Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 cze 2025, o 00:44




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 sie 2013, o 07:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Wszystko zaczyna się od marzeń.

Zasada nr 1: mów wszystkim, którzy chcą słuchać albo nawet i nie.

Kolega miał marzenie, aby przepłynąć z Zegrza do Warszawy, przenocować na jachcie i na drugi dzień wrócić. Maszoperia s/y SPORTI jest po to, aby spełniać marzenia. Było więc kwestią czasu, kiedy ten plan zrealizujemy. Przed weekendem prognoza mówiła, że będzie ciepło i wiatr 4-7kn. Trochę słabo do żeglowania. Ale można przecież na silniku popłynąć do Warszawy. Sezon urlopowy. Koleżanka jest w Szczecinie. Kolega też poza Warszawą. Ale razem ze mną 3 osoby zgodziły się na rejs. No i jeszcze czwarta istota: sympatyczny piesek.

Głównym zagrożeniem rejsu była elektryka w moim zachodnim aucie. Kilka dni wcześniej zacząłem więc ładowanie akumulatora. Uff! Od razu odpalił. Po drodze zbieram załogantów. Via Michelin pokazuje, że najszybsza droga nad Zegrze prowadzi ... autostradą. I faktycznie - droga jest dobra i szybka.

Kanał Żerański od Nieporętu do śluzy ma nieco ponad 17km. Z poziomu kanału trudno zorientować się, gdzie jesteśmy. Bo niewiele widać. Tym bardziej, że mój Android wyczerpał baterie bardzo szybko. Ale kolega wypatrzył reklamę osiedla Regaty. Tu gdzieś musi być Tawerna Szkutnia. Decyzja zapada szybko: musimy gdzieś tu zacumować i choby symbolicznie odwiedzić tawernę. Ale gdzie? Widzimy betonowy pomost i do niego podpływamy. Niestety nie ma tam polerów albo choćby kawałka blachy. Nie ma niczego do czego możnaby zaczepić cumy.

- Ja zostanę. - zgłasza się jeden z załogantów.

Będzie on prawie godzinę trzymał liny z pomostu. Całe szczęście, że jest flauta i nie będzie to trudne. Wpadamy w samo południe do Szkutni. Jest już otwarte. Robimy symboliczne zamówienie i opuszczamy lokal. Szkoda, że nie mogliśmy zostać tu dłużej. Może właściciele Tawerny dogadaliby się z właścicielami pomostu i zamontowali cokolwiek, nawet za 5-10 PLN, aby można było na nim zacumować na 2 godziny? Bo jest to wielka szkoda, że tawerna będąca tak blisko drogi wodnej jest trudno dostępna dla wodniaków. :-(

Z ciekawszych rzeczy, to była jeszcze śluza na Żeraniu. Różnica poziomów to aż ok. 3 metry. Koszt to 7 PLN. Uwaga: po 1600 byłoby podwójna opłata.

I w końcu jest Wisła! Do Mostu Toruńskiego nie ma większych problemów. Ale dalej jest mnóstwo kamieni. A potem są mielizny. Okazuje się, że Wisłą w Warszawie trzeba płynąć ciągle od lewego do prawego brzegu i odwrotnie. Jeśli będziesz obserwować bojki i znaki na mostach to w zasadzie nie powinno być problemów. Trzeba też obserwować wiry. Są one m.in. przy kamieniach blisko lustra wody.

Gdzie zacumować? Wybór pada na wyspę (łachę piachu ok. 50m.) pod mostem Poniatowskiego. Robimy grilla. W pewnym momencie podpływa człowiek pijany i pełen ran. Co z nim zrobić? Na szczęście przepływała policja wodna. Machamy więc do Nich. Przy okazji policja daje nam bezpośredni numer do policji wodnej, gdyby takich przypadków było więcej.

- Uważajcie! Bo mogą do Was rzucać butelkami. Odsuńcie się od mostu. - radzą.

I dodają:

- Tu jest wiele imprez. A dzisiaj będzie mecz Legii i będzie tu wiele kibiców.

I faktycznie w pobliżu jest plaża i imprezownia pod Stadionem Narodowym. Później okaże się, że impreza trwa aż do świtu. Trudno więc zasnąć.

Ludzie przechodzący mostem patrzą na Wisłę. I nagle widzą tuż pod mostem jacht. Są zaskoczeni. I ciągle dają temu wyraz.

- Ej Ty! Obudź się! - tych budzących było kilkudziesięciu.
- Po co wam płetwy? - spyta jakaś laska.
- O k*****, oni przypłynęli tu łódką.
- O! Oni zrobili to co ja zawsze chciałem. - powie ktoś zachwyconym głosem.

Bardzo ciężko było przeżyć dzień, bo był niesamowity upał. W końcu ok. 0300 udaje się zasnąć płytkim snem.

Ok. 0700 słońce budzi nas. Niby mamy saperkę ale lepiej było dotrzeć do cywilizacji czyli na brzeg.
Dzwonimy więc na (22) 628-17-22 do WTW Warszawa. Bosman zgadza się na przyjęcie nas. Musimy pokonać ok. 100 metrów.

- Tam za siłownią jest toaleta. Możecie także skorzystać z prysznica.
- Czy możemy wyrzucić śmieci?
- Tak.

Przy okazji chcemy odwiedzić sklep. Najbliższy sklepik jest na stacji Orlen. W sumie spędzamy tu ponad godzinę.

Potem jajecznica i płyniemy na Zegrze.

Śluza.

Z drugiej strony tramwaj wodny.

- Byliście gzieś dalej? - pyta kapitan.
- Tylko do WTW.
- Bo widziałem Was wczoraj przy moście.

No cóż! To była jednak pewna sensacja.

Z dalszej podróży charakterystyczny był głównie niemiłosierny upał. Ok. 1400 dopływamy do WTW Zegrze. Czeka nas jeszcze ponad godzina na sprzątanie. Cały jacht jest w piasku.

Wracamy. Korek. Omijamy więc Legionowo przez Wieliszew.

Dom. Prysznic. I koniec fajnego weekendu.

Bardzo zachęcam Was do powtórzenia naszego rejsu. Wisła jest fajna!

pzdr,
Andrzej Kurowski



Za ten post autor Kuracent otrzymał podziękowania - 2: LukasJ, Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2013, o 09:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Wisła jest fajna!
Wszystko jest fajne jeśli jest się tam pierwszy raz :-)

Jędruś, fajny opis - tak trzymaj, gama ma wiele dźwięków i tak jak pisałem wcześniej, od ciągłego walenia tylko w górne C można się zrzygać :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2013, o 11:17 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Wisłą np do Płocka ,masz jeszcze Bug i Narew , rzeki są piękne

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2013, o 12:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
gama ma wiele dźwięków i tak jak pisałem wcześniej, od ciągłego walenia tylko w górne C można się zrzygać


Kiedyś zarzucano Kaczyńskiemu, że w każdym programie chwali gwiazdy opery. I nigdy w opisach nie schodził poniżej "fenomalny głos", "fantastyczny talent", "geniusz muzyki" itd. Zarzucano Mu, że nie stopniuje swojego zachwytu.

Na to Kaczyński odpowiedział, że On miernotami nie zajmuje się.

To ja powiem w ten sposób, że co ja biedny poradzę na to, że mam fajne, pełne przygód rejsy. ;-)

piotr6 napisał(a):
Wisłą np do Płocka ,masz jeszcze Bug i Narew , rzeki są piękne


Narwią płynąłem w tamtym roku. Ściślej z Mazur Pisą i kawałek Narwią do Ostrołęki. Na Bug (póki co mały fragment) też się czasem zapuszczam. A Płock? Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Może w przyszłym roku popłyniemy nawet dalej. A w tym roku myślimy o Pułtusku. Wielka szkoda, że poza jedną osobą z p.r.ż. mało kto pływa rzekami i promuje je. W ten weekend widzieliśmy tylko 4 (słownie: cztery) jachty, które nas mijały. :-(

pzdr,
Andrzej Kurowski



Za ten post autor Kuracent otrzymał podziękowanie od: Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2013, o 12:31 
Kuracent napisał(a):
że On miernotami nie zajmuje się.

Rejsy Andrzejku masz fajne, ale składnię ch.. ;-)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2013, o 12:59 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kuracent napisał(a):
Wielka szkoda, że poza jedną osobą z p.r.ż. mało kto pływa rzekami i promuje je. W ten weekend widzieliśmy tylko 4 (słownie: cztery) jachty, które nas mijały.

Moim zdaniem, Wisła bardziej się do pływania na canoe nadaje :) A i tak czasem za płytko ... Ja polecam właśnie w ten sposób spłynąć sobie Wisłą kilka dni (powyżej Warszawy czystsza woda:) nurt szybki, nie trzeba się specjalnie namachać a kontakt z przyrodą na zupełnie inym poziomie niż jachtem kabinowym.

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2013, o 13:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
maciek.k napisał(a):
Wisła bardziej się do pływania na canoe nadaje

Pływałam, no może nie canoe, ale kajakiem i nie w Warszawie, tylko w Krakowie, ale jest potwierdzam: Wisła jest piękna z wody.

A dla zainteresowanych link do klubu, gdzie można wypożyczyć kajaki:
http://kkw29.pl/


Załączniki:
wisła2.jpg
wisła2.jpg [ 107.68 KiB | Przeglądane 2933 razy ]

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL