Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Saoirse II, czyli dom na Tamizie https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=13687 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | leo828 [ 29 lis 2012, o 17:20 ] |
Tytuł: | Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Temat mieszkania na wodzie powraca na forum co jaki czas. Pomyślałem sobie, że może podzielę się swoimi przygodami. Może to moje opowiadanie odwiedzie innych od tego pomysłu ![]() Moje posty będą w formie filmów. Raz, że spodobała mi się ta forma, a dwa - mam napięty bilans energetyczny i niezbyt wiele czasu na pisanie. A teraz o domu: Saoirse II typ: Colvic Sea Rover dł: 8,5 m szer: 2,85 zan: 0,98m Silnik (dopóki się nie zepsuł) Bukh 20 Ilość koi: 4 Wybaczcie, że zaczynam od środka ale nakręciłem te filmy jakiś czas temu nie planując zrobić z tego jakieś videobloga. Powoli będę dokręcał resztę [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=8aL67DugSbY&feature=g-upl[/youtube] ~~~ Wydzielilem dyskusję o zerze mapy a wraz z nią pozdrowienia. Moniia napisał(a): To ja się dolaczę z pozdrowieniami z domu w ujsciu Tamizy... W porównaniu do Saoirse Sifu to willa z ogródkiem
![]() |
Autor: | Wojciech [ 30 lis 2012, o 00:02 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Moniia dłużna jesteś objaśnień , w jaki sposób cumujesz jacht na pływach w porcie ? ![]() |
Autor: | Moniia [ 30 lis 2012, o 07:35 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
A pamiętasz pytanie w wątku o długości cum? Ta najdłuższa jest poprowadzona z topu masztu do 'polerkow' na nabrzezu. Miała na celu trzymanie jachtu pionowo, żeby sobie wykopal wygodna rynnę w mule. Harbourmaster twierdzi, ze teraz można ja już zdjąć, ale nikomu nie przeszkadza a wole, jak tam jest ![]() Pozostałe cumy i szpringi poprowadzone są normalnie, na tak dobrana długość ze są ok przy przyplywie i odplywie. Normalnie na 6 m plywu oznaczałoby to, ze w połowie cyklu jacht jest kilka metrów od brzegu, ale przypominam, ze tu dno przystani jest na 4 metrach. Tak więc cumy są stosunkowo krótkie a jacht nigdzie się nie rusza, bo albo ma kil w mule albo w szczycie przyplywu naciąga cumy nieco w górę (minimalnie). |
Autor: | Wojciech [ 30 lis 2012, o 10:33 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Skasowany dubel - by Kefas Wojciech1968 napisał(a): Moniia napisał(a): Ta najdłuższa jest poprowadzona z topu masztu do 'polerkow' na nabrzezu. Miała na celu trzymanie jachtu pionowo, żeby sobie wykopal wygodna rynnę w mule. Moniia nie widzę sensu prowadzenia liny z topu masztu do polera. Zauważ, że gdy poziom wody opada , to lina topowa się luzuje i nie spełnia swojego przeznaczenia. Jeżeli jest inaczej, to opisz jak ten " cykl " wygląda w rzeczywistości. E. Co innego gdyby lina topowa przechodziła od topu przez rolkę na nadbrzeżu do knagi na jachcie. Wówczas nie powstał by luz na linie poprowadzonej w ten sposób. |
Autor: | mariaciuncia [ 30 lis 2012, o 11:27 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Wojciech było już objaśnione Moniia napisał(a): A pamiętasz pytanie w wątku o długości cum? Ta najdłuższa jest poprowadzona z topu masztu do 'polerkow' na nabrzezu. Miała na celu trzymanie jachtu pionowo, żeby sobie wykopal wygodna rynnę w mule.
|
Autor: | Moniia [ 30 lis 2012, o 12:37 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Wojciech1968 napisał(a): Skasowany dubel - by Kefas Wojciech1968 napisał(a): Moniia napisał(a): Ta najdłuższa jest poprowadzona z topu masztu do 'polerkow' na nabrzezu. Miała na celu trzymanie jachtu pionowo, żeby sobie wykopal wygodna rynnę w mule. Moniia nie widzę sensu prowadzenia liny z topu masztu do polera. Zauważ, że gdy poziom wody opada , to lina topowa się luzuje i nie spełnia swojego przeznaczenia. Hm, wiesz, to zależy od kata. Nikt nie powiedział, ze to to samo nabrzeze.. Cytuj: Nawet wówczas gdy dno jest o 3,5 metra powyżej zera mapy? Rozumiem, że one tam na samiuśkim końcu cumują? Tak, stacja jest na samym końcu, a molo jest takie długie aby sięgało do granicy mielizn. Zasadniczo, to ono sięga do zera mapy tak mniej wiecej... Maar, nie masz co do roboty tylko sie wyzlosliwiac nad konfiguracja dna wokół ujścia Tamizy? Czy to tak dziwne, ze rejonie gdzie plyw średnio ma 5,5 m są osuchy na tym poziomie?? |
Autor: | Wojciech [ 30 lis 2012, o 15:43 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
mariaciuncia napisał(a): Wojciech było już objaśnione Moniia napisał(a): A pamiętasz pytanie w wątku o długości cum? Ta najdłuższa jest poprowadzona z topu masztu do 'polerkow' na nabrzezu. Miała na celu trzymanie jachtu pionowo, żeby sobie wykopal wygodna rynnę w mule. Nie znajduję tego w tym wątku viewtopic.php?f=58&t=13577&p=186053&hilit=50+metr%C3%B3w#p185597 Proszę pokazać palcem. ![]() |
Autor: | gf [ 30 lis 2012, o 18:02 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
A czy na zdjęcia tego sposobu cumowania można liczyć (przy różnych stanach wody to już super by było ![]() ![]() |
Autor: | Moniia [ 30 lis 2012, o 18:16 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Można, jak wrócę do domu wieczorem. Mam na telefonie, ale na telefonie nie mam jak wkleic (na ipadzie mam jak w tapatalk, ale nawet jak jest w małym rozmiarze to jest za duże na forum...). Więc muszę do komputera dotrzeć... |
Autor: | gf [ 30 lis 2012, o 18:20 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
E, no - nic pilnego wszak, byle przed odpłynięciem ![]() |
Autor: | gf [ 1 gru 2012, o 15:13 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Dziękuję ![]() ![]() |
Autor: | Moniia [ 1 gru 2012, o 16:01 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Ta lina jest tak poprowadzona, aby właśnie utrzymać jacht w pionie - z lewej burty ma pale nabrzeża, więc w tą się nie przechyli, a jak poprowadzi się linę tak od masztu póki jest na równej stępce to nie ma jak pójść na prawą. Kilkanaście metrów masztu tworzy przyzwoitą dźwignię. Po paru dniach zwykle się wkopie, zwłaszcza, ze w to miejsce da radę nim wejść tylko przy najwyższym płycie, więc przy niższych nawet na HW dolna część pletwy balastowej siedzi wciąż w mule...powyżej pletwy zaś kadlub jest dość pełny, więc opiera się na powierzchni mulu - co widać na fotkach z boku. Ten muł jest dość miękki, więc jak ma się te dwadzieścia ton na tak małej powierzchni jak dolna powierzchnia balastu to wkopie się chętniej niż przechyli, trzeba mu dać tylko drobna zachętę. Uzylismy jego liny kotwicznej, ale ze względu na wysokość mocowania mogłaby być spokojnie nawet 12 mm lina poliestrowa, ma wytrzymałości aż nadto... |
Autor: | gf [ 1 gru 2012, o 16:18 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
A jak oceniasz sensowność takiego parkowania na jedną lub dwie noce? Dla ustalenia uwagi powiedzmy, że jacht tego samego typu. Chciałbym gdzieś stanąć, ale w najbliższej okolicy tylko możliwość postoju w takim mule. Czy to zbędne ryzyko, jeżeli postój nie jest konieczny, czy raczej nie powinno być problemów przy rozsądnym zabezpieczeniu jachtu? Inna sprawa to skąd dowiedzieć się na co pozwala dno w danej przystani. Czy informacja z mapy jest wystarczająca? Ten muł u Ciebie wygląda przyjaźnie ![]() ![]() |
Autor: | Moniia [ 1 gru 2012, o 17:41 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Niepotrzebnie dramatyzujesz, aczkolwiek trzeba sie przygotować. Na krótkie postoje, nawet na twardym, wymyślono już dawno coś lepszego... 'Yacht legs' to robione zwykle pod konkretny jacht dwie podpory mocowane w przygotowanych miejscach na burcie jachtu, które wraz z dnem kila dają jednokilowej jednostce trzy punkty podparcia. Możesz tak zaparkować nawet pośrodku osuchu. Jak wrócę do domu, to dam jeszcze fotkę jednego takiego jachciku co to na slip w Plymouth sobie wjechał na przyplywie, zacumowal, z drugiej strony opuścił taka nozke i przy odplywie robił sobie poprawki malarskie (gdzieś zgubilam jego maila, miałam mu fotkę przesłać... ![]() Na razie poczytaj sobie o tu: http://www.yachtlegs.co.uk/ |
Autor: | gf [ 1 gru 2012, o 20:09 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
No tak, te YachtLegsy fajne, choć przy takim kształcie kila jak na tym obrazku: http://www.yachtlegs.co.uk/images/ayl_2.jpg i tak trochę bym się obawiał, że to poleci na dziób i potem na bok ![]() Ale co jeśli nie mamy takich podpórek? Parę lat temu było gdzieś (w Żaglach?) zdjęcie opala opartego burtą o nabrzeże w jakimś niskowodnym porcie. Chyba nic się nie stało, bo o żadnych konsekwencjach nie słyszałem, ale zastanawiam się na ile taki numer jest bezpieczny dla jachtu w żaden sposób nieprzystosowanego do osuchów. Jakieś doświadczenia? Aaa - może dobrze by było to też wydzielić, bo wątek dotyczy konkretnie Saoirse i Leszek, mam nadzieję, jeszcze będzie tutaj swoje relacje kontynuował. |
Autor: | Moniia [ 1 gru 2012, o 22:36 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
gf napisał(a): Aaa - może dobrze by było to też wydzielić, bo wątek dotyczy konkretnie Saoirse i Leszek, mam nadzieję, jeszcze będzie tutaj swoje relacje kontynuował. Popieram, można prosić o wydzielenie? Bo chyba wątek nieco zdryfowal nam z mieszkania na wodzie do postojow bez wody... ![]() |
Autor: | Moniia [ 1 gru 2012, o 22:43 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
gf napisał(a): No tak, te YachtLegsy fajne, choć przy takim kształcie kila jak na tym obrazku: http://www.yachtlegs.co.uk/images/ayl_2.jpg i tak trochę bym się obawiał, że to poleci na dziób i potem na bok ![]() Tu bym się nie obawiała. Właściciel zwykle jest w stanie określić, gdzie (przynajmniej z grubsza, ale zwykle jednak jakimiś planami dysponuje...) gdzie środek ciężkości jachtu się znajduje wzdłuż. Przy takim kształcie kadluba wystarczy, ze podpory będą w przód od tego położenia (bo rufa jest skutecznie w tych jednostkach podparta przez kil) - choćby niewiele - i nie ma co się obawiać takiej nieprzyjemności...warto pamiętać, ze jachty zasadniczo zaprojektowane są symetrycznie i tak, aby pozycję pionową przyjmowały. Wystarczy po prostu im w tym pomóc, neutralizujac brak naturalnej dla nich podpory w postaci siły wyporu (trzeba czymś zastąpić Archimedesa..) |
Autor: | Wojciech [ 2 gru 2012, o 12:40 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Moniia napisał(a): Komentarz: A 'cuma' jest poprowadzona z takiej odległości... Dziękuję. Teraz już wiem. ![]() |
Autor: | leo828 [ 23 mar 2013, o 21:22 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Pajęczynami ten mój temat obrasta... Postaram się poprawić, i na dobry początek: |
Autor: | leo828 [ 31 mar 2013, o 21:03 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Lekutki demotywator, specjalnie dla tych żeglarzy, którzy lubią w Wielkanoc pojeździć na nartach. Wesołego Alleluja |
Autor: | leo828 [ 9 kwi 2013, o 20:17 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Autor: | leo828 [ 14 kwi 2013, o 18:26 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Kolejny odcinek, tym razem bujano-wioślarski |
Autor: | leo828 [ 22 kwi 2013, o 15:12 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Latem 1972 roku, pewna drobniutka Polka mijała główki portu w Plymouth, wybierając się samotnie na drugą stronę Atlantyku. Nazywała się Teresa Remiszewska i brała udział w regatach OSTAR '72, wtedy najtrudniejszych i najbardziej prestiżowych regatach świata. Potraktowana po macoszemu przez polskie instytucje mające jej pomóc (przede wszystkim przygotować jacht) miała "pod górkę" jeszcze przed startem. Za to w trakcie regat było już tylko gorzej. Kilka dni po starcie, awaria instalacji elektrycznej, pozbawiła ją świateł i radiostacji, stawiając pod wielkim znakiem zapytania jej bezpieczeństwo i ograniczając możliwości wezwania pomocy praktycznie do zera. Zaraz potem jacht zaczął przeciekać, a tak naprawdę należałoby powiedzieć, że zaczął się rozpadać. Od połowy trasy, pani Teresa spędzała 6 godzin na dobę przy pompie zęzowej, co w praktyce oznacza, że jacht powoli tonął. Na marginesie trzeba powiedzieć, że jacht wrócił do Polski w ładowni statku bo nie nadawał się do żeglugi. Po 57 dniach tej katorgi kapitan Remiszewska dopłynęła do mety w Newport. Była pierwszą Polką i czwartą kobietą, która samotnie przepłynęła Atlantyk. Wykazała się hartem ducha, który mnie osobiście powala na kolana. Swoje wspomnienia zawarła w książce o najpiękniejszym żeglarskim tytule jaki widziałem: "Z goryczy soli moja radość". Dlaczego o tym piszę? Bo jej wnuczka uparła się udowodnić twierdzenie, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Katarzyna Taborek, bo o niej piszę, bierze udział w loterii, której nagrodą jest miejsce na jachcie płynącym w regatach Clipper Race, jednych z najtrudniejszych załogowych regat na świecie. Kaśka pływa od dziecka, jest zawodowym skiperem, a udział w regatach traktuje jako kolejne doświadczenie (o takiej drobnostce jak realizacja marzeń nie będę przecież marudził, nie?). Jedno jest pewne - wstydu nam nie przyniesie. To jak obywatele, pomożecie? Bo to od was zależy czy się uda. Wystarczy zagłosować. Trzeba wejść pod ten link http://www.experience-tour.com/tour/cli ... cant/1645/ i postępować jak następuje: 1) klikamy na linka powyżej 2) klikamy VOTE NOW 3) podajemy e-mail i klikamy SEND 4) odbieramy maila i klikamy linka potwierdzającego głos 5) VOILA! Głos dodany! Zajmie wam to 2-3 minuty. A głosować można jeszcze tylko do jutra. Ps) Ile macie kont mailowych? A może na tę okazję założyć jeszcze ze dwa, co? Może dzięki temu cząstka waszych marzeń popłynie z Kaśką? |
Autor: | adames [ 22 kwi 2013, o 15:42 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
leo828 Ja pewnie nigdy na taki rejs się nie wybiorę, ale chętnie dziewczynie pomogę. Mało tego, może pomogą również inni, bo na moim forum właśnie zamieściłem nowy temat z tą wiadomością. Mam nadzieję że i stamtąd też ktoś pomoże spełnić Katarzynie swoje marzenia. Poniżej wklejam link do tego mojego tematu http://ptcruiserclub.pl/viewtopic.php?p=153292#153292 |
Autor: | Colonel [ 22 kwi 2013, o 15:48 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Leszku! W imieniu siostrzenicy dziękuję. Czuje się jednak zmuszony do odrobiny polemiki z pierwszym akapitem. Rejs przez Atlantyk nie był dla Teresy Remiszewskiej katorgą. Był radością! Ówczesne instytucje generalnie pomagały, myślę, że nieco ponadstandardowo jak na tamte czasy. Wymienię tu tylko kolejne władze wojewódzkie i to zarówno państwowe, jak i partyjne, pomagające mimo pełnej świadomości przepaści światopoglądowej ideowej jaka dzieliła Teresę Remiszewska od ówczesnej waaadzy. Także Marynarkę Wojenną i klub "Kotwica" zmuszone do oddania jachtu i ten przymus realizujące bez oporów. Także centrale i wybrzeżowe agendy PZŻ. Kto nawalił? Przede wszystkim stocznia wykonująca remont i adaptację. Pozwól, że nazwiska nie padną. Także sytuacja na jachcie nie była tak dramatyczna jak piszesz - jacht nie tonął, brak prądy i radia wtedy był normalką. Awarie i niedoróbki rzeczywiście nękały "Komodora", kulminacja było pękniecie grotmasztu (błąd stoczni) ale jacht i kapitan dopłynęli. Jacht wrócił na pokładzie (nie w ładowni) frachtowca, bo uczciwość kapitana kazała go zwrócić właścicielom w terminie, odrzucenie "wymuszania" opcji remontu w Stanach i kontynuacji rejsu dookoła świata okazało się "błędem". leo828 napisał(a): A może na tę okazję założyć jeszcze ze dwa, co? Otóż to!!! |
Autor: | Colonel [ 22 kwi 2013, o 15:50 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
adames napisał(a): Ja pewnie nigdy na taki rejs się nie wybiorę.... Nigdy nie mów nigdy! |
Autor: | leo828 [ 22 kwi 2013, o 15:57 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Ech, Andrzej... A taki dramatyczny post wysmażyłem... Ty idź do wnuczki na korepetycje z PR'u ![]() * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Colonel napisał(a): adames napisał(a): Ja pewnie nigdy na taki rejs się nie wybiorę.... Nigdy nie mów nigdy! Właśnie! Jak przez dwadzieścia lat powtarzałem, że kiedyś będę mieszkał na barce, to wszyscy się ze mnie śmiali. Ba! Nawet ja sam się z siebie podśmiewywałem. A teraz patrz - mam co chciałem ![]() |
Autor: | adames [ 22 kwi 2013, o 16:11 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Colonel napisał(a): Nigdy nie mów nigdy! Masz rację, może faktycznie będzie mi dane zobaczyć Atlantyk z poziomu pokładu żaglowca. Na moim forum akcja klikania się zaczyna ![]() |
Autor: | leo828 [ 28 kwi 2013, o 22:50 ] |
Tytuł: | Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie |
Opowiastka będzie o moim największym przyjacielu zimową porą |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |