Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=23646 |
Strona 1 z 16 |
Autor: | cine [ 18 sty 2016, o 03:43 ] |
Tytuł: | POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Nie było mnie kilka dni. Wracam i szok. Czytam i nie wierzę własnym oczom w to co czytam. W pale mi się nie mieści że kapitan, armator i organizator w jednej osobie zostawił 2 członków wyprawy antarktycznej NA ANTARKTYDZIE i popłynął do domu???? Tego w historii żeglarstwa jeszcze chyba nie było. Przecież to jest kryminał. A przynajmniej sprawa dla Izby Morskiej. Rozumiem, że były problemy ale jakby na to nie patrzeć obowiązkiem i kapitana i organizatora jest zapewnienie załodze przynajmniej możliwości dotarcia do jakiegoś cywilizowanego portu, skąd będą mogli dotrzeć do domu. Czytam wasze tonujące wypowiedzi i przestaję rozumieć o co chodzi w żeglarstwie. Was to nie burzy??? Akceptujecie taką sytuację? W/g mnie nawet jeśli tym się nie zajmie IM - co w sumie mnie nie zdziwi - to ta sprawa nie może zostać zamieciona pod dywan. To zdarzenie to w/g mnie jedna z najczarniejszych kart w polskim żeglarstwie. Nie można dopuścić żeby ktoś, kto zostawia ludzi z załogi na Antarktydzie bo ktoś ma inne zdanie prowadził jakiekolwiek rejsy. Ten gość właśnie zawalił najważniejszy egzamin w swoim życiu. PS Z wielkim bólem usunąłem wszystkie słowa powszechnie uważane za xxx żeby nie było podstawy do usunięcia tego wątku. |
Autor: | jedrek [ 18 sty 2016, o 05:16 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
I tu sie z Toba zgadzam cine napisał(a): W pale mi się nie mieści że kapitan, armator i organizator w jednej osobie zostawił 2 członków wyprawy antarktycznej NA ANTARKTYDZIE i popłynął do domu???? Mozna sobie teraz plumkac/to za "klasykiem"/ale nawet wowczas,kiedy Polonus jeszcze nie wyplynal wszelkie plumkanie na ten temat nie przynioslyby oczekiwanego celu.Mogloby podczas wspolnego rejsu dojsc do sytuacji jeszcze gorszej.Dlatego nie baczac na rozne animozje ,wyglada na to ,ze to byla jedyna rozsadna decyzja/wymuszona czy nie/pozostajacych na Stacji. |
Autor: | Jurmak [ 18 sty 2016, o 05:31 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
cine napisał(a): W/g mnie nawet jeśli tym się nie zajmie IM . Ale... wiesz jaki jest zakres kompetencji IM? |
Autor: | Szaman3 [ 18 sty 2016, o 07:58 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
cine napisał(a): W pale mi się nie mieści że kapitan, armator i organizator w jednej osobie zostawił 2 członków wyprawy antarktycznej NA ANTARKTYDZIE i popłynął do domu???? Tego w historii żeglarstwa jeszcze chyba nie było. Przecież to jest kryminał. A przynajmniej sprawa dla Izby Morskiej. ..... To zdarzenie to w/g mnie jedna z najczarniejszych kart w polskim żeglarstwie. Nie podniecaj się. A co? Miał ich siłą na jacht wsadzić? To są dorośli ludzie i sami tak wybrali. szkutnik napisał(a): Mój czas i cierpliwość się skończyła więc organizuję sobie i Basi drogę ewakuacji . Taka jest prawda wyprawy ratunkowej i poważnego podejścia do problemu . Zawsze uważałem że żeglarstwo to charakter a nie stopnie żeglarskie . Po poznaniu Seby i Sajmona w duecie nie bardzo wyobrażam sobie wspólne żeglowanie na najbardziej niebezpiecznym akwenie Świata . Nie powierzył bym życia swego w ich ręce ... Oczywiście inną sprawą jest to, z jakiego powodu podjęli taka decyzję i to jest naprawdę smutne i nie świadczy dobrze również o armatorze, ale nie ma co z tego powodu pisać egzaltowanych postów i mieszać w to historię polskiego żeglarstwa i IM. Zresztą pomysł z IM niemal mnie rozśmieszył w tej niewesołej sytuacji. |
Autor: | 666 [ 18 sty 2016, o 08:01 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Szaman3 napisał(a): nie ma co z tego powodu pisać egzaltowanych postów Czy pomiędzy tymi dwiema osobami, a właścicielem/armatorem jachtu była zawarta umowa?
|
Autor: | bury_kocur [ 18 sty 2016, o 08:16 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
cine napisał(a): W pale mi się nie mieści że kapitan, armator i organizator w jednej osobie zostawił 2 członków wyprawy antarktycznej NA ANTARKTYDZIE i popłynął do domu???? Słuchaj - zauważ, że to oni podjęli taką decyzję. Przecież nie wystąpiła sytuacja, kiedy pod ich nieobecność na pokładzie kapitan podniósł kotwicę i odpłynął ... Oni sami tam zostali - zeszli z pokładu i zostali w porcie. Więc czemu się burzysz na kapitana ? To była świadoma decyzja dorosłych ludzi ... A to, że narobili sobie sporego kłopotu to całkiem inna sprawa. Pzdr Kocur |
Autor: | jachu [ 18 sty 2016, o 08:22 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
j.666 napisał(a): Szaman3 napisał(a): nie ma co z tego powodu pisać egzaltowanych postów Czy pomiędzy tymi dwiema osobami, a właścicielem/armatorem jachtu była zawarta umowa?a nie byla ? |
Autor: | emeryt [ 18 sty 2016, o 08:41 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Kocur, z tego co przeczytałem w innych postach, to kapitan powiedział Szkutnikowi, że nie chce go widzieć na pokładzie. |
Autor: | 666 [ 18 sty 2016, o 08:44 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
cine napisał(a): W pale mi się nie mieści że kapitan, armator i organizator w jednej osobie zostawił 2 członków wyprawy antarktycznej NA ANTARKTYDZIE i popłynął do domu? Tego w historii żeglarstwa jeszcze chyba nie było. Przecież to jest kryminał. A przynajmniej sprawa dla Izby Morskiej. Rozumiem, że były problemy ale jakby na to nie patrzeć obowiązkiem i kapitana i organizatora jest zapewnienie załodze przynajmniej możliwości dotarcia do jakiegoś cywilizowanego portu, skąd będą mogli dotrzeć do domu. W/g mnie nawet jeśli tym się nie zajmie IM - co w sumie mnie nie zdziwi - to ta sprawa nie może zostać zamieciona pod dywan. To zdarzenie to w/g mnie jedna z najczarniejszych kart w polskim żeglarstwie. Nie można dopuścić żeby ktoś, kto zostawia ludzi z załogi na Antarktydzie bo ktoś ma inne zdanie prowadził jakiekolwiek rejsy. Szaman3 napisał(a): nie ma co z tego powodu pisać egzaltowanych postów i mieszać w to historię polskiego żeglarstwa i IM. Zresztą pomysł z IM niemal mnie rozśmieszył w tej niewesołej sytuacji. http://www.pya.org.pl/files/1/zwiazek/wladze/sad-zwiazkowy/54859d7d83716.pdfhttp://www.pya.org.pl/files/1/zwiazek/wladze/sad-zwiazkowy/5551cf172948c.pdf http://pya.org.pl/kcfinder/upload/files/statut%20PZ%C5%BB%20tekst%20jednolity%202015.04.25.pdf ----- jachu napisał(a): a nie byla? Zależnie od umowy może być roszczenie do właściciela/armatora o wynagrodzenie za nakład świadczonej pracy oraz o zwrot kosztów przejazdu (przelotu).
|
Autor: | mdados [ 18 sty 2016, o 08:45 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
emeryt napisał(a): Kocur, z tego co przeczytałem w innych postach, to kapitan powiedział Szkutnikowi, że nie chce go widzieć na pokładzie. Znajdź mi tą wypowiedź bo sobie nie przypomnam abym coś takiego czytał. |
Autor: | skipbulba [ 18 sty 2016, o 08:46 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
"Beczke soli" powiada przysłowie starych Polaków, niestety żyjemy w czasach ogólnej egzaltacji i z dużą łatwością nazywamy nieznanych zbytnio ludzi przyjaciółmi, po 5 minutowej znajomości chętnie nazywamy ludzi zajebistymi. Po tygodniowej znajomości jesteśmy w stanie oddać życie za zajebistego przyjaciela. Wystarczy, że ktos zrobi coś odbiegającego od normy, by został okrzyknięty geniuszem, wystarczy zrobienie czegoś lekko odbiegającego od ogólnej normy "w dupiemania" np. zdjęcie kota z drzewa, by zostać okrzykniętym bohaterem. Jeśli ktoś nauczy się czegoś (kopać piłkę, żonglować puszką kawy, dłubać w nosie na czas albo lepić ze smarków bałwanki) i powiesi filmik na fejsie zaraz ma sto lajków i nazywany jest niezwykłym człowiekiem. Tak sobie dewaluacja pojęc i znaczeń. Nie wiemy jakiego rodzaju konflikt tam powstał, nie wiemy co kto powiedział i zrobił, nie mamy podstaw do wyciągania żadnych wniosków więc może po prostu po dżentelmeńsku zaciągnijmy na razie zasłonę milczenia nad ta sprawa. Wrócą, opowiedzą to będzie można wyrobić sobie opinie, ale nawet wtedy roztrząsanie tego na publicznym forum wydaje mi się być bardziej podobne do kłótni bab w maglu niż do dżentelmeńskiej postawy jachtsmenów. Każdy niech wnioski wyciąga dla siebie ale czy koniecznie trzeba się dzielić tymi wnioskami z całym swiatem? Wnioskami na podstawie kilku wpisów na forum czy fejsie? Bądźmy dorośli. |
Autor: | Hania [ 18 sty 2016, o 08:53 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Dałam łapkę Cinowi, bo jakakolwiek by nie była sytuacja to akurat w tym miejscu ludzi się nie zostawia. To Seba zorganizował wyprawę i wypłynąć powinni wszyscy, do najbliższego dogodnego portu. Organizator mógłby zrezygnować z ich pomocy, potraktować jak turystów ale zabrać. A przynajmniej próbować. Nie wiemy o co poszło. Domyślamy się, że było już "na noże". Jest kilkoro żeglarzy, że jak oni na pokład to ja z pokładu. Przy całej sympatii do otoczenia - wobec nich jetem jak kobra w ataku. Ale w sytuacji skrajnej (wydostanie się z Antarktyki) doprowadziłabym do zawieszenia broni. Na zasadzie: nie znosimy siebie, traktujmy się jak powietrze, dopłyńmy tu i tu , a potem droga wolna. Jest też opcja, że dwójka co została uczyniła to dobrowolnie. Tylko czy aby w pełni świadomie ? Seba już tam był i wydostał się fuksem. Pamiętacie ile było zachodu ? Więc powinien namówić tę dwójkę na opuszczenie Stacji i nie robienie ambarasu sobie , tym co na Stacji i ogółowi jako takiemu. Poznałam Sebę, polubiłam ... i nie rozumiem. |
Autor: | junak73 [ 18 sty 2016, o 08:57 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Hania napisał(a): To Seba zorganizował wyprawę i wypłynąć powinni wszyscy, do najbliższego dogodnego portu. Niby tak, ogólnie się z tobą zgadzam ale, skoro "szkutnik" powiedział ze mu życia nie powierzy i nie popłynie to co?? miał mu Seba pavulon wstrzyknąć czy jakąś tabletkę gwałtu podać i siłą na pokład zaciągnąć. ![]() |
Autor: | Jaromir [ 18 sty 2016, o 09:05 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
bury_kocur napisał(a): Oni sami tam zostali - zeszli z pokładu i zostali w porcie. emeryt napisał(a): to kapitan powiedział Szkutnikowi, że nie chce go widzieć na pokładzie. itd, itp... Jak widać, wokół przebiegu zdarzeń krąży kilka różnych wersji. Nie widzę sensu w publicznym ich komentowaniu i ocenianiu. Znaczy - z tego powodu również. |
Autor: | bury_kocur [ 18 sty 2016, o 09:21 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
emeryt napisał(a): Kocur, z tego co przeczytałem w innych postach, to kapitan powiedział Szkutnikowi, że nie chce go widzieć na pokładzie. No fakt - teraz doczytałem to... To jakoś dziwne dla mnie jest to teraz... Szczególnie biorąc pod uwagę rejon świata. Pzdr Kocur |
Autor: | Colonel [ 18 sty 2016, o 09:27 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
j.666 napisał(a): Czy pomiędzy tymi dwiema osobami, a właścicielem/armatorem jachtu była zawarta umowa? Wśród normalnych ludzi umów w takiej sprawie podpisywać nie trzeba. Po za tym: załóżmy, że byłaby taka umowa pisemna. Jakie zawierałaby klauzule? Zapewne cel przedsięwzięcia, skład osobowy, sposoby finansowania i rozliczania. A potem obowiązki uczestników-stron. W tym zapewne zachowanie się w sposób zgodny z zasadami dobrej praktyki żeglarskiej i technicznej. Czy Janusz i Basia mieliby to egzekwować siłą? Czy jednak nie było mądrzej "wysiąść"? A teraz, powinni by się sądzić? Papier może tylko tyle załatwić, nie rozwiązać sprawy tam i wtedy. Umowa między dorosłymi ludźmi to ustalenie ustne i uścisk dłoni. Jeszcze żyjemy w normalnym kraju. |
Autor: | Kurczak [ 18 sty 2016, o 09:31 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Popieram! Dajmy spokój. Mamy dwie wersje wydarzeń i obydwie pochodzą od Janusza. Pierwsza wersja z grudnia, że nie popłynie Polonusem - bo ryzyko jest zbyt duże. Druga późniejsza, że został z Polonusa eksmitowany. Może prawdziwa jest wersja pierwsza, może druga, a może obydwie. Bez pół litra tego i tak nie rozgryziemy... |
Autor: | Colonel [ 18 sty 2016, o 09:36 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Hania napisał(a): Więc powinien namówić tę dwójkę na opuszczenie Stacji... Czy przypadkiem nie było tak, że dwóch panów S. zostało przez kierownictwo Stacji z niej usunięte? Problem w tym Haniu - Halinko- Inko Miła, że każdy kogoś lubi, czasem znając bliżej, czasem dalej albo więc wirtualnie. Skipcio wyżej napisał mądre słowa. My o wzajemnych emocjach, o słowach które padły, może czasem pochopnych albo za mocnych z OBU stron obiektywnej wiedzy nie mamy. Trochę, choć nie wszystko wiemy o faktach. I wzywanie "organów", by zajmowały się tym lub owym, do tego nie z powodu, za który zasłużył, ocenianie obu stron przez san, jest po prostu bez wartości. Moim zdaniem mamy dwa problemy dla normalnych ludzi: - jak pomóc wydostać się 2/5 z Antarktydy; - trzymanie kciuków za 3/5 by cało i razem z jachtem dotarli na kontynent. |
Autor: | Hania [ 18 sty 2016, o 09:37 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Maćku, tak ogólnie masz rację. Ten wątek traktuję (przynajmniej na razie) jako dyskusję o przypadku. Tak jak w książce Utracone jachty jest analiza dlaczego doszło do wypadku. Tu mamy także swoisty wypadek. Może jednak powinniśmy na tym przykrym (bo piszemy o tych, których znamy) incydencie pewne rzeczy ustalić, uświadomić ? Uprawiamy sport wymagający sporej wiedzy. Może trzeba uświadomić sobie i innym , że wymagający także taktu, empatii, odpowiedzialności. Bez rozstrzygania o winie. Każdy ma wolną wolę i ma prawo opowiedzieć się po którejś ze stron i to w tym wątku nie powinno być roztrząsane. Tylko przypadek jako taki: czy i w jakiej sytuacji kapitan wyokrętowuje załogę, czy załoga może się sama wyokrętować. Jakie są konsekwencje prawne takich działań. Jakie cechy powinien mieć kapitan i jak reagować w sytuacjach stresowych, ekstremalnych. |
Autor: | 666 [ 18 sty 2016, o 09:41 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
j.666 napisał(a): zawarta Colonel napisał(a): podpisywać pisemna Papier Jak widzisz nie rozumiemy się. |
Autor: | Jaromir [ 18 sty 2016, o 09:55 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
j.666 napisał(a): Jak widać Jacek wciąż nie rozumie nic. |
Autor: | PioBia [ 18 sty 2016, o 10:07 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
skipbulba napisał(a): "...Wystarczy, że ktos zrobi coś odbiegającego od normy, by został okrzyknięty geniuszem, ... A jak go inaczej nazwać, jeśli pozostali to eksperci? |
Autor: | bury_kocur [ 18 sty 2016, o 10:38 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Jaromir napisał(a): j.666 napisał(a): http://www.pya.org.pl/files... http://www.pya.org.pl/files.... http://pya.org.pl/kcfinder.... Jarek - nie wiem jak u Ciebie ale ja na tych stronach widzę takie komunikaty: "Błąd 404 Upss... Wybrana strona nie istnieje. Wybrana strona wygasła lub została usunięta przez administratora." Pzdr Kocur |
Autor: | Prosiek [ 18 sty 2016, o 10:53 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Przewrotnie przypomnę, że rejs "Polonusa" odbywał się dla upamiętnienia wyprawy Shackletona. Shackleton przeszedł do historii bo wrócił ze wszystkimi swoimi ludźmi- tymi których lubił i tymi, z którymi miał też kłopoty. cine napisał(a): Ten gość właśnie zawalił najważniejszy egzamin w swoim życiu. Niezależnie od tego, o co poszło i co tam się stało, IMHO rolą(i pewnym egzaminem z dojrzałości) p.o. kapitana było opanowanie tej sytuacji. Szkoda, że teraz ludzie, którzy pomogli w tej "akcji" siedzą naprawdę w dupie, i potrzeba mobilizacji forum, żeby ich z tej d.. jakoś wyciągnąć. PS. Pamiętacie, dlaczego Piotr rozkazał "Polonusa" opuścić?.. |
Autor: | 666 [ 18 sty 2016, o 11:03 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
bury_kocur napisał(a): "Błąd 404 Upss... Wybrana strona nie istnieje. Wybrana strona wygasła lub została usunięta przez administratora." http://pya.org.pl/zwiazek/wladze_pzz/sad_zwiazkowy/przepisy_i_regulaminy http://pya.org.pl/zwiazek/statut_pzz |
Autor: | Szaman3 [ 18 sty 2016, o 11:08 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Nie bardzo rozumiem co ma sąd jakiegoś tam związku żeglarskiego do załogi Polonusa ![]() |
Autor: | Zbieraj [ 18 sty 2016, o 11:18 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
j.666 napisał(a): http://pya.org.pl/zwiazek/wladze_pzz/sad_zwiazkowy/przepisy_i_regulaminy Kurczaaaak! Daj tu link do Zarządzenia Komendanta Straży Miejskiej w Swarzędzu w sprawie odśnieżania. Mieszkańcy Pułtuska marzą o tym, żeby się do niego stosować. http://pya.org.pl/zwiazek/statut_pzz ![]() |
Autor: | Kurczak [ 18 sty 2016, o 11:22 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
A co tam jest co odśnieżać ? ![]() ![]() |
Autor: | Waldi_L_N [ 18 sty 2016, o 11:23 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
A jak się pingwin poślizgnie? ![]() |
Autor: | Zbieraj [ 18 sty 2016, o 11:25 ] |
Tytuł: | Re: POLONUS odpowiedzialność kapitana i organizatora |
Kurczak napisał(a): A co tam jest co odśnieżać ? Kurczak napisał(a): A co tam jest co odśnieżać ? To samo, co w linku Jacka sądzić i dyscyplinować. ![]() |
Strona 1 z 16 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |