Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lip 2025, o 15:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 sty 2016, o 06:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zanim uda mi się opis wysmażyć ( może Moroszka mnie zastąpi ) małe podsumowanie
Log - 639 Mm, Czas łączny w drodze 119 godzin. Załączam szkic trasy


Załączniki:
trasa.jpg
trasa.jpg [ 60.15 KiB | Przeglądane 4703 razy ]

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Za ten post autor WhiteWhale otrzymał podziękowanie od: Moroszka
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2016, o 17:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Rejs na Syriuszu był wyjątkowo spokojny i poświęcony w znacznej mierze szlifowaniu intelektu ( co potwierdza załączona fotka ;) )


Załączniki:
czytelnia.JPG
czytelnia.JPG [ 42.57 KiB | Przeglądane 4563 razy ]

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2016, o 17:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
A jak nowa turbina wiatrowa? Bardzo hałasuje (jeśli, oczywiście coś wieje)?

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2016, o 17:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
sailhorse napisał(a):
A jak nowa turbina wiatrowa? Bardzo hałasuje (jeśli, oczywiście coś wieje)?

Umiarkowanie. Nie bolało. W portach można ja zablokować elektrycznie

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2016, o 17:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
A kosz na ponton działa?
Przepraszam postronnych, niesiriusowych czytelników, ale ciekawość mnie zżera.

Prtzy okazji - gratuluję - fajna trasa.

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2016, o 19:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Nie było okazji opuszczać pontonu

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2016, o 05:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zawsze twierdziłem, że zima jest po to, żeby można było na nartkach się poślizgać ale ostatnio te zimy takie niewydarzone, że postanowiłem spróbować jakiejś odmiany. Na Karaiby trochę za daleko, ale Kanary są już w zasięgu rozsądnej podróży. Na dodatek okazało się, że zaprzyjaźniony Syriusz stoi na tych Kanarach i się marnuje. Zrobiłem mały rekonesans i okazało się, że owszem, wśród przyjaciół całkiem łatwo da się zebrać załogi na dwa tygodnie pływania. Jedni na dwa, inni po tygodniu, w każdym razie komplet się zebrał szybko. Widać wiara w piękną zimę w Polsce osłabła.

Po resztę zapraszam do Białego Wieloryba:
http://whale.kompas.net.pl/sirius2016.html

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2016, o 20:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 mar 2014, o 15:15
Posty: 612
Podziękował : 780
Otrzymał podziękowań: 380
Uprawnienia żeglarskie: Mam ;)
Kapitan wszystko już ładnie opisał, dorzucę więc tylko nieco swoich wrażeń i trochę fotek.


Pływanie „po ciepłym” nie jest moją ulubioną rozrywką – dlatego tez propozycję rejsu na Kanarach przyjęłam raczej sceptycznie. Na tydzień – za duży koszt przejazdu (a właściwie przelotu). Na dwa tygodnie? Szkoda urlopu. Namowy Białego Wieloryba zbiegły się jednak w czasie z najnowszym pomysłem mojej szefowej: przedstawienie planu „zaległych” urlopów już w październiku. Termin wykorzystania – do końca marca. W moim przypadku to 11 dni. Znam sposoby, aby to sprytnie przedłużyć, stosowałam kilkakrotnie, ale było to 5-7 dni. Czy uda się z jedenastoma? Zaglądam z ciekawości na strony o Wyspach Kanaryjskich i na stronę Ryanaira – na lot powrotny zostało jedno miejsce. To raczej „chwyt marketingowy”, ale wciskam „kup bilet”. Kilka dni później dowiaduję się, że szefowa od stycznia odchodzi i pewnie urlop dałoby się przesunąć, ale klamka zapadła – płynę!

Wylatujemy z Modlina w mroźny styczniowy poranek. Mój lęk wysokości nie zdążył się rozwinąć – po krótkim fragmencie zimowego krajobrazu pojawia się tylko biel i błękit – jakbyśmy lecieli nisko nad ogromnym śniegowym polem i tak przez kilka godzin. Dopiero pod koniec fragment wyspy i lądowanie. Na bagaże czekamy godzinę. W tym czasie ściągam z siebie kolejne warstwy odzieży – z zimy trafiamy bezpośrednio do ciepłego, ale nie upalnego lata.

Nasz dwutygodniowy rejs to właściwie dwa tygodniowe etapy. Połowa załogi zmienia się po tygodniu i ta właśnie zmienna połowa niejako „dyktuje” charakter rejsu.
Startujemy z Mariny San Miguel na Teneryfie. Czekając na spóźnioną załogantkę zaliczamy integracyjną kolację w pobliskim miasteczku – dwa ogromne półmiski owoców morza i ryb. Szczęśliwie z knajpki do mariny jest jakieś 2 km spaceru nad oceanem, co pozwala nieco uspokoić przeciążony układ pokarmowy, ale do końca rejsu patrzę z niechęcią na w/w produkty.
Załącznik:
CAM00289.jpg
CAM00289.jpg [ 93.63 KiB | Przeglądane 4177 razy ]
Załącznik:
Komentarz: Sirius
P1040226.JPG
P1040226.JPG [ 129.68 KiB | Przeglądane 4177 razy ]
Załącznik:
P1040235.JPG
P1040235.JPG [ 103.73 KiB | Przeglądane 4177 razy ]

Właściwie cały pierwszy tydzień obraca się wokół jedzenia, picia i zwiedzania. Ponieważ godne uwagi obiekty były na różnych wyspach, udaje nam się też trochę popływać.;) Dość leniwe jest to pływanie, bo odległości między wyspami niezbyt duże (odwiedziliśmy La Gomerę i La Palmę), a i wiatr nieszczególnie dopisuje.
Bujamy się więc po oceanie, wypatrując wielorybów i delfinów. Te pierwsze unikają nas uparcie – chyba obawiają się naruszyć terytorium Białego Wieloryba... ;)
Na delfiny trzeba jeszcze poczekać.
Załącznik:
Komentarz: Teneryfa o świcie
P1040243.JPG
P1040243.JPG [ 59.23 KiB | Przeglądane 4177 razy ]

Załącznik:
Komentarz: Postrach miejscowych wielorybów ;)
P1040561.JPG
P1040561.JPG [ 72.61 KiB | Przeglądane 4177 razy ]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2016, o 21:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 mar 2014, o 15:15
Posty: 612
Podziękował : 780
Otrzymał podziękowań: 380
Uprawnienia żeglarskie: Mam ;)
Trochę lepiej idzie nam zwiedzanie. Na Teneryfie nie udaje się, co prawda, zwiedzić wulkanu Teide – podziwiamy go tylko z wody – ale spędzamy dzień przy Los Gigantes.
Na Gomerze odwiedzamy urokliwe San Sebastian – morze kolorowych domków na wzgórzu, wciskających się w sąsiednie doliny. Część załogi wypożycza samochód i robi objazd wyspy, podziwiając wysokogórskie krajobrazy i lasy wawrzynowe.
Wieczorem wyruszamy z Joanną na „bezkrwawe łowy”... karaluchów buszujących przy nadmorskim bulwarze. :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Na La Palmie wynajmujemy już dwa samochody i objeżdżamy część wyspy. Po drodze krótkie piesze wycieczki do kaldery Taburiente (potężnej dziury po zapadniętym wulkanie, porośniętej sosnowym lasem, „pilnowanej” przez odważnego kruka) i do wulkanu San Antonio.


Załączniki:
Komentarz: Widok na wulkan Teneguia
P1040431.JPG
P1040431.JPG [ 69.22 KiB | Przeglądane 4150 razy ]
Komentarz: Krater wulkanu San Antonio
P1040413.JPG
P1040413.JPG [ 84.83 KiB | Przeglądane 4150 razy ]
Komentarz: Tu kruki piją z ręki :)
P1040390.JPG
P1040390.JPG [ 99.06 KiB | Przeglądane 4150 razy ]
Komentarz: Kaldera Taburiente
P1040392.JPG
P1040392.JPG [ 109.32 KiB | Przeglądane 4150 razy ]
Komentarz: Kaldera Taburiente
P1040395.JPG
P1040395.JPG [ 127.45 KiB | Przeglądane 4150 razy ]
P1040307.JPG
P1040307.JPG [ 125.18 KiB | Przeglądane 4153 razy ]
Komentarz: Kanaryjski cmentarz
P1040268.JPG
P1040268.JPG [ 97.72 KiB | Przeglądane 4153 razy ]
Komentarz: XV-wieczna Torre del Conde - jeden z pierwszych budynków wzniesionych na Gomerze
P1040252.JPG
P1040252.JPG [ 86.29 KiB | Przeglądane 4153 razy ]
Komentarz: San Sebastian
P1040288.JPG
P1040288.JPG [ 112.08 KiB | Przeglądane 4153 razy ]
Komentarz: Marina w San Sebastian
P1040259.JPG
P1040259.JPG [ 100.01 KiB | Przeglądane 4153 razy ]

Za ten post autor Moroszka otrzymał podziękowanie od: Nicram
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2016, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 mar 2014, o 15:15
Posty: 612
Podziękował : 780
Otrzymał podziękowań: 380
Uprawnienia żeglarskie: Mam ;)
Po tygodniu częściowo zmienia się załoga. Na miejsce zaprzyjaźnionej lubelsko-podhalańskiej grupy przyjeżdża świetnie zorganizowana, choć niekoniecznie znająca się wcześniej męska czwórka. Chłopcy są głodni pływania i gotowi podbijać ocean choćby zaraz – niestety znów mamy przymusowe opóźnienie. Zaliczamy szkolenie techniczne – zdejmowanie i zakładanie grota. ;) Zajmuje to trochę czasu, wypływamy więc dopiero następnego dnia wieczorem. Kierunek – Fuerteventura, później Lanzarote. Ten etap to trzy dłuższe przeloty – dobowe i 1,5 dobowy. W dzień towarzyszą nam stada delfinów (niezbyt dużych jeszcze i nisko skaczących, ale smukłych i towarzyskich), nocą – gwiazdy i zbliżający się do pełni księżyc. I chociaż zwiedzamy tylko dwa porty (Morro Jable na południowym krańcu Fuerteventury i marinę Rubicon na Lanzarote), to i z wody sporo daje się zobaczyć: łagodne „pagórki” wulkanów Fuerteventury, pustynię na północnowschodnim brzegu wyspy czy skaliste brzegi wysepki Lobos.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Marina Rubicon to najbardziej „wypasiona” marina z dotychczas oglądanych – właściwie samodzielne miasteczko z zapleczem handlowym i rozrywkowym. Wygłodzeni po długim etapie spędzamy popołudnie w jednej z licznych knajp. Na szczęście wczesna pora i późniejszy spacer po okolicy pozwala uniknąć objawów przejedzenia. ;)


Załączniki:
Komentarz: Lanzarote
P1040611.JPG
P1040611.JPG [ 63.54 KiB | Przeglądane 4114 razy ]
Komentarz: Lanzarote
P1040608.JPG
P1040608.JPG [ 50.13 KiB | Przeglądane 4114 razy ]
Komentarz: Marina Rubicon
P1040598.JPG
P1040598.JPG [ 90.93 KiB | Przeglądane 4114 razy ]
Komentarz: Marina Rubicon
P1040625.JPG
P1040625.JPG [ 76.09 KiB | Przeglądane 4114 razy ]
Komentarz: Wyspa Lobos
P1040584.JPG
P1040584.JPG [ 53.84 KiB | Przeglądane 4114 razy ]
Komentarz: Fuerteventura
P1040571.JPG
P1040571.JPG [ 86.36 KiB | Przeglądane 4118 razy ]
Komentarz: Fuerteventura
P1040533.JPG
P1040533.JPG [ 52.62 KiB | Przeglądane 4118 razy ]
Komentarz: Morro Jable - Fuerteventura
P1040520.JPG
P1040520.JPG [ 93.89 KiB | Przeglądane 4118 razy ]
Komentarz: Morro Jable - Fuerteventura
P1040516.JPG
P1040516.JPG [ 82.35 KiB | Przeglądane 4118 razy ]
Komentarz: Morro Jable - Fuerteventura
P1040511.JPG
P1040511.JPG [ 78.92 KiB | Przeglądane 4118 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lut 2016, o 22:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 mar 2014, o 15:15
Posty: 612
Podziękował : 780
Otrzymał podziękowań: 380
Uprawnienia żeglarskie: Mam ;)
W drogę powrotną wyruszamy najkrótszą możliwą trasą – czas nagli, więc tym razem nie uda się odwiedzić Gran Canarii. Na końcu trasy przepływamy obok lotniska – podziwiając startujące i lądujące co kilka minut samoloty. Jeszcze tylko pakowanie, ostatni wieczór na jachcie, poranne sprzątanie i zostawiamy Syriusza pod opieką Joanny oraz sympatycznej Mamy armatora. Po kilku godzinach w samolocie lądujemy znów w szarej, mokrej i zimnej rzeczywistości.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jakie są moje wrażenia z wyjazdu? Pozytywne. Z pewnością jest to dobra opcja spędzenia urlopu gdy w kraju zimno, a do sezonu daleko. Na każdej wyspie jest dużo do zwiedzania – co kto lubi: parki narodowe, miasteczka z ciekawą architekturą czy tez parki rozrywki (przyda się wynajęcie samochodu, najciekawsze jest daleko od portów). Wokół kawał oceanu, odległości między wyspami dają konkretne przeloty.
Klimat dla mnie bardzo przyjemny – ciepło, bez upału. Dwa tygodnie w krótkich spodniach i sandałach. Na wodzie w cieniu czasem lekki polarek, zwłaszcza gdy wiało. Na nocne wachty długie spodnie i kurtkę, ale ja zmarzlak jestem.:) Przez cały rejs zero deszczu (choć chyba nie jest to norma). Temperatura wody również w styczniu pozwalała na kąpiel.
Cenowo też wyszło korzystnie. W przeliczeniu na tydzień znacznie taniej niż kwietniowa Chorwacja. Gdyby wyjazd był tygodniowy, tez wyszłoby taniej, ale już nie tak bardzo – relatywnie najdroższy jest przelot (chyba że komuś wystarcza bagaż podręczny).
Myślę, że jeszcze wrócę na Kanary, szczególnie że sporo zostało do obejrzenia.


Załączniki:
Komentarz: Pływanie synchroniczne ;)
P1040637.JPG
P1040637.JPG [ 186.32 KiB | Przeglądane 4122 razy ]
Komentarz: Brzegi Lanzarote
P1040610.JPG
P1040610.JPG [ 95.77 KiB | Przeglądane 4122 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2016, o 07:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Już od jakiegoś czasu podejrzewałem, że jestem niesłychanie przystojny ale tutaj to już qźwa, przesadziłem ;)


Załączniki:
skiper.jpeg
skiper.jpeg [ 29.39 KiB | Przeglądane 4079 razy ]

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lut 2016, o 00:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
WhiteWhale napisał(a):
Już od jakiegoś czasu podejrzewałem, że jestem niesłychanie przystojny ale tutaj to już qźwa, przesadziłem ;)

Tak się po prostu robi każdemu po zejściu z pokładu Siriusa.

Też, za każdym razem, po prostu nie mogę się opędzić.

Trudno.

Wysłane z telefonu Sony. Nektóre słowa mogły zostać zapisane poprawnie

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lut 2016, o 08:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
WhiteWhale napisał(a):
qźwa, przesadziłem ;)

Przesada dotyczy raczej podejrzeń, niestety. :(

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lut 2016, o 20:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2009, o 23:40
Posty: 337
Lokalizacja: warszawa
Podziękował : 15
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: plastikowy kapitan lipcowy :))
Miło się czyta o tym, co znajome.
Ja byłem po Was w drugim tygodniu lutego, kiedy wiatry już nie były takie niedopisujące, a nawet dały trochę załodze w kość.
Relację dałem u Don Jorge łącznie z kilkoma punktami podsumowujących wniosków.
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2910&page=0

A więcej zdjęć jest tu: https://goo.gl/photos/Yz583zSkNYrBMqWL9

Z Siriusem się nie spotkaliśmy, ale polskich jachtów było sporo. M.in Bonaventura, Kapitan Borchardt, taurus Karfi, Jagiellonia i czarterowe z polskimi załogami.

_________________
Pozdrawiam, Krzysztof Kusiel-Moroz
_____________________________________________________
navigare... i wystarczy


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2016, o 14:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
https://plus.google.com/photos/+MarekPo ... 0155133921


Załączniki:
styczen2016m.JPG
styczen2016m.JPG [ 270.8 KiB | Przeglądane 3701 razy ]

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL