Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=18787
Strona 1 z 2

Autor:  Sajmon [ 25 kwi 2014, o 08:40 ]
Tytuł:  Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

No zobaczymy jak będzie z sumiennością, łącznością, ale zamiast pisać pamiętnik - spróbuję na bieżąco zdać relację z majówkowego wypadu na Adriatyk. Skład ekipy dosyć śmiały, bo aż dziewięciu facetów - ale podobno wszyscy wiedzą na co się decydują, a decydują się na dużo pływania, zdobywanie doświadczeń, przygotowywanie do prowadzenia samodzielnych rejsów. Chcemy, ruszając z Sukosanu, zahaczyć o Dubrownik, a po drodze o standardowe hity Dalmacji... Ekipa to żeglarze z Chrzanowa - no i ja skromny Skipper :roll:
Na wyjazd mazurski już raz mi się zdarzyło - natomiast pierwszy raz nad Adriatyk, na rejs, pojadę kamperem! - Czy tylko u mnie pojawia się w głowie tak wiele rozmaitych możliwości...? :mrgreen:

Autor:  Narjess [ 25 kwi 2014, o 08:52 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Może postanowiłeś się zabezpieczyć jakby utki nie było? :rotfl:

Autor:  Micubiszi [ 25 kwi 2014, o 11:40 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

A jaką galerą będziesz skiperował? :roll:

Autor:  Zielony Tygrys [ 25 kwi 2014, o 12:42 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

dziewięciu chłopa na umrzyka skrzyni......i butelka Badelka niejedna hej!

Autor:  AJKC [ 25 kwi 2014, o 12:56 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Camperem, to musicie uwazac w gorkach, bo nie jestescie przyzwyczajeni. Po 2 godzinach jazdy kierowcy, znajacy osobowki i busy, nie beda miec zadnych problemow.


Pzdr

Andrzej JKC

Autor:  Narjess [ 25 kwi 2014, o 15:48 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Micubiszi napisał(a):
A jaką galerą będziesz skiperował?

Oj Micuś.. Przeca pisał - camperem. :rotfl:

Autor:  Sajmon [ 26 kwi 2014, o 17:48 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

No przecież. Potośmy natrzaskali 500 mil z hakiem, żeby w tym roku popływać na Fishbed. Kamperkiem dotarliśmy do mariny bardzo wcześnie, koło 6-stej. Po drodze było wesoło, naruszyliśmy co nieco zapasy żywnościowe. Łącznie z tym, że zużyliśmy cały zapas oleju Kujawski, gdy po trzeciej zamkniętej w nocy stacji paliw na Węgrzech, wlaliśmy do baku cały zapas biopaliwa :D W marinie byliśmy bardzo wcześnie, dzięki temu nasz jacht został przygotowany do trasy jako pierwszy. Master jachting od rana był jak ul w sezonie. Pszczółki zasuwały jak pershingi. Już o dziesiątej mieliśmy możliwość wejścia na jacht, ale na spokojnie wypłynęliśmy sobie o 14-tej. Wypłynęliśmy z gracją wieszając się na mooringu sąsiada - oczywiście w ramach pracy nad zimna krwią i w ramach treningu: "odchodzenie rufą" :D Teraz jesteśmy już na wysokości południowego krańca Murteru. Dla prasy postawiliśmy na chwilę żagle - ale generalnie nie wieje nic... Potrenowaliśmy pływanie wstecz, podchodzenie do zgubionego odbijacza. Kto chętny i ciekawy, miał okazję pozliczać drogę, powyznaczać kursy, pookreślać położenie (żeby się pozycja komuś nie kojarzyła).
Nie mamy jeszcze koncepcji gdzie osiądziemy na noc, ale tak czy inaczej - jutro odwiedzamy Skradin. W Sukosanie mnóstwo polskich załóg. Z Degretem zrobiliśmy "niechcący" małe forumowe spotkanie. Dobry Sukosan nie jest zły.
Z tego co widzę na stół wjeżdża makaron o zabarwieniu krwistym!

Autor:  Sajmon [ 26 kwi 2014, o 19:16 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Makaronik... ... lepszego dzisiaj nie jadłem. Ale to już prehistoria. Od czasów za przeproszeniem pasty bolognese - zdążyliśmy podziwiać delfiny, minąc Murter i mieć dylematy, co zrobić z tak pięknie rozpoczętym dniem. Podobno ma jutro wiać - więc szkoda by było wietrzny dzień spędzić w zakrętasach rzeki Krka. Niewykluczone, że śmigniemy na Vis, a potem na Klemensa - ale chyba chce sam siebie rozśmieszyć, próbując robić plany. Oczywiście obfotografowany został duszoszczypatielnyj zachód słońca dla małżonek i dla prasy.

Autor:  Seba [ 26 kwi 2014, o 20:30 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Macie dobrze ;-)

Autor:  Sajmon [ 27 kwi 2014, o 08:09 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Mieliśmy "na chwilkę" stanąć w Tribunij, żeby odwiedzić Basadurę i żeby zrobić parę ujęć z kościelnego wzgórza, no ale natury nie da się oszukać... :D
Mała cicha miejscowość, a zrobił nam się clubing ;) Co najmniej cztery ;) knajpy działają tutaj "do ostatniego klienta"...
Dość powiedzieć, że zostaliśmy na noc, stojąc wzdłużnie przy miejskiej keji.
Rano jeszcze powtórka drogi krzyżowej z intencja wykonania dziennych zdjęć "z lotu ptaka" i śniadanie kończymy już na wodzie, płynąc na południe. Prognoza zapowiada jakis tam wiatr. Spróbujemy albo popłynać na Vis, albo pohalsujemy sobie po okolicy, zajrzymy do Primostenu, lub Rogoźnicy i na wieczór spłyniemy do Skradin.

Autor:  Issaaaa [ 27 kwi 2014, o 09:47 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Seba napisał(a):
Macie dobrze ;-)
A tu człowiek musi do biura iść :(

Autor:  Margrabi [ 27 kwi 2014, o 11:58 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Izabela napisał(a):
A tu człowiek musi do biura iść
Iza nie narzekaj, byłoby znacznie gorzej gdyby jakieś Biuro przyszło do Ciebie! :rotfl:

(Też kibluję w pracy, przynajmniej do 1 maja :-( . Ci cholerni szefowie i ich pomysły... :mrgreen: )

Autor:  Sajmon [ 27 kwi 2014, o 12:47 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Izabela napisał(a):
A tu człowiek musi do biura iść

No ja tez musiałem iść do biura, a to niełatwe, bo sie rozwiało z południa kilkanaście węzłów i suniemy sobie żwawym, ostrym bajdewinem. Przechyły takie, że mi się kursywa zrobiła. Na UKF-ce duży ruch polskich załóg, można podsłuchać interesujące rekomendacje geograficzno kulinarne. Walczymy z żywiołem na wysokości wysp Dugo i Komorica. Najnowszy plan - jednak na Vis i po kolacji w Komiży, być może transfer do Korculi... Zobaczymy. Póki co rano był chrzest płetw i maski z rurką. Woda bardzo dobra, ale nie tragiczna. Dosyć dużo jachtów na wodzie, ale frekwencje robią jachty biorące udział w regatach koło Sibenika. Galeria genakerów i pokaz perfekcyjnych zwrotów za free. Kawał drogi do naszej zaplanowanej kolacjii...

Autor:  Sajmon [ 27 kwi 2014, o 14:03 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Na co nam przyszło ;) ... Zrefować się musieliśmy, bo ster podpowiadał że przezaglowani jesteśmy. Fala sie troszke podnosi, zaczyna chlapać. Dwóch załogantów nam sie nawilżylo :D Nareszcie pojawilo się trochę słońca bo w sobotę z UV szału nie było.

Autor:  Issaaaa [ 27 kwi 2014, o 15:50 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Nie narzekam :), tylko się skupić nie mogę i próbuję sobie wmówić, że jednak mi się chce . Pogoda przyszła mi z pomocą, słońce się schowało , zaczęło padać co by mi szkoda nie było że siedzę tu a nie gdzieś na słonym, słodkim czy zielonym :)

Autor:  Sajmon [ 27 kwi 2014, o 17:27 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Vis? Korcula? Niewykluczone, że w jakimś równoległym Świecie dzieją się takie niedowiary historie :D My spłynęliśmy do Rogoźnicy. Zadzialały barwne opisy pryszniców z hydromasażem, restauracji portowych, targu rybno-warzywnego z rana...
Korczula nie zajączek ;)

Autor:  Sajmon [ 28 kwi 2014, o 09:57 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Rogoźnica została opanowana przez ekipę dwudziestu jachtów polskich załóg, zorganizowanych w jedną ekipę. Zatem urzędowym jezykiem w Marinie Frapa jest j. polski. Towarzystwo ucztowało do rana. Dzisiaj całą armadą przesuwają się do Splitu.
Nawet nie próbuję zgadywać dokad popłyniemy. Jedno jest pewne, za pare minut kierujemy się miedzy czerwone i zielone u wejścia do zatoki :D

Autor:  Sajmon [ 29 kwi 2014, o 10:02 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Postanowiliśmy nie szarpać się z wiatrem. Po sprawdzeniu, że halsując mamy marne szanse w rozsądnym czasie dotrzeć, czy to na Vis, czy to na Hvar, skierowaliśmy się do Trogiru. Warunki były super, mała fala, sporo wiatru. Na tyle sporo ze zdmuchnęło nam antenę gps z topu masztu. Zachodzi podejrzenie że majstrował tam już wcześniej jakiś ruski szpieg, bo na wietrze, oprócz dyndajacej anteny, powiewała srebrna taśma do pętania jeńców. Jeszcze w trakcie drogi, magicy patelni przyrządzili steki z dzika (dobrze mieć myśliwych na pokładzie). Do Trogiru wchodziliśmy w świetle zachodzącego słońca, w lekkim półwietrze - spokój i cisza. Myśleliśmy o zatrzymaniu się w Marinie Seget, ale nie wiadomo czy wodne taksi kursują poprawnie poza sezonem, a nie chciało nam się ryzykować pieszych wycieczek. Wybraliśmy ACI Marinę z widokiem na stare miasto i z samolotami przelatującymi nad masztami, w drodze na lotnisko w Splicie.
To było wczoraj - a dzisiaj wytypowaliśmy straceńca który pojechał windą do nieba. Przypomniał mi się watek o wchodzeniu na top masztu :D , zrobiliśmy wszystko lepiej niż w książce ;) fał grota zdublowaliśmy topenantą, był krawat antywywrotowy, były zabezpieczone narzędzia - nawet materace, chroniące pokład przed spadającymi kluczami. Po akcji, gps najwyraźniej znowu zaczął gadać ludzkim głosem. Mieliśmy się zbierać wcześniej do wypłynięcia, no ale jak omówić sobie podreptania po trogirskich uliczkach... Część ekipy poszła pewnie sprawdzić, czy obsługa restauracji Marjana - odespała nasza wczorajszą kolację ;) Degustowaliśmy muszle, ryby, baraninę... Nic złego nie powiemy o trunkach proponowanych przez zawsze uśmiechniętą Milkę. Milka to tym razem nie czekoladowy wynalazek, ale oryginalne imię naszej Pani Kelnerki.
OK, pora ruszyć się dalej na południe. Jeszcze tylko musimy nie dać się przerobić na dudkow, przez póltoraknotowy prąd buszujący miedzy pływającymi pomostami i heja do przodu!

Autor:  Sajmon [ 29 kwi 2014, o 12:33 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

to chyba najbardziej pochmurna i deszczowa majówka od kilku lat, ale i tak jest pięknie ;) Za chwilę dopłyniemy do Milnej na Brac, żeby chłopaki zobaczyły gdzie kupuje się najlepszą oliwę w Europie. Słońce próbuje się przebijać przez chmury, a my pomalutku zaczynamy prezentować nieoficjalne kandydatury do jutubowej listy przebojów. Tradycyjnie dobre notowania ma "Domek w Karkonoszach" i "Dwanaście niedźwiedzi". W kategorii open próbuję lansować "Santa Ana Wind" Rollins'a ;)

Autor:  Sajmon [ 29 kwi 2014, o 16:03 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Zrobiliśmy wichurę w sklepiku z winami i oliwą. Półki opustoszały ;) Dosyć spory ruch - oczywiście dzięki naszym majówkowiczom znad Wisły. A teraz na kolację do Hvaru - zachodzi silne podejrzenie, że na noc zatrzymamy się w Palmiżanie.

Autor:  Doktor [ 29 kwi 2014, o 21:37 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Sajmon, ta antena jest od Navtexu, GPS-y masz dwa na Fishbet'cie, Raymarine ma wewnętrzny z własną anteną w obudowie plotera, a do AIS jest w nawigacyjnej nad monitorem, bo Wojtkowi nie chciało się przeciągać kabla do bakisty rufowej gdzie są anteny na Foxbacie i Floggerze :).

Autor:  Seba [ 29 kwi 2014, o 22:14 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Sajmon napisał(a):
to chyba najbardziej pochmurna i deszczowa majówka od kilku lat,


Tomuś.....to nie ta sprawa....jest kwiecień :roll: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Zbieraj [ 29 kwi 2014, o 23:05 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Sajmon napisał(a):
zdmuchnęło nam antenę gps z topu masztu
Tomeczku, chłopie złoty, ar ju siur? UKF-ka na topie masztu - rozumiem, Navtex - rozumiem, ale kto na miłość boską wsadził gps-a na top? Antenę gps umieszcza się jak najniżej. Z reguły na koszu rufowym.
Doktor napisał(a):
Sajmon, ta antena jest od Navtexu,
No i to by sie zgadzało. :D
Seba napisał(a):
Sajmon napisał(a):
to chyba najbardziej pochmurna i deszczowa majówka od kilku lat,


Tomuś.....to nie ta sprawa....jest kwiecień :roll: :mrgreen: :mrgreen:
Oj tam, oj tam, skoro samosterowe poniedziałki w TzH odbywają się we wtorki w Korsarzu, to niby dlaczego majówka nie może być w kwietniu? :rotfl:

Autor:  Sajmon [ 30 kwi 2014, o 22:54 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

chłopaki - świetne są Wasze rady, ale nie mieliśmy sygnału gps przez cały dzień, a po zrobieniu naprawy - pojawił się natychmiast. Przypadek - to świetnie. Nie mam nastroju do doktoryzowania się dzisiaj z anten wszelkakich, natomiast serdeczne pozdrowienia dla geniusza, który urwany element zamontował tasmą samoprzylepną.

A co do naszego pływania... Rzeczywiście delektowaliśmy się urokami Palmiżany z przyległościami. Noc była forsowna, bo spotkałem znajomego, który prowadzi swój pierwszy samodzielny rejs jako skipper. Super! Zrobiliśmy sobie wieczorek zapoznawczy z jego załogą ;) Trochę załuję, że nie dogadaliśmy się przed rejsami że będziemy na Adriatyku w tym samym momencie - może byłoby ciekawiej?
W każdym razie na tym etapie naszych wycieczek, nasze trasy się rozeszły o kąt rozwarty. Milosz popłyną na Vis, my wybraliśmy się na Korculę. Nietypowo wiało nam w plecy cały dzień. Przepieknej urody motylek w pełnym wietrze nie zmieścił mi się w kadrze aparatu ;) Korcula nie zawiodła oczekiwań tych z nas którzy byli tu po rz pierwszy. Najlepsza restauracja w okolicy została odnaleziona bezbłędnie... Dzień dogasa przy akompaniamencie dwóch gitar. Nie ma nas kto przywołać do porządku bo w marinie sami Polacy i Rosjanie, zatem życie na jachtach tętni

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zerkaliśmy na prognozę - nie do wiary - wiatr ma nam się odkręcić o 180 stopni. Na Vis pójdziemy znowu pełnym kursem

Autor:  Maar [ 1 maja 2014, o 07:39 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Sajmon napisał(a):
Zerkaliśmy na prognozę - nie do wiary - wiatr ma nam się odkręcić o 180 stopni. Na Vis pójdziemy znowu pełnym kursem
Musi jakom ksionżkie przeczytałeś i odchamniałeś, dżentelmentem siem stałeś... a jak wiadomo, dżentelmeni to tylko w baksztagu się prowadzają :-)

Autor:  Sajmon [ 1 maja 2014, o 10:19 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

O kant nosa potłuc taką prognozę! Zero wiatru i tylko martwa fala nas próbuje zamęczyć. Popieramy przemysł petrochemiczny i kierujemy się wprost na VIs. Przez sekundę była pokusa, żeby zatrzymać się na Lastowie, ale przy kawie i herbacie - przeczekaliśmy ten przypływ koncepcji. W Chorwacji jak to w Chorwacji ;) - na Korculi w nocy lało, nad ranem była burza, a przy śniadaniu i w czasie porannych dreptań pod prysznice - towarzyszyła nam ulewa. Teraz mamy kłopot, bo człowiek się latwo przyzwyczaja, a tu gdzieś z między chmur, zaczyna atakować słońce. Jak tak dalej pójdzie - to jeszcze się ktoś opali, abo co gorszego... Przydalby nam się jeszcze dzień. Najprawdopodobniej wygospodarujemy sobie go dzisiejszej nocy, ale nie uprzedzajmy faktów... Mimo braku zapału do roboty przystosowałem parę zdjęć do rozmiarów forumowych, a zatem:

Załączniki:
Jedna flaszeczka i do spania.JPG
Jedna flaszeczka i do spania.JPG [ 43.27 KiB | Przeglądane 9785 razy ]
w drodze do Rogoźnicy.JPG
w drodze do Rogoźnicy.JPG [ 49.26 KiB | Przeglądane 9785 razy ]
Robota na morzu 02.JPG
Robota na morzu 02.JPG [ 42.79 KiB | Przeglądane 9785 razy ]
Robota na morzu 01.JPG
Robota na morzu 01.JPG [ 47.95 KiB | Przeglądane 9785 razy ]
Prvic.JPG
Prvic.JPG [ 66.49 KiB | Przeglądane 9785 razy ]

Autor:  Sajmon [ 1 maja 2014, o 17:59 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Wymyśliliśmy mądrość, żeby się dotankować w Vela Luka. Pomysł średni, bo okazało się że pierwszego maja jest niedziela, i stacja paliw była zamknięta na głucho. W każdym razie jeszcze jedno odwiedzone miejsce można wyróżnić na mapie... Dopływamy za chwilkę do Czarcich Wrot na Vis'u, jeśli zostanie nam kawałek słońca podpłyniemy jeszcze dzisiaj do Błękitnej Groty na Bisevie. Potem - ... - zobaczymy. Nie zarzekam się ale możliwe że nocna pora popłyniemy do Skradin, albo "gdzieś" na Kornaty, żeby w ostatni dzień pywania nie robic jakieś nadmiernie wydłużonej trasy.

Załączniki:
Tu byłem - Simon.JPG
Tu byłem - Simon.JPG [ 53.67 KiB | Przeglądane 9698 razy ]
Hvar - szarańcza z Polski.JPG
Hvar - szarańcza z Polski.JPG [ 45.45 KiB | Przeglądane 9698 razy ]
Hvar.JPG
Hvar.JPG [ 46.77 KiB | Przeglądane 9698 razy ]

Autor:  Sajmon [ 2 maja 2014, o 08:39 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Na Vis do Komiży,dopłynęliśmy po zmroku, więc by nie odpuścić Błękitnej Groty, zostaliśmy na noc na wyspie. W drodze do komiży, nie zapomnieliśmy o odwiedzinach w Czarcich Wrotach. Wczesnym porankiem wwstaliśmy na groty zwiedzanie, a teraz po błękitnych zachwytach, po wykonaniu kilku tuzinòw zdjęć, skierowaliśmy dziòb w stronę Sibenika.

Autor:  Sajmon [ 2 maja 2014, o 09:55 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Wiatr oklapł, atmosfera się rozleniwia - to sobie zdjęcia wrzucę, sztuk kilka...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

******

Załączniki:
Błękitna Grota 05.JPG
Błękitna Grota 05.JPG [ 62.41 KiB | Przeglądane 9558 razy ]
Błękitna Grota 04.JPG
Błękitna Grota 04.JPG [ 15.21 KiB | Przeglądane 9559 razy ]
Błękitna Grota 03.JPG
Błękitna Grota 03.JPG [ 20.17 KiB | Przeglądane 9559 razy ]
Błękitna Grota 02.JPG
Błękitna Grota 02.JPG [ 63.4 KiB | Przeglądane 9559 razy ]
Błękitna Grota 01.JPG
Błękitna Grota 01.JPG [ 62.2 KiB | Przeglądane 9559 razy ]
Czarcie Wrota.JPG
Czarcie Wrota.JPG [ 53.56 KiB | Przeglądane 9559 razy ]

Autor:  Sajmon [ 2 maja 2014, o 13:15 ]
Tytuł:  Re: Majówka - Fishbed 2014 relacja z rejsu

Zanik wiatru okazał się chwilowy. Popływaliśmy najpierw bagsztagiem, potem trochę na motyla, a teraz idziemy sobie pełnym 6-7 knotòw na samej genui. Jeśli utrzymamy tempo, jest szatański pomysł, żeby nie wracać tak od razu do Sukosanu...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/