Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 kwi 2024, o 11:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 wrz 2016, o 08:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Ostatni weekend (10-11 września 2016) był pierwszym weekendem całkowicie poświęconym żeglowaniu na zwodowanym w sobotę, 3 września, GIS-ie (Goat Island Skiff) "Uitwaaien" po Zalewie (Jeziorze) Zegrzyńskim. Prognozy wiatrowe, pobierane ze słynnej strony windguru, mówiły o 2 Bft, jednak rozległy klin wyżowy, według innych prognoz, generować powinien zero w szkwałach do jeden w skali Beauforta. Szczerze powiem, że kiedyś by mi to w niczym, a w żeglowaniu tym bardziej, nie przeszkadzało...

Mój serdeczny kolega, Macio, kiedy dowiedział się, że żeglowaliśmy bez wiatru, wydał się tym faktem bardzo zdziwiony: Co to znaczy "żeglowaliśmy bez wiatru"? Zawsze mi się wydawało, że żeglowanie jest nieodłącznie związane z wiatrem. Jak go nie ma to pagaj, pych albo motorek. Straszne.

Serdeczny kolega Macio, chyba zapomniał już był, jak to 40 lat temu, na tym samym Zalewie Zegrzyńskim, uprawialiśmy, z wielkim powodzeniem, sztukę żeglowania bez wiatru, a nawet próbował ją dokumentować:

Obrazek

Jezioro gładkie, jak lustro. Gdzieniegdzie leciutkie zmarszczenia, od słabiutkich podmuchów, ale ogólnie, wiszące smętnie, na wantach icki i nawet na twarzy nie można wyczuć, ani czy wieje, ani tym bardziej, z której strony wieje... A jednak, lekka łódka poruszała się, wolniutko i cichutko, po wodzie, jak duch! Pewnie dlatego, podobne żeglowanie, nazywa się po angielsku "ghosting in light air"? Sztuka żeglowania bez wiatru polegała na intuicyjnym wyczuciu, skąd akurat nie wieje, odpowiednim ustawieniu żagli do tego kierunku, delikatnym przechyleniu łódki na bezwietrzną-zawietrzną i nieporuszaniu się, a jedynie trwaniu na łodzi w bezruchu, obserwując ten stan. Czasami próbowaliśmy przechytrzyć rzeczywistość, zapalając nawigacyjnego papierosa, z którego unoszący się swobodnie dymek wskazywał nam kierunek ruchu powierza, bo nie można było tego nazwać wiatrem... Łódka potrafiła, bez zmiany halsu, wykorzystując ten brak wiatru, opłynąć całą "Patelnię" dookoła. W tym czasie, załoga, trwając w uważnym bezruchu, zapadała w żeglarską medytację - swoiste, bezwietrzne samadhi. Potrafiliśmy tak trwać bez ruchu i słowa, obserwując najmniejsze poruszenie icka, czy leciutki plusk wody. Potrafiłem żeglować bez wiatru godzinami, czerpiąc z tego doświadczenia wiele radości...

Obrazek

Ten sam Zalew Zegrzyński, czterdzieści lat później, drugi wrześniowy weekend. Wiatr zero Bft, w szkwałach pół. Na wodzie mnóstwo żaglowych jednostek w tym nasz GIS "Uitwaaien" i moje płonne oczekiwanie, że będzie możliwe wejść do tej samej rzeki... Dało by się, gdyby nie pewne zmiany ustrojowe, jakie w tym czasie nastąpiły: Oprócz mnóstwa żaglówek, na jezioro wyroiła się masa motorówek i skuterów. Zastanawiające jest, jak ogromną radość i satysfakcję można czerpać z wytwarzania fali, zwłaszcza przepływając w bezpośredniej bliskości żaglówek. Jezioro skotłowane. W chwilach bezwietrznych, fala wyższa od burty "Uitwaaien" szarpie łódką na wszystkie strony, łódka zatrzymuje się, telepie żaglem na lewo i prawo, łódź swobodnie obraca się, niezależnie od ustawienia steru, o 180, a nawet o 360 stopni wokół swojej pionowej osi! Do tego wszechobecny hałas i smród spalin, których wiatr, którego nie ma, nie rozwiewa. :cry:

Sobota pod tym względem okazała się nieco łaskawsza - wiatr nie siadał do zera, a kiedy wieje chociaż pół do jedynki, to odmotorówkowe falowanie nie wyhamowuje nas zupełnie. Daliśmy radę dwukrotnie osiągnąć Nieporęt i spotkaliśmy też proa PJOA Laguna w pokazowych rejsach:

Obrazek

Obrazek

Niedziela, to był chwilami zupełny dramat! :evil: Wiatr siadał do zera. W sumie dopłynęliśmy do Nieporętu, zrobiliśmy zwrot na Zegrze Płn, gdzie odmotorówkowa kipiel zatrzymała nas w okolicy centralnej, oznakowanej kardynałkami mielizny - pozostałości po sporej wyspie, która tam kiedyś była. Tam, gwałtownie szarpani na wszystkie strony, wykonaliśmy, bez możliwości skutecznej reakcji sterem, czy żaglem, kilka obrotów wokół własnej osi pionowej, znoszeni w kierunku mielizny, by w żółwim tempie ruszyć ku naszej przystani w Zegrzu Płd. Tam kilka ostatnich halsów w słabnącym szkwale o sile jedynki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
(Powiedziałem wtedy: Nie rób mi zdjęć bo będę miał na nich sfrustrowaną gębę z powodu tych p*** motorówek, co bez opamiętania mieszają wodę...)

Inny kolega, na fejsbuku napisał: Szczerze współczuję pogody... ledwo przeżyłem na działce obok. ;)
Na szczęście, były takie krótkie chwile, kiedy coś tam wiało, wtedy złość mi przechodziła i w sumie, miniony weekend wspominam w miarę pozytywnie... ;) Kasi chyba też się w sumie podobało... ;)

Jestem w tym sezonie wyjątkowo wyposzczony, jeżeli chodzi o żeglowanie, więc informacja o odgórnym przedłużeniu lata na wrzesień bardzo mnie ucieszyła, jednak nie spodziewałem się, że w tym samym czasie, aż tak bardzo zaktywizują się motorowodniacy... Być może należałoby jeździć tam w ciągu roboczego tygodnia? Ale co zrobić, jeśli Kasia pracuje w normalnym trybie i może wykorzystać jedynie weekendy?
Są oczywiście jeszcze w Polsce akweny, na których obowiązuje zakaz używania silników spalinowych. W latach 70., kiedy przypadło apogeum mojej przygody ze sztuką żeglowania bez wiatru obowiązywał taki zakaz na Zalewie Zegrzyńskim, nigdy nie był on ściśle przestrzegany i chyba został uchylony, a przynajmniej w praktyce, dzisiaj nie istnieje. Nie, to nie sztuka żeglowania bez wiatru upadła, to tylko warunki do jej uprawiania, na najbliższym od Warszawy zbiorniku wodnym, przestały istnieć...
Szkoda. :(

***
Więcej zdjęć z weekendowej, upadłej sztuki żeglowania bez wiatru tam:
https://goo.gl/photos/tNJ4J2Wcfg5HMwk48
... i tam:
https://goo.gl/photos/SZsVkfpy3bXLKfLQ6

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 6: LukasJ, Marian Strzelecki, mdados, Micubiszi, Wojciech, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 wrz 2016, o 09:18 

Dołączył(a): 12 lip 2011, o 16:55
Posty: 373
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: sj
To niestety znak czasów. Coraz więcej rejsów to po prostu wycieczki jachtem po z góry ustalonych portach wg. grafika godzinowego. Jak nie wieje, albo wieje z niewłaściwego kierunku to od razu kataryna - takie są oczekiwania klientów, więc tak też organizatorzy działają...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 wrz 2016, o 09:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
jarek556 napisał(a):
Jak nie wieje, albo wieje z niewłaściwego kierunku to od razu kataryna
Jacht z silnikiem, przynajmniej, nie robi tak upierdliwej fali, jak motorówa idąca w półślizgu... :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 wrz 2016, o 10:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
robhosailor napisał(a):
W latach 70., kiedy przypadło apogeum mojej przygody ze sztuką żeglowania bez wiatru obowiązywał taki zakaz na Zalewie Zegrzyńskim, nigdy nie był on ściśle przestrzegany


Robert - z tego co pamiętam to zakaz taki był ale były w czasie doby chyba dwa okienka czasowe - rano i wieczorem - chyba po godzinie dla możliwości pływania na silniku.
Żeglowałem wtedy jako młody adept sztuki żeglarskiej z Jadwisina po Oceanie Zegrzyńskim :rotfl: i trochę w pamięci mi z tego okresu zostało.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 wrz 2016, o 10:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
bury_kocur napisał(a):
Robert - z tego co pamiętam to zakaz taki był ale były w czasie doby chyba dwa okienka czasowe - rano i wieczorem - chyba po godzinie dla możliwości pływania na silniku.
Tak, to były furtki, że motorówki pływały - najpierw 15 minut dłużej, niż okienko, potem pół godziny, aż w końcu całą dobę. ;) Okienka były dla tzw. ruchu tranzytowego, ale kto by się przejmował takimi głupotami?
Liczę na to, że motorówkarzy zacznie być w końcu stać na helikoptery i przeniosą się gremialnie w przestworza. Mam nadzieję, że nie będą zbyt gęsto spadać do wody. :mrgreen:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 3: Marian Strzelecki, Stara Zientara, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 wrz 2016, o 11:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
robhosailor napisał(a):
jak motorówa idąca w półślizgu...


The best są użyszkodnicy motorówek do wake'a którzy z uporem godnym lepszej sprawy przemieszczają się niespecjalnie szybko siłą rzeczy rycząc silnikami na pełnej mocy z... zalanymi balastami i trymem max na od sie - wytwarzając tym samym zgodnie z projektem łódki mega falę. Opróżnienie balastu, przestawienie trymera i przemieszczanie się cichsze, tańsze 4 razy szybsze i praktycznie bez fali nie przyjdzie im do głowy. Wkurw wynikający z faktu, że wyprzedzają ich jak chcą 25 konne mydelniczki rekompensuje hip hop z głośników z podbitym basem :/



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowania - 2: robhosailor, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 wrz 2016, o 11:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Yigael napisał(a):
hip hop z głośników z podbitym basem :/
Za niektórymi z nich popylają zygzakiem skutersyny korzystając z surfowych możliwości na wytworzonym sztucznie metrowym przyboju.

Przypomina mi się cytat z kiepskiego IMHO filmu fantasy Waterworld:
Oh, f**k!!! Smokers!!! (O k***a!!! Dymiarze!!!)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 wrz 2016, o 11:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Na żaglach się męczę, motorówką dyskretnie oddalam się torem ku którejś z rzek zawsze. Tam tylko żyłki wędek w poprzek toru zadziwią czasem :/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 wrz 2016, o 16:40 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Tak by dac wyraz sprawiedliwosci: nigdy nie spotkalem na srodladziu motorowke zdolna wytworzyc metrowa fale, choc wiele opowiesci o takich slyszalem. Tak ja o wielkich rybach, ktore zerwaly sie z haczyka tuz przed wedkarzem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 wrz 2016, o 17:36 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
plitkin napisał(a):
Tak by dac wyraz sprawiedliwosci: nigdy nie spotkalem na srodladziu motorowke zdolna wytworzyc metrowa fale, choc wiele opowiesci o takich slyszalem.


bardzo ale bardzo rzadkie, Trzeba się mocno starać :D

jak się kiedyś spotkałem z 2 metrową od statków na Bałtyku to nikt mi nie uwierzył :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2016, o 06:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
plitkin napisał(a):
wyraz sprawiedliwosci
:mrgreen:

Zmruż oko i potraktuj tę miarę, jako figurę retoryczną i ... nie zabawiaj się w Dobrowolnego Upowszechniacza Prawdy Absolutnej - jeden taki, na całe forum, wystarczy. ;) :rotfl:

Oczywiście, że fala niemetrowa, a bliżej półmetrowa. I tak niemierzona suwmiarką, a i tak stroma i wyższa od mojej wolnej burty, a kiedy nie mam prędkości i dostaję ją z burty, to wprowadza mnie w boczne przechyły mogące grozić wywrotką, a nie mam dokąd przed nią uciec. :twisted:

***
Zegrzyński klimacik:

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2016, o 19:56 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Na czym jedzie ten windsurfing?

Mnie rowniez wkurza fala od motorowek, zwlaszcza w regatach na slabym wietrze.
Pamietam jak weszla od rufy gdy plynalem Hakerem. Fala miala ze 20cm :roll:

Na malej lodce najlepiej pokonuwac fale kiwajac.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2016, o 21:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
plitkin napisał(a):
Na czym jedzie ten windsurfing?
Widziałem, jak któryś pompował, czy raczej wachlował żaglem. :) Generalnie, to uczą się stać na desce i trzymać żagiel - większość z nich wyprzedzaliśmy, jak ciut dmuchnęło.
plitkin napisał(a):
Mnie rowniez wkurza fala od motorowek, zwlaszcza w regatach na slabym wietrze.
Pamietam jak weszla od rufy gdy plynalem Hakerem. Fala miala ze 20cm :roll:
W sobotę widziałem ścigające się sigmy, ale chyba odwołali, bo wyciągnęli pagaje, co Kasia uwieczniła na fotkach, a w niedzielę ścigały się m. in. omegi - żal było patrzeć, jak kiwają się na tej fali bez wiatru.

Fale wchodzące do łódki, to chyba skutek ich stromości, czyli bardzo małej długości takiej fali i sporej prędkości z jaką się rozchodzi.
plitkin napisał(a):
Na malej lodce najlepiej pokonuwac fale kiwajac.
Tak. Gorzej jest na wąskiej BETH, bo GIS przy tej samej długości jest sporo szerszy i ma większą stateczność, ale nie ma półpokładów, więc jak dynamicznie przechyli się do listwy odbojowej, to robi się trochę straszno - zwłaszcza, że nie mam z nim jeszcze wiele doświadczenia. :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2016, o 06:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Robert, pewnie przegryziesz mi krtań po tym co napiszę:-) Nooo ale zaryzykuje:-)))
Niedziele i poniedziałek spędziłem na Jezioraku, tak... na motorówce:-))) Fakt, w zbożnym celu bo pomagając Piotrowi Saleckiemu w inwentaryzacji przystani i pomostów. Ale przyznaję się bez bicia czasami GPS pokazywał 30 węzłów. Oczywiście staraliśmy się nie być uciążliwi dla innych użytkowników i chyba dobrze nam to wychodziło bo pozdrawiano nas a nie wymachiwano pięścią:-)
Ale do czego zmierzam, szczęśliwi ci którzy nie muszą liczyć czasu... W sytuacji takiej jak ja mam, czyli 48 godz. miedzy szychtami, i gdy nie ma opcji, że mogę zadzwonić i powiedzieć - wiatr zdechł i spóźnię się do pracy o dwie godz. nie zaryzykuje pływania jachtem. Pozostaje mi tylko motorówka. Dzięki niej mogę zrobić sobie podróż sentymentalną do miejsc gdzie kiedyś byłem jachtem.
Po prostu, żyjmy i dajmy żyć innym i nie uogólniajmy...


Załączniki:
Screenshot_20160912-174725.png
Screenshot_20160912-174725.png [ 167.95 KiB | Przeglądane 7761 razy ]

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2016, o 07:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Jurmak napisał(a):
przegryziesz mi krtań
Już Ci skaczę do gardła! :D
Jurmak napisał(a):
Oczywiście staraliśmy się nie być uciążliwi dla innych użytkowników i chyba dobrze nam to wychodziło /.../
Po prostu, żyjmy i dajmy żyć innym i nie uogólniajmy...
Czy myślisz, że Ci, o których pisał np. Yigael ...
Yigael napisał(a):
The best są użyszkodnicy motorówek do wake'a którzy z uporem godnym lepszej sprawy przemieszczają się niespecjalnie szybko siłą rzeczy rycząc silnikami na pełnej mocy z... zalanymi balastami i trymem max na od sie - wytwarzając tym samym zgodnie z projektem łódki mega falę. Opróżnienie balastu, przestawienie trymera i przemieszczanie się cichsze, tańsze 4 razy szybsze i praktycznie bez fali nie przyjdzie im do głowy. Wkurw wynikający z faktu, że wyprzedzają ich jak chcą 25 konne mydelniczki rekompensuje hip hop z głośników z podbitym basem :/
... byli tam w niedzielę w pracy i spieszyli się bardzo i jednocześnie starali się "dać żyć innym"? :mrgreen: :-P :rotfl:

***
Tutaj, na fotkach wieje ze 3 Bft, więc fala od motorówki najwyżej wejdzie na pokład, a trochę wody wleje się do kokpitu. Motorówka robi na szfungu kółka, fala interferuje... Co działoby się przy flaucie?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tutaj podobnie:

Obrazek

Obrazek

To nie są sytuacje specjalnie aranżowane, ani rzadkie - Kasia siedziała na brzegu i fotografowała mnie , po prostu. Przejścia motorówki koło GIS-a w czasie flauty nie fotografowała, bo musiała się trzymać, żeby nie wypaść... :mrgreen:

____
PS: W niedzielę przepłynął też koło nas jachcik motorowy, chyba specjalnie przeszedł blisko, przed dziobem - już miałem warknąć coś niemiłego, ale ... nie zrobił prawie żadnej fali!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2016, o 08:51 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Odnosząc się do fot powyżej.
Chcąc zrozumieć - rozważam możliwości:
1. Motogościu kręci się po akwenie chcąc urozmaicić czas nieszczęśnikom , których stać tylko na żałosną żaglówkę - erupcja współczucia.
2. Motogościu bawi się w najlepsze, nie rozglądając się na boki - może nawalony.
3. Motogościu pokazuje kto tu rządzi (być może płeć piękna na pokładzie wpływa nań inicjująco) - nawyki z pracy.
4. Motogościu chętnie by rozjechał sklejkowo-szmacianego śmiecia - żądza krwi.
5. Motogościu kręci przypadkowe kółka i rozmyśla o ilości paliwa jaką wypala, o rodzince która ciągle gada na pokładzie, o lasce którą w tym czasie mógłby... - ból istnienia.

Stawiam na numero 5 i zamiast szkodnika widzę symbol naszych czasów.
Jest mi lepiej, czego i ofiarom fali życzę.
v



Za ten post autor vaginal otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2016, o 10:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Nie wnikam w bogate życie wewnętrzne motogościa. :rotfl:

Od paru lat, z różnych powodów, w przystani koegzystuję z motorówkarzami i skuterowcami, których hobby skupia się na wytwarzaniu fali właśnie. Wiedząc dokładnie, z czym to się wiąże, w sobotę i niedzielę odpłynąłem stamtąd dość daleko, w kierunku przeciwległego brzegu ZZ Lake, gdzie trafiłem na ... dokładnie takich samych. :mrgreen:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2016, o 10:28 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Wniosek jest oczywisty:
zmiana akwenu.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2016, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
vaginal napisał(a):
zmiana akwenu.
Chętnie, najlepiej na park narodowy np. Wigry. :) Tyle, że to daleko od domu... :(

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2016, o 11:18 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Otworzyły się oczy niebieskie...
Kombinuj Pan, kombinuj.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2016, o 11:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Albo polubić. :mrgreen: (ewentualnie, kupić wielką motorówę i się przyłączyć do rebelii) :rotfl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2016, o 11:29 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Jest taka możliwość.
Kiedy blisko przepływa motorówa i fala atakuje niską burtę - ty z radością w sercu mruczysz:
"Bomba!! Zupełnie jak na Bałtyku, a taniej".
v



Za ten post autor vaginal otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2016, o 21:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wiedziony wrodzonym masochizmem powróciłem dziś, na ten sam akwen, z wiatrem, którego, wg prognozy, miało nie być. :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Po pierwsze, było tylko kilka motorówek i jeden skuter, a po drugie, ciut mocniej wiało, bo chwilami wiała dwójeczka. A raz, nawet wypuściłem szkwalik z żagla, bo siedziałem na dnie, na zawietrznej i nie miałem jak balastować. A tylko ze dwa razy, na krótko siadło do zera.

Przy okazji, chciałem pokazać, jak sobie radzimy na plaży - w ten sposób łódeczka wyjeżdża na plażę i wraca do wody. Robimy to we dwójkę - półinwalida i słaba kobieta:

Obrazek

:)

____
PS: W ciągu prawie 4 godzin objechaliśmy tzw. "Patelnię" - tam są fotki:
https://goo.gl/photos/5NwHwN9QsRHQNZC18

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 4: Marian Strzelecki, puffin, Stara Zientara, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2016, o 22:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Przy okazji, chciałem pokazać, jak sobie radzimy na plaży - w ten sposób łódeczka wyjeżdża na plażę i wraca do wody.

Cos mi to przypomina... ;)
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2016, o 16:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
robhosailor napisał(a):
Przy okazji, chciałem pokazać, jak sobie radzimy na plaży - w ten sposób łódeczka wyjeżdża na plażę i wraca do wody.
Catz napisał(a):
Cos mi to przypomina...
Mnie też. Od 1:12 :D
Robciu! Te Kitajce ukradły Ci patent :rotfl:


_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2016, o 07:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zbieraj napisał(a):
Robciu! Te Kitajce ukradły Ci patent :rotfl:
Nie, nie! To raczej ja ukradłem - starożytnym Chińczykom, a może nawet prehistorycznym Neandertalczykom! ;)

***
Takiemu jak ja, to nikt, a tym bardziej pogoda, nie dogodzi! :evil:

W ostatni weekend powiało! W sobotę, zgodnie z prognozami, 4-5 w skali Beauforta.

Obrazek

Przygotowałem sobie podwójny ref:

Obrazek

... i odpuściłem żeglowanie. :(
Mój wewnętrzny kardiolog przeanalizował parametry i okoliczności i powiedział, że powinienem odpuścić, bo brakuje mi opływania w tym sezonie - tylko bełtanie się we flaucie. Silne emocje i spodziewany wysiłek fizyczny, to kiepskie połączenie.

Kasia nie narzekała:

Obrazek

Ale kara musi być - nie pożeglowałem sobie, a korzonki i tak napieprzają.
Ot, starość... :evil:

_____
PS: W niedzielę żeglował Errak i jego GIS "Gromek" - Kuba jest młody i silny i przy czwórce nie pęka. Mam nadzieję, że mnie nie pogoni za kradzież tej fotki:
Załącznik:
14292361_1735076356746153_6042143447274085181_n.jpg
14292361_1735076356746153_6042143447274085181_n.jpg [ 127.82 KiB | Przeglądane 7300 razy ]

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2016, o 07:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7314
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3608
Otrzymał podziękowań: 1970
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Żeglowanie bez wiatru jest super jak obok szuwarów, bo łódka sunie cichutko i ptaszorów nie straszy.
Houseboaty i zwykłe małe motorówki, które służą do przemieszczania się po jeziorze są ok, o skutersynach i dymiarzach się nie wypowiem, bo brak w języku ludzi kulturalnych właściwych słów.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2016, o 09:19 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
robhosailor napisał(a):
PS: W niedzielę żeglował Errak i jego GIS "Gromek" - Kuba jest młody i silny i przy czwórce nie pęka. Mam nadzieję, że mnie nie pogoni za kradzież tej fotki:


Jasne że nie, żałuję za to że nie bardzo miałem możliwość bawienia się aparatem i zrobienia lepszych.
Mój jedyny ref ma trochę większą powierzchnię od twojego ze zdjęć. Poza tym z tego co widziałem twój żagiel jest bardziej płaski. Myślę że jeśli byś wypłynął już po pierwszym halsie zdziwił byś się jak mało trzeba balastować po minimalnym wybraniu żagla nawet w 4. Gorzej jest z płynięciem z wiatrem bo może niespodziewanie zakołysać. Ale i tak największy problem to wypłynąć z twojej przystani, przez to nie pokazałem załogantowi twojej łódki z bliska :) Bo stała taka bidulka samotnie, nieprzykryta :).

http://www.sports-tracker.com/workout/walczewski/57dea26fe4b095126ef13ce6

Jak na początku ustawiłem żagiel na bardziej płaski to wyraźnie było widać że para idzie w gwizdek (Widać na wykresie prędkości że jak po drugim halsie zmieniłem ustawienie to prędkość skoczyła). Po poprawkach Gis szedł dużo fajniej. Pewnie dało by się swobodnie pływać na pełnym odrobinę wypłaszczonym ale na na wodzie nie chciałem kombinować.

Na wodzie widziałem łódkę Moth ale zbliżyć się do niej nie miałem szans,
Może jeszcze w przyszły weekend się uda popływać.



Za ten post autor Errak otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2016, o 09:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Errak napisał(a):
największy problem to wypłynąć z twojej przystani
Tego się obawiałem właśnie. Chciałem na cumie przeprowadzić na skraj pomostu, ale moja załogantka potwierdziła, że nie będzie w stanie fachowo mi pomóc. Wiało mi prawie dokładnie w zęby, więc każdy błąd mógł skutkować przynajmniej porysowaniem burt o metalową konstrukcję pomostu. :roll:

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2016, o 09:44 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Jak już opracujesz system startowania z tamtej przystani to będzie już łatwizna.
Można by przymocować linę w połowie równoległej do brzegu lewej części pomostu się podciągnąć się na niej do pozycji startowej umocować na dziobie, włożyć ster, miecz i ogólnie dograć wszystko. Potem załogant przenosi punkt mocowania z okolic dziobu w lewo, łódka się obraca, żagiel łapie wiatr i wypływacie. Załogantka rzuca linę która pozostaje na brzegu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 142 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL