Ostatni weekend nie zapowiadał się zbyt atrakcyjnie. Prognozy dla Mazowsza i okolic mówiły o nadchodzących ulewach, ale jak to z prognozami bywa, liczyłem na to, że omskną się o kilka godzin i zdążymy trochę popływać po ZZ. Byliśmy też wstępnie umówieni z Yigaelem na spotkanie - do uzgodnienia, czy na wodzie, czy na lądzie. Z rozmowy telefonicznej wynikło, że i oni, Yigael i Sławek Elektryczny, mają niewielkie opóźnienie.

Trochę zbyt długo zbierałem się rano, a i taklowanie zabiera zbyt dużo czasu, więc na wodzie byliśmy około 1230, kiedy już niebem nasuwały się ciężkie, deszczowe chmury. Zarefowałem dla zdrowotności i popłynęliśmy, żeby stwierdzić, że skoro ma mocno dolewać, a może i gwałtownie dmuchnie, to może warto jednak wrócić, zanim się to wydarzy.



Po drodze obserwowaliśmy rzadkie zjawisko optyczne



Po kilku halsach byliśmy z powrotem na lądzie.



Prognoza realizowała się tym razem naprawdę punktualnie. Zdążyliśmy roztaklować, wciągnąć "Uitwaaien" na miejsce i zamówić sobie obiad w "Heliosie", kiedy zaczęło kropić, a w naszej przystani pojawił się, jak diabeł z pudełka, Albatros 4.30, a na nim dwaj nasi koledzy Elektryczny i Yigael.



Chwila rozmowy na brzegu - o łódce. Łódka ciekawa, chociaż to raczej nie moja bajka, interesujący nastawny, ciężki miecz, który jednak nie pozwala na dojście do plaży. Już za chwilę Albatros ujawnił swój potencjał - szybki start z wody i za chwilę zniknął za ścianą ulewnego deszczu:





***
Lało do nocy, a potem cały następny dzień. Przed wyjazdem z Zegrza wylaliśmy jeszcze wodę z kadłuba GIS-a, ale napadało znowu ... Takie mamy lato tego roku.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

"Tento způsob léta zdá se mi poněkud nešťastným..."

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Pięknie chodzi ta łódeczka

_________________
Wiosna

Po czym poznałaś?

Pewnie po filmikach w innym wątku, albo na fejsiku.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Po kilwaterze

_________________
Wiosna

Wpadniesz w weekend do Między Żaglami?

Będziecie pływać w ten weekend? Mamy regaty klasy Nautica 450 (sobota i niedziela) jestem ciekaw porównania szybkości na wodzie obu konstrukcji. Może będzie okazja sprawdzić to?

Pozdrawiam
Piotrek "Derget" Dzierżewicz

_________________
Pozdrawiam
Piotrek "Derget" Dzierżewicz

My też spróbujemy

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Chcemy popływać. Zawsze można się spróbować przed albo po regatach, żeby nie przeszkadzać. Może się po prostu karniesz jak będzie jeszcze wiatr

Zmierzam do tego, że warto spróbować! Nie mam przeszłości z małych łódek, względnie późno spróbowałem i skończyło się na zakupie własnej. Żeglarstwo zaczęło sprawiać więcej frajdy, nie mówiąc o nauce.



Wczoraj w nocy wróciłem z regat na Łotwie. Od piątku trenuję i ścigam się w Rybniku przez weekend (tak więc nie uda się). Właściwie, to każdy weekend do końca września już rozpisany na treningi i regaty

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Piotrek, to zupełnie inne łódki i inne filozofie. Nie ma co porównywać. Wynik jest z góry znany, bo te konstrukcje miały zupełnie inne założenia projektowe.

Piękna zabawka, zasuwa aż miło. I ten ślad który po sobie zostawia.

https://www.youtube.com/watch?v=ISQYaJG ... SQYaJGPIYQ

_________________
Wiosna

Ja myślę, że jak jest okazja posadzić samemu tyłek na burcie i spróbować machnąć patelnię tam i z powrotem to zawsze warto Nie każdy ma okazję ścigać się tyloma konstrukcjami co Ty

To jest pewne! Sam chętnie testowałem Albatrosa j byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Doskonała realizacja fajnych założeń. Chciałbym mieć taką łódkę dla frajdy.