Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=12989 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Micubiszi [ 11 wrz 2012, o 12:19 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Dodaję link : https://picasaweb.google.com/1112394124 ... zesnia2012 Wieczorem dodam linka do filmów ![]() |
Autor: | Roman K [ 11 wrz 2012, o 13:02 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Dziękuję. Wróciły stare wspomnienia z Zalewu. Ja się tam "wychowałem". |
Autor: | Berni_bn [ 11 wrz 2012, o 13:17 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Fajnie! Miło powspominać. W wyprawie Albinami na Bornholm Elektryczny dowodził na Albinie II a ja na Albinie I. Płyneliśmu w dwie łódki, stąd fajne filmiki. Powodzenia w kolejnych rejsach. |
Autor: | Piotr Kasperaszek [ 11 wrz 2012, o 13:27 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
fajna wyprawa ![]() |
Autor: | Cape [ 11 wrz 2012, o 13:34 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Gratuluję Micubiszi. Teraz czeka Bormholm. |
Autor: | Paco [ 11 wrz 2012, o 16:38 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Gratuluje:) No pierwszych fal sie chyba nie zapomina ![]() |
Autor: | Węzełek [ 11 wrz 2012, o 17:28 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Graki!, no i sprawozdanie ładnie napisane, czytałam z zapartym tchem ![]() |
Autor: | Kurczak [ 11 wrz 2012, o 20:10 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Super. Normalnie Ci zazdroszczam ![]() |
Autor: | Micubiszi [ 11 wrz 2012, o 20:41 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Dzięki za za te wszystkie pochwały. Popadnę normalnie zaraz w samozachwyt ![]() Żartuję daleko mi do tego ![]() |
Autor: | Maar [ 11 wrz 2012, o 20:57 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Micubiszi napisał(a): Dzięki za za te wszystkie pochwały Srały-pochwały, Smoleńsk kuźwa! ![]() A tak na poważnie, ludzie Ci słodzą (zresztą ja też klikłem łapkę, bo tekst fajny), jest Ci miło, ale to przecież o brzozę potłuc wszystkie te ahy i ehy. Napisz Kuba czy tak w głębi duszy czujesz, że się czegoś nauczyłeś? Czy inaczej o "pewnych sprawach" myślałeś przed rejsem a inaczej myślisz teraz? Czy potrafisz przypomnieć sobie w jaki sposób planowałeś - siedząc w wygodnym fotelu - ten rejs i czy teraz, gdy myślisz o następnym rejsie, to Twoje planowanie uległo jakiejś zmianie? |
Autor: | Kriss [ 11 wrz 2012, o 20:59 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Pochwały, nie pochwały, ale można powiedzieć, że deflorację masz już za sobą! ![]() No i fajna relacja. Umiesz utrzymać napięcie. |
Autor: | Micubiszi [ 11 wrz 2012, o 21:32 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Powiem Ci Marku że masz rację . W domu w fotelu planując na ekranie mozna sobie marzyć i marzyć że niedługo opłynę swiat dookoła.Rzeczywistość jest niestety inna. Mało ale to naprawdę mało brakowało , aby mi się ta wszystko przestało podobać. Był moment że czułem się pokonany i bezsilny. Myślę że w ciągu tych dwóch dni w których naprawdę było jak dla nas ciężko , a może nawet za ciężko nauczyłem się więcej niż przez całe moje dotychczasowe kałużowe pływanie. Nie wiem co by było gdyby nie udało nam się pokonać tego wiatru tej fali i tego wąskiego przejścia. Tak naprawdę można w takiej chwili nabawić się urazu i za żadne skarby potem już nie da się już pływać w takich warunkach . Po pierwszej porażce w Świnoujściu było mi wstyd, po drugiej porażce w Wolińskim przekopie coś mi mówiło CO TY TU W OGÓLE ROBISZ? Teraz smiało mógłbym to wszystko powtórzyć przynajmniej tak myślę ![]() |
Autor: | maciek.k [ 11 wrz 2012, o 22:25 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Micubiszi napisał(a): Stasio trzyma się kurczowo sztorm relingów i coś szepcze pod nosem. Modli się. Nie jest dobrze. Majstersztyk ![]() Ja to miejsce na końcu przekopu znam ![]() ![]() Pozdrawiam, Maciek |
Autor: | Marian J. [ 12 wrz 2012, o 07:34 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Micubiszi napisał(a): Wiatr trójeczka z południowego zachodu , więc półwiaterkiem w stronę Rugii popłynęliśmy sobie przed siebie . Super uczucie . Przed rejsem udzielano Ci sporo rad. Między innymi żeby wyjść na morze przez niemiecką stronę Zalewu Szczecińskiego czy biorąc pod uwagę to co napisałeś powyżej i poniżej...Pierwsze słone pływanie ….Dokąd? ………Przed siebie…..Tak przez cztery godziny. Odpłynęliśmy od Świnoujścia około 20 mil. O 17 tej w tył zwrot i wracamy. Micubiszi napisał(a): W domu w fotelu planując na ekranie mozna sobie marzyć i marzyć że niedługo opłynę swiat dookoła.Rzeczywistość jest niestety inna. Mało ale to naprawdę mało brakowało , aby mi się ta wszystko przestało podobać. to czy zamiast płynąć w kierunku Rugii i zawracać to w panujących na Twoim rejsie warunkach wariant z wyjściem przez niemiecką stronę zalewu a powrót morzem do Świnoujścia byłby do zrealizowania?
|
Autor: | Micubiszi [ 12 wrz 2012, o 07:59 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Marian J. napisał(a): to czy zamiast płynąć w kierunku Rugii i zawracać to w panujących na Twoim rejsie warunkach wariant z wyjściem przez niemiecką stronę zalewu a powrót morzem do Świnoujścia byłby do zrealizowania? Prognozy mówiły że następnego dni miało bardziej wiać na morzu. Przejście przez niemiecką stronę na Bałtyk zajęło by cały dzień i z morskiego pływania byłyby nici. Trzeba by było wracać tą samą drogą. Myśleliśmy ,aby wrócić przez Peenemunder , ale bałem się że czasu nam braknie i będziemy musieli zatrzymać się gdzieś po niemieckiej stronie. Bałem się że mi karta nie zadziała a wspólnej waluty nie posiadałem. Ale co się odwlecze to nie uciecze |
Autor: | Micubiszi [ 12 wrz 2012, o 08:28 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Miałem linki do filmów dodać to dodają. Oczywiście w krytycznych sytuacjach nikt nie był w stanie czegokolwiek nakręcić. Tego kręcił Stasio tuż przed przekopem. http://www.youtube.com/watch?v=UQS7hq_d ... e=youtu.be ten były kręcone w drodze powrotnej po przegranej bitwie http://www.youtube.com/watch?v=llhT8-QD5TY&feature=plcp http://www.youtube.com/watch?v=UEKi1RA9PGo&feature=plcp Ten już był za dwa dni już po zwycięstwie he he http://www.youtube.com/watch?v=2Nr1i90s3g8&feature=plcp Tutaj już luzik wiaterek w plecki i razem z falą http://www.youtube.com/watch?v=MuTaHEYhmfM&feature=plcp Tu na morze wychodzimy http://www.youtube.com/watch?v=_LdvbIuvOOg&feature=plcp A tu się Stasio denerwuje że nie ma wiatru. Potem mu głupio było i mówił że wykrakał http://www.youtube.com/watch?v=uwkOjGFh_eE&feature=plcp A tu szukałem przejścia przez mieliznę . Na mapie ,GPS ie, i na choryzoncie http://www.youtube.com/watch?v=YedNyZppxv0&feature=plcp I linek do fotek co by wszystko było razem https://picasaweb.google.com/1112394124 ... zesnia2012 |
Autor: | Marian J. [ 12 wrz 2012, o 15:06 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Micubiszi napisał(a): Myśleliśmy ,aby wrócić przez Peenemunder , ale bałem się że czasu nam braknie i będziemy musieli zatrzymać się gdzieś po niemieckiej stronie. Bałem się że mi karta nie zadziała a wspólnej waluty nie posiadałem. Obejrzałem Twoje filmy i widzę, że niewiele brakowało żeby Ci się to udało.Micubiszi napisał(a): Ale co się odwlecze to nie uciecze Jasne
|
Autor: | Micubiszi [ 12 wrz 2012, o 22:00 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Znalazł się jeszcze jeden film z telefonu Stasiowego . Najdłuższy bo 13 minut . Widać jak kilka fal wlało się na pokład . http://www.youtube.com/watch?v=UuEuw9ta ... e=youtu.be |
Autor: | Helmsman [ 12 wrz 2012, o 22:28 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Micubiszi napisał(a): CO TY TU W OGÓLE ROBISZ? W sumie standard dla takich pierwszych rejsów, ale szybko przechodzi i zmienia się na "JA CHCĘ JESZCZE RAZ!!!" ![]() Pozdrawiam, Konrad |
Autor: | stanley [ 18 wrz 2012, o 21:01 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Moje gratulaje! Widze ze duch zeglrski nie zaginie w narodzie, opowiadalem mojej polowicy, jak sobie dzielnie radziliscie na Zalewie Zegrzynskim, duzo tego plywania nie bylo, ale jednak.... jeszcze raz pozdrawiam serdecznie, teraz z Francji, gdzie mnie pragnienie dobrego wina po plywaniu zanioslo, do zobaczenia mam nadzieje niebawem. S. |
Autor: | tuptipl [ 18 wrz 2012, o 21:30 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Super, a wiesz ze: "co cie nie zabije, to cie wzmocni" ![]() |
Autor: | Micubiszi [ 19 wrz 2012, o 08:26 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Dzięki wszystkim . Teraz jakoś tak dziwnie. Od maja żyłem jak nie kursem żeglarskim , potem egzaminem, potem pierwszą łódką pożyczoną na Solinie, potem czekałem na tem Zalew Szczeciński i morze . Teraz urlopu brak kasy mniej i zima ..........jak tu cholera przeżyć do maja?....jak żyć panie premierze jak żyć?? ![]() |
Autor: | Były_User 934585 [ 19 wrz 2012, o 08:34 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Łyżwy kolego, łyżwy pozostają. |
Autor: | Bastard [ 19 wrz 2012, o 09:21 ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz na morzu i Zalew Szczeciński uczący pokory. |
Albo bojery. Rysio Doda mówił, że to interesujące. Np w 6 minut z Pasłęki do Piasków, a i ze Służbą Graniczną można się pościgać. ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |