Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 lip 2025, o 20:26




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 maja 2015, o 09:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Z cyklu - rozważania o wyższości „jachtingu” nad „żeglowaniem”, czyli gdy chodzisz z głową w chmurach, to uważaj żeby nie wejść w leżącą na chodniku psią kupę.

Epizod 11 - „Ateny by night”

Nadchodzi taki moment, że wydaje ci się (w tym przypadku mnie), że już wszystko wiesz. Gorzej, gdy jeszcze inni utwierdzają cię w takim przekonaniu.
Następuje wtedy, tzw. „wtórne zidiocenie”, wszystko co powinieneś wiedzieć
(i najgorsze, że kiedyś wiedziałeś), wyparowuje, znika z mózgu, a ty
(w tym przypadku ja), stajesz się „głąbem”.
Ale przechodzę do konkretów.
Trasę marina Alimos – Plaka pokonałem tramwajem kilkanaście razy (ostatnio w październiku zeszłego roku), więc praktycznie powinienem wsiąść do właściwego tramwaju nawet z zamkniętym oczami.
No może niekoniecznie z zamkniętymi, ale bez problemu.
Więc jak, jeśli nie wtórnym zidioceniem, wytłumaczyć fakt, że pomyliłem tramwaje?
Ale po kolei. Wymiana załóg następowała w sobotę.
Ponieważ w pierwszym etapie mieliśmy wolne koje, uzgodniłem z częścią załogi drugiego etapu, że mogą wejść na łódkę już w piątek wieczorem.
Co prawda, poniektórzy weszli na pokład już w środę (dzień dobry Wojtek).
Żeby uatrakcyjnić piątkowy wieczór (chociaż pierwsza, to już raczej chyba noc) zaproponowałem załodze wycieczkę – „Ateny by night”. Była jeszcze opcja klubu nocnego – wstęp 100 euro od osoby (z drynkiem), ale propozycja wycieczki na Plakę spotkała się z większym entuzjazmem (oj naiwni, nie wiedzieli co ich czeka – jak to dobrze że nie zażądałem zwyczajowego 50 euro od osoby). Jako profesjonalista – (hahaha, teraz już wiem, że nie wiem co to znaczy) poszedłem nawet wcześniej sprawdzić, o której odjeżdża tramwaj na Plakę.
Dodam, że opis, czym i jak tam dojechać z mariny zamieściłem w dwóch artykułach
(w Żaglach i w Jachtingu). Zakupiliśmy bilety w automacie, (oczywiście zapomniałem powiedzieć wycieczkowiczom, że trzeba je skasować już na przystanku),
wsiedliśmy do tramwaju (oczywiście nie do tego, co powinniśmy – a dla porządku dodam, że jeżdżą tam tylko dwa !!) i pojechaliśmy.
Praktycznie powinienem zauważyć, że to nie ten tramwaj już na następnym przystanku (ale nie zauważyłem, bo przecież głąby nie widzą takich rzeczy).
Ten właściwy tramwaj powinien zaraz za przystankiem skręcić w prawo,
a nasz pojechał prosto, ale ja byłem tak zajęty popisywaniem się swoją wiedzą o Grecji (opowiadałem co to będziemy jeść na kolację, jakie cuda są na Place,
jak pięknie wygląda nocą oświetlony Akropol, itp.), że tego nie zauważyłem.
Dopiero po paru minutach, coś zaczęło mi się nie zgadzać, było trochę za mało świateł i jakoś tak ogólnie za ciemno. Na następnym przystanku, który zresztą okazał się ostatnim, zorientowałem się (geniusz qurna, prawdziwy geniusz), że to nie ten tramwaj. Gdy wysiedliśmy, spojrzałem na wiszący plan linii tramwajowych i okazało się,
że aby dotrzeć na Plakę musimy przesiąść się na metro lub pojechać inną linią tramwajową. Niestety, o tej porze ani metro, ani tramwaj nie jeździły już na Plakę. Jedyne co mogliśmy zrobić, to wsiąść do ostatniego powrotnego tramwaju
(na szczęście dla nas jeszcze takowy jechał) i wrócić do mariny. I tak też zrobiliśmy.
A wystarczyło przecież zabrać ze sobą mój przewodnik (teraz uwaga, to jest taka subtelna reklama – przewodnik do nabycia w Almapressie, Empiku, w księgarniach internetowych i w sklepach żeglarskich). Próbowałem oczywiście obrócić całą tą wyprawę w żart, ale raczej nie wierze, żeby ktokolwiek miał powody do śmiechu.
A wszystko przez to, że byłem zbyt pewny siebie. Żeby było ciekawiej, następnego dnia zorganizowałem jeszcze ciekawszą i lepszą wycieczkę, ale o tym już później.
No i oczywiście – polecam wszystkim organizowane przeze mnie - „Ateny by night” .
I jeszcze jedno, gdyby jednak ktoś z uczestników tej bardzo atrakcyjnej wycieczki uznał, że powinien zapłacić te 50 euro, to proszę o kontakt, podam numer konta.
No i oczywiście polecam się na przyszłość.

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl



Za ten post autor Piotr Kasperaszek otrzymał podziękowania - 3: essi001, Janna, nauaag
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL