Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Wiślana bareczka
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=19750
Strona 1 z 1

Autor:  peter [ 7 sie 2014, o 18:13 ]
Tytuł:  Wiślana bareczka

Przeniosłam z "Warsztatu - naprawy, remonty", żeby nieczytający tematów szkutniczych też się zachwycili. :-) [Janna]

Ot taki pomysł na tanie wakacje...
Jednorazowa minibarka na Wisłę zbudowana w 24 godziny, tania, materiał ok 300 zł, bez konieczności targania jej z powrotem, napęd wiosło yuloh, a po złamaniu dwa pagaje. Miałem nadzieję że uda się popłynąć dłużej i dalej, a udało się tylko z Krakowa do Sandomierza, brak czasu. Łódeczka spisała się na medal, ale jakiś mały silniczek 3-4 konny byłby dobrym dodatkiem. Teraz cieszy kogoś w Sandomierzu...

Załączniki:
Zdjęcie0051.jpg
Zdjęcie0051.jpg [ 17.28 KiB | Przeglądane 3069 razy ]
Zdjęcie0046.jpg
Zdjęcie0046.jpg [ 36.95 KiB | Przeglądane 3069 razy ]
3.jpg
3.jpg [ 166.34 KiB | Przeglądane 3069 razy ]
1.1.jpg
1.1.jpg [ 167.8 KiB | Przeglądane 3069 razy ]
2.jpg
2.jpg [ 144.99 KiB | Przeglądane 3069 razy ]

Autor:  Kulka [ 7 sie 2014, o 19:17 ]
Tytuł:  Re: Wiślana bareczka

Widzę że zrobiłeś dokładnie to co ja mam zamiar zrobić we wrześniu: przepłynąć z Kraka do Sandomierza. Pływadło już mam (katamaran z silnikiem).

Jak pokonałeś próg wodny w Połańcu koło elektrowni? Na śluzie na Przewozie nie było kłopotów?

pozdr!

Krzych

Autor:  Janna [ 7 sie 2014, o 19:27 ]
Tytuł:  Re: Wiślana bareczka

Brawo! :D
A jak tę bareczkę uszczelniłeś?

Autor:  peter [ 7 sie 2014, o 20:30 ]
Tytuł:  Re: Wiślana bareczka

Kulka napisał(a):
Jak pokonałeś próg wodny w Połańcu koło elektrowni? Na śluzie na Przewozie nie było kłopotów?


Wodowałem się poniżej Przewozu więc kłopotów nie było, a w Połańcu jeszcze była woda, niewiele, jakieś 30-35 cm powyżej opuszczonego jazu, więc jazda trochę po wertepach ale spoko. Trzeba wcześniej dzwonić. Ale jeżeli będzie niska woda to jedyne rozwiązanie to wodowanie na jakimś promie poniżej Połańca, wątpliwe żeby tylko dla ciebie opuszczali jaz, a i wtedy może nie być tam za wesoło... płyń wtedy do Kazimierza lub Puław.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Janna napisał(a):
A jak tę bareczkę uszczelniłeś?


Sama się jakoś tak uszczelniła :D. Na początku jej troszkę pomogłem jakimś dachowym mazidłem i dobrze polewałem wodą dzień przed wodowaniem. Dwa dni po wodowaniu dno zaczęło wysychać w środku, więc raczej szczelna się zrobiła. Ale to temat na dział szkutniczy... :mrgreen:

Autor:  Leszek [ 7 sie 2014, o 22:03 ]
Tytuł:  Re: Wiślana bareczka

Podziwiam. Szczerze gratuluję.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/