Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=42&t=15400
Strona 1 z 1

Autor:  ra_dek [ 23 maja 2013, o 22:58 ]
Tytuł:  Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Ktoś coś zna, może polecić, stosował i przeżył?

Autor:  Maar [ 24 maja 2013, o 11:37 ]
Tytuł:  Re: Suplementy diety, odżywki, żarcie w proszku itp.

Aleś w tytule połączył dziwacznie te rzeczy.
Żarcie w proszku (w domyśle liofilizaty) od suplementów czy odżywek jest dość odległe.

Nie używam odżywek/suplementów (BTW czym się to różni, wie ktoś?) natomiast liofilizatów kilka próbowałem i jest różnie - tak jak różni kucharze są w knajpach, tak samo są różni technolodzy żywności w fabrykach, ale generalnie mi smakuje.

Autor:  ra_dek [ 24 maja 2013, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: Suplementy diety, odżywki, żarcie w proszku itp.

A no, edytować już nie mogę, /jakby co uprzejma prośba/ można wyciąć to żarcie w proszku.
Chodzi mi o konkretne dodatki do diety coś co w postaci proszku można zabrać ze sobą na rejs i dodawać do ubogiego menu. Rozglądałem się za podobnymi specyfikami i albo są to jakoweś środki wspomagające odchudzanie albo przeciwnie przyrost, tyle że mięśni :lol: Interesowały by mnie jakoweś specyfiki/dodatki do "paszy". Coś co można by zabrać na np. dwa tygodnie bez zawijania do sklepu.

Autor:  Maar [ 24 maja 2013, o 14:29 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

ra_dek napisał(a):
Coś co można by zabrać na np. dwa tygodnie bez zawijania do sklepu.
Wszystko jest kwestią gustu, ale na dwa tygodnie bez zawijania, to bym zabrał normalne żarełko i trochę konserw.

A dietę ubogą w kcal, to bym uzupełniał czekoladą, cukierkami, ciasteczkami, żelkami, batonikami, piwem i suszonymi śliwkami (w czekoladzie) :-)

Autor:  Były user [ 24 maja 2013, o 15:00 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Nawet gdybyś żarł przez 2 tygodnie dzień w dzień mielonkę posmarowaną mielonką i zagryzał mielonką to raczej szkorbutu nie dostaniesz. A tak monotonnie /bo mielonka to przecież dobro :mrgreen: / nie będzie. Jeśli się boisz to kup sobie dowolną dopasowaną do wieku i stanu zdrowia multiwitaminę i łykaj. Czasy heroiczne i żarcie zarobaczonych sucharów z łojem minęły ze trzy wybitne wojny temu ;)

Autor:  Moniia [ 24 maja 2013, o 17:49 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

A prosze Cie bardzo - jako uzupełnienie można stosować, niejaki Moitessier juz jadł takową jako preparat witaminowy (na sucho) - jak mamy dość wody to oczywiście można zgodnie z przepisem... To dużo fajnych witaminek ma... A przy okazji smaczne :)
http://www.ovaltine.co.uk/

Autor:  ra_dek [ 24 maja 2013, o 20:33 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Aż taki desperat nie jestem :cool: Pomijając fakt ze "Oni" piją to z mlekiem, że zawiera cukier i że ma to smak żaden, to faktycznie jest to coś w stylu tego czego szukam :rotfl:

Autor:  Moniia [ 24 maja 2013, o 20:53 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

ra_dek napisał(a):
Aż taki desperat nie jestem :cool: Pomijając fakt ze "Oni" piją to z mlekiem, że zawiera cukier i że ma to smak żaden, to faktycznie jest to coś w stylu tego czego szukam :rotfl:

hihi, ja jestem akurat uzalezniona (No, prawie). Uwielbiam właśnie na sucho....

Ps. Są dwie wersje, jedna potrzebuje mleka, a druga ma mleko w sobie i potrzebuje wody.

Autor:  ra_dek [ 24 maja 2013, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Oczywiście urazić nikogo nie miałem zamiaru, a gust wiadomo...
No i oczywiście nie chcę się wymądrzać, ale akurat w tym dziale pasuje;
"człowiek jest jedynym ssakiem który w wieku dorosłym pije mleko" :-P

Autor:  Moniia [ 24 maja 2013, o 22:44 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

ra_dek napisał(a):
Oczywiście urazić nikogo nie miałem zamiaru, a gust wiadomo...
No i oczywiście nie chcę się wymądrzać, ale akurat w tym dziale pasuje;
"człowiek jest jedynym ssakiem który w wieku dorosłym pije mleko" :-P

Hihi, pije codziennie... Stanowi podstawę mojego wyżywienia (poza tym nie dałabym rady wypijac tyle kawy BEZ mleka... ;) )

Autor:  Zielony Tygrys [ 25 maja 2013, o 07:59 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

ra_dek napisał(a):
Oczywiście urazić nikogo nie miałem zamiaru, a gust wiadomo...
No i oczywiście nie chcę się wymądrzać, ale akurat w tym dziale pasuje;
"człowiek jest jedynym ssakiem który w wieku dorosłym pije mleko" :-P

bo jako jedyny może sobie na to pozwolić, inne są odganiane od cyca żeby nie brakło dla małych

Autor:  Koma5 [ 25 maja 2013, o 16:07 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

ra-dek, weź Ty całkiem normalne jedzenie na te łódkę, nie kombinuj z chemią, bo kto będzie Cię do zdrowia doprowadzał w rejsie?
Wyrzucą białym niedźwiedziom i po Tobie, chłopie... ;)

Autor:  ra_dek [ 25 maja 2013, o 16:30 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Pesymistów i tradycjonalistów rozumiem i pozdrawiam serdecznie :D
Jestem ciekaw co można zabrać ze sobą, żeby to było strawne, pożyteczne dla ciała i zdrowia, a przy okazji lekkie i pakowne. Chodzi mi o uzupełnienie tzw. normalnego żarcia. Zakładam że słodkiej wody nie zabraknie.

Autor:  Seba [ 25 maja 2013, o 16:43 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

jak to kiedyś ktoś powiedział : żarcie ma być dobre. Nie bogate w jakieś tam składniki, ale po prostu smaczne.
Nie wiem za bardzo po co kombinować i przez 2 tygodnie próbować się katować czymś czego po prostu się nie lubi a co niby trzeba organizmowi dostarczać. Jeden będzie żarł mielonkę smarowaną mielonką :mrgreen: bo tak lubi, inny płatki z mlekiem. ja tam jadłbym wszystko na co miałbym ochotę i co by udało mi się w danym miejscu kupić przed rejsem. Do tego może jakiś preparat witaminowy rozpuszczalny w wodzie, bo ta nieraz w niektórych miejscach bywa paskudna i nie da się jej pić samej .

Autor:  Blueboy [ 28 maja 2013, o 12:46 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

jako uzupełnienie diety w witaminy i enzymy (które są przy okazji najlatwiej przyswajanymi aminokwasami) polecam suszone owoce : daktyle, figi, orzechy, morele, rodzynki itp. i obowiązkowo cytrusy i banany.
witaminy syntetyczne odpuść sobie. Porozmawiaj z hydraulikami czyszczącymi wodociągi, a opowiedza Ci, ile tabletek znajdują w sciekach (niektóre jeszcze z nazwą preparatu witaminowego).

Autor:  Blueboy [ 28 maja 2013, o 13:09 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

newlifejs0778 napisał(a):
jak to kiedyś ktoś powiedział : żarcie ma być dobre. Nie bogate w jakieś tam składniki, ale po prostu smaczne.


pozostawmy to bez komentarza...

Autor:  Gruszka94 [ 21 wrz 2015, o 12:56 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Do uzupełnienia diety i poprawy zdrowia polecam stosowanie naturalnych suplementów. Nie dość, że pomagają schudnąć, to jeszcze człowiek dzięki nim czuje się dużo lepiej. Warto poczytać np o piperinie. Słyszałam, że już wielu osobom pomogła.

Autor:  Zbieraj [ 21 wrz 2015, o 19:06 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Gruszka94 napisał(a):
Słyszałam, że już wielu osobom pomogła.
Oczywiście! Na zawartość portfela.
Masz szczęście, że Twój post trafił najpierw na Skipcia, który ma serce jak stodoła i w ogóle niespotykanej dobroci to człowiek. Gdyby trafił na mnie - wypieprzyłbym go (to znaczy Twój post, nie Skipcia) w kosmos.
Codziennie czytam w WP, Onecie i innych takich sensacyjne doniesienia, że lekarze są przerażeni, bo pani Krysia z Pułtuska zeżarła jedną tabletkę piperyny, czy innego świństwa i schudła o dziesięć kilo. A obok czytam, że lektorzy języków obcych są przerażeni, że stracą pracę, bo pan Kazio z Łęczycy, dzięki nowej metodzie, opanował 5 języków w dwa tygodnie.

Za dawnych czasów był to książkowy przykład tzw. reklamy oszukańczej, Dziś, z racji poprawności politycznej nazywa się to eufemistycznie "reklamą wprowadzającą w błąd".

Na schudnięcie jest skuteczna tylko jedna metoda, metoda gospodyni księdza z Chicago. Oto fragment rapu Młynarskiego:

Koleżanka do Chicago pojechała raz
Występować dla Polonii, tak jak wielu z nas;
Miała dość pokaźną tuszę i psychiczny mus,
By ją stracić, pijąc w Stanach tylko orange juice.

Drogi Widzu, kręć się, wierć się, z ciekawości sap,
Słuchaj, co mój na ten temat opowiada rap:

Koleżanka wyczytała, po highway’u mknąc,
Że w Chicago zamieszkuje polski zielarz – ksiądz.
Ogłoszenie zajmowało szpalty dwie i pół,
Że nadwagę ksiądz usuwa przy pomocy ziół.

Lepsza szansa tylko z nieba chyba mogła spaść!
– myślisz, Widzu, i masz rację – koleżanka zaś:

Łap za telefon pierwszy z brzegu!
I słyszy głos w słuchawce: – Cegój?!
Więc referuje, co i jak,
A głos jej odpowiada tak:

– Ksiundz wyjechany jest do Winni-
peg! Jo jest ksiendza gospodyni!
Ksiundz ma tam aż do maja być,
A jeśli chodzi o diet
– mniej żryć!

“Diet” – po angielsku dieta, bowiem polski lud
Śmiesznie w Stanach polskie słowa z angielskimi splótł.
I to jest najlepsza dieta, lepsza od stu ziół,
Spróbowałem – i przez tydzień siedem kilo w dół!

Jeśli przeto chcesz nadwagę stracić tak, jak ja,
Stosuj dietę gospodyni księdza z USA!

Od maja do maja – gdy szczupły chcesz być:
Jeżeli chodzi o diet
– mniej żryć!


PS. Jesteś, Gruszko, niereformowalna. 31 maja firma Megasurf zareklamowała swoje kursy na Półwyspie Helskim. Następnego dnia Ty, rżnąc głupa, zarejestrowałaś się na forum i - udając zachwyconą klientkę - napisałaś "Super sprawa, byłam rok temu na kursie windsurfingowym w MEGASURF i było świetnie. Doskonała kadra trenerska, super sprzęt. W tym roku jadę na ten kurs z kitesurfingu".

Nie przyszło Ci go głowy,że sprawa się rypnie, bo my mamy możliwość ustalenia, że Twój post jest pisany z tego samego komputera, co post firmy.
A przecież Wojciech Ci napisał:
Wojciech napisał(a):
Inni użytkownicy, którzy pisali z tego IP
Gruszka94 [ 1 Post ]

Na przyszłość zakupcie drugi komputer do firmy.
Teraz też piszesz z tego samego IP, czyli na komputerze firmy Megasurf.
Inni użytkownicy, którzy pisali z tego IP
WindSurfing [ 1 Post ]
Inne adresy IP, z których pisał ten użytkownik
83.242.113.196 [ 2 Posty ]


Rozumiem, że sezon wind- i kitesurfingowy się skończył i jakoś trzeba przeżyć do następnego lata, więc przerzuciłaś się na piperynę. :D

Jasne, żeby zarobić na haśle "mniej żryć" trzeba być Młynarskim. :rotfl:

Autor:  Ryś [ 21 wrz 2015, o 20:12 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Bo siem nie znacie, Panie Kapitanie, na biologijach a fizyjologiach.
Otóż piperyna działa, rzecz to oczywista.
Tradycyjna Kuchnia Polska wiedziała zresztą o tem doskonale, zalecając by, w miarę możności, finansowych zwłaszcza, często a możliwie mocno pieprzyć.
Pieprzenie pobudza metabolizm, zmniejsza odkładanie sadła, a nawet przeciwdziała depresji i poprawia nastrój!

Autor:  Zbieraj [ 21 wrz 2015, o 20:57 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Tak, tak, pieprzenie pobudza metabolizm, poprawia nastrój (zdecydowanie), ale co to ma wspólnego z dietą? :rotfl:

Autor:  Zielony Tygrys [ 21 wrz 2015, o 21:08 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

No jak to co? Kieliszek szampana przed, papieros po, szklanka wody zamiast.

Autor:  Moroszka [ 21 wrz 2015, o 21:50 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Szampan może nastrój poprawi, ale z tą szklanką to już odchudzające nie będzie ;)

Autor:  plitkin [ 22 wrz 2015, o 07:09 ]
Tytuł:  Re: Suplementy, odżywki, wspomaganie żeglarskiej diety.

Janusz, Twoj wywod jest bez sensu. Spamerzy nie maja dosc kompetencji by samodzielnie go przeczytac. Do watkow trafiaja gdyz robi to za nich bot przeszukujacy internet. Spamer ma jedynie wkleic przygotowany wczesniej przez troche bardziej inteligentne osobniki tekst.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/