Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 07:00




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 21 paź 2013, o 11:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Widząc niechybny koniec sezonu i patrząc się we prognozy na trzech portalach wymyśliłem, że jeszcze w tym roku sobie popływam. Gdzie? Padło na Solinę by przy okazji popatrzeć na kolorowe wzgórza.
W piątek wyjazd do Olchowca ,żeby nie tracić czasu w sobotę na zbędne sztauowanie.
W Olchowcu jesteśmy około szesnastej. Odbieramy łódkę,przenosimy graty montujemy elektryczny napęd firmy "Kota” do tego akumulator 120 Ah i..........Decydujemy się spać w samochodzie bo temperatura spada do 4 st ,a do tego zaczyna lać jak gupie.
Leje całą noc, a nawet rano jeszcze raz przylało, jednak w chmurach następują zmiany i zaczyna przebijać się delikatnie słoneczko. Jest chłodno znaczy powiem ładniej rześko. Rozwijamy żagielki i zaczynamy sobie płynąć odnogą zasilaną przez San do Polańczyka.
W miarę zaniku chmur zanikać zaczyna i wiaterek, którego i tak nie za wiele było.
Trochę się wspomagamy silniczkiem, trochę żaglami ,trochę machamy płetwą sterową.
Jakoś się przemieszczamy, w sumie mamy czas ,a widoki przecudne. Wzgórza są brązowo-czerwono-żółto-zielone, niebo błękitne bez żadnej chmurki i nawet 9 st C nam nie przeszkadza.
Około siedemnastej godziny pojawia się wiatr, a my jesteśmy już na wysokości Polańczyka. Zostało tylko przepłynąć na zachód około 1 Mn . Docieramy wraz z ostatnimi promieniami słońca do kei "Naftowiec" tam jest prąd, a mamy ze sobą farelka :D .
Oglądamy piękne szczyty koło Jawora, które żegnają dzień na ciemno czerwono. Troszkę zmęczeni idziemy pospacerować po Polańczyku , zjadamy jednego pstrąga z grilla ( ważył około 0,80 kg !) z frytkami. Jest godzina 1900 zrobiło się już całkiem ciemno wracamy na łódkę. Oglądamy telewizję. Okazuje, że mój tablet odbiera tam 15 programów TV :D.
Około 2200 idziemy spać, rano trzeba wrócić do Olchowca przed południem.
Trzecia w nocy ........Budzą mnie dziwne hałasy. Mam wrażenie, że jestem gdzieś w Szwecji. Wiatr na wantach świszcze,łódka podskakuje obijacze skrzypią jak głupie, miecz mało nie rozwali skrzynki!!!! CO SIĘ KUŹWA DZIEJE!!!!!!!
Wyłażę na pomost, a tam sztorm!!! Gdzie ja jestem? Przecież to jest zatoczka na Solinie a nie morski port!. Poprawiam cumy, dokładam szpringi dorzucam po jeszcze jednym odbijaczu. Obok mnie widzę, że ktoś robi to samo, zagaduję kolegę żeglarza
- Co tu się wyrabia?
- A ja wiem ! Odpowiada zdenerwowany, bo widzę, że burtę przytarło mu do pomostu.
Pomagam mu odepchnąć jacht od pomostu i powciskać odbijacze. We dwóch dajemy radę, choć z trudem. Wolna burta Tes,a 27 ma trochę powierzchni a wiatr jest dopychający.
- Ciekawe ile wieje?...Pytam
- Na wiatromierzu u mnie pokazało porywy ponad 20m/s
- Ile? 20m/s ? Przecież to jest 8B!
- No i tyle chyba jest odpowiada.

Wydmuchani przez wiaterek chowamy się łódkach. Próbuję usnąć. Udaje mi się to po dłuższym czasie. Budzę się około 0800 rano......świszcze trochę mniej, ale co chwila czuć spore porywy.
Wychodzę na brzeg i idę do bosmana. Bosman potwierdza,że w nocy była w porywach ósemka, ale teraz jest już spokojniej, czyli 5B w porywach do 6B.

A teraz epilog.
Stoję pomiędzy jachtami dziobem do wiatru. Za rufą mam około 30m do innych jachtów.
Silnik elektryczny na 5 biegu nie może pokonać siły wiatru. Wypuszczam się na długiej cumie dziobowej ile mogę do tyłu, ale nie mogę skręcić by ustawić się dziobem do wyjścia. Miejsca jest za mało. Wiatr spycha. Zrefowany grot i silnik wspólnie też nie zmieniają mojego położenia. Wciągam się z powrotem do pomostu. Może trzeba poczekać,..Może się uspokoi za godzinę albo dwie.

Widzę kilka łódek, które wypływają z sąsiedniej kei. Oni mają łatwiej płyną z wiaterkiem w plecki, stali sobie long side od czoła. Idę sobie popatrzeć jak będą pływać po wyjściu z zatoczki na już nie osłoniętym akwenie.
Oni wypływają a ja nie mogę, albo nie umiem!!! DUPA nie żeglarz i tyle!!!!
Ale tak sobie stojąc na cyplu i patrząc jak dzielni żeglarze wypłynąwszy na większą wodę, robią wszystko, aby wrócić z powrotem i...................niestety nie mogą zaczynam się cieszyć, że nie zrobiłem tego samego. Z czterech jachtów, które wypłynęły oprócz jednego ( ktoś powiedział, że to " Nash" ...mała balastówka) nie potrafiły płynąć ostrym kursem. Odpadały zawracały i znów ich spychało z powrotem.
Sprawdzam pogodę na „meteo.pl, wydmucha się około 1700...to za późno , ciemno teraz robi się o 1800 , a po ciemku nie będę tu pływał . Zresztą do domu mam zamiar dojechać o normalnej godzinie.
Zadzwoniłem do czarterodawcy ze smutną wiadomością,że jacht ma w Polańczyku i niech sobie go tutaj odbiera.
Pan się okazał miłym i wyrozumiałym panem, przyjechał zabrał nas do samochodu oddał kaucję.
Ładnie przeprosiłem za kłopot, że będzie musiał czekać na poprawę pogody i sam odprowadzić jacht, na co pan odpowiedział, że nie ma problemu zaraz wróci z kolegą i popłyną. Pytam jak????
Na co pan pokazuje mi ośmiokonna zaburtówkę Suzuki w bagażniku.
No tak ....tak to i ja bym umiał....... :evil:
Trochę mi szkoda było, bo pogoda była super (oprócz wiatru)
A teraz słucham szanowne grono: Czy to była dobra decyzja???

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"



Za ten post autor Micubiszi otrzymał podziękowanie od: Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2013, o 11:46 

Dołączył(a): 20 cze 2013, o 11:39
Posty: 126
Podziękował : 26
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
To była dobra decyzja. Gdyby wszyscy żeglarze myśleli w kategoriach bezpieczeństwa i rozsądku, jak Ty, na wodzie byłoby o wiele mniej wypadków.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2013, o 11:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Też tak sądzę. I brawo za odwagę - nie każdy by się przyznał, że odpuścił. :D

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2013, o 12:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Męczenie kota pod wiatr byłoby w tych warunkach bes sęsu. A że na Solinie w kwestii cichości równi są i równiejsi to wiadomo nie od dziś ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2013, o 12:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
A ileż Kapitanie Kwaku tych wypadków jest ? Posiadasz jakieś wiarygodne dane ? Za miesiac, kwartał, rok, dekadę ? Czy tylko tak sobie p.......z ? :D

Micu to po prostu rozsądny żeglarz :D

Tutaj należałoby się zastanowić nad adekwatnością przepisów dotyczących zakazu używania silników spalinowych w kontekście silników pomocniczych jachtów żaglowych.
Moim zdaniem ten przepis należałoby w tym zakresie zmienić.

Kiedys o tym pisałem, chciałem być praworządnym obywatelem żeglarzem, który pływa po akwenie objętym tym zakazem. Kupiłem więc sobie aku, silnik 59 lbs i używałem go tak długo, jak w porównywalnych warunkach do tego co napisał Micu okazał swoją totalną niemoc, a z opresji wyratowała mnie motorówka WOPR rzucajac hol :D
Sprzedałem silnik elektryczny i kupiem małego spalinowego Chińczyka.
I łamię prawo - bo innego wyjścia nie widzę. Podobnie do tematu podchodzi Policja, nie ścigając żeglarzy manewrujących w pobliżu przystani na silnikach, czy uciekających z jeziora jak sie zrobi niewesoło....
Wszak nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie kupował jachtu żaglowego, żeby nim pływać na silniku jeśli nie jest to konieczne.... :roll: :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2013, o 12:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
oczywiście że dobra. ponieważ ją podjąłeś, była najlepsza ze wszystkich możliwych. :respekt: za przyznanie się do niemocy

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2013, o 12:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Micubiszi napisał(a):
Trochę mi szkoda było, bo pogoda była super (oprócz wiatru)

Na jakim jachcie byliście?
Masz jakieś foty?
Ps. Jak z wodą na Solinie?
Kurczak napisał(a):
Tutaj należałoby się zastanowić nad adekwatnością przepisów dotyczących zakazu używania silników spalinowych w kontekście silników pomocniczych jachtów żaglowych.
Moim zdaniem ten przepis należałoby w tym zakresie zmienić.

Kiedys o tym pisałem, chciałem być praworządnym obywatelem żeglarzem, który pływa po akwenie objętym tym zakazem. Kupiłem więc sobie aku, silnik 59 lbs i używałem go tak długo, jak w porównywalnych warunkach do tego co napisał Micu okazał swoją totalną niemoc, a z opresji wyratowała mnie motorówka WOPR rzucajac hol :D
Sprzedałem silnik elektryczny i kupiem małego spalinowego Chińczyka.
I łamię prawo - bo innego wyjścia nie widzę. Podobnie do tematu podchodzi Policja, nie ścigając żeglarzy manewrujących w pobliżu przystani na silnikach, czy uciekających z jeziora jak sie zrobi niewesoło....
Wszak nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie kupował jachtu żaglowego, żeby nim pływać na silniku jeśli nie jest to konieczne....

Już kiedyś o tym wspominałem. Na J.Lipno w Czechach również jest zakaz żeglugi na silnikach spalinowych za wyjątkiem jachtów, które maja postawiony chociaż jeden z żagli.
Na Solinie w tym sezonie będąc na jachcie Ocean760 (z silnikiem w studzience) pozwoliłem sobie ( łamiąc oczywiście przepisy ) na próbę dojścia do pomostu YK Siarkopolu.
No ale zostałem zbluzgany przez miejscowego żeglarza z łodzi z czerwonym pasem na burcie, który de facto łowił ryby z pomostu ( co również jest zabronione ) i mój manewr przeszkadzał mu w połowie ryb.


Załączniki:
CAM00820.jpg
CAM00820.jpg [ 217.43 KiB | Przeglądane 5594 razy ]
CAM00814.jpg
CAM00814.jpg [ 183.12 KiB | Przeglądane 5594 razy ]

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 07:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Tu jest trochę zdjęć : https://plus.google.com/photos/11123941 ... 4182754113

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"



Za ten post autor Micubiszi otrzymał podziękowanie od: Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lis 2013, o 00:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
A mnie się podoba najbardziej ten cytat: :rotfl:
Micubiszi napisał(a):
Ale tak sobie stojąc na cyplu i patrząc jak dzielni żeglarze wypłynąwszy na większą wodę, robią wszystko, aby wrócić z powrotem i...................niestety nie mogą zaczynam się cieszyć, że nie zrobiłem tego samego. Z czterech jachtów, które wypłynęły oprócz jednego ( ktoś powiedział, że to " Nash" ...mała balastówka) nie potrafiły płynąć ostrym kursem. Odpadały zawracały i znów ich spychało z powrotem.

Czyżby poczciwy Nasch miał zrewidować moje pojęcie o dobrych jachtach? :roll:
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lis 2013, o 10:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
W cytacie jest napisane " z czterech jachtów które wypłynęły ". Nie mam pojęcia jakie to jachty wypłynęły. Widziałem tylko ,że ten jeden potrafił płynąć ostro do wiatru .
Nigdzie nie napisałem ,że ów jacht jest dobry :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lis 2013, o 18:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
ale ja powiem że jest. bo jest.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL