Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy poniosą https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=23090 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Sajmon [ 9 paź 2015, o 17:29 ] |
Tytuł: | Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy poniosą |
Za pół godziny start w podróż na ostatni w tym roku ciepłowodny rejs. Załoga w zestawie 5 + 1 + 1, więc będą nowe znajomości,nowe opowieści... To lubię |
Autor: | Sajmon [ 10 paź 2015, o 08:18 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Piękna podróż! Praktycznie od ostatniego polskiego tankowania, przebudziłem się na chwilkę na "papierosa" w Austrii i na okazanie paszportów w Chorwacji. Pogoda po drodze jesienna, parno nie jest. Chmury szare. Zobaczymy co będzie po przekroczeniu Świętego Rocha, najdłuższego na trasie tunelu. Prognozy zapowiadają dzisiaj wiatr nawet do 35, 40 kts. Zobaczymy, o której przejmiemy jacht i czy mamy nastrój, do pływania "za karę" |
Autor: | Sajmon [ 11 paź 2015, o 20:00 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Zapowiadał się spokojny dzień, ale na zapowiedzi się skończyło. Do splitskich wrót, dotarliśmy prawie bez fali, pod żaglami. Jednak kiedy straciliśmy osłonę jaką stanowiła Solta, morze rozbujało się nieprzyjemnie. Szliśmy sobie półwiatrowo, bajdewindowo na zachodni kraniec Hvaru. Myśleliśmy o zatrzymaniu się na noc w którejś zatoczek, w okolicach miasta, tak, żeby rano odwiedzić i zwiedzić miasto. Nastąpiła jednak zmiana planu, bo nasze dziewczyny zaczęły męczyć się na coraz wyższej nadchodzącej z boku fali. Odwróciliśmy się w stronę Stari Gradu i ruszyliśmy pełnym wiatrem razem z falą. Wiatr w granicach 15-20 knotów nie tłumaczył wielkości dokuczającej nam fali. Gdy tylko dotarliśmy do zatoki, schowaliśmy się do subzatoczki i na kojąco płaskiej wodzie, przy delikatnych powiewach ciepłego wiatru, stanęliśmy na bojce. Gdy wszyscy troszkę odpoczęli. Przepłynęliśmy do miasteczka. Szybki desant i załoga zwiedza Stari Grad, a ja kiwam się na bojce. Na noc chyba wrócimy do "naszej" zacisznej zatoczki... |
Autor: | Sajmon [ 12 paź 2015, o 07:20 ] | |||||
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio | |||||
Rzeczywiście ciemną nocą wymacaliśmy bojki w "naszej" zatoczce i warto było błąkać się po nocy. Obudziło nas słońce, a woda wciąż w okolicach dwudziestu stopni. Grzech by było, nie wykorzystać sytuacji i nie popływać wpław w październikowym Adriatyku.
|
Autor: | Sajmon [ 12 paź 2015, o 13:22 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio | ||||||
Przemieścilśmy się na południową stronę Hvaru. Przed odwiedzinami w mieście Hvar, zatrzymaliśmy się, na jeszcze jedną kąpiel zatoczkową. Hvar pusty... dopiero po naszym bojkowym przycupnięciem, wpłynęło kilka jachtów. Przed Hvarek spotkaliśmy naszego karaibskiego kolegę...
|
Autor: | Sajmon [ 12 paź 2015, o 19:45 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Pokręciliśmy się, pozwiedzali, podjedli w Hvarze i zostaliśmy na wieczór, zostajemy na noc. Bezchmurne gwiaździste niebo wyssało w kosmos ciepło dnia. Chłód... Gwiazdy trzymają się mocno, nie spadają i dobrze. Marzenia są do luftu. Maciek! Pozdrówka. Siateczka to chyba dopiero w styczniu... |
Autor: | Sajmon [ 14 paź 2015, o 08:41 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio | ||||||
Z Hvaru do Primostenu, towarzyszył nam wiatr w okolicach trzydziestu knotów i fale jak domy. Nie było to dramatycznie uciążliwe, bo wraz z wysokością, rosła również długość fali, ale i tak sześciogodzinne bujanie spowodowało , że wieczór był krótki. Posnęliśmy z wielką przyjemnością i bez zbędnej zwłoki. Na primosteńskim pobojowisku, nie zaznaliśmy spokoju. Całą noc, nieprzerwanie wiało 24 wzwyż, rankiem jest nie inaczej i tak ma być do jutra do nocy.
|
Autor: | janek.p [ 14 paź 2015, o 09:53 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Na ostatnim zdjęciu Amel . Rzadki widok |
Autor: | Sajmon [ 14 paź 2015, o 15:06 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio | ||||||
Po rozhuśtanej, rozwianej nocy, schowaliśmy się do zatoczki koło rybackiego portu, żeby bezpieczniej, przy pomocy pontonu, zwiedzić miasteczko. Zostaliśmy z Grześkiem i podczas gdy reszta załogi zwiedzała, robiła zakupy, omówiliśmy sytuacje geopolityczną od Uralu po Pireneje. Dosyć późno wyruszyliśmy w drogę do Sibenika i dalej do Skradin. Od zewnętrznej strony wysp, pozostała sporawa fala od wczoraj i stabilny wiatr 26 - 30 kts. Zanim wejdziemy do zalewu sibenickiego, zatrzymaliśmy się w Zlarin, na spokojną kawę, herbatę, a i co nieco przekąsiliśmy. Teraz półwiatrem suniemy do Sibenika.
|
Autor: | junak73 [ 14 paź 2015, o 20:54 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
janek.p napisał(a): Na ostatnim zdjęciu Amel . Rzadki widok Rzadki na wodzie, bo w marinach ich trochę stoi.... |
Autor: | janek.p [ 14 paź 2015, o 21:37 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Rzadki w Chorwacji. W 53 stopowej łódce tylko 2 kabiny ![]() |
Autor: | Sajmon [ 15 paź 2015, o 07:48 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
W Sibeniku zabawiliśmy może godzinkę, by potem ruszyć kanionem w stronę Skradin. Kiedy byliśmy pod pierwszym mostem, jeszcze tuż koło miasta, na przeciw nam wyszła zza wzgórz burza. Potem towarzyszyła nam do samej mariny. W sumie był w tym jakiś plus, bo przy zachmurzonym niebie widoczność nocną porą była by kiepska, a tak, dzięki dziesiątkom widowiskowych wyładować dookoła, było jasno jak w dzień. O dziwo, nie padało! Centrum burzy przechodziło paręset metrów od naszej lewej burty. Dopiero gdy już staliśmy bezpiecznie przy pływającym pomoście mariny, runęła z nieba ulewa. W strugach deszczu zrobilśmy szybki wypad do miasteczka, po brakujące do kolacji elementy. Niby dzień nie był jakoś bardzo wyczerpujący, ale jednak, po pożeglowaniu szóstkowym, po burzy po ulewie, ale przede wszystkim po ciepłej kolacji, pospaliśmy się jak dzieci. Mnie musiał ktoś bateryjki wyciągnąć, bo nie pamiętam jak zasnąłem i dopiero koło drugiej w nocy, gdy przebudził mnie akumulatorowy alarm - położyłem się do spania, jak biały człowiek... |
Autor: | Sajmon [ 15 paź 2015, o 10:25 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio | ||||||
Myślałem, że Skradin obudzi we mnie więcej wspomnień, więcej sentymentów. W końcu tutaj stacjonował jacht kumpla, na którym przez kilka lat skipperowałem. Nie sposób policzyć, ile razy cumowałem w tutejszej marinie... 60? 80? 100? Bez znaczenia. Teraz Skaradek, jest kolejną z wielu marin, które bardzo lubię. Za 5 minut ruszamy... Nie wiem, na którą prognozę pogody się zdecydować. Windity troszkę mi się nie podoba. Chyba popłyniemy według yr.no, bo obiecuje łagodniejszy wiatr, a opady poprosimy z meteo.hr i będzie OK.
|
Autor: | Sajmon [ 15 paź 2015, o 15:41 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio | ||||||
Po wyjściu z Kanału Sibenickiego, walczymy, halsując gęsto pod wiatr. Postawiliśmy dwie chustki do nosa i w bajdewindach, przy wietrze 25-30 kts, przesuwamy się "pod górkę" z prędkością 5, 6 węzłów. Fala duuuża, ale wszyscy, po paru dniach takich warunków, są już przyzwyczajeni i nie robi to na nikim większego wrażenia. Chcąc miło spędzić wieczór, osiągniemy maksimum Rogoźnicę.
|
Autor: | Sajmon [ 15 paź 2015, o 17:14 ] | ||||
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio | ||||
Pożeglowaliśmy dzisiaj, ostatnie mile pokonujemy idealnie pod wiatr, gasnący wiatr, na silniku
|
Autor: | Sajmon [ 16 paź 2015, o 18:28 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
W Rogoźnicy spędziliśmy spokojną noc na bojce. Rano obudziło nas słońce i błękitne niebo. Pogoda się spaprała to cóż było robić. Podreptaliśmy trochę po rogoźnickich brukach, pozwiedzaliśmy marinę Frappa, a potem w pełnym słońcu, jak w środku lata, wśród łagodnych fal... popłynęliśmy w drogę do Kasteli. Było sielsko, anielsko. Przy zachodzie słońca zatankowaliśmy jacht w Splicie. Załoga prawie biegiem zwiedziła Pałac Dioklecjana. Za chwilę cumujemy w Kasteli. Załoga ma przed sobą ostatnią chorwacką noc, mnie udało się załapać, na transport do Polski, jeszcze dzisiejszego wieczora. Sobota, niedziela, poniedziałel... Trzy dni żeby ogarnąć krajowa sprawy i spakować się na Antarktydę. Mało czasu kurza melodyjka... |
Autor: | Micubiszi [ 19 paź 2015, o 10:11 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Sajmon z całej tej relacji to tylko jedna fajną fotkę wstawiłeś ![]() |
Autor: | mdados [ 19 paź 2015, o 10:15 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Micubiszi napisał(a): Sajmon z całej tej relacji to tylko jedna fajną fotkę wstawiłeś ![]() Mi tam całe dwa się podobały |
Autor: | Sajmon [ 19 paź 2015, o 10:19 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Sie nie zaczyna się zdania od "mi"! Jak widzę po sobie, Zbieraja muszą zęby boleć, na taki widok |
Autor: | Zbieraj [ 19 paź 2015, o 10:27 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Sajmon napisał(a): Sie nie zaczyna się zdania od "mi"! Święte słowa!Sajmon napisał(a): Zbieraja muszą zęby boleć, I bolom, zwłaszcza górna prawa szóstka.Sajmon napisał(a): na taki widok Na widok tej Twojej blond anorektyczki też bolom, ale tą razą dolna lewa piątka. Podtuczyć to to letko i bedzie git, miódmalina. ![]() |
Autor: | Sajmon [ 19 paź 2015, o 10:31 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Wy tu sobie chłopaki uważajcie, bo Was Pani Mecenas o blond włosach, pozwie ze wszystkich paragrafów Świata i będzie po wszystkiemu! |
Autor: | Micubiszi [ 19 paź 2015, o 10:54 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Pańcia Mecenas fiu fiu ![]() ![]() |
Autor: | waliant [ 19 paź 2015, o 13:49 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Sajmon napisał(a): pozwie ze wszystkich paragrafów Ale czemu? Przecież to same komplementy są (z wyjątkiem Zbieraja). To nie kumam... ![]() |
Autor: | Nieszka [ 19 paź 2015, o 14:33 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Waliancie, boś nie płaz... ![]() |
Autor: | waliant [ 19 paź 2015, o 19:43 ] |
Tytuł: | Re: Relacja Chorwacja 10 - 17 pażdziernika. Gdzie oczy ponio |
Płazy to kumkają, a ja nie kumam ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |