Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=19683
Strona 1 z 3

Autor:  Kurczak [ 31 lip 2014, o 07:36 ]
Tytuł:  Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Niniejszym informujemy szanowne grono forumowych czytaczy i skrytoczytaczy, że 15 sierpnia wcześnie rano wyruszamy z Dziwnowa na Bornholm (ale nie do Ronne :lol: ) i Christiansoe. Przynajmniej tak przewiduje nasz chitry plan, który zostanie zweryfikowany przez pogodę. Przewidujemy rejs na tydzień.
Miło nam będzie popłynąć armadą podobnie jak w lipcu. Micuś wyraził już wstępnie zainteresowanie, może Inka też zmontuje załogę.

Technicznie wypływamy z Kamienia Pom. gdzie cumuje "SeaWay" dzień wcześniej i nocujemy już za mostem zwodzonym w Dziwnowie. Tam też byłaby zbiórka jachtów.

Autor:  Waldi_L_N [ 31 lip 2014, o 07:59 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Pomyślnych wiatrów!

Autor:  Bastard [ 31 lip 2014, o 08:21 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Kurczak napisał(a):
że 15 sierpnia wcześnie rano wyruszamy z Dziwnowa na Bornholm
Daty Ci się przestawiły Kurczaczku. :mrgreen: 15-go to się po zasztauowaniu przeprowadzimy za most do Dziwnowa. Być może, jeśli warunki będą dobre, to po południu z rozpędu przeniesiemy się jeszcze do Mrzeżyna lub Kołobrzegu, żeby było bliżej. Na Bornholm wystartujemy 16-go z rana, no i tego Ronne tak całkiem bym nie wykluczał bo do 3 razy sztuka. Taką mam koncepcję. :rotfl: :rotfl:

Autor:  Nicram [ 31 lip 2014, o 08:35 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Radian też planuje.

Autor:  Kurczak [ 31 lip 2014, o 08:54 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Łoł ! Faktycznie, coś mi się popimpało :roll:

Autor:  Bastard [ 31 lip 2014, o 11:22 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

A jeśli Micuś albo Inka będą mieli płynąć, to może być jeszcze dzień później, bo muszą do nas dotrzeć ze Szczecina.

Autor:  Hania [ 31 lip 2014, o 17:22 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Z montowaniem ekipy to nie mam problemu. Raczej z nadmiarem , bo moje młode nie odpuszczają. Wszystko zależy czy egzaminowo będę miała lukę. Jak na razie to w każdy piątek się pakuję i w drogę na Mazury , a z soboty na niedzielę powrót.
Drugie primo , to Puma powinna startować ze Świnkowa. W ten sposób do ostatniej chwili nieomal można decydować , którą burtą bierzesz wyspę. Puma nie za duża więc może być taka decyzja strategiczna. Meltemi płynie na B średnio 10-12 godzin przy średnich 5 knotach.
Trzecie primo , drogę tam zawsze odstawiamy nocą. O "późnej szarówce" opuszczamy redę , nocny Bałtyk wart przeżycia przy pięknej nocy. A wszystko po to by za jasności wchodzić do portów B. Rano łatwiej o miejsce (inne wychodzą) i przede wszystkim jednak za dnia lepiej widać co i jak przy wpływaniu. To stare rybackie porciki z wykutymi w skale podejściami. Oznakowane są średnio.
Poprzednio dałam Wam informatory o Bornholmie. W starych żaglach albo jachtingach były mapki podejściowe do niektórych portów + Christanso. To odgrzebię i Wam skseruję.
Jak Micuś się zdecyduje to mu nico zaopatrzenia wrzucę. No chyba żebym się wyrwała razem. To pokład Meltemi zaprasza na wyżerkę.

Autor:  Bastard [ 3 sie 2014, o 14:22 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Inka napisał(a):
W starych żaglach albo jachtingach były mapki podejściowe do niektórych portów + Christanso.
Z góry dziękujemy :kiss: , chociaż w mapach NV Verlag, które kupiliśmy, mamy aktualne podejściówki do większości portów na Bornholmie.
Inka napisał(a):
Puma powinna startować ze Świnkowa. W ten sposób do ostatniej chwili nieomal można decydować , którą burtą bierzesz wyspę. Puma nie za duża więc może być taka decyzja strategiczna. Meltemi płynie na B średnio 10-12 godzin przy średnich 5 knotach.
Trzecie primo , drogę tam zawsze odstawiamy nocą.
Na razie to wszystko przemyślamy, ale rejs z Sasnitz do Świnoujścia dał nam trochę informacji, czego możemy się spodziewać. A więc po pierwsze, to średnia prędkość przy umiarkowanych wiatrach to 4-4,5 w. Wychodząc z Dziwnowa mamy zatem do podejścia do Ronne lub Nexo około 62-64 mil, a ze Świnkowa byłoby jeszcze z 6-8 mil więcej. Trzeba zatem liczyć 14-16 godzin w drodze. Kurczaki są odporne na chorobę morską :mrgreen: , ale dla mnie to już cała wyprawa, szczególnie gdyby to miało być pierwszego dnia rejsu. Dobrze byłoby od razu na początku przeskoczyć na wyspę, ale wszystko chyba rozstrzygniemy w ostatniej chwili na miejscu, gdy już będą znane prognozy, co nas czeka. :D

Autor:  Kurczak [ 15 sie 2014, o 00:21 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

No cóż, miało być pięknie, a wyjdzie jak zwykle......
W sumie trzeba zmienić temat. Tetryków nieudana wyprawa na Bornholm ewentualnie w jedną stronę :lol:
Jaka prognoza jest każden widzi.......
Siedzimy na łódce i debatujemy z nosami w prognozach pogody. I goowno. Wychodzi , że jutro możemy popłynąć i spędzić tydzień, w którymś z bornholmskich portów......
Prawdopodobnie jutro popłyniemy morzem do Świnkowa i dalej na zalew.

Autor:  piotr6 [ 15 sie 2014, o 08:36 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

może popłyń na Ruden ? i splyń Pianą

Autor:  Krzys [ 15 sie 2014, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Kurczak napisał(a):
No cóż, miało być pięknie, a wyjdzie jak zwykle......
Kurczak zmiana planów to nierozłączny element żeglowania :lol:

Autor:  Leszek [ 15 sie 2014, o 22:10 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Kurcze sorry! Dlaczego z "TETRYKAMI"? To Oni na wózkach, z kulami i workami?
Proszę potraktujcie ten post jako żart.

Autor:  Zielony Tygrys [ 15 sie 2014, o 22:13 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Bo to straszne, stare i wredne tetryki są.
Proszę, potraktujcie ten post poważnie.

Autor:  M@rek [ 15 sie 2014, o 23:33 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Na wozku i z kulami to Ralf ktory w regatach startuje :)

Autor:  junak73 [ 16 sie 2014, o 07:13 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

E nie ma tam tragedi, faktycznie od niedzieli do wtorku trochę powieje ale od środy luzik... a dzisiaj przy ładnej połówce bylibyście na B o parę godzin sybciej :D

Autor:  Kurczak [ 16 sie 2014, o 08:02 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Leszek1954 napisał(a):
Kurcze sorry! Dlaczego z "TETRYKAMI"? To Oni na wózkach, z kulami i workami?
Proszę potraktujcie ten post jako żart.


Leszku nie mylmy kure..wa z konsternacją..... :rotfl:

Tetryczność to nie stan ciała - tylko charakter :-P

Autor:  Leszek [ 16 sie 2014, o 10:36 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Kurczak napisał(a):
Leszku nie mylmy kure..wa z konsternacją.....

Tetryczność to nie stan ciała - tylko charakter

Charakter wynikający ze stanu ciała - zazwyczaj :-P

Autor:  M@rek [ 17 sie 2014, o 10:42 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Szkoda ze nie widziales 82 -letniego Niemca startujacego w "Polonezie" . Moim zdaniem to nie stan ciala a umyslu :)

Autor:  Zielony Tygrys [ 17 sie 2014, o 10:55 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

A 70 ltetnia Joaśka opłynęła świat.
Ze o sobie skromnie nie wspomnę...

Autor:  M@rek [ 17 sie 2014, o 12:57 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

:):) nasza zaloga na regatach "Poloneza" liczyla sobie 133 lata :)

Autor:  Bastard [ 17 sie 2014, o 13:00 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Wczoraj trafiliśmy do Wolina. Wiało ładnie, na samym foku marszowym prawie 6 knotów a w pewnym momencie tak nas przygięło, że Kurczak musiał luzować żagiel. A dziś i jutro kolejne dwa dni na Wolinie. Podjęliśmy rano próbę wyjścia przez przekop, a jakże, ale na wiatromierzu jeszcze przed wyjściem na Zatokę Skoszewską cały czas od 9-11 m/s, a zaraz po wyjściu kierunek dokładnie pod falę, a każda z nich ląduje na sterniku w kokpicie. Jedyna sensowna trasa przy takim wietrze, to była ucieczka do Kanału Piastowskiego, więc stwierdziliśmy, że nie będziemy się katować i oborot i do Wolina. A do Świnoujścia trafimy jutro... pociągiem. Bo ma wiać jeszcze lepiej. :mrgreen:

Autor:  piotr6 [ 17 sie 2014, o 13:02 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Polecam Pizzerię , tą najbiższą od portu z widokiem na rzekę

Autor:  Micubiszi [ 17 sie 2014, o 17:26 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Znam ja ten przekop oj znam :D

Autor:  mdados [ 18 sie 2014, o 14:11 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

To żeglarze płd,wsch pozdrawiaja żeglarzy z zachodu. Wiatr 5 zachodni falka do 2 metrów

Autor:  Kurczak [ 23 sie 2014, o 07:11 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

No i wróciliśmy na stały ląd.
Wkrótce ralacja z rejsu :D

Autor:  Kurczak [ 23 sie 2014, o 09:12 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Dzień pierwszy – 14 sierpnia (czwartek)
Odbieram Sławka z poznańskiego dworca PKP i ruszamy na zakupy do "Lidla". Wszak jutro święto - więc trzeba zrobić jakieś zapasy spożywcze. Nie samym pływaniem żeglarz żyje … :D
Tuż przed 7-mą wieczorem ruszamy w trasę. Testujemy nowo otwarte połączenie komunikacyjne Poznania ze Szczecinem via autostrada A2 i droga ekspresowa S3. Na autostradzie spory ruch jednak na bramkach kolejki nie stwierdzono. Trochę nas zdziwiła ekspresówka, która posiada nadal dwa odcinki jednojezdniowe (obwodnice Międzyrzecza i Gorzowa). Pomimo tego „utrudnienia” na godzinę 22-gą jesteśmy w Kamieniu Pomorskim :D
Pomimo dłuższej o 30 km drogi odległość się znacznie „skróciła” no i trzeba doliczyć 26 zł opłaty autostradowej.
Bierzemy majdan i maszerujemy do bosmanatu wykupić za jedyne 40 zł kaucji kluczyk do drzwi od pomostów . Kluczyk otwiera jednocześnie sanitariaty i boks z pojemnikami na śmieci. Ciekawe rozwiązanie….
Sympatyczny bosman melduje, że jachtu nie ma - bo….. ukradli. Kopara nam opada dopiero wówczas, gdy na miejscu 120 przy pomoście „D” Pumci faktycznie nie było. Krótkie poszukiwania dają wynik. Jacht odnajduje się przy sąsiednim pomoście. Rano wyjaśniamy sprawę. Okazuje się, że jacht został przestawiony przez obsługę, żeby zwolnić miejsca przy pomoście „D” dla gości :-o
Sympatycznemu Bosmanowi jest strasznie głupio, bo nie pamiętał o przeprowadzce i w ten sposób niechcący żart o kradzieży jachtu i jego brak na poprzednim miejscu wprawił nas w lekką konsternację…..
Achtung Pająken ! :lol:
Po miesiącu postoju w marinie Pumcia obrosła pajęczynami jak nie odwiedzany przez stulecia strych, albo katakumby rodem z „Poszukiwaczy zaginionej arki” . Pajęczyny były wszędzie. Przed snem przy pomocy szczotki przeprowadziłem wstępne odpajęczynianie tudzież dezynsekcję. Jeszcze do końca rejsu bez skrupułów mordowaliśmy bezlitośnie pająki różnych rozmiarów wyłażące z zakamarków.
Plus taki, że w kabinie ich dużo nie było. Ledwie pojedyncze egzemplarze….
Ale dla kogoś z arachnofobią to i tak byłoby nie do zniesienia….
Pająki to problem całego regionu, ponoć najgorzej pod tym względem jest w Stepnicy. Plus jest taki, że praktycznie komarów się nie uświadczy.
Czyli jak zwykloe sa plusy dodatnie i plusy ujemne :rotfl:

Autor:  Wojciech [ 23 sie 2014, o 09:59 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Kurczak napisał(a):
Achtung Pająken ! :lol:
Po miesiącu postoju w marinie Pumcia obrosła pajęczynami jak nie odwiedzany przez stulecia strych, albo katakumby rodem z „Poszukiwaczy zaginionej arki” . Pajęczyny były wszędzie. Przed snem przy pomocy szczotki przeprowadziłem wstępne odpajęczynianie tudzież dezynsekcję. Jeszcze do końca rejsu bez skrupułów mordowaliśmy bezlitośnie pająki różnych rozmiarów wyłażące z zakamarków.
Plus taki, że w kabinie ich dużo nie było. Ledwie pojedyncze egzemplarze….
Ale dla kogoś z arachnofobią to i tak byłoby nie do zniesienia….
Pająki to problem całego regionu, ponoć najgorzej pod tym względem jest w Stepnicy. Plus jest taki, że praktycznie komarów się nie uświadczy.

Są pająki ale za to nie ma szczurów na jachcie :shock: ;)

Autor:  Bastard [ 23 sie 2014, o 10:53 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Dzień drugi - 15.08. (piątek)
Rano wszystkie możliwe analizy pogodowe. I wszystkie wskazują, że na Bornholm można popłynąć, ale potem będzie masakra a co najważniejsze mogą być problemy z powrotem.No to z ciężkim sercem postanawiamy zostać zwłaszcza że Kurczak już przebiera nogami żeby coś pogrzebać i podziobać. :-P
No i się zaczyna! Tu wywierci otwór, tam wciągnie albo wyciągnie kabla. Sam nie wiem co on tam nawymyślał. W każdym razie ani echosonda ani radio jak nie działało tak nie działa. :lol: Na koniec montujemy jeszcze wsporniki do szprycbudy i postanawiamy, że następnego dnia płyniemy przez przekop. Cel to Nowe Warpno lub Ueckerminde.

Autor:  Bastard [ 23 sie 2014, o 16:24 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

No i parę zdjęć z Kamienia.

Załączniki:
Komentarz: Coś sie już armatorowi nie podoba!
kamien3.jpg
kamien3.jpg [ 397.83 KiB | Przeglądane 8182 razy ]
Komentarz: Takie cóś pływa parę razy dziennie z i do Dziwnowa.
kamien2.jpg
kamien2.jpg [ 391.3 KiB | Przeglądane 8182 razy ]
Komentarz: Widok z mariny.
kamien1.jpg
kamien1.jpg [ 440.86 KiB | Przeglądane 8182 razy ]

Autor:  mdados [ 23 sie 2014, o 16:28 ]
Tytuł:  Re: Z tetrykami wyprawa na Bornholm i Christiansoe....

Nie "takie coś" tylko rejowiec :rotfl:

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/