Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Fajny dzień wczoraj miałem
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=15534
Strona 1 z 6

Autor:  Kuracent [ 3 cze 2013, o 22:12 ]
Tytuł:  Fajny dzień wczoraj miałem

[scaliłem opowiadania Andrzeja o fajnym dniu.
noone]


Opowiem Wam niedzielny dzień. Będzie wiele nieżeglarskich fragmentów. Dlatego będą one italic'iem.

Niedziela. Wieczór. Piękny Gdańsk.

- Fajny dzień dzisiaj miałem. - pomyślałem.

Trzeba to opisać na Forum.


I tu apel do Forumowiczów. W tym dziale jest mało wątków. Piszcie częściej w tym dziale. Nie musi to przecież być o Hornie, Wyprawie dookoła świata. Piszmy o czymś fajnym żeglarsko, co nas spotkało wczoraj. Jeśli nie mieliście takiego wydarzenia od miesiąca, to opiszcie to! Jeśli myślicie, że ktoś Wam będzie zazdrościł - to wystarczający powód, aby to opisać. O regatach i wydarzeniach około-regatowych. O spotkaniu z ciekawym żeglarzem. O tym, że znajomy zaprosił Was po raz pierwszy na Sportinę. Coś co Was zachwyciło! Piszcie o tym!

Wiele tygodni wcześniej.

Bardzo podoba mi się projekt Wyprawy Rosyjskiej. Czy pojadę do Trójmiasta na pożegnanie Wyprawy? Jeśli tylko nie będę pracował - to oczywiście tak! W ostatnich miesiącach mam jednakże średnio jeden dzień wolnego na miesiąc. W pracy młyn. 3 gigantyczne projekty. Jakich nie było od kilkunastu lat. Jednak ryzykuję. Pojadę!

Muszę o tym napisać. Długi tekst o pożegnaniu Wyprawy do Rosji. Ale kiedy? Nie zdążyłem napisać zajawki. :-(

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Kuracent [ 3 cze 2013, o 22:32 ]
Tytuł:  Fajny dzień wczoraj miałem cz.2

Niedziela

Jadę pożegnać Wyprawę Rosyjską. Polskim Busem. Mam pomysł, aby zrobić reportaż. W tym zdjęcia i filmy. Mam przecież od tygodnia androidalny smartfon, który może 'wszystko'.

Widzę, że telefon zżera baterię niesamowicie. Biorę więc też zapasową baterię., którą specjalnie na tą okazję kupiłem.

Telefon jest niesamowity. Słucham zwykłe radio. Potem internetowe. Czytam Forum. Piszę na Forum. GPS. Oczywiście - chcę wiedzieć, gdzie jestem? Testuję różne inne aplikację. Oczywiście czytam mail'e prywatne i służbowe. Po dwóch godzinach ... skończyła się bateria. Jak się później okaże - utrudni mi to życie.


pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  tuptipl [ 4 cze 2013, o 06:37 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

Kuracent napisał(a):
Po dwóch godzinach ... skończyła się bateria. Jak się później okaże - utrudni mi to życie.


:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Kuracent [ 4 cze 2013, o 07:10 ]
Tytuł:  Fajny dzień wczoraj miałem cz.3

Zmieniłem baterię na drugą ale i ona wkrótce pada. Autobus miał dojechać o 1025. A o 1030 miała być SKM-ka do Gdyni. Niestety kilka minut spóźnił się. W niedzielę są co pół godziny. Pytam więc taksówkarza o cenę.

- No wie Pan ... dzisiaj jest niedziela. Trudno powiedzieć...

Idę więc do drugiego. Ten też nie jest rozmowny.

- Dzisiaj jest nie niedziela...

No niech to! Wiem, że jest niedziela!

- A jaka jest normalna stawka w niedziele?

- 4 złote za kilometr.

- Czyli byłoby to ok. 80 złotych...?

- No chyba tak ...

Strasznie drogo - myślę.

- Niech będzie 70 złotych. Lepsze to niż mam stać.

- Dobrze.

Po drodze mówię Mu, że dokładnie nie wiem, gdzie jechać. I w telefonie wyczerpała się bateria. Póki co, niech jedzie tam, gdzie zwykle stoi Zawisza.

- Może będzie Panu pasować moja ładowarka?

- Ja mam na micro USB.

- Taką?

- Tak! - ucieszyłem się.

Pomyślałem, że jestem uratowany. Pierwsza myśl, to sprawdzić na Marina Traffic. Nawet jeśli teraz AIS nie jest włączony, to pewnie będzie pozycja z wczorajszego wieczoru, jak cumowali. Niestety jacht nie jest nowy i jak się okazuje raczej nie ma AIS. Druga myśl - zadzwonić. Wchodzę na stronę Organizatorów i dzwonię. Ale bez nadziei. Przecież Oni są w trakcie Imprezy Pożegnalnej. I faktycznie - nikt nie odpowiada. Taksówkarz jedzie jednokierunkowymi ulicami a GPS nie pomaga Mu. Nie ma to sensu.

- Tu jest Contrast Cafe. Wiem, że jestem blisko. Dalej pójdę na piechotę.

Tylko gdzie iść? Zacznę od tego, że pójdę w pobliże klubu STAL.


pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  zosta [ 4 cze 2013, o 07:13 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem cz.3

... i poszedł sobie.

Autor:  waliant [ 4 cze 2013, o 07:16 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem cz.3

Zaczynam sie zastanawiać, jak ludzie docierali do celu kiedy nie było telefonów komórkowych ;)

Autor:  bury_kocur [ 4 cze 2013, o 07:20 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem cz.3

waliant napisał(a):
kiedy nie było telefonów komórkowych


Tablety może mieli ?
:lol: :lol: :lol:
Pzdr
Kocur

Autor:  Moniia [ 4 cze 2013, o 07:24 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem cz.3

waliant napisał(a):
Zaczynam sie zastanawiać, jak ludzie docierali do celu kiedy nie było telefonów komórkowych ;)

tak samo jak wtedy kiedy nie mieli GPS-ów?
:rotfl:

Autor:  bury_kocur [ 4 cze 2013, o 07:53 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

Kuracent napisał(a):
Telefon jest niesamowity. Słucham zwykłe radio. Potem internetowe. Czytam Forum. Piszę na Forum. GPS. Oczywiście - chcę wiedzieć, gdzie jestem? Testuję różne inne aplikację. Oczywiście czytam mail'e prywatne i służbowe. Po dwóch godzinach ... skończyła się bateria.


Kolejna osoba odeszła do świata wirtualnego :lol:
Jędruś, halo ...
Tu ZIEMIA ...
Czy wiesz jeszcze jak się żyje bez tego wszystkiego ? :rotfl:
Pzdr
Kocur

Autor:  junak73 [ 4 cze 2013, o 08:12 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

zapomniałeś napisać na końcu posta CDN. bo jeszcze kto sobie pomysli że fajność tego dnia polegała na skończeniu się bateri. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  pough [ 4 cze 2013, o 08:12 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem cz.3

bury_kocur napisał(a):
waliant napisał(a):
kiedy nie było telefonów komórkowych


Tablety może mieli ?
:lol: :lol: :lol:
Pzdr
Kocur

Mieli... takie kamienne z ikonkami i rysikiem... i baterie im nie padały... :rotfl:
I żeglowali już... o zgroza bez patentów

Autor:  plitkin [ 4 cze 2013, o 08:26 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem cz.3

Prosze modow o scalenie opowiadania Andrzeja do jednego watku. Narazie mielosmy fascynujacy przejazd busem i taksowka na dwa watki, a przeciez nie to chyba bylo "fajne" w tym dniu. Strach pomyslec, ze caly watek zostanie poswiecony przejsciu przez szlaban w marinie Gdynia oraz osobny - pokonaniu trapu.
Fajne opowiadanie sie szykuje, ale nie w stu watkach prosze!

Autor:  waliant [ 4 cze 2013, o 08:34 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

Zbyszek, ale to prawda! Jak bateria się skończyła, to można było wyciągnąć ksiażkę, i od tego momentu zrobiło się fajnie! :)

Autor:  bury_kocur [ 4 cze 2013, o 08:52 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

junak73 napisał(a):
fajność tego dnia polegała na skończeniu się bateri.


Hi, hi, hi...
Skończyła sie bateria i przestał istnieć świat ;-)))
Pzdr
Kocur
ps. jak myśmy żyli bez komórek, laptopów, internetu, GPSów, TV satelitarnej ...
Qrcze - widać wyraźnie, że bez tego NIE DA SIĘ :lol:

Autor:  Jaromir [ 4 cze 2013, o 09:05 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

tuptipl napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Po dwóch godzinach ... skończyła się bateria. Jak się później okaże - utrudni mi to życie.


:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Bo trzeba w Polskim Busie schylić się i sięgnąć do gniazdka ładowania telefonu? :kiss:

Autor:  Były_User 934585 [ 4 cze 2013, o 09:11 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

pierdupierdu napisał(a):
Bo trzeba w Polskim Busie schylić się i sięgnąć do gniazdka ładowania telefonu? :kiss:
I tak całą mrożącą krew w żyłach historię w zalążku zamordować?

Autor:  Colonel [ 4 cze 2013, o 10:01 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem cz.3

Dwa wątki i numer części trzeci :D

Autor:  noone [ 4 cze 2013, o 10:12 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem cz.3

waliant napisał(a):
Prosze modow o scalenie opowiadania Andrzeja do jednego watku.

Trochę sieczka wyszła po scaleniu, ale gotowe ;-)

Autor:  Narjess [ 4 cze 2013, o 10:48 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

Trzeba pouczyć Kuracenta, że bardziej merytorycznie będzie jednowątkowo :rotfl:
BTW - forum jako forma osobistego bloga? :mrgreen:

Autor:  Zielony Tygrys [ 4 cze 2013, o 10:59 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

tak dramatyczna opowieść nie może być schowana gdzieś tam w blogu

Autor:  Narjess [ 4 cze 2013, o 11:04 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

Zatem czekam na zapierającą dech w piersiach relację wchodzenia z telefonem na trap. :rotfl:

Autor:  Zielony Tygrys [ 4 cze 2013, o 11:16 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

się tak nie śmiej, mnie już pierwsi od tego dechu spuchli

Autor:  Zbieraj [ 4 cze 2013, o 11:28 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

junak73 napisał(a):
jeszcze kto sobie pomysli że fajność tego dnia polegała na skończeniu się baterii. :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Zupełnie niepotrzebnie umieściłeś na końcu trzy śmiacze! Sprawa jest poważniejsza niż myślisz.

Oto Bardzo Krótka Rozprawka Filozoficzna o Różnym Stosunku do Baterii:

Stosunek Zielonej Tygrysicy:
zielony tygrys napisał(a):
i nawet komórki co się rozładowała
zielony tygrys napisał(a):
byłam szczęśliwym człowiekiem
Wynik meczu Zielony Tygrys - Bateria - 1:0

Stosunek Kuracenta:
Kuracent napisał(a):
Widzę, że telefon zżera baterię niesamowicie. Biorę więc też zapasową baterię, którą specjalnie na tę okazję kupiłem.
Kuracent napisał(a):
skończyła się bateria.
Kuracent napisał(a):
utrudni mi to życie.

Wynik meczu Kuracent - Bateria - 0:1

Podsumowanie:
Jeden wiatr -- w polu wiał,
Drugi wiatr -- w sadzie grał:

Znaczy -Tuwim wielkim poetą był!
Przewidział istnienie i Zielonego Tygrysa, i Kuracenta!

PS. Po spędzeniu Bożego Ciała na "Chopinie" w towarzystwie wielebnego i siostry zakonnej, przepojony chrześcijańską miłością bliźniego swego nienadaremno, błędy gramatyczne w cytatach poprawiłem ja, Jarzą...eee... no, znaczy ja, Zbieraj.

Autor:  Zielony Tygrys [ 4 cze 2013, o 11:36 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

Zbieraj napisał(a):
PS. Po spędzeniu Bożego Ciała na "Chopinie" w towarzystwie wielebnego i siostry zakonnej, przepojony chrześcijańską miłością bliźniego swego nienadaremno, błędy gramatyczne w cytatach poprawiłem ja, Jarzą...eee... no, znaczy ja, Zbieraj.

i słusznieś waść uczynił, aczkolwiek też z błędem
jako samiczka powinnam była napisać "szczęśliwa człowieka"

Autor:  Colonel [ 4 cze 2013, o 13:06 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

zielony tygrys napisał(a):
mnie już pierwsi od tego dechu spuchli

Ale to nie jest naganne?

Autor:  Kuracent [ 4 cze 2013, o 19:57 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

Trochę spalę wątek, ale zaspokoję Waszą ciekawość.

Niedziela 1113 Marina Gdynia

Dotarłem. Od razu przy wejściu widzę orkiestrę.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Zbieraj [ 4 cze 2013, o 21:15 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

Kuracent napisał(a):
Dotarłem. Od razu przy wejściu widzę orkiestrę.
Uffff!!!! Odetchłem byłem! Czekałem na tę sensacyjną wiadomość z zapartym oddechem i stolcem.
Kuracent, wierzyłem od pierwszych chwil w powodzenie Twojej misji i nie zawiodłem się! Gratuluję! Tak trzymać!

Autor:  Narjess [ 5 cze 2013, o 01:31 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

A telefon? Co z telefonem i baterią?? :roll:

Autor:  Colonel [ 5 cze 2013, o 07:03 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

Kuracent napisał(a):
Od razu przy wejściu widzę orkiestrę

Zagrali Ci "Hail to The Chief"?

Autor:  damit [ 5 cze 2013, o 07:30 ]
Tytuł:  Re: Fajny dzień wczoraj miałem

Narjess napisał(a):
A telefon? Co z telefonem i baterią?? :roll:

A pies tańcował z telefonem i jego bakterią!
O spuchłych pierwsiach chcemy czytać. Dawać o spuchłych pierwsiach!!!
:rotfl:

Strona 1 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/