Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=22785 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Sajmon [ 21 sie 2015, o 08:32 ] |
Tytuł: | Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
Aż się przestraszyłem jak wpisałem w tytule datę... To już koniec wakacji, nieuchronnie zbliża się koniec chorwackiego sezonu. Ostatnie rejsy minęły błyskawicznie jak błysk flesza. Bo wszystko co dobre szybko mija. Tak czy inaczej, dwie załogi, dwa jachty, dwóch skipperów. Załogi ruszyły już dwoma busami w stronę Mysłowic, skąd porywają Tomka Mysłowice (taki nick na sailforum - gdyby ktoś pytał). Tak się umawialiśmy, umawialiśmy i w końcu uda się drugi raz spotkać na Adriatyckich wodach. Ja sierotka ruszam w stronę Splitu, już "za chwilę" autokarem Retmana. |
Autor: | Sajmon [ 21 sie 2015, o 13:53 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
W coraz bardziej nieunikniony sposób, rejs zmierza do szczęśliwego rozpoczęcia! Dwa busy pełne dobrych chęci i nie mniej dobrych ludzi, minęły Częstochowe. Tomek już praktycznie jest gotowy, jeszcze tylko odwiedzi dwóch kontrahentów, wpadnie do biura, dokończy pakowanie i już! ![]() Ja rozsiadłem się w retmanowym autokarze. Oby szczęście w sprawie miejscówek, tak zatoczkowo - portowych, jak i autokarowych mnie nie opuszczało... Mam dla siebie dwa miejsca, więc na jednym mogę umieścić swoją doczesność, na drugiej gadżety do zarządzania wszechświatem. Jeśli nastawić się pozytywnie, oraz, co ważne, nie ma się uciążliwego towarzystwa, te paręnaście godzin podróży może być doskonałą okają, do relaksu, do zwolnienia myśli, do ogarnięcia chaosu w głowie. A ten panował niepodzielnie, między moimi uszami w tym tygodniu... |
Autor: | piotr6 [ 21 sie 2015, o 14:00 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
Sajmon napisał(a): Tomka Mysłowice patrz Pan a tak grymasił na te Chorwacje ![]() |
Autor: | Sajmon [ 22 sie 2015, o 01:16 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
Oj! Znam takich wielu, grymaszących ![]() Rekordziści pośród nich, byli ze mną po raz szósty, na Adriatyku. No ale cóż można lubić w Chorwacji..? Ciepłą wodę o dziesiątkach barw? Widok dostojnych gór, spływających wprost do wody? Tysiące uroczych zatoczek, dających schronienie? Dyskusje do nocy z fajerwerkami na finał? No sami pomyślcie... Zatem grymaszenie jest naprawdę w pełni zrozumiałe i usprawiedliwione. Od dwóch godzin jestem już w tej okropnej Chorwacji. Najpierw kontrola graniczna, potem planowy postój, wybiły mnie ze snu. A sen był jak to sen - kolorowy i żeglarski. Spróbuję poszukać ciągu dalszego... |
Autor: | Sajmon [ 22 sie 2015, o 12:14 ] | ||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | ||||
W marinie jak zawsze w sobotę, jak w ulu. Setki przepływających we wszystkich kierunkach ludzi, zamieszanie, gwar. Chaos, ale jest to chaos pozorny. Marinero dokładnie wiedzą co, kiedy i jak mają zrobić, by każda z kilkudziesięciu załóg, mogła już wkrótce wyjść w morze. Kończymy załatwiać formalności. Jeszcze tylko ekipy sprzątające skończą swoją pracę i ruszamy w drogę
|
Autor: | Sajmon [ 22 sie 2015, o 13:40 ] | |||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | |||||
Nareszcie przygotowania dobiegają końca. Chcielibyśmy jeszcze za dnia dopłynąć, do którejś z zatoczek na Brač. Pierwsi szczęściarze opuszczają już marinę, Na obrazkach Foxbat i Fishbed, jak żywe! * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Noa Yachting dba o szczegóły, na załogi czeka zawsz zesta powitalny
|
Autor: | Sajmon [ 22 sie 2015, o 16:42 ] | ||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | ||||
Ruszyliśmy nie nazbyt gwałtownie. A bo to jeszcze leczo, a bo to jeszcze prysznic, a jeszcze taśma do żagli, a tu odbijacz brakuje... No ale koniec końców płyniemy. Foxbat wystartował pierwszy, zakładając ślad na stoku, Tomek podąża za nami, w drodze do pierwszej kąpielowej zatoczki. Właściwie kotwicowiska gdzie nie tylko często spotkać można delfiny, ale skąd pewnej magicznej nocy, można było podziwiać pokazy sztucznych ogni we wszech Kaštelach.
|
Autor: | Sajmon [ 22 sie 2015, o 18:40 ] | |||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | |||
Po kąpieli wyszliśmy na silniku z zatoki. Na dzień dobry powiało nam między 12 a 18 knotów. Półwiatr skręcający do bajdewibndu, zredukował nam liczbę naczyń do mycia, ale najważniejsze, że Karolina, dobrze bawi się za sterem. Przechył, który spowodował wyrwanie zamka w szafce kuchennej, nie zrobił na niej wrażenia, bo: "na laserach, przyzwyczajona jestem, że jak się położę, to wstaję i płynę dalej" ![]() Za chwilę zachód słońca. Znowu cumować będziemy ciemną nocą... * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * 8 knotów po dnie ![]()
|
Autor: | Nicram [ 22 sie 2015, o 19:24 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
No pa jak sie Tomki ustawiły ![]() |
Autor: | Sajmon [ 23 sie 2015, o 10:15 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | |||||||||
Ja już się więcej nie dam zamrozić... Wylądowaliśmy wczoraj w przepięknej urody (nie do docenienia ciemną nocą) zatoce na Brač i bylibyśmy może grzecznie wychylili, za cudowne ocalenie i bylibyśmy może poszli grzecznie spać, no ale do pomostu, przy którym stanęliśmy na mooringach, dołączyła trzecia polska jednostka... Jeszcze w marinie spotkaliśmy się ze znajomymi Tomka, z załogą czterdziestosiedmio stopowego katamarana, który paręnaście minut po nas, przycumował do restauracyjnego pomostu... Integracja ![]() Dość powiedzieć, że zamiast "zwyczajowo" zerwać się ze snu o świcie, wstaliśmy jakoś bliżej dziewiątej godzcinie. W zatoce cudna, ciepła, krystalicznie czysta woda. Po kąpielach, śniadaniach i kuracjach homeopatycznych ![]() Przez "chwilę" udało się użyć żagli, przy porannej 10-cio knotowe bryzie, teraz do miasta suniemy na modłę dymiarzy * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Na silniku, może nie tak romantycznie, ale za to skutecznie zbliżamy się do celu
|
Autor: | Sajmon [ 23 sie 2015, o 11:04 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | ||||||
W czasie deszczu dzieci się nudzą, a jak się nudzą, to głupoty im chodzą po głowie. Na przykład książki czytać zaczynają. A oto i przegląd literacki...
|
Autor: | Seba [ 23 sie 2015, o 20:00 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
Sajmon napisał(a): Oj! Znam takich wielu, grymaszących ![]() Rekordziści pośród nich, byli ze mną po raz szósty, na Adriatyku. pamiętacie grymaszącego Sajmona odnośnie Bałtyku ?? Jak mi rozmowy pójdą jak przypuszczam, zobaczycie go tam, gdzie jeszcze go pingwiny nie widziały ![]() ![]() Więc nie grymasimy !!! ![]() |
Autor: | Nicram [ 23 sie 2015, o 22:23 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
Jak to ''chorwackie te zeglarze'' mówią OJTAMOJTAM ![]() Jeszcze nie wiem jak i nie wiem kiedy ale z Sajmonem poplywamy ze dwa albo wiecej po cieejszych. Pewnie on sa nie wie ![]() |
Autor: | Sajmon [ 24 sie 2015, o 06:26 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | ||||||
Kiedy dotarliśmy do Stari Grad'u, przestało padać, pokropywać. Załogi desantem wysadzone w marince, poszły się pozachwycać miasteczkiem, a skipperzy (dzień dobry) wycofali dwie Delphie, stając na portowej bojce. I tak sobie siedząc, gaworząc, wymyśliliśmy, że skoro ma być krucho z wiatrem po południu, zatrzymamy się na noc gdzieś niedaleko, na bojce, w jednej z okolicznych zatok. Jak wymyśliliśmy - tak się stało. Było dosyć wcześnie, mieliśmy więc sporo czasu, by w świetle dnia popływać, poleniuchować. W ruch poszły pontony, silniki zaburtowe i nam się pontonowe regaty porobiły ![]() Na pierwszy rzut oka, zatoczka zdawała się być bezludna, ale gdy nadchodził wieczór, okazało się, że tuż obok, na brzegu, budzi się do życia mała knajpka. Zapachami z grilla kusiła, kusiła i skusiła. Ryby, kalmary, cevapci - bez zarzutu... No ale jak tak człek syty i zadowolony, to mu głupoty po głowie chodzą... Wymyśliliśmy, żeby nazajutrz wstać skoro świt. W efekcie takich pomysłów, od godziny jesteśmy w drodze, wychodząc na północną stronę Hvaru
|
Autor: | Sajmon [ 24 sie 2015, o 07:52 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
Pierwsza zmiana planu zaliczona! Mieliśmy popłynąć wzdłuż północnego brzegu Hvaru, ale to co pojawiło się w prognozie pogody i to co w naturze dało się zaobserwować, zachęciło nas do odwrócenia się o 180 stopni. Zmierzamy teraz w stronę zachodniego krańca Hvaru. W zależności od tego jak się rozwiną okoliczności wiatrowe, bierzemy po uwagę Korculę w wersji zatoczkowej, lub Vis w podobnym stylu... |
Autor: | Sajmon [ 24 sie 2015, o 14:42 ] | |||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | |||||
Na chwilę zatrzymaliśmy się, w jednej z hvarskich zatoczek, żeby przepłukać solanką, maski i płetwy. Ruszyliśmy koło dwunastej i tak sobie do teraz halsujemy w stronę Korculi. Kierunek może nie zachwycający, ale siła wiatru akuratna. Cały czas oscyluje w zakresie 14-18 węzłów. Słońce jeszcze wysoko, do celu niedaleko i tylko pytanie czy jakiś Anioł nad nami czuwa i rezerwuje miejsce na wieczór i noc
|
Autor: | Sajmon [ 24 sie 2015, o 19:04 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | |||||||||
W Vela Luka pindzieści łódek, została tylko wersja kotwiczna. Wypuściłem prawie cały łańcuch i stoimy w dwa jachty na jednym haku. Dzisiaj jest Święto Niepodległości Ukrainy. ANDRJEJ I marina ugotowali najprawdziwszy ukraiński barszcz! Było pysznie, była ukraińska muzyka i ukraińskie toasty... Chwała Ukrainie!!! * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * No i widoczki wieczorne...
|
Autor: | Sajmon [ 25 sie 2015, o 16:41 ] | |||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | |||||||
Dzisiaj nietypowy dzień... Tylko dwa razy zmieniliśmy plany! O poranku wykazaliśmy się hartem ducha nie lada jakim, bo mimo, że obchody Święta niepodległości przeciągnęły się do późnych godzin nocnych, lub jeśli kto woli - wczesno porannych, to jednak wstaliśmy o siódmej rano! Wstaliśmy, żeby kupić na targu jakieś morskie gadziorki na obiad. Marina nie wstała i chyba generalnie jest bliska deklaracji: "z Polakami więcej nie piję" ![]() Początkowo, zaraz po śniadaniu, ruszyliśmy północną stroną Korculi w stronę starego miasta, ale szybko uznaliśmy, że halsowanie paręnaście mil pod wiatr, to kiepski pomysł. Po zatoczkowym plywaniu ręczno-nożnym, obróciliśmy się na pięcie i postanowiliśmy pójść południową stroną do Lastowa. Wczoraj przezornie zarezerwowałem miejsce przy kei w Porto Rosso, aby kolejny kawłek ludzkości, mógł poznać i pokochać to miejsce. W tak zwanym międzyczasie, wykonałem byłem przyrządzenie owoców morza, nie chwalący się dla osiemnastu osób (w tej liczbie dla kobiet i dzieci ![]() Trochę czasu zbałamuciliśmy, na jedzonko, na kąpiele, więc teraz pędzimy 6-7 knotów na dieslegrocie. Piękny dzień... I piękny tydzień! Właściwie cały czas "coś" wieje... * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * No właśnie, ja sobie tu dyrdymałki piszę, a tam na górze bezkrólewie ![]()
|
Autor: | Sajmon [ 25 sie 2015, o 17:58 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | ||||||
Lastovo... A co tam... Mam jeszcze kilka wolnych klatek...
|
Autor: | Sajmon [ 26 sie 2015, o 06:30 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
Fishbed trochę więcej czasu poświęcił na zatoczkowanie, dlatego wieczorową porą, grzaliśmy dla nich wodę przy kei. Zgodnie z regułą braku reguły, tym razem miejsć przy pomoście nie brakowało. Kto zechciał, mógł do samego końca dostać miejsce z ujęciem prądu, wody. Porto Rossowskie cumowanie powierzyliśmy Andriejowi. Kiedy próbowałem udzielić Andriejowi jakiś wskazówek tyczących stawania na mooringi i zacząłem się plątać w ukraińsko-angielsko-polskim narzeczu, ten wybawił mnie od niechybnego zwichnięcia jęzora pytając, czy trzeba to zrobić tak jak aftomaszyną do garażu. No i tak właśnie zrobił. Wieczór, nie licząc tańców na kei, bardzo spokojny ![]() Nie mogę w tej sprawie dać rzetelnego świadectwa, bo odpłynąłem na dziobie, razem z moimi pocieszycielką poduszką... |
Autor: | Sajmon [ 26 sie 2015, o 10:10 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
Poranne skriveńsko-luckie rytuały dokonane. Była kawa w restauracyjce, była kąpiel przy pięknej żwirowej plaży, śniadanie, fotki... Troszkę dzisiaj się odseparujemy od Fishbedowego towarzysta. Oni chcą najkrótszą drogą dotrzeć do Korčuli, my będziemy po drodze zbierac moc wrażeń zatoczkowo kąpielowych. Natomiast plan na wieczór - Koŕcula stare miasto, szaleństaw na disco co się błysko, marina, prysznice - no w głowach nam się poprzewraca! |
Autor: | Sajmon [ 26 sie 2015, o 11:04 ] | ||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | ||||
Lastovo... Poranek.
|
Autor: | Sajmon [ 26 sie 2015, o 12:22 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | ||||||
Zabunkrowaliśmy się w bunkrze w Uvala Kremena i osłonięci od Świata, gotujemy sobie obiad. Po obiedzie ruszymy w stronę wschodniego krańca Korculi.
|
Autor: | Sajmon [ 26 sie 2015, o 15:17 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
Porywających wiatrów brak, ale dobre i 8 - 10 baksztagowych węzłów. Nie czuć już takich upałów, jak jeszcze dwa, trzy tygodnie temu. Mimo braku jednej choćby chmurki ponad nami, nie trzeba w panice szukać cienia. Jesień idzie - rady na to nie ma |
Autor: | Sajmon [ 27 sie 2015, o 08:42 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
Pod wieczorek dotarliśmy do Lumbardy. Bardzo lubię tą marinkę... Kameralna, oddalona od Korculańskiego zgiełku, w dodatku tania. No ale nie jest też tak, że nie chcieliśmy odwiedzić starego miasta. Taxi busowate dostarczyło nas za 100 kunek, pod same mury miasta. Spacer, zwiedzanko, zakupy, kufel wychylony "za cudowne ocalenie" i już jechaliśmy do marinki. Przez nasze bunkrozwiedzanie mijaliśmy się z turystycznym harmonogramem Fishbeda i dopiero późnym wieczorem był czas na integrację i wrażanie. Dzisiaj bez pośpiechu ruszamy, zaczynając drogę powrotną, w stronę Kasteli. |
Autor: | Sajmon [ 27 sie 2015, o 09:52 ] | ||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | ||
Jak będę duży i nauczę się umieszczać filmiki, to właśnie pozyskaliśmy dużą ilość podwodnych ujęć. Póki co, opuszczamy zatokę Vrbovica. Do kotwicy wyznaczyliśmy wykwalifikowaną część załogi...
|
Autor: | Sajmon [ 28 sie 2015, o 12:29 ] | ||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | ||||
Opuszczając Korculę skierowaliśmy nasze kroki na wyspę Ščedro, gdzie w zatoce Lovisce, spędziliśmy trochę więcej czasu. Marina i Andriej, kolejny raz, przygotowali nam specjał kuchni krymsko-tatarskiej. Danie główne- solanka (!!!) z oliwkami i lemonką... Takiej zupy nikt z naszej polskiej części załogi nie jadł! Zapominając nawet o kulinarnych talentach, Andriej i Marina niosą ze sobą tyle uśmiechu, pogody, pozytywnej energii, że dzięki nim rejs nabiera barw, nabiera energii. No i ich opowieści wieczorne... Często smutne... Na wieczór spłynęliśmy mało oryginalnie, do Vinogradisce, na Pekelnim Otoku. Nie chodziło nam jednak o wyjątkowość decyzji, ale o spełnienie życzeń, żeńskiej części naszych załóg. Życzenia naszych Pań, to rozkazy! A więc było i wieczorne i poranne przemierzanie kaktusowych alei, było wieczorne testowanie niedawnootwartej knajpki z leżaczkami, hamakami i innymi drobnoumilajacymi życie gadżetami. Lecz uwaga! Ceny w Palmiżańskich stronach wyrażają się w fahrenheitach! Po porannych spacerach, gościmy aktualnie w mieście Hvar. Załoga wydesantowana do miasta, ja skorzystałem z wolnej bojki i z chwilki na dopisanie ciągu dalszego. Z Fishbedem umówieni jesteśmy "gdzieś na Solcie" w porze obiadowej
|
Autor: | Sajmon [ 29 sie 2015, o 12:19 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 |
W ciągu dnia, nie dane nam było spotkać naszego drugiego jachtu. Z Hvaru, popłynęl iśmy sobie rześkim bajdewindem, momentami przechodzącym do półwiatru, w stronę przesmyku Solta/Brač Odwiedziliśmy na Solcie, bezludną zatokę, która przyjęła z godnością rolę bawialcni, jadalni i pływalni. Po wyjściu z zatoki, po wejściu w przesmyk, czekała nas nie lada decyzja! Tankować w Milnej, w Rogaczu, czy w Splicie... Te parę chwil rozterki, tych parę minut niepewności, emocje jak na grzybobraniu i zapada decyzja: Rogacz! Nie było tam mnie ho, ho, ho... Jakoś takoś dużo lepiej wyglądała i zatoka i marinka, niż ją zapamiętałem. Zatankowaliśmy zaraz po zachodzie słońca i teraz czekało nas ostatnie przejście kilka mil, przy blasku księżyca. Przy blasku księżyca, któremu do pełni tuż tuż. Było sympatycznie, było romantyycznie, było dyskusyjnie. Usłyszeliśmy kolejne ukraińskie opowieści, w których czsem odnajdowaliśmy treść, a innym razem jedynie melodię języka naszych wschodnich sąsiadów. Ostatnie cumowanie wypadło około 22 pm. Tomek, ze swoją załogą dołączył po sąsiedzku jakoś niedługo po północy... Sobota to już tylko pakowanie, śniadanie, przedwyjazdowa krzątanina, a potem uściski dłoni, pierwsze mgliste plany na za rok. Takoż kolejny chorwacki rejs przeszedł do historii. |
Autor: | Sajmon [ 29 sie 2015, o 12:40 ] | ||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sajmonowo-Homerowego 21-29 VIII 2015 | ||
Hmmm... mam parę godzin zanim zabierze mnie z Kasteli autokar retmanowy.... Jakoś trzeba będzie ten czas zagospodarować.
|
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |