowcem!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Sorry! Mam takie pytanie. Może nietaktowne. Płynąłeś sam przez Atlantyk?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Fakt! Mało taktowne. I kompletnie bez znaczenia w kontekście tego, co napisałem.

_________________
noone

Wybacz, uważam inaczej.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

A jaka jest różnica Leszku? Płynąłem w towarzystwie prze Atlantyk, z drugiej strony -
uwielbiam pływać sam.

Może o czymś nie wiem, ale wybieram się w samotny rejs i - jeśli wiesz o jakiś wynikających z samotnego pływania ekstra zagrożeniach - to pisz, proszę.

Z drugiej strony - samotnie świat dookoła połynęły co najmniej dwie nastolatki. Drobne i delikatne. One sobie dały radę - dlaczego dla Seby miałoby to być takie trudne?

_________________
Z wyrazami
JM

Ile mil morskich przepłynąłeś po Atlantyku prowadząc kilkunastometrowy jacht w małej obsadzie Leszku? Stawiam dolary przeciw orzechom, że znacznie mniej niż Adam Noone. I nie tylko tego oceanu to dotyczy.

Nietaktownych pytań się generalnie nie zadaje, zwłaszcza świadomie. Tak uważam.

- bo nie lubi pływać samotnie
- bo nie planowal samotnego przejscia Atlantyku
- bo przejście i to samotne, to konieczność, a nie spełnianie marzeń, realizacja planu
- bo Polonus jest nieprzystosowany do samotnej żeglugi
- bo Polonus, ostatni profesjonalny przegląd na brzegu mial szanse mieć ponad trzy lata temu przed wyprawą Londyn - Antarktyda
- bo jest wyczerpany psychicznie, przymusowymi postojami, w Puerto Willias, w Rio
- bo jest wyczerpany finansowo swoim dwuletnim opóźnieniem powrotu na naszą strone atlantyku
- bo jest pod presją swoich zobowiazań, których realizację przesuwają w czasie jego opóźnienia, postoje
- bo Polonus narażony jest na awarie, usterki, o wiele bardziej niż wymuskany, przygotowywany miesiącami do wyprawy jacht.

To kilka przyczyn dla których "dla Seby miałoby być to takie trudne". W każdym razie, najwyraźniej trudności te pokonuje, a czy pokona z sukcesem - czas pokaże.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Dychotomia Yigaelowska...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Tylko podjęcie rozmowy na zaproponowanej płaszczyźnie.

Proponuję my chociaż nie śmiećmy.

Gadu, gadu, świstak sreberka zawija..... a Seba płynie dalej "jestem 15.01, 025.57....."

_________________
Darek Olsztyn.

Ostatnie pozycje Polonusa, bez połączenia z wcześniejszymi, bo do Lenovo nie przekopiowałem Moich miejsc Google [zostały w Dellu oddanym do czyszczenia jako że próbował zgrillować się].

_________________
Zbig A. Gintowt

No to ciągnie do Mindelo .

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Pływanie generalnie jest trudne, a czasami nawet trudniejsze. Ale, gdybym teraz nie kibicował Sebie, to nie zaglądałbym do tego wątku. Bo po co?

_________________
Z wyrazami
JM

https://www.euro.com.pl/telefony-komorkowe/myphone-hammer-iron-2-czarno-pomaranczowy.bhtml?gclid=EAIaIQobChMI66egppOg1wIVCkAbCh10LAyPEAQYAyABEgLCePD_BwE&gclsrc=aw.ds&dclid=CJXquKmToNcCFVe6GwodOpMNNw

I przez stosowne uszko przeciągnąć juzing.

_________________
Z wyrazami
JM

Niestety miałem te Hammery u siebie w firmie i oprócz pancernosci to w normalnym użytkowaniu padały po dwóch miesiącach .

_________________
Darek Olsztyn.

Miałam płynąć Polonusem z Puerto Williams na Wyspy Zielonego Przylądka. Jestem więc u celu, z przyczyn "złośliwości losu" płynę mentalnie, wspieram dobrymi myślami, śledzę pogodę, pozycje Polonusa i czytam wszystkie informacje dotyczące "mojego" rejsu na północ Ameryki Południowe i myk przez Atlantyk.

Pięćdziesiąt tysięcy czego przeznaczyłaś na tę wyprawę ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Przykro mi. Mój działa. Innych tanich i wzmocnionych nie znam.Tylko albo tanie, albo wzmocnione.

_________________
Z wyrazami
JM

Za mało pamięci żeby uciągnął CPN-a bez zgrzytów.
Wybrałbym BV7000 lub 8000 w zależności od kasy. 4 lub 6GB RAM, 64GB pamięci IP68, odporny na upadki, szkło Gorilla 3 lub 4, GPS + Glonass, bateria 4100mAh.
I cała masa innych bajerów.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

On Ci to?.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”