Basia jest wogóle niesamowita, bo obiadki to drobny epizod. Jest nieoceniona przy górniczych i dźwigowych pracach pod jachtem! Nie przeszkadza jej zła pogoda, czy temperatury. Nurkuje pod jachtem z łomem, ze szpadlem tak, że mogłaby zawstydzić niejednego faceta. A już widok Basi, która podnośnikiem kolejowym wspiera jacht pod stępką, dla uwolnienia łoża, orzed kolejnym krokiem w górę - bezcenny.
Brawo Basia! Dzięki Basia!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

W Barbary musicie szczegolnie zadbac o Basie! Basiu, wszystkiego NAJ, NAJ, NAJ!!!

_________________
Trzymaj się wiatru!
Adam Stępień
www.smartkat.pl

Pozdrowienia i podziękowania za ciężką i wytrwałą pracę... z dzisiejszej okazji dla Antarktycznej Basi

_________________
Zbig A. Gintowt

Dzisiaj nareszcie piekna, bezwietrzna pogoda! Ostanie dni były trudne, opornie szło. Janusz dużo energi poświęcał na modyfikację konstrukcji wznoszącej...
Niechaj zdjęcia przemówią za nas. Poniżej fotki sprzed godziny...
Za chwilę wracamy na jacht i nocną polską porą, zamieszczę kolejne fotki!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Tak z ciekawosci spytam: przeciez nie wiadomo ile czasu zajmie akcja, a tym bardziej plyniecie. Czy nie macie problemu zwiazanego z ograniczonym czasem? Praca, obowiazki i td? Tydzien w ta czy druga to pestka, u Was moga to byc miesiace. Czy kazdy jest "free" w tym zakresie?

Orły, Sokoły, Herosy!
A uważajta na poziom wzdłużny KLW, żeby nie był pochylony, bo może pojechać jak po slipie. To jest duża masa...
Nie wchodźta pod spód za nadto, póki nie będzie zabezpieczony na 150%.
Podkładki mogły by być trochę dłuższe...
Teoretyzując nieco.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A cóż takie drobiazgi znaczą wobec WIECZNOŚCI ???
Pzdr
K ocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Wiktor... Jakby to powiedzieć...
wracam na zgliszcza i pewnie będę się rok, albo dwa wygrzebywał z tej fanaberii... No ale jak sobie pomyślałem, że Sebuś będzie płynął sam sierotka z Antarktydy...

Jeszcze obiecane zdjęcia...

Trzymajcie kciuki jutro, nie powiem za co żeby nie zapeszyć, ale na pewno za pogodę w pierwszej kolejności

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Super że wszystko wam się udaje zrobić. Mikołaj na pewno trzyma kciuki.
Na kiedy zaplanowaliscie wstępnie wodowanie?

No ahem, a nie wypadało by go pospawać najpierw coby nie ciekł tam gdzie ciekł? Bo nie zauważyłem w relacjach żeby chłopaki spawali kadłub....

jak pospawają i naprawią kadłub?:)

Na pospawanym i naprawionym kadłubie to kazdy lamer potrafi prawdziwi hardkorowcy z Antarktydy pływają na niepospawanym i nienaprawionym. No risk, no fun

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Ale to przecież dobre pytanie było. Czy jakiegoś harmonogramu nie ma? U mnie w korpo by nie przeszło

Dlatego nie jesteśmy w korpo, ale na Antarktydzie . Plan oczywiście jest i harmonogram

1. Postawienie jachtu na "stelażu" -niezwłocznie!
2. Pospawanie - jak najszybciej, ale nie za szybko
3. Wodowanie - kiedy tylko będzie możliwe

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Dlatego "korpo" nie wybierają się na takie wyprawy ...

Oczywiście jest harmonogram jutro mamy w planie zakręcenie tego kurka z poziomym deszczem a po jutrze zamykamy tę wielką bramę aby nie było przeciągów ...
Lotnicy z projektu Monika w ciągu 6 tygodni mieli tylko a może aż 2 dni okienka pogodowego na loty uwzględniając oczywiście "harmonogramy "[/quote]

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl

Śledzę z zapartym tchem wszystkie zdjęcie od Was. Trzymam kciuki!

_________________
Olek Kwaśniewski

No to juz jakos wyglada. Przynajmniej jest deadline, a nie tak w ciemno, bez procedur i terminów!

Zdjęcia oddają zdecydowanie najwięcej, wszystko jest ciekawe! Trzymajcie się i Polonusa też

To bardzo dobrze że ktoś czuwa... Mogliby się pogubić...

_________________
Zbig A. Gintowt

A niby skąd ma być, skoro nie zabrali ze sobą Kuracenta?
Ani harmonogramu, ani regulaminu. Po prostu koszmar!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Się chłopaki podniecają, że "niezwłocznie" a nie wiedzą, że od niedawna "niezwłocznie" w języku polskim znaczy "nie za szybko, trochę później, może za miesiąc, ale raczej nigdy"

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Fakt jak wrócą to zeby nie było jak w seksmisji

_________________
pozdrowienia piotr

Ocipiałeś????
Przecież oni o tym marzą: wracają, a tu tylko Janna, Zdzielona Tygrysa, Milena, Nieszka, Moroszka, Nadia, Komcia Numerowana, Tati, Hania, Moniia i cała reszta dam.
I żadnego chłopa.
Po prostu Raj!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Ale wnukom przy kominku będą opowiadać tak:
"...W Raju zwodowaliśmy Polonusa i popłynęliśmy na północ..."

tudzież na zachód

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Kolejna porcja informacji od Seby

Dziś rano, okazało się, że odwiedził nas Mikołaj i każdemu pozostawił upominek w pokoju . Dziękujemy, widać, że dużą wartość mają tu tradycje i to by każdy czuł się jak w domu.

A co w domu ? No właśnie – ostatni tydzień prace związane z dorabianiem uchwytów do alternatorów, demontażem cięgien, które się pozaciekały, restaurowaniem zaworów, węży przyłączeniowych wody ze zbiorników i rozpoczęcie napraw związanych z elektroniką.

Natomiast z uwagi na bezwietrzną pogodę, która przytrafiła nam się w sobotę, cały dzień poświęciliśmy na pracach związanych z podniesieniem jachtu. Krok po kroku, mozolnie, ale w ciągu jednego dnia, udało się wyssać Polonusa z odmętów zmarzliny i w chwili obecnej, już tylko 15 cm kila tkwi w ziemi – na szczęście już w warstwie nie przemarzniętej. Tak więc jeśli pogoda pozwoli, mamy nadzieję szybko i bezpiecznie postawić na łożu, natomiast i tak stan na chwilę obecną, pozwala by zabrać się za czyszczenie burt, oraz sprawdzania miejsc przecieków i ewentualnych dalszych uszkodzeń kadłuba.

Często padają pytania: jak długo, kiedy wodowanie, kiedy i kiedy.

Ciężko na to wszystko odpowiedzieć, wszak rytm prac na zewnątrz jachtu w ogromnej mierze wyznacza pogoda. I niestety, to ona dyktuje w pewnym sensie harmonogram prac. Dziś np. padał deszcz. Czynimy starania, aby Ci co wracają, mogli spędzić najbliższe Święta z rodzinami. I naprawdę nie zamierzamy tkwić tu bez końca. Też chcemy poczuć jak fale zaczną bujać po prawie roku Polonusa na wodzie, a o postępach będziemy na bieżąco informować.

6 grudnia 2015

Seba

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

PWN:
Niezwłoczny «taki, który powinien nastąpić w jak najkrótszym czasie»
Wykładnia SN:
Termin "niezwłocznie" nie należy utożsamiać z terminem natychmiastowym, termin "niezwłocznie" oznacza bowiem termin realny, mający na względzie okoliczności miejsca i czasu.

Uwzględniając jak wyżej spytam tak: gonicie harmonogram czy go wyprzedzacie?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

jak w relacji, pogoda rozdaje karty, a my z naturą nie walczymy

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Czyli w terminie odpowiednim.

Co jest analogiczne do dyrektywy określającej wysokości burty w barce - wysokość burty powinna być odpowiednia.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

nie wiem co do tematu ma barka, ale każdy interpretuje wg siebie

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Zajrzałem kiedyś do przepisów unijnych dot. projektowania jachtów, byłem ciekawy czy są tam wskazówki wymiarowe, proporcje, wysokość wolnej burty itp. Skoro podzielono jachty na kategorie A, B, C, D, to może sprecyzowano typoszeregi parametrów. Ale nic z tego ustawodawca przewidział, że jacht, barkę, łódź tworzy się intuicyjnie, uznaniowo i odpowiednio.
Tak mi się skojarzyło...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie