Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radomski https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=17635 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Cousins Sailing Adventure [ 11 sty 2014, o 18:30 ] | ||
Tytuł: | Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radomski | ||
Hej! Wraz z kuzynem wybieram się pod koniec marca w rejs dookoła świata. Startujemy w Panama City dnia 29 marca, a wylatujemy z Frankfurtu 17 marca. Płyniemy na jachcie 'Czarny Diament' , został on wybudowany w 1978r. nie w stoczni lecz.. w kopalni! Nasz wujek jest kapitanem i jego przygoda z morzem trwa już prawie 50 lat. Nasza trasa to: samolot ( Frankfurt - Dominikana - Panama City ) , nastęnie 2 tygodnie przygotowujemy jacht ( zaprowiantowanie ) i wypływamy 29 marca : Wyspy Perłowe, Galapagos, Markizy, Polinezja Francuska, Tonga, Fiji, Vanuatu, Nowa Zelandia ( czekamy 5 miesięcy, ponieważ jest pora tajfunów na oceanie Indyjskim, zamierzamy więc zwiedzic Nową Zelandie ) , następnie Australia, Indonezja, Czagos, Madagaskar, Komory, Tanzania, Mozambik, RPA i Karaiby, wrócimy do Polski albo samolotem, albo po prostu przepłyniemy jeszcze raz Atlantyk, ponieważ ostatecznie jacht ma zakotwiczyc w Polsce. Na rejs zdecydowaliśmy się z kilku powodów, pierwszy - jest to nasze marzenie od dziecka, a drugi, ważny powód to taki, że nasz wujek tym właśnie rejsem chce zakończyc swoją przygodę z żeglarstwem. Musimy więc popłynąc z nim w ten ostatni, tak długi rejs, ponieważ potem nie będziemy mieli już okazji i będziemy żałowac tego do końca życia. Dowiedzieliśmy się o tym pod koniec wakacji 2013, więc zbyt dużo czasu na organizację nie mieliśmy, nie potrafimy zarobic takiej sumy, więc postanowiliśmy wystartowac z projektem na polakpotrafi, jeśli ktoś chce to zapraszamy: http://polakpotrafi.pl/projekt/cousins- ... e=projects , w zamian za wsparcie oferujemy ciekawe prezenty z rejsu. Nasze umiejętności żeglarskie są bardzo słabe, wręcz ich nie ma, więc wszystkiego będziemy się uczyc już na miejscu, na jachcie. Będzie zapewne ciężko, w dodatku jacht jest z 1978r. więc nie jest to luksusowy jachcik jakby ktoś sobie mógł pomyślec, ale chcemy tego, bardzo, bo przecież nasz wujek spędził na nim już ponad 35 lat, jest dla niego jak dom. Jeśli ktoś chce to zapraszamy także na nasz profil na facebooku: http://www.facebook.com/CousinsSailingAdventure , na bieżąco będziemy tam relacjonowac nasz rejs, oraz zapraszam na stronę, która jest w budowie: http://www.cousinssailingadventure.com Planujemy pokazac krok po kroku jak nabywamy umiejętności żeglarskich oraz jak przebiega cała podróż. Jeśli macie pytania, to śmiało, z chęcią odpiszemy! AHOJ!
|
Autor: | Szaman3 [ 11 sty 2014, o 18:34 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Super. Powodzenia. Chciałbym kiedyś mieć taką szansę jak Wy. |
Autor: | skipbulba [ 11 sty 2014, o 18:57 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Chciałbym miec takiego wujka ![]() powodzenia! ![]() |
Autor: | Janna [ 11 sty 2014, o 19:37 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Czy dałoby się poprawić link, bo nie wskakuje automatycznie na projekt? A Wojtkowi i Kubie - powodzenia. ![]() |
Autor: | Jaromir [ 11 sty 2014, o 20:36 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Janna napisał(a): Czy dałoby się poprawić link, bo nie wskakuje automatycznie na projekt? http://polakpotrafi.pl/projekt/cousins- ... -adventure Janna napisał(a): A Wojtkowi i Kubie - powodzenia. ![]() I Jurkowi! |
Autor: | -O- [ 11 sty 2014, o 21:13 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Przed wami przygoda życia i szkoła życia. POWODZENIA. Na moje wsparcie możecie liczyć. |
Autor: | Cousins Sailing Adventure [ 11 sty 2014, o 23:14 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Dziękujemy wszystkim za miłe słowa! Wiele to dla nas znaczy, szczególnie od doświadczonych żeglarzy. Nie mamy umiejętności żeglarskich, ale z wielką chęcią będziemy się ich uczyc od naszego wujka, nie było okazji nauczyc się przed rejsem, bo nigdy jeszcze z nim nie pływaliśmy, więc wszystkiego będziemy musieli się w czasie rejsu nauczyc, chyba nawet lepiej. Wujek postanowił po tym rejsie wrócic do Polski, więc po prostu musimy mu towarzyszyc, w jego ostatnim tak długim rejsie, marzymy o tym od dziecka, nie darowalibyśmy sobie jakbyśmy nie spełnili naszego marzenia z dzieciństwa czyli 'Rejsu i współnych chwil z wujkiem'. O tym, że wujek zakończyc przygodę z morzem dowiedzieliśmy się w sierpniu 2013r. więc czasu na organizację nie mamy zbyt dużo, dlatego cały czas szukamy źródeł finansowania stąd projekt na polakpotrafi.pl . Serdecznie Pozdrawiamy! |
Autor: | Cousins Sailing Adventure [ 13 sty 2014, o 16:31 ] |
Tytuł: | Prośba o wsparcie na polakpotrafi początkujących żeglarzy. |
Z tej strony Wojtek i Kuba Będzie to nasz pierwszy rejs, od razu na taką skalę, ponieważ nasz wujek, ktp. Jerzy Radomski 'Czarny Diament' , poinformował nas w sierpniu, że po tym rejsie kończy przygodę z morzem, więc po prostu musimy mu w tym towarzyszyć, marzymy o tym od dziecka i nie darowalibyśmy sobie, jakbyśmy tego nie zrobili. Mamy 22 i 25 lat oraz mało czasu na zebranie funduszy, potrzebujemy 50 000 zł, więc minimalna kwota jaką chcemy zebrac na polakpotrafi to 6% całości. Szukamy także sponsorów, mamy do wykorzystania całą powierzchnie jachtu łącznie z żaglami, oraz stronę internetową, stronę na facebooku i reklamy na koszulkach. Jeśli zna ktoś jakiegoś przedsiębiorce, który byłby chętny do sponsoringu ( aktrakcyjna oferta sponsorka ) to prosimy o kontakt, wyślemy wtedy więcej szczegółów i ofertę sponsorską. A oto nasz projekt na polakpotrafi : http://polakpotrafi.pl/projekt/cousins- ... -adventure Pozdrawiamy. |
Autor: | Marian J. [ 13 sty 2014, o 16:47 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Cousins Sailing Adventure napisał(a): nasz wujek tym właśnie rejsem chce zakończyc swoją przygodę z żeglarstwem. Życzę powodzenia. A co z jachtem? Czy zostanie w rodzinie jak się kuzyni nauczą żeglować?
|
Autor: | Cousins Sailing Adventure [ 13 sty 2014, o 16:57 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
o tym nam jeszcze wujek nie wspominał, jeśli będziemy wiedziec to na pewno damy znac na forum. pozdrawiamy |
Autor: | Cousins Sailing Adventure [ 19 lut 2014, o 00:56 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Do rejsu zostało już niecały miesiąc, szukamy obecnie internetu satelitarnego, żeby móc w miarę na bieżąco relacjonowac wyprawę? Czy zna ktoś jakąś godną polecenia firmę lub ma jakieś rady? Bardzo prosimy o pomoc! ![]() |
Autor: | Maar [ 19 lut 2014, o 07:03 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Cousins Sailing Adventure napisał(a): Czy zna ktoś jakąś godną polecenia firmę lub ma jakieś rady? Jeśli szukacie w Polsce, to zdecydowanie polecam NavSim.Zadzwoń, porozmawiaj, opisz sytuację... Namiar na NavSim znajdziesz w górnej-prawej części ekranu. To nasi dobrodzieje udostępniający serwery na potrzeby tego forum. ![]() |
Autor: | Cousins Sailing Adventure [ 19 lut 2014, o 11:53 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
NavSim nam właśnie odpisał, że koszt specjalistycznych urządzeń do transmisji danych drogą satelitarną będzie powyżej 10 tys złotych. Mamy do zaoferowania powierzchnie reklamowe na jachcie, stronie, facebooku i koszulkach, ale niestety firma, nie przewiduje współpracy barterowej. Miesiąc przed rejsem, ciężko nam będzie zebrac taką kwotę. Najwyżej nasze relacje będą wtedy kiedy dopłyniemy do jakiegoś miejsca z dostępem do internetu. |
Autor: | baoo [ 20 lut 2014, o 09:37 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Może zamiast sprzętu do internetu wystarczy zwykły telefon sat.? Potrzebna dodatkowa osoba na lądzie obsługująca profil FB i stronę internetową. Wy klepiecie co dzień, dwa staromodne SMS a treść team brzegowy obrabia i wrzuca gdzie trzeba. No zdjęcia będą tylko od czasu do czasu jak dorwiecie się do internetu. |
Autor: | Kojek [ 3 mar 2014, o 13:21 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
A może potrzebujecie załogi na jakiś etap rejsu? ![]() |
Autor: | mdados [ 3 mar 2014, o 14:25 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Oczywiście że są. Koji coraz mniej. http://rejsymorskie.org.pl/rejsy-morski ... y-diament/ |
Autor: | Cousins Sailing Adventure [ 11 gru 2014, o 12:23 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Hej Wszystkim! Dawno nie pisaliśmy, ciężko było o internet na Pacyfiku, a po dopłynięciu do Nowej Zelandii MNÓSTWO ROBOTY PRZY JACHCIE itd. Postanowiłem napisać coś na temat WODY! "SKĄD BRALIŚMY WODĘ NA PACYFIKU" Wody na Pacyfiku jest SPORO, ale tej posolonej przez Boga! Na Czarnym Diamencie mieliśmy zbiornik o wielkości 1000 litrów + baniaki, które uzupełnialiśmy. Niby ok, no ale jest kilka znaczących faktów: - Liczna załoga: 7 osób (od Panamy do Tahiti), 10 osób (2 miesiące na Polinezji Francuskiej), 9 osób (od Bora-Bora do Nowej Zelandii). - Trzeba było pić herbatę, gotować zupy i co jakiś czas się wykąpać. - Długie przeprawy między wyspami. Podczas najdłuższej żeglugi, która zajęła nam 25 dni (Galapagos-Markiz) wody nam nie zabrakło. A było blisko! Dopływając mieliśmy 10 litrów wody w kanistrze i około 50 litrów w zbiorniku. Wniosek prosty. NA PACYFIKU WODĘ BRAĆ TRZEBA SKĄD POPADNIE! 1. Panama – poziom trudności 4/10. W Portobelo 'kradliśmy' wodę ze studzienki w wiosce, którą następnie musieliśmy przetransportować pontonem na jacht. W Shelter Bay staliśmy w Marinie, więc mieliśmy wodę dostępną na jachcie. W Panama City, pod koniec pobytu na muringu zatankowaliśmy wodę na pobliskiej stacji. 2. Kostaryka – poziom trudności 3/10. Stały dostęp do wody, wystarczyło napełnić kanistry i przypłynąć z wodą na jacht. 3. Wyspa Kokosowa – poziom trudności 10/10. W Rezerwacie UNESCO ekspedycja zajęła nam pół dnia! Przypłynęliśmy, wiosłując na pontonie, załadowanym po brzegi pustymi kanistrami. Po tygodniowej przeprawie, mało który był pełny. Znaleźliśmy dojście do wody, które znajdowało się około 100 metrów od plaży. Postanowiliśmy, że podpłyniemy do miejsca bliżej ulokowanego, umożliwiała nam w tym rzeka. Zadowoleni wyładowaliśmy baniaki, przynieśliśmy pod kranik i powolutku zaczęliśmy je napełniać. W międzyczasie wzięliśmy zimny prysznic, który po tygodniowej przeprawie był jak zimne piwo po maratonie na Saharze. Po napełnieniu ostatniego baniaka, zaczęliśmy przenosić je do dingi. Kiedy łódka była już załadowana postanowiliśmy popłynąć w kierunku jachtu. Nie pomyśleliśmy jednak o jednej rzeczy – „SILNE PŁYWY”. Po chwili trafiliśmy na blokadę, nie do przepłynięcia. Stan wody – po kostki. Musieliśmy tym samym opróżnić ponownie dingę w której znajdowało się około 200 litrów wody, przenieść ją do miejsca w którym było głębiej ( 50 metrów ) i ponownie załadować kanistry. Wisienką na torcie był mocny przybój, dzięki któremu, po kąpieli słodką wodą ponownie zostaliśmy „posoleni”. Od tego czasu zaczęliśmy przywiązywać większą uwagę na zużycie wody na jachcie! 4. Galapagos – poziom trudności 7/10. Wyspa Santa Cruz nie jest kompletnie przygotowana pod jachty dalekomorskie. Nie ma stacji uzupełniania paliwa i wody. Co więcej, nie ma mariny w której można mieć dostęp do prysznica i do źródła wody. Podczas żeglugi z Wyspy Kokosowej (tydzień czasu) nasze nieocenione baniaki z wodą znowu zaświeciły pustkami. Toteż trzeba było je uzupełnić. Po odwiedzeniu sklepu z zimnym piwem i zjedzeniu loda postanowiliśmy poszukać źródła słodkiej wody. Zajęło nam to godzinę. Mieliśmy duże szczęście, gdyż trafiliśmy na pracownika parku, który pokazał nam skąd wziąć wodę. Była to dziura w ziemi z której brało się wodę do podlewania trawnika. Jedyne miejsce z którego mogliśmy naładować baniaki, więc wzięliśmy się do roboty. Kranik wystawał 20 centymetrów nad ziemią, więc musieliśmy jakoś go przedłużyć. Posłużyły temu nasze dłonie. Uzupełnianie baniaków zajęło nam godzinę czasu. Następnie musieliśmy przenieść je około 100 metrów do miejsca gdzie stacjonowała taksówka wodna, na której dostarczyliśmy wodę na jacht. Nieocenione były miny bladych turystów z Ameryki i Europy, którzy spoglądali na nas, siedzących na trawie i napełniających dwa tuziny baniaków. Polacy Potrafią! 5. Markizy – poziom trudności 4/10 Niewątpliwie, miejscowy boss Henry, przyczynił się do spadku poziomu trudności z 8 na 4. Zaoferował on bowiem układ: daję Wam klucze do mojego auta i jedziecie po wodę ( prosto z gór ), następnie podpływacie jachtem do pirsu i uzupełniacie zbiorniki. Czego chcieć więcej! Dzięki Przyjacielu! 6. Manihi – poziom trudności 3/10 Na atolu ogromną pomoc zaoferował nam przyjaciel James wraz z dziesięcioletnim bratem oraz Petero, który udzielił nam dostępu do swojego zbiornika z deszczówką. James z Anią napełniali zbiorniki a my przewoziliśmy je na rowerach prosto do zacumowanego jachtu! Sama przyjemność! 7. Tahiti – poziom trudności 2/10 Jeden raz uzupełniliśmy cztery 15 litrowe baniaki, w tym jeden uległ destrukcji w czasie transportu. Następnie zacumowaliśmy w marinie. 8. Bora-Bora – poziom trudności 1/10 Naładowaliśmy baniaki i zbiornik prosto z węża. Sęk w tym, że trzeba było zapłacić! 9. Tonga – poziom trudności 7/10 Rozpieszczeni przez Bora-Bora, także zapłaciliśmy za napełnienie zbiorników. Były one puste z powodu 18-dniowej żeglugi w której uczestniczyło 9 osób. Poziom trudności odnośnie dostępu do wody uznaliśmy za wysoki. Powód prosty. Żeby wykąpać się w słodkiej wodzie musieliśmy udać się do… KOŚCIOŁA! Tylko tam za darmo zaoferowali nam zimny prysznic! Mało brakowało a woda przekształciła by się w wino! Alternatywą był hotel który żądał – 10 dolarów za 15 minut. Wariactwo! 10. Fiji – poziom trudności 9/10 Z racji tego, że czekała nas długa żegluga w kierunku Nowej Zelandii ( możliwość sztormu czyli wydłużenia przeprawy ) musieliśmy wypłynąć z full załadowanym zbiornikiem i kanistrami. Staliśmy na muringu oddalonym około 400 metrów od miejsca do którego dopływaliśmy dingami i w którym znajdowało się źródło wody. Poziom trudności byłby niższy, gdyby nie fakt, że oba silniki nie działały i podczas wszystkich przepraw z kanistrami musieliśmy wiosłować w akwenie w którym panowały mocne prądy. Znaleźliśmy w tym wszystkim wielki plus – darmowa siłownia! Sprostaliśmy zadaniu! Z dumą możemy stwierdzić, że nie zabrakło nam wody i przewyższaliśmy w pomysłowości inne spotkane załogi, które często szły na łatwiznę. Wydawały pieniądze, tam gdzie my załatwialiśmy wodę za darmo, mając przy tym ogromną satysfakcję. Pacyfik dał nam dobrą lekcję i nauczył szacunku do wody słodkiej. Jest ona w krajach wysokorozwiniętych pod dostatkiem. Ludzie biorą 20 minutowe prysznice, stojąc i myśląc o niebieskich migdałach. Zużywają przy tym ilość wody, która w zupełności starczyłaby na uzupełnienie pragnienia jednej afrykańskiej wioski. Szanujmy to, o czym marzy miliony ludzi na całym świecie! |
Autor: | maciek.k [ 11 gru 2014, o 15:15 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Cousins Sailing Adventure napisał(a): 3. Wyspa Kokosowa – poziom trudności 10/10. [...]Znaleźliśmy dojście do wody, które znajdowało się około 100 metrów od plaży. Cousins Sailing Adventure napisał(a): 4. Galapagos – poziom trudności 7/10. Wyspa Santa Cruz nie jest kompletnie przygotowana pod jachty dalekomorskie. Nie ma stacji uzupełniania paliwa i wody. Co więcej, nie ma mariny w której można mieć dostęp do prysznica i do źródła wody. To całkiem tak jak w naszej Ustce ![]() ![]() Pozdrawiam, Maciek |
Autor: | Zielony Tygrys [ 11 gru 2014, o 15:28 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
W pierwszej chwili myślałam że chodzi o metody zbierania wody i odsalania. Ale też jest dobrze. |
Autor: | Moniia [ 11 gru 2014, o 15:57 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Cousins Sailing Adventure napisał(a): (...) Podziękowałam za informacje, ale będzie też szpila. Naprawdę, przeniesienie wody w baniakach mając do dyspozycji osiem osób jest 9/10? Ja nie wiem, dla mnie to jest raczej bardzo łatwe. Nie za bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do dostawania wszystkiego na tacy? |
Autor: | piotr6 [ 11 gru 2014, o 16:21 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Moniia napisał(a): Naprawdę, przeniesienie wody w baniakach mając do dyspozycji osiem osób jest 9/10? Ja nie wiem, dla mnie to jest raczej bardzo łatwe Chłopaki chyba nie o tym pisali ![]() Cousins Sailing Adventure napisał(a): Sprostaliśmy zadaniu! Z dumą możemy stwierdzić, że nie zabrakło nam wody i przewyższaliśmy w pomysłowości inne spotkane załogi, które często szły na łatwiznę. Wydawały pieniądze, tam gdzie my załatwialiśmy wodę za darmo, mając przy tym ogromną satysfakcję. Cousins Sailing Adventure napisał(a): Szanujmy to, o czym marzy miliony ludzi na całym świecie!
|
Autor: | Pasat [ 11 gru 2014, o 16:30 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Ahoj! Dałem łapkę za ostatnie 2 akapity. No i fajna wyprawa ( o ile rejs dookoła świata można tak nazwać:). Nic dodać, nic ująć. pozdrawiam Lech |
Autor: | Cousins Sailing Adventure [ 11 gru 2014, o 21:56 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Moniia napisał(a): Cousins Sailing Adventure napisał(a): Podziękowałam za informacje, ale będzie też szpila. Naprawdę, przeniesienie wody w baniakach mając do dyspozycji osiem osób jest 9/10? - Wodą zajmowały się 3 osoby. Młoda załoga. |
Autor: | Mir [ 12 gru 2014, o 12:26 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Gdy się spojrzy na atrakcyjne logo wyprawy, to przygody z wodą stają się jakby usprawiedliwione - napis CSA umieszczono bowiem... pod lustrem wody! ![]() ![]() ![]() ![]() Ale i tak Wam zazdroszczę... Poza tym bardzo cenne informacje dla Szymona i Jacka. |
Autor: | Cousins Sailing Adventure [ 18 gru 2014, o 04:13 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
haha, nigdy na nasze llogo pod takim kątem nie patrzylismy! przed rejsem byliśmy żółtodziobami w żeglarskim świecie, był to nasz debiut w żeglarstwie, więc może i właściwe logo do naszego projektu! Serdecznie zapraszamy do wsparcia naszego projektu na wspieram.to , www.wspieram.to/csa . W zamian za wsparcie oferujemy ciekawe nagrody zebrane m.in na Wyspach Pacyfiku ( czarne perły, naszyjniki z muszelek prosto z Bora-Bora, monety z miejsc w których byliśmy oraz wiele, wiele innych ) |
Autor: | Cousins Sailing Adventure [ 2 sty 2015, o 15:36 ] |
Tytuł: | Re: Rejs dookoła świata - Czarny Diament - kpt. Jerzy Radoms |
Hej wszystkim! Serdecznie zapraszam do zapoznania się z projektem na wspieram.to gdzie oferujemy za wsparcie ciekawe nagrody! m.in CZARNE PERŁY i SPECJALNE ŻEGLARSKIE KOSZULKI. Wasze wsparcie jest dla nas BEZCENNE bo dzięki niemu będziemy mogli dalej popłynąć w kierunku Australii. http://www.wspieram.to/csa ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |