Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Vogue Sails Yacht Charter - opinia https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=24848 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Darek1205 [ 26 lip 2016, o 15:14 ] |
Tytuł: | Vogue Sails Yacht Charter - opinia |
Witam, Nie wiem, czy to jest dobre miejsce na podzielenie się opinią nt czarteru jachtu BY HAPPY (Gib Sea 43) z Aten (firma: Vogue Sails Yacht Charter) w czerwcu 2016r, ale nie znalazłem innego miejsca. Nie znalazłem też żadnych opinii nt sytuacji z czarterowaniem jachtów z czego mogę wnioskować, że wszystko odbywa się bez żadnych problemów a tylko u mnie się one pojawiły. Myślę jednak, że dobrze jest innym zwrócić uwagę na co uważać w przypadku tej firmy na moim przykładzie. Tym bardziej, że Vogue Sails nie przyjmował żadnych argumentów a ich podejście było jednostronne. Wcześniej czarterowałem już kilka jachtów z innych firm i nie spotkałem się z podobną sytuacją. Cały okres czarteru przebiegał bez problemu pomimo, że awarii uległ alternator i 1 dzień dodatkowo spędziliśmy na wyspie w oczekiwaniu na jego naprawę (zgłoszenie awarii ok. 9 rano, przyjazd serwisu ok.11, wymontowanie i zabranie alternatora do naprawy, powrót i zamontowanie naprawionego alternatora ok. 18). Nie robiliśmy z tego problemu. Problemy rozpoczęły się po powrocie do portu z rejsu przy sprawdzaniu jachtu. Zaraz po zacumowaniu do kei, na jacht wszedł John i zaczął sprawdzać przednią toaletę i kabiny dziobowe. Ja byłem przy nim. Później na jacht wszedł jego ojciec i zaczął sprawdzać ploter GPS. Po chwili zgłosił uszkodzenie przycisku kierunkowego plotera i wskazał, że ten jest "odciągnięty", czyli uszkodzony (przycisk cały czas działał). Zaraz potem zszedł z jachtu. Jestem tu przekonany, że wcześniej nie było tu żadnego uszkodzenia, gdyż nie dałoby się nie zauważyć takiego uszkodzenia a sam korzystałem z plotera. Była to dziwna sytuacja. Kolejną rzeczą było wskazanie zerwania wywietrznika na deku dziobowym przed masztem. Wywietrznik ten był przykryty pontonem, którego nie używaliśmy w trakcie rejsu, gdyż nie trzymał powietrza. Wcześniej też tu nie zaglądałem a w trakcie rejsu nie zauważyłem zerwania a wydaje mi się, że zerwanie wywietrznika z mocowaniem śrubami z deku musiało być głośne ale może się mylę. Na salingach były zamontowane światła ledowe z ostrymi krawędziami od mocowania, które uszkadzały grot na pełnych kursach o czym świadczyły znajdujące się tu już łaty. W trakcie naszego rejsu też pojawiły się tu naderwania żagla. John i Margaret nie przyjmowali tu żadnych tłumaczeń i uszkodzenia wycenili wg własnego uznania. Nie poczuwali się też do ewentualnej rekompensaty za przestój związany z awarią alternatora. Myślę, że nasza historia z Vogue Sails Yacht Charter może być pouczająca dla innych żeglarzy. A może są żeglarze, którzy mieli podobne przejścia z tą firmą? Z pozdrowieniami Darek Szoda |
Autor: | Piotr Kasperaszek [ 8 sie 2016, o 19:41 ] |
Tytuł: | Re: Vogue Sails Yacht Charter - opinia |
Pływałem Oceanisem 43 s/y Star Cat z tej firmy, w okresie 16-23 lipiec i jestem bardzo zadowolony z obsługi tej firmy. Żadnych zastrzeżeń, łódkę dostałem o 13.30, oddałem rano. Check in i check out bezproblemowy. Jedyne zastrzeżenie jakie mam do tej łódki, to że ma za cienkie i nylonowe liny. Nylonowy szot genui, o małej średnicy to porażka, do dziś mam poobcierane palce. Reszta OK, a nawet lepiej niż OK |
Autor: | Jaca_33 [ 10 sie 2016, o 10:43 ] |
Tytuł: | Re: Vogue Sails Yacht Charter - opinia |
Cześć Ja pływałem z kolei na tej konkretnej łódce parę lat temu. Wtedy było to pod szyldem MG Yachts. Wydaje mi się, że może teraz też, a napewno wtedy firma czarterowa to szyld a łódką zajmują się właściciele i to oni podejmują decyzję w sprawie reklamacji. Łódka była zadbana a kontakt z właścicielem był wzorowy. Niestety w czasie rejsu zdarzyła się awaria. W czasie refowania grota pękł blok rolera i zamiast dalszego refowania grot rozwinął się cały. Dziś pewnie zadziałał bym inaczej, ale wtedy w efekcie moich działań było 1,5 rozdarcie wzdłuż liku wolnego. Przy negocjacjach zakresu odpowiedzialności (nie do końca czułem się odpowiedzialny za całość z racji przyczyny awarii) firma czarterowa umyła ręce i odesłała do właściciela łódki. Syn właściciela nie był skłonny do rozmów a nawet próbował wynaleźć inne usterki (na które swoją drogą zwracałem uwagę właścicielowi przy check in). Z właścicielem jednak doszliśmy do porozumienia, znaleźliśmy żaglownię która wyceniła naprawę na 150 eu i podzieliliśmy się kosztami 50/50. Reasumując podejście firmy w przypadku awarii było słabe - załatw sobie z właścicielem my nie będziemy wnikać, jak nam powie żeby zatrzymać kaucję to zatrzymamy jak powie żeby zwrócić to zwrócimy. Co do podejścia właścicieli to w sumie się dogadałem, chociaż były wyraźne różnice pomiędzy ojcem a synem. Od tamtego czasu ubezpieczam kaucję i mam spokój ![]() Pozdrawiam Jacek |
Autor: | Darek1205 [ 12 wrz 2016, o 18:13 ] |
Tytuł: | Re: Vogue Sails Yacht Charter - opinia |
Witam, Byłem po raz drugi w Atenach na rejsie w terminie 03-10.09.2016 ale jachtem (SEVEN SEAS) z innej firmy (DMS Sailing). Tu przejęcie i zdanie jachtu odbyło się bez żadnych problemów. Przeszedłem się natomiast w sobotę 10.09 ok. 0900 na pirs 4, gdzie stał jacht BY HAPPY i John Ladopoulos (syn) odbierał ten jacht od innej (greckiej) załogi. Wyraźnie spierali się o coś ze skiperem i atmosfera była nerwowa. Dowiedziałem się (i tu Jacek ma rację), że John jest armatorem tego jachtu i nie jest pracownikiem Voque Sails. Podłącza się ze swoim jachtem (lub jachtami, bo podobno z ojcem mają jeszcze inne) pod różnych czarterodawców. Moje ostrzeżenie powinno dotyczyć Johna Ladopoulosa i jego ojca a nie firmy, która jest tylko aktualnym pośrednikiem. Pozdrawiam Darek |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |