Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=13203
Strona 1 z 1

Autor:  tomek29kce [ 5 paź 2012, o 11:46 ]
Tytuł:  Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Chciałem się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami z dwutygodniowego rejsu, którego trasa pokazana jest tutaj https://maps.google.pl/maps/ms?msid=204034928756975940381.0004cb0219fb8931f3ca5&msa=0

Chorwackie wyspy są wspaniałe, do czego większości z Was nie muszę chyba przekonywać.

Żal jednak serce ściska gdy się widzi jak bardzo zaśmiecone jest morze. Można zaobserwować w nim całe ławice pływających słabo biodegradowalnej materii.

Druga kwestia jaka rzuciła nam się w oczy i zapadła w pamięć to sposób cumowania do bojki stosowany nie tylko przez przedstawicieli takich morskich potęg jak Słowacy, Czesi czy Austiacy ale również przez rodaków.

Mam mianowicie na myśli:
1. przekładanie cumy przez górne ucho bojki, zamiast przez ucho kauszy od liny znajdującej się pod bojką
2. podchodzenie do cumowania do bojki dziobem zamiast rufą, co prawda tak też (po godzinie jak pokazali Austiacy podczas wiejącego Jugo) da się zacumować, ale dużo prościej jest podebrać bojkę od rufy, podchodząc pod wiatr.

Czy Wam jakieś spostrzeżenia się nasunęły podczas tegorocznych wakacyjnych rejsów?

Pozdrawiam
Tomek

Autor:  Sajmon [ 5 paź 2012, o 13:05 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Ad 1. Wiekszość bojek przystosowanych jest w tej chwili by "łapać" za górne ucho - ale rutynowo trzeba to zawsze sprawdzić, no ale jezeli standardowo "łapie" się od dołu - to moze pewniej. Natomiast nie ma się co zżymać gdy ktoś do odpowiedniej bojki przycumowany jest za górne ucho. W Vis na Vis funkiel nówki bojki mozna łapać z góry, w komizy - podobnie, Primosten spoko itd itd - natomiast generalnie tak jak w każdym przypadku trzeba uzywać móżgu :-? Jeżeli staję na noc na bojakch nie pierwszej młodości to z braku zaufania do braci chorwatów staram się jeszcze z maska na nosie zerknąć w jakim stanie jest betonowy klocek, łańcuch, lina.
Ad 2. Mój ulubiony żeglarz który uczył mnie morskiego pływania na pytanie jak należy podchodzić do bojki - jestem pewny - odpowiedziałby: SKUTECZNIE. Jeżeli jest sprawna załoga lepiej podejść od razu dziobem pod wiatr zaknagować cumę i fajrant. Jeżeli płynę sam, albo z załoga na ktorą nie mogę liczyć podchodzę rufą. Z tego co obserwuję na Chorwacji 90 procent podchodzi dziobem i podchodzi z sukcesem. Dwa, trzy tygodnie z dwoma dorodnymi mężczyznami na dziobie i przy 35 knotach trzy razy nie udało się podejść dziobem podeszliśmy rufą, ale kumpel 100 metrów dalej złapał bojkę z dziobu od strzała. Nie próbujmy więc myślę tworzyć żelaznych zasad - nie licząc tej jednej: jak nalezy wykonać manewr? - Skutecznie :-?

Autor:  tomek29kce [ 5 paź 2012, o 13:20 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Właśnie na Vis cumowaliśmy do bojki, po czym obserwowaliśmy i nagrywaliśmy dzielnych Austriaków.

Jak rozpoznać, że bojka jest przystosowana do cumowania przez górne ucho?

Autor:  stokrotek [ 5 paź 2012, o 14:15 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

tomek29kce napisał(a):
po czym obserwowaliśmy i nagrywaliśmy dzielnych Austriaków.


Musiało być niezmiernie miło dzielnym Austriakom. :-(

Pozdrawiam, Darek

Autor:  Sajmon [ 5 paź 2012, o 19:16 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

No właśnie. Nie wprowadzajcie prosze na adriatyk mazurskich zwyczajów - czyli szyderczych spojrzeń w stronę tych którzy borykają się z problemami. Niektórzy pływaja raz do roku i chwała im za to , że nie mają kompleksów i że się dobrze bawią. A że nie maja wprawy?? Skąd maja mieć jak nie pływajac i nie podchodząc po kilka razy do boji. Następnego dnia na pewno juz lepiej im szło. No ale jak się domyślam Austriacy koniec końców zacumowali - więc po co to roztrząsać. Bardzo podobała mi sie scenka o której gdzieś już wspominałem - para w wieku słusznym podpłynęła do mariny w Dubrowniku. Marinero zaczął pokazywać gdzie maja się kierować. Kapitan pokazał radio pogadał z marinero. Po chwili podpłynął pontaon jeden z portowych ludzi stanął za sterm wprowadził, zacumował jacht w porządanym miejscu kapitan podziękował. Na adriatyku to żaden wstyd uczyć się , czegoś nie umieć - ważne by szanować bezpieczeństwo i majątek innych żeglarzy... A tu nagle Polacy z kamerką :-? Chociaż się nie przyznawajcie...

Autor:  Koma5 [ 5 paź 2012, o 19:21 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Słuszne słowa, Sajmonie.

Autor:  tomek29kce [ 5 paź 2012, o 20:20 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Jesteście tak poprawni politycznie, że aż mdli.

Nikt natomiast nie napisał jak poznać, że można do bojki cumować za górne ucho.

Autor:  Koma5 [ 5 paź 2012, o 20:33 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Zanurkować i sprawdzić, czy bojka solidna.

Natomiast filmowanie innych bez ich zgody jest po prostu niegrzeczne.

Autor:  Sajmon [ 5 paź 2012, o 21:20 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

To by się moi znajomi uśmiali, że ktoś mnie uważa za "politycznie poprawnego" :D Nic się Tomek nie przejmuj - też lubię używać słów których nie rozumiem. Trochę wyrozumiałości okaż mniej doświadczonym Austriakom - każdemu z nas prędzej czy później jakiś manewr nie wyjdzie, lepiej wtedy spotkać pomocną dłoń, niż szyderczy bądź zarozumiały uśmieszek.

Autor:  peppino [ 8 paź 2012, o 19:26 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

tomek29kce napisał(a):
Nikt natomiast nie napisał jak poznać, że można do bojki cumować za górne ucho.

Nie wiem jak poznać na pewno-np.w cytowanym Primostenie bojki mają wysoko wyprowadzone ucho i łatwo je złapać z dziobu lub przełozyć linę.Wszyscy stoją na tym górnym uchu.W Hvarze np.bojki mają nisko ucho a i tak wszyscy przekładają cumy przez nie,więc niektóre są zgniecione lekko.Podchodzę rufą,bo tam inaczej się nie da,trzeba od razu wejść między jachty przecież.W Komisy nie pamiętam.
Mnie zastanawia kwestia,dlaczego cumując na tych bojkach i płacąc za to niemało,nie domagamy się,żeby wzorem innych miejsc obsługa nie podplywała tylko i wyłącznie po pieniądze bujając się radośnie i beztrosko przeliczając umiejętnie euro na kuny.Czasem niektórym naprawdę potrzebna jest pomoc,a nerwowe manewry mogą wyrządzić więcej szkód niż pożytku.

Autor:  morka [ 9 paź 2012, o 07:39 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

tomek29kce napisał(a):
Nikt natomiast nie napisał jak poznać, że można do bojki cumować za górne ucho.


Cześć!
Postaram się napisać jak ja to rozpoznaję.

Jeśli bojka i górne ucho jest plastikowe nigdy nie cumuję do górnego ucha.

Natomiast jeśli przez środek całej bojki przeciągnięty jest stalowy pręt i wyprowadzony do góry i zakończony stalowym uchem - to wtedy cumuję do górnego ucha.


A jeśli chodzi o manewr, to z czystego nygustwa w Chorwacji do boi podchodzę rufą.

Pozdrawiam
Piotrek Lewandowski

Autor:  tomek29kce [ 9 paź 2012, o 09:55 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Przy wiejącym Jugo, w porywach około 40kn nie mieliśmy odwagi ufać jakości spawu, jakim owe górne ucho jest mocowane do prętu.
Woleliśmy założyć dwie cumy przez kauszę pod bojką. Wiązało się to z koniecznością zanurkowania, ale w wodzie o temperaturze 25 czy 26 stopni to sama przyjemność. Poza tym pod wodą nie wieje :D

Autor:  morka [ 9 paź 2012, o 10:58 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

tomek29kce napisał(a):
Woleliśmy założyć dwie cumy przez kauszę pod bojką.


Dobry sposób!
Ja robię czasami podobnie, tylko, że pierwsza cuma idzie przez górne ucho (to metalowe) i ona pracuje.

Drugą cumę zakładam wtedy tak jak mówisz, przez kausze czy inny badziew pod bojką, ale ta druga cuma jest luźna, na wypadek gdyby ta pierwsza puściła.

Przeważnie nawet jak nie wieje to zakładam dwie cumy na bojkę, a co tam :)

Pozdrawiam
Piotrek Lewandowski

Autor:  Stara Zientara [ 9 paź 2012, o 14:38 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

morka napisał(a):
A jeśli chodzi o manewr, to z czystego nygustwa w Chorwacji do boi podchodzę rufą.
Egzamin na patent PZŻ oblałbyś za taki manewr. :lol: :lol: :lol:

Autor:  Roman K [ 9 paź 2012, o 18:17 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Stara Zientara napisał(a):
Egzamin na patent PZŻ oblałbyś za taki manewr.

Nie oblał by, bo były tylko dwie dopuszczalne wersje dojścia do boi przez "wysoką komisję", z fordewindu, lub z bejdewindu. :D
Ja miałem z forde. Nie wiem ilu kolegów się ze mną zgodzi, ale ten manewr to dla mnie jest poezja. To jest na prawdę coś pięknego. Idziesz pełną szybkością dajesz komendę prawo/lewo na burt i stajesz mając boję przed dziobem na wyciągnięcie bosaka. Coś pięknego.

Autor:  Kurczak [ 9 paź 2012, o 18:36 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Ooo, tak :D
Wchodziłem tak w malutki może 20X20 m "basen portowy" między brzegiem, a pomostami - cumując potem do jednego z nich - Mak -iem 707, i później Orionem.
Ale spodnie miałem brązowe :lol:

Autor:  Stara Zientara [ 9 paź 2012, o 19:09 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Roman K napisał(a):
Stara Zientara napisał(a):
Egzamin na patent PZŻ oblałbyś za taki manewr.

Nie oblał by, bo były tylko dwie dopuszczalne wersje dojścia do boi przez "wysoką komisję", z fordewindu, lub z bejdewindu. :D
Oblałby, bo PZŻ wymaga dojścia do boi dziobem, nawet wtedy, gdy to się kłóci ze zdrowym rozsądkiem. Dopuszczalnych wersji dojścia do boi zawsze było wiele, bo z dowolnego kursu (z półwiatru i baksztagu też) - warunkiem było stanięcie przy boi "w linii wiatru, w odległości skutecznego zasięgu bosaka i tak, aby boja nie minęła want". Zawsze na egzaminie mieliśmy na DZ-ie bosak 3-metrowy :)

Autor:  Roman K [ 9 paź 2012, o 19:36 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Stara Zientara napisał(a):
Dopuszczalnych wersji dojścia do boi zawsze było wiele, bo z dowolnego kursu (z półwiatru i baksztagu też) -

Wygląda na to że zdawaliśmy przed różnymi komisjami.
Kolega powtarzał manewr, bo podszedł z baksztagu, a miał z fordewindu.
W końcu od przyszłego kapitana, można wymagać żeby rozróżniał baksztag od fordewindu. :lol:

Autor:  Stara Zientara [ 9 paź 2012, o 19:50 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Roman K napisał(a):
Kolega powtarzał manewr, bo podszedł z baksztagu, a miał z fordewindu.
To co innego - nie wykonał polecenia KE.

Wytyczne egzaminacyjne wyraźnie mówiły, jak ma wyglądać zakończenie manewru; początek mógł być dowolny. Zwykle KE nie narzucała z jakiego kursu trzeba podejść - widocznie kolega czymś się naraził.

Autor:  Catz [ 9 paź 2012, o 20:02 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

O cumowaniu do bojki ( nad - pod ) bylo kiedys dosc sporo i bardzo miedzynarodowo na preclu.
Byc moze Marian J. ( owczesny Glowny Zainteresowany) zada sobie trud wykopania i podania linku ?
Catz Archiwalnie

Autor:  morka [ 10 paź 2012, o 05:30 ]
Tytuł:  Re: Adriatyk IX 2012 - śmieci - cumowanie do bojki

Stara Zientara napisał(a):
morka napisał(a):
A jeśli chodzi o manewr, to z czystego nygustwa w Chorwacji do boi podchodzę rufą.
Egzamin na patent PZŻ oblałbyś za taki manewr. :lol: :lol: :lol:


Cześć!

W RYA też byli zdziwieni jak im pokazałem ten sposób :)
A jak będę zdawał na coś PZŻ, czy innej organizacji, to zrobię jak będą sobie życzyli :) A potem dalej będę nygusem :)

Pozdrawiam
Piotrek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/