Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=22871 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Sajmon [ 4 wrz 2015, o 09:54 ] |
Tytuł: | Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
No to! No to ruszyliśmy z Krakowa do Sukosanu... Z planowanych sześciu osób, piekło (codziennych obowiązków) pochłonęło nam Karola, właściciela naszego okrętu. Zatem pięć myszy harcowało będzie bez kota na pokładzie |
Autor: | Sajmon [ 5 wrz 2015, o 18:15 ] | ||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||
I rzekł Jacek: "I Bóg zawsze robi ci takie rzeczy, żebyś miał do myślenia"...
|
Autor: | Blueboy [ 5 wrz 2015, o 21:12 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
Sajmon napisał(a): I rzekł Jacek: "I Bóg zawsze robi ci takie rzeczy, żebyś miał do myślenia"... Kiedyś Mirosław Hermaszewski (jedyny polski kosmonauta) powiedział: ... Poznałem wielu rosyjskich kolegów, którzy polecieli w kosmos jako ateiści, a powrócili wierząc w Boga... Nie jest to wypowiedź słowo w słowo, ale taki był jej sens. Tomku, powiedz Jackowi, że nie jest odosobniony w swoich przemyśleniach . ![]() |
Autor: | Sajmon [ 6 wrz 2015, o 08:15 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||||
Zgodnie z brakiem planu, wylądowaliśmy o którejś tam godzinie, na bojce koło wyspy Vrgada. Opowiedziałem jakie widoki roztaczają się dookoła. Poranek potwierdził, że nie zmyślałem, tyle, że urwisko, od północno wschodniej strony, zabrało bezpowrotnie kolejny kawałek lądu. Zaraz będziemy rozstrzygać dylemat, północ, czy południe, jeżeli chodzi o trasę naszej wycieczki
|
Autor: | Sajmon [ 6 wrz 2015, o 11:37 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
Się okazuję, że podobno wczoraj już ustaliliśmy, że płyniemy na północ. Coś naguzdraliśmy się na Vrgadskiej bojce, więc jeszcze bardziej niż w samo południe, zbieramy cumy na pokład. Miasteczko zwiedzone, kąpiel zaliczona, deszcz przeczekany, można ruszać w drogę. |
Autor: | Sajmon [ 6 wrz 2015, o 13:07 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||||
Tak się jakoś nie mogę zabrać za pisanie, ani za czytanie, to sobię trzasnę kilka zdjęć aparatem Zorka 5
|
Autor: | Sajmon [ 6 wrz 2015, o 17:25 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||||
Stanęliśmy sobie na godzinkę na Žut, na bojce ACI. Bardzo ładna zatooka na przedmurzu Kornatów. Oprócz mariny ACI, są jeszcze mooringi restauracyjne i konkurencyjna mała marinka z pomostami pływającymi. Kiedy skończyliśmy posiłkowanie i relaksację, ładnie się rozwiało i teraz halsujemy sobie, przy rześkim wietrze, gdzieś w stronę zatoczek w pobliże pašmańskiego mostu.
|
Autor: | Seba [ 6 wrz 2015, o 17:32 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
zdjęcie babci Oli jakbym już widział ![]() |
Autor: | Sajmon [ 7 wrz 2015, o 14:19 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
Noc spędziliśmy na kotwicowisku. Było pusto i cicho wokół. Było bardzo dyskusyjnie, melancholijnie. Smutasowa muzyka dopełniała nastrój. Jacek bawił się linką, ale w takim klimacie, jaki by węzeł nie rozpoczynał, zawsze wychodziła mu pętla szubieniczna... Niewiele jachtów... Generalnie bardzo widać zanik turystów, żeglarzy z Niemiec, Skandynawii, oraz "wysyp" jachtów z polskimi i czeskimi banderkami. Rano nie mogliśmy się jakoś pozbierać, ale jak już wyruszyliśmy, tak wieje nam pięknie około trójeczki. W drodze coś tam sobie zrobiliśmy na obiad, a na podwieczorek stajemy na chwilkę w Božawie. Musimy uzupełnić zapasy, stąd krótka kurtuazyjna wizyta na lądzie. |
Autor: | danieljan [ 7 wrz 2015, o 14:22 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
Fajna wyprawa, jak zazdroszcze! |
Autor: | Sajmon [ 8 wrz 2015, o 11:25 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
W Božawie trzeba pamiętać, że na lewo od kei promowej jest kilka mooringów, ale przede wszystkim jest mała zasadzka. W środku "stawki" jest obrośnięty kawał betonu, a może kamień (?) Dość powiedzieć, że jest szansa stając rufą, stracić płetwę sterową. Zapasy pozyskane w Božavie, spożytkowaliśmy w Molat. Bardzo lubię to miasteczko, tę marinkę, ten klimat. Kilka jachtów, kilka knajpek... * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Wieczór bardzo udany... Nie powiem. Ranek również. Wybraliśmy się na mini zwiedzanie. Na wyspie Molat znajdował się w czasie drugiej wojny, obóz koncentracyjny. Patrząc na fundamenty baraków, mieliśmy wszyscy podobne refleksje... Jak można było do raju przenieść kawałek piekła i o ileż "trudniej" przychodziło umierać, w tak pięknym miejscu... |
Autor: | Sajmon [ 8 wrz 2015, o 12:56 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||||
Zrobiliśmy właśnie wschodnie przejście Molat - Ist, bez zawijania do portu, i odkupiliśmy zapasy, które zakupione w Molat "ucierpiały" nie doczekawszy wieczoru. Mirek twardziel, poszedł na wycieczkę o tam gdzie na zdjęciu widać... taka mała biała kapliczka na szczycie... * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * A mam jeszcze ze dwa zdjęcia...
|
Autor: | Sajmon [ 8 wrz 2015, o 17:00 ] | ||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||
Jak to mawiają, jeśli warto pokazać jakieś zdjęcie jeden raz, warto i drugi raz! W Molat, o poranku dopadliśmy rybaka wracającego z połowu, i nabyliśmy drogą kupna, dwa rodzaje ryb, których nazw nikt nie pamięta. Szkoda trochę, bo te długie były bardzo dobre, a te krótkie przeciętne. Tak czy inaczej oba rodzaje zostały zjedzone, w zatoczce ŚW. Nikola na Silbie. A teraz ruszamy... Dokąd. Sami jesteśmy ciekawi. Gdzieś w stronę słońca.
|
Autor: | Sajmon [ 9 wrz 2015, o 08:23 ] | ||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||
Słońce zaszło nad Pagiem... Ciemną nocą dotarliśmy na "kotwicowisko". Się okazuje się, że dobrze pamiętałem, że jest zwyczaj stawania na kotwicy, za pirsem z falochronem. Natomiast pomiśkowały "nam" się falochrony, lecz staliśmy ledwie na skraju toru wodnego miejscowych wycieczkowców ![]()
|
Autor: | Sajmon [ 9 wrz 2015, o 08:47 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
Zrobimy jeszcze szybki desant do miasteczka, a potem kierujemy się... ... na Rab? Na Krk? Na Losinij? A się zobaczy... |
Autor: | Sajmon [ 9 wrz 2015, o 11:11 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||||
W Novaliji popatrzyliśmy na Świat, z perspektywy kawiarnianego stolika. To bezcenne, tak móc kompletnie nigdzie się nie śpieszyć, nie napinać. Może to złudzenie, ale to życie na wyspie ma bardziej "ludzkie" zwyczajne tempo. Na jachcie, staramy się również nie podkręcać tempa i zachowujemy społeczny podział ról * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Najgorzej ma Mirek, bo słońce go męczy
|
Autor: | Sajmon [ 9 wrz 2015, o 15:07 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||||
Rab wzięty...
|
Autor: | Kurczak [ 9 wrz 2015, o 15:17 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
Pitolisz ![]() Rab był wzięty w październiku 2013 roku ![]() I jest nasz !!! ![]() Won mnie z Rabu, bo jak nie to... ![]() |
Autor: | Seba [ 9 wrz 2015, o 23:50 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
Sajmon napisał(a): Rab wzięty... A co to??? Pomoże na zimnym??? ![]() |
Autor: | Sajmon [ 10 wrz 2015, o 11:23 ] | ||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||
Kurczak napisał(a): Pitolisz ![]() Rab był wzięty w październiku 2013 roku ![]() I jest nasz !!! ![]() Won mnie z Rabu, bo jak nie to... ![]() Trzeba powiedzieć, że na Rab pamiętają i uwieczniają, honorują co znamienitszych gości, obywateli... O kurczakach też nie zapominają!
|
Autor: | Sajmon [ 10 wrz 2015, o 11:34 ] | |||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | |||||
No i kilka Rabfotek...
|
Autor: | Sajmon [ 10 wrz 2015, o 12:43 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
Nie odpowiadam za urazy szyjnego odcinka kręgosłupa! |
Autor: | Sajmon [ 11 wrz 2015, o 09:31 ] | ||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||
Z Rabu, pora było ruszać w drogę powrotną. Nie było jakiś mnogich opcji, praktycznie po swoim śladzie płynęliśmy na południe. Wiało pięknie! 20 kts wiatru, słońce, fala 36 cm - cóż można chcieć więcej? Można! Ale coś trzeba zostawić do opowiadania w długie letnie wieczory ![]() Ciemną nocą, zahaczyliśmy się na bojce, w przesmyku, między Ist i Molat Woda rano - rześka i kryształowo czysta. Wokół jachtu stado rybich sępów, nie gardzących żadną strawą, od chleba, po pestki paprycze.
|
Autor: | Sajmon [ 11 wrz 2015, o 12:39 ] | ||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||
Mieliśmy dylemat zwyczajowy, który pojawia się w okolicach Długiego Otoku. Iść od zewnątrz, czy od wewnątrz Otoku. Po raz kolejny stwierdziliśmy, że klify na południowym brzegu nie zające i mogą poczekać na kolejny rejs. Idziemy sobie środkiem, między wyspami. Z istotnych spraw rejsowych! ![]() Gdy już, już, wydawało się, że moje ulubione japonki rozsypią się i znikną jako ten pył bezpowrotnie, udało się znaleźć bliźniaczą parę nówka sztuka i nastąpiła pokoleniowo klapkowa zmiana warty!!!
|
Autor: | Sajmon [ 11 wrz 2015, o 13:06 ] | |||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | |||||
Niebiosa poskąpiły dzisiaj wiatru, silniczkujemy sobie w nietragicznych okolicznościach przyrody
|
Autor: | Sajmon [ 11 wrz 2015, o 16:27 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||||
No niby jest słońce, no niby wykąpaliśmy się w morzu, no ale coś jakby, sie jakieś tam takie jesienne klimaty, czają się za wzgórzem... Wiatru wciąż nie stwierdzono. Jest sugestio-koncepcja, by ostatnią noc, spędzić na bojkach przy Veli Iž, na przeciw pasmańskiego mostu. Jutro rano rozpędzimy się i jakoś przelecimy pod spodem i już będziemy tuż, tuż do macieżystej mariny naszego Oceanisa A otóż jakie widoki dostępne są przez oceaanisowe okienka, bulaje, skylooki...
|
Autor: | Sajmon [ 12 wrz 2015, o 12:22 ] |
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan |
Jak pomyśleliśmy, tak zrobiliśmy. Ostatni wieczór rejsu, ostatnią noc, spędziliśmy na bojko-mooringach w Uvala Vodenjak. Bardzo miła pani bojkowładająca i jej śliczny piesek, pomogli nam zacumować i podjąć mooring. Dostaliśmy przełomosezonową zniżkę, tak, że bojkokotwiczenie wyniosło nas tym razem 120 kunek. Zgodnie ze świecką sajmonową tradycją, zrobiliśmy zapiekankę, ze wszystkiego co zostało w lodówce i bakistach. No i cóż powiedzieć... Piątkowy wieczór, przed sobotnią jazdą do Polski musi być z definicji spokojny |
Autor: | Sajmon [ 12 wrz 2015, o 16:55 ] | ||||
Tytuł: | Re: Relacja z rejsu Sukosan - Sukosan | ||||
Mamy zdjęcie zapiekanki ![]()
|
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |