Cześć I Prolog

Jest to moje pierwsze opowiadanie,a do tego pisane na telefonie, więc wybaczcie błędy.
Wyruszyłem do Świnoujścia o 2020, następnie mając przesiadkę w Warszawie na centralnym gdzie umówiony byłem z Katriną. Po załadowaniu się do pociągu, ułożeniu bagaży chwilkę pogadaliśmy ale że reszta osób w przedziale poszła spać, postanowiliśmy zrobić to samo. Kasia śpi a ja postanowiłem coś napisać przy butelce Coli. Pewnie nie trzyma to się ładu i składu i z pewnością dostane PAC, no ale cóż.
Tak naprawdę piszę to drugi raz, bo za pierwszym mi się skasowało.

_________________
Mirosław Dados

tiaaa..... A ile tej Coli w butelce?

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

nie ważne ile, ważne żeby nie escherichia coli
silnych wiatrów!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Oby jak najmniej
Cola strasznie niezdrowa jest

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

Hm najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie wrasta

_________________
pozdrowienia piotr

Cześć II .
W sumie nic sie nie działo. Zrobilismy zakupy, teraz kompu kompu i czekamy az sie Prezes wyśpi to może wyplyniemy. Plan dokąd na razie nieznany.
Plyniemy w trójkę

_________________
Mirosław Dados

Robimy NAJAZD...kryć się

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Udalo sie! Ocalilismy dzielna zaloge Sifu przed niebezpieczenstwem zeglugi po alkoholu.
Wypilismy im wszystko.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Chcialam zameldowac ze wszyscy mnie opuscili... Zostalam samiutenka na jachcie i...... Strasznie ale to strasznie mi niedobrze....

Się nie oglądaj na innych. Cumy rzuć i płyń!

Powoli zbieramy się do oddania cum. Mowili cos o jakimś bełcie. Ja na razie się dobrze czuję, więc nie wiem o co im chodzi . Kończę, odezwę się jak gdzieś dopłyniemy.

_________________
Mirosław Dados

Marynarze mórz południowych pozdrawiają marynarzy wód północnych. Czekamy na relację. Proponuję: kto napisze krótszą - po rejsie stawia

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

skądś to znam...
Katrine, ja dopłynęłam do nich wpław
nie mogłaś też?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Katrine była wyczerpana, wykończona i zła. Mogła się utopić

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Widzieliscie film "Ring" - to było równie straszne

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Czemu transponder nie działa? A? Zjawiłem się aby zrobić fotkę wystraszonej Kasi, ale z powodu zaspania spóźniłem się pół godziny... (zawsze się spaźniam ).

_________________
Zbig A. Gintowt

Widzę, że nie tylko ja mam kłopot z załogą na Sifu. A tu jeszcze Katrine. która nie pije coli ( Ile było coli w tej coli? )

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

No i w końcu wczoraj w okolicach godziny 16 po okolo 54 godzinach zeglugi dotarlismy do Kopenhagi. Po drodze natrafilismy na dwie burze. Pioruny pieknie walily ale wiatr okazal sie znikomy, maksymalnie przywialo okolo 20 m/s. Zwidzilismy miasto nocą, pierwszy raz to robilem nocą i jeszcze bardziej mnie urzekla. Co dalej, jeszcze nie wiemy.

_________________
Mirosław Dados

Pamiętaj Mirek, żebyście nie popsuli Sifu, ja co prawda dopiero za 3 miesiące, ale No i wypróbuj tę nowa koję, sam albo i nie, jak tam już uważasz

_________________
Piotr Orłowski
"Lepiej milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości." A. Lincoln

Spoko Piotrek. Łódka jest super samoster nie dziala ale jest tak wywazona ze mozna ustawic ja i przez 2 godziny steru nie dotykać.
Tak dla ścisłości informacji plynelismy przez Fastelboro. Marcin ma teraz plan wyjsc w morze popołudniu i stanac gdzies na kotwicy.

_________________
Mirosław Dados

A na Christianso dotarliście, czy od razu pojechaliście na zachód?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Wpierw na Sassnitz, ale bezposrednio na Kopenhage. Do Rugi cos tam wialo, potem wspomniana burza i w sumie mozna powiedziec, ze zero wiatru, max do 10 m/s. Staramy sie nie uzywac silnika, wiec wleczemy sie pomalutku. Solary nas ładują, wiec na aku wskaznik pokazuje caly czas pelne naladowanie, jesteśmy niezalezni.

_________________
Mirosław Dados

A jak tam postrach UKFek się sprawuje?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

jak to jak? Bardzo dzielnie sie trzymam tylko slonce mnie trochę pokaralo i doslownie cale cialo mnie boli....

o całe ciało trzeba teraz zadbać

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

wiem nabalsamowalam juz. Ogólnie jestem pod wielkim urokiem Kopenhagii i tych maleńkich knajpek wzdluz wybrzeża. Trochę wiaterek komplikuje plany wiec chyba poplyniemy teraz do zamku Hamleta. Przynajmniej mam nadzieje ze będzie krocej niz ostatnio bo po ostatnim przelocie to trochę padlam jednak. Ale juz jestem wyspana najedzona i szczesliwa. No i jeszcze za 5 min idę sie zatracić w suvenirach:)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

wg mnie jest strasznie waska i niewygodna... Polecam ta na rufie w portach a ta na śródokręciu to na morzu lepiej spac bo mniej sie czlowiek przemieszcza. Ja tak sypiam w obu w zależności od pogody i aktualnej zachcianki.

Dzięki za info. W moim rejsie nie będzie jednak takiego komfortu, żeby sobie wybierać koję w zależności od okoliczności, w trójkę na pewno nie popłyniemy

_________________
Piotr Orłowski
"Lepiej milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości." A. Lincoln

Się rozpadło, czyli kolejna noc w kopenhadze. Na jutro helingor. Teraz czas cos zjesc i na miasteczko na kawusie

_________________
Mirosław Dados

Echhhh... Rozpadało... Tacy to pożyją a my tu w słońcu, skwarze przy lynach musimy zasuwać

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Panowie mi znowu zwiali jak spalam... Czy ktoś zna nr do mojego kpt i moglby podać?