Nie, nie PAC-ać! Nie "Roczeniowej książki", tylko właśnie "książki Roczeniowej", bo to nie Romek jest autorem, tylko Magda. Właśnie wyszła książka Magdy o wypadku Romka. Tytuł: "Normalnie, po babsku". Wydawnictwo pisze o książce tak:
Znasz ten stan, kiedy życie wywraca się do góry nogami i nic już nie będzie takie samo? Właśnie tak dzieje się w życiu głównej bohaterki "Normalnie po babsku", kiedy dostaje telefon "Pani mąż miał wypadek..." Od tej pory jej życie nabiera niespokojnego tempa, a skromna pani domu musi zmienić się w waleczną tygrysicę.
Konieczność przyjęcia nowych ról w życiu zmusza Magdę do gwałtownego przewartościowania swojego dotychczasowego życia i wyznaczenia w nim nowych priorytetów. Walka o męża, szybko staje się walką o samą siebie, a długa podróż do stanu normalności jest w rzeczywistości podróżą w głąb siebie, gdzie Magda odkrywa nieznane do tej pory cechy swojej osobowości.
Przede wszystkim jest to jednak opowieść o miłości - wielkiej i bezgranicznej, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Razem odkrywają kolejne odcienie swojego związku, a wspólna walka jeszcze bardziej ich do siebie zbliża.
Autorka książki - Magdalena Roczeń, przedstawia w niej swoja własną, niezwykła historię, jaką przeżyła po wypadku męża, znanego w kręgach pieśni morskiej i poetyckiej wokalisty Romana Roczenia. Dzieli się z czytelnikiem swoimi wątpliwościami i strachem, a także wciąga w niezwykły świat odkrywanych przez siebie emocji i wrażeń.
Reklamowy tekst wydawnictwa nie zawiera jeszcze jednej, bardzo istotnej informacji: książka Magdy jest równocześnie wielkim, udokumentowanym oskarżeniem naszej służby zdrowia!
Czytałem tę książkę w ręko... pardon, w komputeropisie, który mi przesłał Romek przed wysłaniem do wydawcy. Naprawdę, warto ją przeczytać!
"Wodowanie" książki odbędzie się w "Korsarzu" 5 grudnia o 19.00.
_________________ Pozdrawiam Janusz Zbierajewski
|