Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=23464 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Moroszka [ 14 gru 2015, o 09:45 ] |
Tytuł: | Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
Forumowa czwórka (Olek, Szpiszpak, Katrine i ja) popłynęła na drugi etap sailforumowego rejsu „Niedźwiedzie mięso”, Ryga – Gdynia. Pozostała załoga: Sudovia i Jejek z Sailforum oraz „niezrzeszeni” Justyna i Paweł. Jacht Dufour 375 „Quantum of Solace” Na sąsiednim jachcie (Elan Impression 40) też trochę znajomych twarzy – kapitan Wojtek64 i niejaka Zielona Tygrysica. A oto krótka relacja. *** Zapowiadany Żółty Wesoły Autobus okazał się wprawdzie biały, ale na szczęście drugi przymiotnik pozostał bez zmian. Zresztą integrację zaczęliśmy już wcześniej – niektórzy w czasie dojazdu do Gdyni, pozostali na miejscu w knajpce obok mariny (być może zamawiana przez nas kawa z rumem trafiła już do menu). Do Rygi dotarliśmy już jako zgrana ekipa. Załącznik: Miasto przywitało nas siąpiącym deszczem i... chwilową bezdomnością. Poprzednia grupa nie zamierzała jeszcze opuścić łódek. Czekało nas włóczenie się po mieście, co przy tej pogodzie oznaczało rajd po ryskich knajpach. Bar, naleśnikarnia, bar, pierogarnia, pub... i tak nam zeszło do wieczora. Mimo pogody, humory dopisywały. Załącznik: Załącznik: Żeby nie było, ogarnęliśmy też sprawy organizacyjne – okazało się, że przy doborze wacht ważniejsze od umiejętności żeglarskich są kambuzowe, zmienił nam się też kapitan (Olek, przerażony grubością podręcznika żeglowania, znalazł chętnego na to stanowisko Mariusza ![]() Załącznik:
|
Autor: | Moroszka [ 14 gru 2015, o 11:55 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy | ||||||
Rankiem przy kei stały już dwa jachty. Taki nagły wzrost ruchu turystycznego został doceniony zawieszeniem kolejnej flagi w porcie, a zaciekawione ryby wyskakiwały co chwilę nad powierzchnię wody. Po śniadaniu grupa ochotników wyruszyła na podbój wyspy. Czyn odważny, bo do najbliższej (i jedynej) osady było ze 3 km przez las (w którym grasowały wałęsające się psy i zielone tygrysy), ale daliśmy radę. Po skosztowaniu piwa w miejscowym supermarkecie zaliczyliśmy lokalne zabytki, próbując odczytać tutejszy dziwny alfabet ![]()
|
Autor: | Zielony Tygrys [ 14 gru 2015, o 12:20 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
Ruhnu było po prostu przepiękne. Porcik zaciszny, cały otulony trzcinami niczym jakieś mazurskie zapomniane miejsce. Z psami bosmana zaprzyjaźniłam się od razu więc spacer był bezpieczny dla naszych przyjaciół. W porcie stały rowery, którymi paru wariatów robiło rajdy po wyspie. Te wystające kalosze i koło to ku pamięci dwojga ludzi, którzy w tym miejscu zginęli w wypadku. Do dzisiaj nijak nie mogę pojąć, jakim cudem udało wam się rano z Rygi wyjść, zanim nam udało się wstać ![]() Nasze czyli Impressiona wyjście było opóźnione ze względu na zakupy. Razem z Wigwamem i Daro wyprowadizliśmy z markatu 4 pełne wózki, i nie chwaląc się, mojej przytomności umysłu załoga zawdzięczała zaopatrzenie w podstawowe produkty żeglarskie. Dwóch facetów w sklepie i tylko o żarciu myśleli ![]() |
Autor: | Moroszka [ 14 gru 2015, o 12:42 ] | |||||||||||
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy | |||||||||||
Centrum * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Wkrótce po nas, przetartym już szlakiem wyruszyli maruderzy z Impressiona i leniwi cykliści. ![]() Dzień zakończył się wspólnym rejsowym grillem. Na następne spotkanie umówiliśmy się na Helu, bo od tej chwili nasze drogi się rozchodziły. Impression kierował się już na wybrzeże łotewskie, my chcieliśmy jeszcze pobuszować po Zatoce Ryskiej.
|
Autor: | Moroszka [ 14 gru 2015, o 13:27 ] | |||||||||||
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy | |||||||||||
Po zmroku opuściliśmy przyjazny port. Noc minęła spokojnie i o świcie byliśmy już na podejściówce do Roomassaare Sadam, czyli marinie obok Kuressaare na wyspie Saaremaa. Ponieważ limit spacerów wyczerpaliśmy już poprzedniego dnia, do odległego o jakieś 3-4 km miasteczka udaliśmy się już taksówką. Krótki spacer po starówce, zamku i miejskiej przystani, później kawa w lokalnej knajpce. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Chłopcom przypadła do gustu uroda dorodnych Estonek... ![]() Odwiedziliśmy też sklep ze starociami.
|
Autor: | Waldi_L_N [ 14 gru 2015, o 15:13 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
No ,ale takie "dorodne Estonki" rozwiązałyby problem slipowania ![]() Piękny rejs, zazdraszczam. |
Autor: | Zielony Tygrys [ 14 gru 2015, o 15:33 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
Moroszka i jeszcze nie wysłaliście tych Estonek chłopakom do Poldusia? |
Autor: | Moroszka [ 14 gru 2015, o 18:04 ] | |||||||||||
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy | |||||||||||
Zielony Tygrys napisał(a): Moroszka i jeszcze nie wysłaliście tych Estonek chłopakom do Poldusia? Dziewczyna zmarzłaby... ![]() Wypłynęliśmy jeszcze tego samego dnia. Kierunek – Ventspils. Noc była pogodna, rześki wiaterek. Wychodząc na „świtówkę”, zobaczyliśmy już w oddali światła namierników portowych i jeszcze nocą przycumowaliśmy w prawie pustym porcie. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Ventspils to miasto, którego główną atrakcją są... krowy. We wszystkich wzorach i kolorach. Mają tu też knajpy, w których karmią tanio, smacznie i obficie.
|
Autor: | Zielony Tygrys [ 14 gru 2015, o 18:25 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
Nie da się ukryć, że kukowanie wam nie wychodziło. W każdym porcie byliście głodni ![]() Na szczęście my mieliśmy Wojtka. |
Autor: | Moroszka [ 14 gru 2015, o 18:46 ] | |||||||||||
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy | |||||||||||
Nie w każdym, tylko gdy ja miałam kambuz. ![]() Noc ze środy na czwartek mieliśmy spędzić w porcie, ale chłopcy spontanicznie wypłynęli w nocy, nie budząc jednak lepszej ![]() * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * W Liepai czekała nas niespodzianka. Duforek, chociaż jest z polskiej czarterowni, banderę ma egzotyczną: Saint Vincent – port macierzysty Kingstown. W Liepai niespodziewanie zastaliśmy „rodaków”. Na szczęście nie przyszli z kurtuazyjną wizytą... ![]()
|
Autor: | Moroszka [ 14 gru 2015, o 19:23 ] | |||
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy | |||
W mieście nie zabawiliśmy długo – właściwie wpadliśmy tu tylko odebrać pożyczoną wcześniej załodze Impressiona butlę z gazem i uzupełnić zapasy ryskiej nalewki serwowanej załodze w celach leczniczych i profilaktycznych. ![]() Wieczorem, tradycyjnie już, wyszliśmy w morze. Tym razem jednak noc w naszej kabinie dziobowej, zwanej potocznie „betoniarką” nie należała do przyjemnych. Nie wiem, czy zawiniła fala, czy może był to słynny Szarmancki Łoś... ![]() * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Koło południa dotarliśmy do Kłajpedy. Mglista mżawka nie zachęcała do zwiedzania, ale kilka osób chciało zobaczyć delfinarium, zatrzymaliśmy się więc w małej przystani na mierzei. Marina zapyziała nieco, obskurne toalety, brak pryszniców i ciepłej wody, ale i tak o zmroku, jak zwykle, wypływaliśmy. Manewr odejścia dostarczył niektórym dreszczyku emocji... ![]() * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Do Helu pomykaliśmy spokojnym półwiatrem, ze sporym zapasem czasowym. Czekała już tam na nas druga forumowa załoga. Umówiony wspólny wieczór w „Morganie” był chyba udany – większość nie mogła sobie przypomnieć powrotu. Niektórzy nawet zastanawiali się długo, gdzie podziały się buty lub zawartość portfela... ![]() ![]()
|
Autor: | Moroszka [ 14 gru 2015, o 20:20 ] | ||||
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy | ||||
Do zagospodarowania została nam niedziela. Pogoda jednak nie nastrajała do pływania - deszczowo, mgliście i coraz bardziej zdychający wiatr. Odwiedziliśmy Jastarnię – ładny, ale bezludny porcik z zamkniętymi na głucho toaletami. W deszczu i na silniku dopłynęliśmy do Gdyni. Jeszcze wspólny wypad do knajpy, wieczorny spacer po nabrzeżu, pakowanie. Rano pożegnalna kawa, zdanie jachtu i koniec rejsu. ![]() Rejs był świetny. Przepłynęliśmy 520 mil (130 godz – 100 pod żaglami). Nie było wprawdzie „niedźwiedziego mięsa” i jak dla mnie nieco za dużo portów (szczególnie, że poza Ruhnu we wszystkich miejscach wcześniej byłam), za to załoga – fantastyczna. Luzacko, wesoło i rodzinnie – miesiąc w tym gronie byłoby za krótko. Dziękuję wszystkim za udany rejs! ![]()
|
Autor: | Milena [ 14 gru 2015, o 20:37 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
Moroszka napisał(a): Nie było wprawdzie „niedźwiedziego mięsa” nic to, dobrze, że piszesz Moroszka, bo ostatnio nic tylko te pingwiny i pingwiny. Tak z ciekawości: relacja z półtora miesiąca później jest pisana z głowy czy z wcześniejszych zapisków?
|
Autor: | Moroszka [ 14 gru 2015, o 20:45 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
Z zapisków oczywiście. Pamięć już nie ta... ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 14 gru 2015, o 22:01 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
Może i mięsa nie było, ale prysznic w wodach Bałtyku jak najbardziej. Czekam cierpliwie aż nasz papparazzi ogarnie zdjęcia. Moroszka teraz to wydaje się odległą przeszłością, fajnie tak powspominać ![]() |
Autor: | Moroszka [ 14 gru 2015, o 22:26 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
Milena napisał(a): ostatnio nic tylko te pingwiny i pingwiny Pingwiny są fajne. ![]() A ja z chęcią przeczytałabym relację z Twojego ostatniego rejsu. Może coś skrobniesz? |
Autor: | WhiteWhale [ 15 gru 2015, o 16:18 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
Moroszko! Tak wychwalasz tą forumową załoge, że nie mogę sie doczekac przyszłorocznego rejsu ![]() |
Autor: | Janna [ 16 gru 2015, o 20:13 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
Rozważania dotyczące języków, którymi można porozumiewać się zagranicą, a w szczególności w krajach nadbałtyckich, wydzieliłam tu: viewtopic.php?p=397453#p397453 |
Autor: | Zielony Tygrys [ 16 gru 2015, o 20:23 ] |
Tytuł: | Re: Niedźwiedzie Mięso 2015r - rejs dwuforumowy |
"Koło południa dotarliśmy do Kłajpedy. Manewr odejścia dostarczył niektórym dreszczyku emocji... ![]() Możesz napisać coś więcej? My wychodziliśmy przy calkiem przyjemnej fali, i tak się złożyło że padło na moją wachtę kukowanie. Mieliśmy okazję wykazać się akrobatycznymi umiejętnościami, zwłaszcza podczas krojenia cebuli, ale makaron boloniese wyszedł prima sort (w\uwaga to nie jest post polityczny). |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |