Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=19073
Strona 1 z 3

Autor:  Sajmon [ 26 maja 2014, o 00:10 ]
Tytuł:  Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Nowy początek, nowa załoga, nowe sytuacje! Rozpoczynamy nowy rejs na Fishbed. Trzon załogi to weterani Luzackich Rejsów Chorwackich na Nautisie, pozostali uczestnicy to dwie pary ludzi, niewiedzących tak do końca co ich czeka. Start rejsu nietypowo w niedziele - bo wesela organizuje się przecież najczęściej w soboty, a właśnie rodzinne wesele wprowadziło zamieszanie w fishbedowym grafiku. Początek bez szaleństwa - spędzamy miły wieczór w marinie, zapoznając się z łódką, z działaniem urządzeń wszelakich, snując plany na najbliższe dni. W załodze jest silne oczekiwanie obcowania z dziką chorwacka pięknotą, dlatego jutro ruszymy szlakiem Kornackich zatoczek kąpielowych i gdzieś w dzikości wyspiarskiej poszukamy miejsca na nocleg. Po podróży załoga zmitrężona oddała się objęciom Morfeusza, a ja wyspany na zapas badelkiem próbuję wywołać senny nastrój. Marina w Sukosanie - jak wymarła. Kto miał stąd wystartować - wystartował, kto miał dopłynąć - nie zdążył. Tylko na naszym jachcie odnaleźć można ślady życia.

Autor:  Zbieraj [ 26 maja 2014, o 05:58 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Sajmon napisał(a):
silne oczekiwanie obcowania z dziką chorwacka pięknotą,
A jak ona ma na imię?

Autor:  mdados [ 26 maja 2014, o 08:35 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Sajmon napisał(a):
snując plany na najbliższe dni


W końcu będzie jakiś plan ;)

Autor:  Zielony Tygrys [ 26 maja 2014, o 09:25 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

mdados napisał(a):
Sajmon napisał(a):
snując plany na najbliższe dni


W końcu będzie jakiś plan ;)

nie wierzę

Autor:  Sajmon [ 26 maja 2014, o 10:37 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

No jakże??!!!! Wypłynęlismy według planu - w poniedziałek rano. Mieliśmy wczoraj wieczorem gospodarską wizytę właściciela jachtu. Przyjęliśmy Andrzeja ekwiwalentami chleba i soli - gdzie sól reprezentowana była przez colę :D
Mamy w ekipie doświadczonych dwóch młodzieńców, więc miał kto wyjść bezpiecznie z portu. Wojtek, który jako dziesięciolatek zaczynał karierę ze mną na rejsie w Czarnogórze, porozdzielał zadania - cumy lewe prawe, mooring i poszliśmy jak strzały ;)
skierowaliśmy się na południe i w Pasmańskim kanale trenujemy zwroty przez sztag. W nocy cały czas padało wiec liczymy ze tygodniowy limit deszczu został wyczerpany. Pogoda w tej chwili pozwala delektować się nie tylko poranną kawą i jabłecznikiem (nie mylić z jabcokiem :mrgreen: ) ale i przecierającym się przez chmury słońcem. Plan to może za dużo powiedziane, ale na popołudnie/wieczór mamy ideę zatrzymać się gdzieś w kornatiańskim klimacie, w bezludnej zatoczce, gdzie będziemy mogli zdobyć jakiś poważny szczyt i zrobić kilka zdjęć archipelagu.

Autor:  mdados [ 26 maja 2014, o 10:39 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Sajmon napisał(a):
Przyjęliśmy Andrzeja ekwiwalentami chleba i soli - gdzie sól reprezentowana była przez colę :D


Domyślam się co za chleb robiło :rotfl:

Autor:  Sajmon [ 26 maja 2014, o 10:40 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Zbieraj napisał(a):
A jak ona ma na imię?

Do tematu wrócimy w okolicach Trogiru :mrgreen:

Autor:  Sajmon [ 26 maja 2014, o 12:25 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Za burtą widoczki iście mazurskie, a i styl pływania jak w przesmyku miedzy Mikołajskim, a Śniardwami. Trochę koi to mój ból, po łączności Skypowej z chłopakami z dorocznego, męskiego, rejsu mazurskiego. Poogladaliśmy sobie łódki nawzajem - chłopaki mają niewiele mniejszy okręt - wzięli jakiegoś jedenastometrowego smoka z "bajerami" i wiodą proste chłopskie życie gdzieś między Giżyckiem a Bełdanami...
Jeśli ktoś ma ochote na wideorelacje z kanału pasmańskiego - to na skypie figuruję jako Tomek.nautis...

Autor:  Maar [ 26 maja 2014, o 13:40 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Sajmon napisał(a):
Jeśli ktoś ma ochote na wideorelacje
Jak ty Sajmoniku się łączysz z siecią?

Autor:  Sajmon [ 26 maja 2014, o 14:08 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

A nabyłem sobie drogą kupna kartę startową prepaidowego internetu Tele2. Za sto kunek mam 3 GB danych do wysłania i dopóki mam zasięg GSM dopóty internet funguje

Autor:  mdados [ 26 maja 2014, o 14:12 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Sajmon napisał(a):
A nabyłem sobie drogą kupna kartę startową prepaidowego internetu Tele2. Za sto kunek mam 3 GB danych do wysłania i dopóki mam zasięg GSM dopóty internet funguje


To nawet uczciwe pieniądze :D

Autor:  Sajmon [ 26 maja 2014, o 17:04 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Doskonała pogoda się zrobiła! Chmury przewiało na ląd, zero chmurek, zero fali, a wieje ok. 10 kts... Suniemy sobie bajdewindem pomiędzy kornackimi wysepkami. Przed chwilą została za lewa burta Vrgada, za chwilę Murter po lewej... W zatoczce na Pasmanie zjedliśmy doskonały staropolski obiad - wieczór planujemy ( :D ) na ktorejs z wysepek u wylotu kanału Sibenickiego.

Autor:  Sajmon [ 26 maja 2014, o 21:51 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Piękny dzień za nami... Nie można zamówić lepszej pogody, na pierwszy dzień adriatyckiego pływania. Umiarkowany wiatr, fala 23 cm wysokości, piękne zatoki z coraz cieplejsza wodą, zielono szare pagórki Kornackiego archipelagu...
Braliśmy pod uwagę - na nocleg - znane już piosenki, które lubimy najbardziej. Z pośród Zlarin, Prwic, Tribunij, Kakan, Zarije - los wybrał (i my troszeczkę tez) darmoszkowate żółte bojki przy Sepurine na Prwiczu. Zaloga poszła w świetle gwiazd oglądać miasteczko, zachęcałem również do wizyty we wschodniej zatoce portowej. Powinny tam być już o tej porze miesiąca, otwarte rodzinne knajpki. Zjeść pewnie można to co było w chałupie na obiad, ale Ożujusko, czy Karlowacko, powinno dać się uzyskać bezproblemowo. Ja na łódce zażywam samotności w sieci. Próbuje również swoich kucharskich talentów, by przygotować kolację dla wygłodniałej mam nadzieje załogi. Ponieważ trasę aktualnego rejsu zaliczyłbym do "klasycznej" należy się jutro spodziewać wizyty w Batmana w Maslenicy, w Trogirze, albo w Milnej. Zobaczymy co nam powieje i jak nam zaświeci

Autor:  barakuda31 [ 26 maja 2014, o 22:34 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Nic dodać, nic ująć. Po prostu jesteś zarobiony.

Autor:  Moroszka [ 26 maja 2014, o 23:12 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Proste chłopskie życie. Oczywiście bez alkoholu. ;)

Autor:  Sajmon [ 27 maja 2014, o 12:12 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Rozgwieżdżone niebo zapowiadało rewelacyjna pogodę... O trzeciej w nocy ledwo nadazalismy lokna i łokienecka zamykac kiedy nas ulewa dopadła. No ale zaczyna nam się podobać ten trynd w pogodzie, bo w nocy ulewa, nad rankiem chmury, a teraz koło południa dużo słonca i bardzo fajnie wieje. Czuję się nieswojo i troszkę zaniepokojony, bo mamy korzystny wiatr. Postanowilem chwilowo przynajmniej nie zwalniać tempa, jeżeli chodzi o zwiedzanie okolicy. Przed śniadaniem odwiedziliśmy Sibenik z Katedra Świetego Jakuba i z wizyta na targu. Śniadanie zjedliśmy w drodze na Zlarin. W miasteczku Zlarin wypita została poranna kawa w sympatycznej knajpce przy keji jachtklubu. Teraz mamy chwilkę odpoczynku bo jest "parę mil" do rogozniczańskiego winkielka. Tam zdecydujemy, czy płyniemy do Trogiru na noc, czy zostaniemy może na kotwicowisku przy którymś z Drveników, czy śmigniemy na bojkę do Batmana w Maslenicy. Batman nie bardzo dzisiaj komponuje się z sytuacja kulinarną, która nabrała nowych barw po zakupach w Sibeniku! Cieżko było sobie odmówć zakupu paru garści muszli. Czosnek, pietruszka i pomidory tez są, najtańsza w okolicy Grasevina z beczki tez zabezpieczona - będzie zatem owocomorska orgietka. Tymczasem suniemy sobie prawym baksztagiem 5 kts w stronę Rogoznicy.
Wtem! Nagle! - trzeba wygenerować jakies "przygody"

Autor:  barakuda31 [ 27 maja 2014, o 18:54 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

I jak ? Wygenerowałeś ?

Autor:  Sajmon [ 27 maja 2014, o 19:49 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Nie tyle wygenerowałem, co wykrakałem :D
Dopadła mnie klątwa Rogoźnicy! Kiedy minęliśmy Primosten, rozbujała się męczliwa fala, nasze dziewczyny zapytały o jakaś ewentualną przerwę w podróży, żeby zjeść obiad bez bujania. Wpłyneliśmy do zatoki w strone Rogoźnicy. Od ostatniego tygodnia zmieniło się tutaj o tyle, ze przed marina wystawione są bojki cumownicze. Nocleg na boji z dostępem do pryszniców - 300 kunek za dobę. Przy bojce finalizowałem przyrządzanie muszli na tradycyjny sajmonowy sposób, a gdy kończyliśmy konsumpcję niebo zaciagneło się ponurymi chmurami i zaczęło szkwalić. Nie potrafiłem obiecać, ze po wyjściu z zatoki nie będzie gorzej niż było, a że zrobiła się prawie osiemnasta - co na chorwackie warunki oznacza późny wieczór ustaliliśmy , że przesuwamy się do mariny.
Dodatkową motywacją do takiej decyzji była wskazówka poziomu wody pitnej, która oparła się o literkę "E".
Zatem po raz kolejny Frappa wciagneła nas na nocleg, choć ostatnio nie jestem entuzjasta tego miejsca, jako noclegowej bazy.
Druga część klątwy - to ekstremalny spacer!!! Jedna z par naszego rejsu spędzała kilkakrotnie wakacje w Rogoźnicy i poprowadziła nas w sentymentalna podróż piesza wokół wyspy. Nie do wiary! Przekroczyłem tygodniowy lmit wykonanych kroków - teraz już chyba do końca rejsu nie powinienem schodzić z jachtu dalej niż zasięg naszego wi-fi. Pogoda spłatała figla - bo po drobnym deszczu ze stalowych ponurych chmur, cała ponurość odeszła w dal na ląd, a nam w czasie spaceru dokuczało słońce.. Teraz zmitrężeni wyprawą pieszą snujemy plany i marzenia tyczące dzisiejszej kolacji. Trogir został na jutro - ale spokojnie - wszystko się może zdarzyć.

Autor:  barakuda31 [ 27 maja 2014, o 20:34 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Tak z ciekawości. Płetwonurek nie przyszedł się przywitać i przy okazji sprawdzić czy nie macie zbędnych parę euro ? ;)

Autor:  barakuda31 [ 27 maja 2014, o 21:12 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Jeszcze takie luźne przemyślenia. Zapoznałem się z postem o ilości szelek na pokładzie. I wysnułem dwa wnioski. Pierwszy - sądząc po ilości tych że szelek na Fishbedzie już się nie dziwię że gdzie indziej ich brakuje. A drugie to że brak livelinek wskazuje na twoje nieodpowiedzialne podejście do bezpieczeństwa na jachcie.

Autor:  Sajmon [ 28 maja 2014, o 00:12 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

A wiesz o tym, że trzecie zęby nie rosną :mrgreen:

Autor:  Janna [ 28 maja 2014, o 00:16 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Sugerujesz, żeby lifeliny nie łapać zębami? ;-)

Autor:  Sajmon [ 28 maja 2014, o 06:23 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Można łapać zębami, jeśli używa się coregatabs, tak by drobinki muszli i piasku...
Bar - a kuda? Został na jachcie Twòj barakudowy kubek!

Autor:  barakuda31 [ 28 maja 2014, o 08:28 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Kuda, kuda. Ze znalezieniem baru nigdy nie miałem problemu. Ale zasiałeś wątpliwość, a ta zmusiła mnie do sprawdzenia kodów flagowych czy mi aby jakiegoś świństwa nie wyflagowałeś na kubku.

Autor:  Sajmon [ 28 maja 2014, o 09:05 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Pogoda za nic nie próbuje być oryginalna... W nocy/nad ranem spadł deszcz - teraz ktoś włączył lampę i dokucza nam słońce przy śniadaniu. Prognoza pokazuje "jakiś tam" delikatny wietrzyk. Kierunek naporu wraca do normy - będzie wiało w twarz ;)
Przy rogoźnickiej keji transferowej zatrzymało się paręnaście jachtów - co najmniej jedna załoga ujawniła nadwiślańskie pochodzenie.
Śniadanie powoli wygasa - jeszcze jakieś dogrywki kawowe, ostatnie porządki, i nasz piętnastoletni (plus jeden) kapitan wyprowadzi nas na szerokie wody ;)

Autor:  barakuda31 [ 28 maja 2014, o 12:58 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Podejrzewam spędzenie wieczoru na Ul. Matije Gupca 13 ;)

Autor:  Sajmon [ 28 maja 2014, o 14:18 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Trochę na żaglach, trochę na silniku, dotarliśmy na kotwicowisko przy wschodnim brzegu Wielkiego Drvenika. Woda ma tu lazurowy kolor. Karaibskie fotki zawdzięczamy płytkiej wodzie i piaszczystemu dnu. Carbonara i bolonese do wyboru, w takich okoliczościach przyrody, nabrały szczegòlnych waloròw smakowych.

Autor:  Krzys [ 28 maja 2014, o 16:38 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Czy Ty Sajmon przestaniesz nas w końcu wkurzać :D

Autor:  Sajmon [ 28 maja 2014, o 16:41 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

W końcu przestanę, tak mniej więcej 24-go października :mrgreen:

Troszkę się rozwialo, tak w sam raz, żeby na zaglach dotrzeć do Trogiru. Dokonaliśmy desantu przy miejskiej kei, po stronie starego miasta. Załoga ustaliła, że potrzebne im jest około dwóch godzin, na rozpoznanie ogniem. Kolo szóstej mam podjąc rozbitków w tym samym miejscu. Na kotwicy towarzyszy mi słońce i lekki wiaterek kilka knotów. Miałem się zastanowić, gdzie osiądziemy na noc, ale zarobiony jestem, jak to na morzu i chwili czasu nie było, żeby coś sensownego ustalić. No, ale może teraz uda mi się wygospodarować pare chwil, bo do spotkania na kei jeszcze 22 minuty ;)
W Trogirze powstaje nowa marina! Widać już przygotowanych sześć pomostów. Kończy się budowa budynków zaplecza. Nie wiem jaki zapał do roboty mają Chorwaci, ale może w lecie będzie już otwarcie??? Na razie na tablicy informacyjnej termin otwarcia określono na "wnet".

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A jeszcze co do "karaibskiej" zatoczki - chłopaki zrobili organoleptyczne pomiaru głębokości przy restauracyjnych bojkach. Jest tych bojek kilka i jest tam jak pomiary wskazują wystarczającą dla średnich jachtów, ponad dwumetrowa głębokość.

Autor:  barakuda31 [ 28 maja 2014, o 17:02 ]
Tytuł:  Re: Fishbed - relacja z rejsu 25 V -01 VI 2014

Nie ma co mu zazdrościć. Chłop jest tak zarobiony, że dziwię się skąd ma jeszcze czas żeby na forum pisać. Pewnie w nocy będzie musiał odrabiać.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/