Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Sifu again
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=22433
Strona 1 z 1

Autor:  WhiteWhale [ 2 lip 2015, o 06:14 ]
Tytuł:  Sifu again

Po kilku godzinach szukania dziury w całym czyli czemu napięcie w oprawce jest a lampa się nie świeci niezbędny okazał się bypass w czym pomocny okazał się Tomek Cichocki zaopatrując nas w stosowny kawałek kabla. Rano jeszcze dokończyć zakupy prowiantowe i w drogę. Słonko i flauta ☺

Autor:  WhiteWhale [ 6 lip 2015, o 21:06 ]
Tytuł:  Re: Sifu again

Z Porto do Vigo sama przyjemność - pod koniec baksztagowe halsowanie. Moja załoga zabalowała do rana, więc dopiero wieczorem wyruszyliśmy dalej. Z zatoki pod wiatr na motorku. Dalej również pod wiatr pracowite halsowanie. Na wysokości Cabo Finisterre wiatr odmówił współpracy i do La Coruna znowu motorek. Jutro wieczorem ruszamy na Biskaje

Autor:  WhiteWhale [ 13 lip 2015, o 10:37 ]
Tytuł:  Re: Sifu again

Biskaje zajęły nam 4,5 doby i 470 mil, bo wiatr z NE nie pozwalał żeglować "na siagę". Przy okazji wyszło, że na bajdewindowym kursie udaje się tak ustabilizować jacht że można godzinami nie dotykać steru. Potem wiatr się odwrócił i wprawdzie zaczęliśmy płynąć szybciej ale bez ludzkiej ręki już się nie obywało. Na koniec na podejściu do Brestu trafiliśmy na szczyt odpływu więc do portu dotarliśmy w pełni dnia. Teraz czekam aż mi się załoga rozjedzie a nowa załoga zamelduje na pokładzie.

Autor:  mdados [ 13 lip 2015, o 10:40 ]
Tytuł:  Re: Sifu again

WhiteWhale napisał(a):
Przy okazji wyszło, że na bajdewindowym kursie udaje się tak ustabilizować jacht że można godzinami nie dotykać steru.


Pisałem o tym roku temu :D

Autor:  WhiteWhale [ 21 lip 2015, o 09:57 ]
Tytuł:  Re: Sifu again

Z Brestu do St Malo raptem 150 mil, ale zajęło nam to 4 dni, bo padła elektrownia i nie dało się uruchomić silnika a wiatry jak to wiatry. Wreszcie udało się dopłynąć a do Mariny Sablons wjechaliśmy na sznurku. Nowy alternator w drodze a my mamy czas zapoznać się gruntownie z tym malowniczym miastem. Wygląda, że osiwiałem z wrażenia :-?

Załączniki:
Komentarz: Osiwiałem ze zmartwień?
whitewhale_2015m.jpg
whitewhale_2015m.jpg [ 265.43 KiB | Przeglądane 5477 razy ]

Autor:  WhiteWhale [ 22 lip 2015, o 14:48 ]
Tytuł:  Re: Sifu again

Od wczorajszego popołudnia na jachcie trzęsienie ziemi ( jachtu? ) ale, aż boję się zapeszyć, wygląda, że zbli9ża się ono do końca i z wieczornym przypływem uda się nam Bas Sablons opuścić. Trzymajcie kciuki :roll:

Autor:  WhiteWhale [ 24 lip 2015, o 13:32 ]
Tytuł:  Re: Sifu again

Półtorej doby z St. Malo do Plymouth. Najpierw dokładnie pod wiatr, później cakiem bez wiatru. Ostatecznie rozdmuchało się od wschodu i z wiatrem oraz deszczem wjechaliśmy do Porsmouth. Powiedzieli mi,że nie pada tu zawszw, tylko na asze powitanie, ale zawsze. Kolejne wymyślne podejście mam za sobgh! :) ą, How

Autor:  WhiteWhale [ 4 sie 2015, o 09:07 ]
Tytuł:  Re: Sifu again

Żeby się nie powtarzać - tu spłodziłem jakie-takie podsumowanie rejsu http://whale.kompas.net.pl/sifu2015.html

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/