Kuracent wiesz kto w poniedziałki? Czy ja wyglądam jak szewc? Zdecydowanie wtorki! A tak na serio, rozmawiałem z paroma osobami i mają tak jak ja. W pon. jest zap... w pracy, coś z tamtego tygodnia, coś z weekendu itp, jak wracam do domu to nie chce mi się już nigdzie ruszać. Jak już muszę to pojadę na sam speech samochodem, czyli na godzinkę (patrz speech o Rzeszowiaku, frekwencja nie powaliła, a całość skończyła się dosyć szybko).

_________________
Olek Kwaśniewski

Jestem dokładnie tego samego zdania.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tegoroczna, narzucona przez Ciebie. Od bodaj dwóch lat były to wtorki, które każdy akceptował. W tym roku byłeś łaskaw to zmienić, wracając do ustawienia sprzed dwóch lat i spotkań w TZH. Robiłeś ankietę z której jasno wynikało ze za poniedziałkami są bodaj tylko 3 głosy, a za wtorkami kilkanaście jeśli nie ponad 20. Też uważam że wtorki, chociaż nie wiem czy wolno mi cokolwiek uważać nie posiadając uprawnień żeglarskich.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

Stanowczo nie wolno Ci nic uważać. Chyba że przemyślałaś decyzję min przez miesiąc i przeczytałaś odpowiednią ilość książek na ten temat Nie chce Cie martwić ale nawet gdybyś miała patent morsa to nic by to nie zmieniło No może tyle że nie mogłabyś pisać nawet tego co uważasz a teraz przynajmniej to możesz;):):)

a tak poważnie to niestety muszę Cię poprzeć we wniosku bo tez jestem za wtorkami:P Choć wcale mi sie nie podoba że muszę się z Tobą zgodzić różowa:P Kiss

Andrzeju,

Mnie nie licz...inne moje sprawy nie pozwalają mi poświęcać na to czas. Niestety.
Oczywiście coś tam mejlowo sobie piszemy, ale nie bierz mnie pod uwagę przy ustalaniu jakichkolwiek istotnych spraw.

Pozdrawiam i dobrego Nowego Roku życzę
Andrzej

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

Zawsze przychodziłem w poniedziałki. Zawsze był spicz.
Zaniepokoiłaś mnie. Jak się nazywa ten Niemiec, który wszystko przestawia? Alz... ? Jeśli mam sklerozę i w sezonie 2011/2012 nie było spotkań w poniedziałki, to bardzo przepraszam. Byłem przekonany, że Samosterowe Spicze odbywały się w poniedziałki.

Narcyza jednak uświadomiła mi, że czas odchodzić. Nic nie pamiętam z tradycji. Jaką karę wymyślisz dla mnie? Dla osoby, której przyśniło się, że zawsze żeglarze spotykali się w poniedziałki? Jestem gotów walczyć, jak o niepodległość, że od co najmniej wielu lat tak było. Ale jeśli ten Niemiec wie lepiej, to proszę zbanować mnie.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Nie samoumartwiaj się Andrzejku, wszak nie jesteś biczownikiem.. ostatnie dwa latka samoster był we wtorki, i jesteś zajebisty w tym co robisz.. Spróbuj posłuchać woli ludu tylko, bez żadnej abdykacji..

BTW słoneczko -pienknie jest.. Wiesz jakiego będziemy mieli oficera? Stanley dziś pojechał zastępcokapitanować na Zawiasa.. poproszony, nie się wkleił, tylko dostał zaproszenie od kapitana.. Bój się, bo nam Stanley wróci z nosem w chmurach.. A polskiego patentu nadal niema a zastępcokapitanuje na Zawiasie..

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Nienienie! Mylisz nazwę z czasem odbywania.
One się nazywały "Samosterowne poniedziałki", ale odbywały się już to w poniedziałki, już to we wtorki, a nawet - jak w Tawernie TzH - w czwartki.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Jędruś, to że Ty akurat przychodziłeś zawsze w poniedziałki, to nie znaczy, że spotkania odbywały się zawsze w poniedziałki.
Tradycyjnie one odbywały się w czwartki. http://www.samoster.org.pl/index.php?doc=54
Jeszcze jakieś echo czwartków słychać było w 2010, znajdziesz je w pierwszym akapicie, tu: http://www.samoster.org.pl/index.php?doc=219

Nawet gdy zostały przeniesione na poniedziałki, to przez długi czas nazywaliśmy je "czwartkowymi poniedziałkami" :-)

Wtorki - po pamiętnej awanturze antynikotynowej - wymyśliłem kilka lat temu jako "anarchistyczną" alternatywę do poprawnych politycznie poniedziałków i chyba termin ludziom odpowiadał, bo dość licznie przychodzili.

To tyle w temacie tradycji. Pozostaje kwestia miejsca i nastawienia knajpianego managementu. Jeśli Sławek, Ania i inni zarządzający oferują nam miejsce tylko w poniedziałki to się tego nie przeskoczy, ale... wiem, że Sławkowi termin wtorkowy akurat nie przeszkadza, a sądząc z wyników ankiety viewtopic.php?f=43&t=13664 (odliczając pomylony głos Skiery, 2/3 jest za wtorkami) ludziom byłoby wygodniej.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Andrzejowi obiecałem napisać krótki tekst na temat prezentacji o "Kubie".
Co teraz czynię.
Nie wiem jak wkleić ten tekst pod datę prezentacji.

Żeglowanie u wybrzeży Kuby jest raczej mało popularne wśród polskich żeglarzy. Na przykładzie rejsu do Zatoki Anna Maria i Archipelagu Jardines de la Reina, będzie to opowieść o żeglowaniu w tamtych rejonach, poparta prezentacją zdjęć oraz opowieściami o :
- kubańskich rybakach i wymianie zupek w proszku na Homary
- spotkaniach z dziko żyjącymi Iguanami
- poszukiwaniach chociaż jednego krokodyla i rekinów
- noclegach na kotwicy wśród wraków kutrów rybackich
- możliwych trasach rejsów i żeglowaniu pomiędzy rafami koralowymi
- doświadczeniach z „kubańską władzą” i „kubańska biedą”
- trochę o meteorologii w tropikach,
- nie zabraknie też relacji z Hawany, Cienfuegos i Trynidadu
- i wielu innych historyjek

Poniżej zamieszczam zdjęcia "podejścia do Casildy"- z locji i mapy. Jak myślicie, na którym przedstawione są prawdziwe informacje?

_________________
Pozdrawiam
Maciej Mickiewicz

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Na najbliższym spotkaniu o swojej podróży opowiadać będą Iwona i Marek Tarczyńscy.

ANTILĄ 24 Z MORZA SRÓDZIEMNEGO NA PÓŁNOCNE W 2012 ROKU

"06.06 wodowaliśmy Cerberynę – Milę 2 w La Grande Motte, na zachód od Marsylii i 09.06 ruszyliśmy do Gibraltaru. Następnie na Atlantyk (do La Coruny), który pokonaliśmy przy na ogół dobrej pogodzie (2 dni sztormowe).
31.07 popłynęliśmy dalej na Biskaje, do Brestu, przez porty Capbreton i Royan. Początkowo żeglowaliśmy na wschód, wzdłuż pięknych wybrzeży m. in. Asturii, Kantabrii i Kraju Basków. Później szliśmy na północ, wzdłuż groźnych płycizn francuskiego wybrzeża Gaskonii i Akwitanii, wreszcie na zachód, skalistym wybrzeżem Półwyspu Bretońskiego do portu Camaret w Zatoce Brestu, gdzie zawinęliśmy 23.08 wieczorem
Z Camaret 26.08 rozpoczęliśmy północnomorski odcinek rejsu pokonaniem groźnego przylądka Św. Mateusza, płycizn St. Malo oraz skał i prądów przylądka Hague. W La Havre, 07.09, zamknęliśmy pętlę wyprawy Nurtem Schengen..., ale płynęliśmy nadal... "

...szczegóły i ciąg dalszy na spotkaniu w najbliższy poniedziałek - Korsarz, na dole w lochu, godz. 19:30.

Do zobaczenia!!

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

Tawerna Korsarz (Warszawa) - Lochy, 25 luty 2013 (poniedziałek) o 1930

Nie tylko Monte Carlo czyli dwa rejsy Korsarzowe
Prowadzący: Wojciech Zientara

Będzie to opowieść o dwóch rejsach.
Pierwszy - Sylwestrowy już odbył się.
Dowiecie się:
* jak Kapitan uciekał przed 10ºB
* jak załoga wytrzymywała 8ºB przez kilkanaście godzin a 24 godziny w ponad 6ºB
* zobaczycie film z połowu ponad 20kg. tuńczyka, gdy żaglowiec płynie ponad 3kn. (!!)
* dlaczego straciliśmy 3 nowe żagle?
* jak zdezorganizowaliśmy życie knajpy na Majorce?
* jak zmusiliśmy właściciela knajpy do tańczenia flamenco z kelnerką?
* dlaczego Kapitan nakazał zdjęcie bombek?
* czy warto żyć w snobistycznym Monte Carlo?
* jak załoga zdała egzamin z próbnego alarmu generalnego o 0311?

BTW Gdybyście robili próbny alarm generalny na żaglowcu to polecam godzinę 0311.
W relacji Bruno (tym razem mechanika) wyglądało to tak, że Zientara odwołując alarm majaczył o Niedźwiedzicy. Bruno już myślał, że Kapitan będzie z rozpaczy wyznaczał kurs wg. Wielkiej Niedźwiedzicy. A jak to naprawdę wyglądało? Dowiecie się w trakcie prelekcji. A po prelekcji możecie też zapytać o moją wersję...

A drugi rejs?
Korsarz organizuje rejs z Monte Carlo za niewielkie pieniążki w terminie 9-16 luty 2013.
Także Ty możesz być bohaterem prelekcji. Są ostatnie wolne miejsca na rejs. Zapraszam!

Czy możesz być w wachcie Stanley'a i Narcyzy? Tego nie wiem.
Ale parę miejsc w innych wachtach powinno być.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Znowu poniedziałek ...
Ja się chyba pochlastam ((
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



To do Qracenta - tak dla przypomnienia.
Jakby był ranking to mnie ZAWSZE prosze wpisać z głosem na WTOREK.
Bo ... tu patrz wyżej to co napisał Olek i pod czym się podpisuję: dwoma dużymi kończynami, dwoma mniejszymi i jedną jeszcze mniejszą )).
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Niestety elitarna wachta już zapełniona. Casting zakończony. jest jeszcze bodaj osiem miejsc w innych wachtach.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

A gdzie się chowa pasażer na gapę?

Jestem z Tobą.
jako i całą resztę. głosów za poniedziałkiem było chyba ze trzy w porywach do czterech. Ale Kuracent ma większościową pulę głosów.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

np tu:




I jeszcze Zbieraj, albo Zientara kiedyś wieźli w sterówce jakiegoś pelikana lub innego flaminga.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Ten kłąb liny z tyłu po odwinięciu z folii się rozwalił i musiałem to wszystko sklarować
Już nie pamiętam kto mi pomagał, ale wspominam to jako zdecydowanie najintensywniej przepracowaną bosmańską w historii

To po co spicz?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Żeby o rejsie opowiedzieć?

PS. Na daty popatrz.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ej nie zmieniać już nic bo jak dobrze pójdzie to wspaniała osoba do nas przyjedzie;) Niech będą już i te poniedziałki tylko nie mieszajcie już;)

Kuracent, zmieniać, zmieniać, nie słuchać się rurzowego

_________________
Olek Kwaśniewski

Bezalin! Znana w alpinizmie firma opiewana przez poetów!!!

Złota akcja?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Tawerna Korsarz (Warszawa) - Lochy, 21 styczeń 2013 o 1930

Nie tylko PZŻ czyli jak zdobyć patent Voditelj Brodice?
Prowadzący: Piotr Lewandowski

Chyba wszyscy, którzy śledzą walkę o liberalizację żeglarstwa w Polsce, pamiętają kilka biuletynów "Smok On The Water". Piotr Lewandowski w pierwszym numerze miał artykuł o patencie chorwackim.

Z jednej strony pokazywał alternatywę. Mówił o kraju, gdzie w jednej marinie było więcej jachtów morskich niż wszystkich jachtów morskich zarejestrowanych w Polsce. Wymagania patentowe są minimalne a mimo to (a może właśnie dzięki temu?) pływa się bezpiecznie.

Z drugiej strony zasługi Piotra dla liberalizacji są ogromne. Bo nie tylko o tym mówił i pisał ale po prostu robił. Od wielu lat organizuje szkolenia na patenty nie tylko PZŻ ale także chorwackie oraz na certyfikaty kompetencji ISSA. Pokazał, że jest wybór. PZŻ nie mógł tego ignorować konkurencji i pozostawać skansenem Europy. Dzięki Piotrze!

A podczas prelekcji dowiecie się:
* jakie są wymagania na egzamin teoretyczny VB?
* jak długo trzeba się przygotowywać do takiego egzaminu?
* czy jest egzamin praktyczny i czy jest on obowiązkowy?
* ile kosztuje?
* czy jest dużo chętnych na nieobowiązkową część szkolenia?
* czy to prawda, że na egzaminie są pytania z SRC/VHF?
* czy to prawda, że VB zastępuje SRC/VHF?
* jaki jest profil kursanta w Chorwacji?
* w jakim języku zdaje się egzamin?
* czy jest duży procent niezdających z powodów lingwistycznych?
* jak Piotr zdobywa keje do manewrów szkoleniowych?

Od siebie dodam, że w Grecji na pytanie o certyfikaty żeglarskie pokazałem swój VB a co-skipper pokazał ISSA Level 1. I zadziałało. Jak widać uznawane są nie tylko w Chorwacji. I druga ciekawostka. Pływałem w Chorwacji kilkanaście a może i więcej razy i tylko raz zdarzyła się kontrola na wodzie. Nie pytali o patenty żeglarskie. Interesowała ich tylko lista załogi, paszporty i SRC/VHF.

Prosiłem Piotra, aby wziął karty ze światełkami i programy żeglarskie na CD. Kilka pierwszych osób będzie miało okazję kupić je. Proszę zatem o wcześniejsze przyjście.

pzdr,
Andrzej Kurowski

poniedziałek

_________________
Olek Kwaśniewski

Tawerna Korsarz (Warszawa) - górna sala, 14 styczeń 2013 o 1930

Prelekcja na temat żeglowania po Karaibach
Prowadzący: Piotr Kowalski

Prelekcja na temat żeglowania po Karaibach okraszona zdjęciami z rejsów w tym rejonie. Okazją do takiego wydarzenia jest wydanie karaibskiego przewodnika dla żeglarzy - autorstwa kapitana Piotra Kowalskiego; On właśnie będzie tę prelekcję prowadził.Będzie okazja by zobaczyć miejsca warte odwiedzenia i by usłyszeć o tych, które należy omijać.

Uwaga:
Ze względu na ogromne zainteresowanie na FB wyjątkowo zmieniliśmy rezerwację na górną salę.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Kurde, ciekawy temat dzisiaj...