Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 06:46




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 10 lut 2016, o 11:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Natrafiłem na niemal nieznaną historię z okresu, kiedy dzisiejszy "Zawisza Czarny" pływał jeszcze jako lugrotrawler z serii "ptaszków" pod nazwą "Cietrzew".

Wiosna 1955. "Cietrzew" i kilkanaście innych, bliźniaczych lugrotrawlerów łowi na Morzu Północnym, na wysokości Szkocji. "Opiekuje" się nimi M/S "Morska Wola", statek handlowy, przerobiony na statek-bazę dla rybołówstwa.

"Cietrzew" dobija do burty "Morskiej Woli", aby wymienić nadwątlony rep. Lina jest wciągana kabestanem statku, więc załoga nie ma co robić i w większości przechodzi na "Morską Wolę" (prysznic, kino itp.) W pewnym momencie czterej członkowie załogi (umówieni wcześniej) odcinają cumy, uruchamiają silnik i na całej naprzód kierują się w stronę Szkocji.

Na "Morskiej Woli" - panika. Radiooficer (czytaj - UB) łączy się, via Gdynia Radio, z "Centralą". Po godzinie przychodzi polecenie, podobno od samego Bieruta: Dogonić, staranować i zatopić!

Kapitan "Morskiej Woli" nie ma na to najmniejszej ochoty, ale też ma niewiele do powiedzenia. (Ja nie chcem, ale muszem). Ma na pokładzie zastępcę kapitana ds Kulturalno-oświatowych (czytaj - UB) i jeszcze kilku "opiekunów" z tejże firmy.

"Morska Wola" i inne lugrotrawlery ruszają w pościg. "Morska Wola" ma ograniczenie prędkości (żądał tego PRS) do 6 węzłów, więc nie ma szans dogonienia. Mechanik dostaje polecenie wyłączenia ogranicznika i danie "ile fabryka dała". To samo dzieje się na "Cietrzewiu". Oba statki zasuwają 12-13 węzłów. Uciekinierom sprzyja mgła, bo w owych czasach na statkach rybackich nie było jeszcze radarów. Na "Morskiej Woli" też. Niestety, po paru godzinach mgła ustąpiła.

"Cietrzew" wzywa pomocy. Na 2182, bo UKF-ek na "ptaszkach" nie było.
Żądanie pomocy odebrała stacja szkocka brzegowa Wick Radio i trawlery "St. Kevern" i "Arctic Bukaneer" ruszyły na pomoc.

Radiostacja "Morskiej Woli", wielokrotnie silniejsza od aparatury na statkach rybackich, rozpoczęła zagłuszanie komunikatów wysyłanych z "Cietrzewia" metodą stosowaną w utrudnianiu odbioru audycji nadawanych przez Wolną Europę.

Jednocześnie radiooficer, na innej częstotliwości, połączył się z Wick Radio i zakomunikował, że pomoc jest już niepotrzebna, bo to były trudności techniczne na "Cietrzewiu", które zostały zostały już opanowane. Trawlery szkockie wróciły do portu.

Po jakimś czasie na "Cietrzewiu" zaczął szwankować (z przeciążenia) silnik. Czwórka uciekinierów musiała się poddać. Umówili się przy tym, że może przynajmniej jednego uda się z tego "wyślizgać". Zamknęli go w magazynku, obdrapując drzwi od środka, (że niby usiłował się stamtąd wydostać) i do końca trzej pozostali twierdzili, że go po prostu uwięzili, bo im przeszkadzał w ucieczce.

Ubecy z "Morskiej Woli" zamknęli uciekinierów w osobnych kabinach. Po kilku dniach przybył holownik "Swarożyc" i uciekinierów przewieziono do pierdla UB na Małopolskiej w Szczecinie.

Trick z "uwięzionym" powiódł się. Został uniewinniony. Pozostali, po pokazowym procesie, zostali skazani (jak na owe czasy i "ogrom przestępstwa") na dość łagodne wyroki: 5, 7 i 8 lat. Równie dobrze mogli dostać "czapę", bo byli oskarżeni na podstawie dekretu z 13 czerwca 1946 roku „O przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa”.

W styczniu 1956 była rozprawa odwoławcza przed Sądem Najwyższym. Oskarżała prok. Helena Wolińska, ta sama, która oskarżała gen. Fieldorfa-"Nila". Sąd jednak nie zmienił wyroku.

Wyszli po Październiku. Dwaj z nich jeszcze żyją.

A "Cietrzew" już nie łowił. "Za karę" został przeholowany do Gdańska i tam stał na sznurkach, aż do przekazania go harcerstwu i przebudowy na żaglowiec.
__________________________________________
Na historię tę natrafiłem w dwóch źródłach:
Pierwsze - to opowieść kpt. ż.w. Piotra Dymitra Wiszniewskiego w kwartalniku "Krynica". Całość jest tu:
http://kresy24.pl/wp-content/uploads/20 ... ressed.pdf
na stronach 100-144.
Uprzedzam, opowieść jest przeplatana licznymi dygresjami historyczno-politycznymi.

Drugie - to książka kpt. ż. w. Tomasza Krzysztofa Dziwoty "Usiąść w cieniu" (Wyd. Foka, Szczecin)

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 19: burbon, Były user, cinas, Colonel, Janna, Leszek, Maar, Margrabi, Micubiszi, mkonst, Moniia, Pierwszy, PilotR, reed, tomasz piasecki, Vela III, Waldi_L_N, zbigandrew, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2016, o 12:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7475
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Gdyby nie uciekinierzy nie byłoby Zawiasa.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2016, o 12:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Zielony Tygrys napisał(a):
Gdyby nie uciekinierzy nie byłoby Zawiasa.


Wniosek nasuwa się sam.

Może trzeba im dać (jeśli żyją) jakiś medal za zasługi dla ZHP ? :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2016, o 15:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 gru 2010, o 21:29
Posty: 791
Lokalizacja: Hythe (Southampton), UK
Podziękował : 250
Otrzymał podziękowań: 199
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Heh, Zbieraju przez Ciebie na wspomnienia mi sie zebralo a w pracy jestem - tak nie wolno. Moj Tata lata na 'ptaszkach' plywal (chyba wszystkie zaliczyl). Jesli dobrze pamietam to od konca lat 50-tych. Rzadko widuje sie z Ojcem ostatnimi laty ale jak juz sie spotkamy to... On opowiesci z morza snuje, w wiekszosci wlasnie z przywolanego okresu z czasu pracu na lugrotrwalerach... Musze go namowic do spisania swoich wspomnien...

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

"If I had been God
I would have rearranged the veins in the face to make them more
Resistant to alcohol and less prone to ageing"



Za ten post autor cinas otrzymał podziękowanie od: krzychuAPIA
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2016, o 15:45 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Zbieraju, tych źródeł o ucieczce Cietrzewia jest więcej. Ot, choćby tu http://www.rybackie.mir.gdynia.pl/files/wr1_2_2010.pdf, str. 20. - to akurat streszczenie materiałów z IPN.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lut 2016, o 23:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
cinas napisał(a):
Moj Tata lata na 'ptaszkach' plywal (chyba wszystkie zaliczyl). Jesli dobrze pamietam to od konca lat 50-tych. Rzadko widuje sie z Ojcem ostatnimi laty ale jak juz sie spotkamy to...
Marcin, zapytaj Papcia Dobrodzieja, czy nie zgodziłby się przyjechać na spotkanie w "Korsarzu".

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2016, o 00:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
_jp_ napisał(a):
tych źródeł o ucieczce Cietrzewia jest więcej. Ot, choćby tu http://www.rybackie.mir.gdynia.pl/files/wr1_2_2010.pdf, str. 20. - to akurat streszczenie materiałów z IPN.
Tak, wiem, ale przeczytaj ten materiał.

Dzisiejsze powiedzenie, że jeśli cię nie ma na fejsbuku - to nie istniejesz, przeniesione na grunt IPN-u brzmi: Jeśli o czymś nie pisali chłopcy z UB i SB - to nie istnieje.

Cytat z tego artykułu:

Z ściśle tajnego raportu w sprawie „Cietrzewia”, sporządzonego 4 maja 1955 r. przez pułkownika władz bezpieczeństwa J. Zabawskiego wynika, że we wrześniu 1954 r. miała miejsce ucieczka za granicę lugrotrawlera „Puszczyk”, o której nic bliżej nie wiadomo do dnia dzisiejszego.

Komu nie wiadomo, temu nie wiadomo. :roll:

Wystarczy poszukać w ówczesnej prasie brytyjskiej.
Oto The Glasgow Herald - Nov 24, 1954
https://news.google.com/newspapers?nid= ... 3134&hl=pl
Mniej więcej pośrodku strony 5 jest artykuł "Trawler case may go further" traktujący o Polish ship Puszczyk.

A kto chce poznać całą historię porwania przez załogę i ucieczki "Puszczyka" - Proszem uprzejmniem:

UMK wydaje czasopismo Klio, t. 22 (3)/2012, s. 115–132 Tam znajdziecie analityczno-historyczny materiał Krzysztofa Tarki. Dla ułatwienia - oto on, w pdf-ie:
Załącznik:
Puszczyk.pdf [224.4 KiB]
Pobrane 241 razy


Problem "nic bliżej nie wiadomo" bierze się stąd, że IPN grzebie w archiwach ubecji, a materiały źródłowe na temat porwania "Puszczyka" są w archiwum MSZ. A o tym, jak ważna to była sprawa dla ówczesnych władz świadczy notatka w tymże archiwum:

O wadze sprawy świadczy fakt, że informacje o sytuacji marynarzy z „Puszczyka” otrzymywali z rozdzielnika najwyżsi przedstawiciele władz partyjno-państwowych PRL na czele z I sekretarzem KC PZPR B. Bierutem, przewodniczącym Rady Państwa A. Zawadzkim i premierem J. Cyrankiewiczem.

No, ale skoro ubecja o tym nie pisała - to "nic bliżej nie wiadomo" :lol:

_jp_ napisał(a):
tych źródeł o ucieczce Cietrzewia jest więcej.
Jest, jest, ale co z tego?
Tu masz następne "źródło":
http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1, ... mowal.html
Że zacytuję:

W październiku 1956 roku część załogi tego statku zbuntowała się, przerwała połowy na Morzu Północnym, przejęła jednostkę i zaczęła uciekać w kierunku angielskiego portu. W niejasnych do dziś okolicznościach ucieczka nie powiodła się.

No i mamy dowcip z Radia Erywań:

Nie w październiku tylko w maju.
Nie w 1956 tylko w 1955.
Nie zbuntowała się, tylko opracowała dokładny plan ucieczki.
Nie przerwała połowów i przejęła jednostkę, tylko wykorzystała przerwanie połowów z powody awarii sprzętu połowowego.
A te "niejasne do dziś okoliczności" mnie rozbroiły. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: cinas
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL