Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 lip 2025, o 01:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 mar 2014, o 18:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
W sąsiednim wątku rozwinęła się dyskusja, pt ile trzeba popływać, aby poskiperować na słonym.

Ja akurat mój pierwszy, drugi, trzeci i kolejne rejsy na słonym odbyłem w charakterze skipera.

Tu mój tekst opisujący trzeci rejs, a pierwszy na Egejskim. Tekst ten był publikowany w Żaglach wiosną 2001 roku, a rejs odbył się latem 1999 roku.

Cyklady i Dodekanez

[i]Po odbyciu pierwszego w życiu morskiego rejsu na Chorwackim Adriatyku w sierpniu 1997 roku opisanego w nr 06/98 "Żagli" (Z szuwarów na Adriatyk), pozostało gorące pragnienie kontynuowania pływania po morzu. W 1998 roku zorganizowałem drugi, rodzinny rejs w Chorwacji. Na lato 1999 roku zaplanowaliśmy dwutygodniowy rejs na Morzu Egejskim. Jacht Bavaria 36 Holiday wyposażony we wszystkie udogodnienia wyczarterowaliśmy poprzez niezawodną agencję OYA. Aby zwiedzić Cyklady i Dodekanez postanowiliśmy płynąć w "jedną stronę" z Aten na wyspę Kos. Dodatkowym atutem takiego rozwiązania jest żegluga z wiatrem, który latem na tym akwenie wieje stale z kierunku NW. w sile 4-5 B dochodząc czasami do 8 B. Jesień w Grecji, tak popularna wśród polskich żeglarzy, to dużo słabsze wiatry, krótszy dzień i ... tańsze czartery.
24 lipca o godz. 17.00 opuszczamy marinę Kalamaki. Nocna żegluga po Morzu Egejskim to ciekawe przeżycie. Połowa świateł nawigacyjnych jest wyłączona. Pozostałe świecą niezgodnie z charakterystyką posiadanych przeze mnie map wydanych w 1999 roku i spisem świateł. W całym naszym rejsie jedynie charakterystyka światła na podejściu do Lindos na wyspie Rodos zgadzała się z mapą, a wyłączone było między innymi bardzo ważne światło na południowym cyplu Rodos. W dobie GPS nie jest to jednak aż tak wielki problem.
Rano cumujemy na Kithnos - sennej i mało skomercjalizowanej wyspie. Następnego dnia płyniemy na Serifos. Wspaniała Chora i roztaczający się z niej widok na morze długo pozostanie w naszej pamięci. Trzeci dzień to sławna i pełna życia Mikonos wraz z zabytkową Delos, gdzie zwiedzamy ruiny największego miasta starożytnej Hellady. Niewątpliwą atrakcją starego portu na Mikonos są potężne promy manewrujące w bezpośrednim sąsiedztwie zacumowanych jachtów. Gdy zawiedzie kotwica jedynym ratunkiem jest silnik "cała naprzód" aby nie dać się zepchnąć na nadbrzeże przez rzekę wytwarzaną przez stery strumieniowe.
Spotykamy tu Zygmunta Żerdzickiego i jego katamaran "Crazy Horse". Pan Zygmunt od 26 lat nieprzerwanie żegluje po Morzu Śródziemnym czując się człowiekiem całkowicie wolnym i niezależnym, czego dał wyraz w artykule "Kalosz i Szalone Konie" (Żagle 3/98). Poranna pogawędkę przy szklaneczce wina przerywa nam konieczność szybkiego opuszczenia portu. Wieje Meltemi o sile 8 B. Wchodząca do portu duża fala powoduje silny rozkołys. W pewnym momencie nasz jacht uderz kilem o dno. Wychodzimy w morze. Wspaniała żegluga baksztagiem na skrawku foka z szybkością dochodzącą do 10 węzłów. Góry wody rosnące za rufą przysłaniają horyzont. W pewnym momencie załamujący się grzywacz zalew kokpit, chwila strachu kończy się jedynie utratą ręcznika. Wieczorem cumujemy na Paros. Silnie dopychający wiatr stwarza konieczność porządnego zakotwiczenia na dwóch kotwicach.
Kolejny dzień to Ios, wyspa młodzieży, potem Thira (Santorini), gdzie spotykamy "Zawiszę Czarnego" w rejsie z Bridisi do Aleksandrii na Rejs Pokoju. Sympatyczna rozmowa z kapitanem "Zawiszy" przez UKF i wzajemne życzenia pomyślnych wiatrów.
Cumowanie w kraterze Santorini jest trudne. Praktycznie nie ma portu, a dwie potężne boje zajęte są na ogół przez wycieczkowce. Stanąć można po prawej stronie na długich cumach wczepiając kotwicę w pionową ścianę krateru. Uzyskuje się następujący efekt - do brzegu 20 metrów, pod sterem pół metra wody, pod dziobem 20 metrów, 50 metrów od brzegu głębokość przekracza 100m. Nic więc dziwnego, że większe jacht (np. "Zawisza Czarny"), dryfują komunikując się z lądem pontonem.
Na Górę krateru dostajemy się kolejką górską, rezygnując z osłów ze względu na brak czasu. Widok zachodzącego słońca z góry krateru to niezapomniane przeżycie.
O zmierzchu wychodzimy w morze, aby po dwóch dobach zacumować na Rodos - stolicy Dodekanezu.
Na Cykladach spotykaliśmy polskie jachty, tu na Dodekanezie, ani jednego, a szkoda, bo akwen nie mniej ciekawy, a wyspy ze względu na swoją bardzo bogatą historię zupełnie inne. Rejs kończymy na Kosie, a więc mamy na północ, czyli pod wiatr. Cztery dni ciężkiego halsowania w silnych wiatrach wzdłuż wybrzeży tureckich. Najpierw wspaniała i kameralna Simi, potem pusta i dzika Tilos, na której po raz pierwszy nie ma miejsca w porcie, co zmusza nas do stania na kotwicy. Źle trzymające dno i silny wiatr w nocy stwarza konieczność wystawienia wacht kotwicznych.
Potem wulkaniczna Nissiros, gdzie zwiedzamy czynny krater wulkanu, w końcu Kos, koniec rejsu.
Przepłynęłliśmy 630 mil, odwiedziliśmy 12 wysp, przeżyliśmy wspaniałą żeglarską przygodę na niezwykle ciekawym i dużo trudniejszym od Adriatyku akwenie.
Na pewno tu wrócimy.

Krzysztof Chałupczak
Poznań

11 listopad 1999
[/i]

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak



Za ten post autor Cape otrzymał podziękowania - 6: -O-, nauaag, Piotr Kasperaszek, piotr6, tadekK, Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2014, o 06:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ja taki odważny nie byłem. Najpierw, po uzyskaniu patentu sternika jachtowego przez 10 lat "skiperowałem" po mazurach, zanim wybrałem się na morze, w roli kanaki oczywiscie. Dopiero po paru latach odważyłem sie poprowadzic w rejs Carterka imieniem Hipolit, co zakończyło się szczęśliwie ( tylko moja lepsza połowa orzekła, że na morze nigdy więcej ) A trochę szczegółów na stronie http://whale.kompas.net.pl/schody3.html

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2014, o 07:24 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
WhiteWhale napisał(a):
Dopiero po paru latach odważyłem sie poprowadzic w rejs Carterka imieniem Hipolit, co zakończyło się szczęśliwie ( tylko moja lepsza połowa orzekła, że na morze nigdy więcej )

Niestety jako jeden z wielu popełniłem ten sam błąd, po pierwszym rejsie na Bałtyku żona powiedziała magiczne "nigdy więcej na morze". Dopiero potem poszedłem po rozum do głowy i zabrałem ją na Adriatyk. Trochę pomogło, na Chorwację daje się namówić :rotfl:

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2014, o 07:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7477
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3739
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
czy można od razu na morze?
nie można!
to ryzykanctwo!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2014, o 08:01 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Zielony Tygrys napisał(a):
czy można od razu na morze?
nie można!
to ryzykanctwo!

Noooo, a mieszkańcy nadmorskich krajów, które nie mają żeglarstwa po słodkim, albo maja je bardzo słabo rozwinięte są w tzw "czarnej dupie". ;) :D

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2014, o 08:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
pough napisał(a):
Noooo, a mieszkańcy nadmorskich krajów, które nie mają żeglarstwa po słodkim, albo maja je bardzo słabo rozwinięte są w tzw "czarnej dupie". ;) :D


tusz tom som ryzykanto-samobójcy :rotfl: .

Mnie jak ktoś już by kto zmusił do skiperowania, to w pierwszej kolejności musiał by mnie na 12h na morze zabrać abym sobie na spokojnie po zigał. No a potem był bym READY do pracy.

_________________
Mirosław Dados


Ostatnio edytowano 4 kwi 2014, o 08:33 przez Zbieraj, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2014, o 08:53 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
mdados napisał(a):
...abym sobie na spokojnie po zigał...

Spontanicznie, panoramicznie czy na "wieloryba"? ;)

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2014, o 09:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 gru 2010, o 21:29
Posty: 791
Lokalizacja: Hythe (Southampton), UK
Podziękował : 250
Otrzymał podziękowań: 199
Uprawnienia żeglarskie: jsm
pough napisał(a):
Zielony Tygrys napisał(a):
czy można od razu na morze?
nie można!
to ryzykanctwo!

Noooo, a mieszkańcy nadmorskich krajów, które nie mają żeglarstwa po słodkim, albo maja je bardzo słabo rozwinięte są w tzw "czarnej dupie". ;) :D


heh, w takim razie to my tu som w czarnej... :rotfl:

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

"If I had been God
I would have rearranged the veins in the face to make them more
Resistant to alcohol and less prone to ageing"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2014, o 08:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
junak73 napisał(a):
żona powiedziała magiczne "nigdy więcej na morze"


No co Wy tak tymi żonami straszycie :roll:
Odwrotnie nie ma ???
Ja tam znam żonę taką jedną pełną zapału , śrubki mężowi nie przesunie ze stołu jadalnego , bo może to taka najważniejsza do czegoś tam. Inne jachtowe elementa toleruje porozkładane po całym mieszkanku. Cichutko , slalomami sprząta pomiędzy aby jednak mieszkanko czystawe było. Nigdy fochów nie strzela jak mąż chce w rejs , a jak chce z nią to w niebie jest. I pomaga , i wspiera , i nie brzęczy ...
To chyba te żony inne to takie wirtualne i robią za alibi facetowi co sam nie chce. O !

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2014, o 12:56 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
WhiteWhale napisał(a):
tylko moja lepsza połowa orzekła, że na morze nigdy więcej

junak73 napisał(a):
Niestety jako jeden z wielu popełniłem ten sam błąd, po pierwszym rejsie na Bałtyku żona powiedziała magiczne "nigdy więcej na morze". Dopiero potem poszedłem po rozum do głowy i zabrałem ją na Adriatyk. Trochę pomogło, na Chorwację daje się namówić :rotfl:

Moja po moim pierwszym skiperskim na morzu (Baltyk), też powiedziała nigdy więcej - mazurom...
Może chłopaki coś robicie nie tak? ;)

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2014, o 14:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Inka napisał(a):
No co Wy tak tymi żonami straszycie :roll:
Odwrotnie nie ma ???
Ja tam znam żonę taką jedną pełną zapału
Ja też znałem taką jedną. Niestety, już nie żyje. :-(

Generalnie - żeglarze-samce stanu wolnego popełniają zasadniczy błąd: Najpierw szukają kandydatki na żonę, doprowadzają ją do ołtarza/USC (niepotrzebne skreślić), a potem usiłują spowodować, żeby pokochała nie tylko żeglarza, ale i żeglarstwo, nie widząc, że to nie to samo.

A rozwiązanie jest jeszcze prostsze niż Regulamin Zbieraja:
Nie szukać wśród żon kandydatki na żeglarkę, tylko szukać kandydatki na żonę wśród żeglarek. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: essi001, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2014, o 14:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7477
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3739
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Zbieraj napisał(a):
A rozwiązanie jest jeszcze prostsze niż Regulamin Zbieraja:
Nie szukać wśród żon kandydatki na żeglarkę, tylko szukać kandydatki na żonę wśród żeglarek. :rotfl:

i vice versa :kiss:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL