Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Marzą mi się biedne SIZy
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=43&t=14726
Strona 1 z 2

Autor:  Kuracent [ 18 mar 2013, o 08:46 ]
Tytuł:  Marzą mi się biedne SIZy

Nie mogłem odmówić Narcyzie. I jadłem wszystko, mimo, że podawała mi w największych talerzach (skąd Ona je brała? - Dla Olka nie było tych największych).

Wróciłem do domu i okazało się, że mam najwyższą wagę w historii od studiów.
Oglądam TV. Polsat. TVN. A nawet TRWAM. Ale wszędzie atakuje mnie Franciszek. Biedny Kościół. Nam też marzy się biedny Kościół. Jest tyle biednych dzieci w Argentynie. W Polsce wiemy dokładnie, że 800.000 (które jedzą szczaw i mirabelki).

Tymczasem na SIZach jest od groma jedzenia. Pierwszego dnia byłem jako jeden z nielicznych do końca. Wraz z Tati i Zientarą. I mnóstwo jedzenia zostawało na stole. Starałem się więc je zjeść, wiedząc, że rano wyląduje to na śmietniku. :-(

Mój apel: żeglarze! Więcej biedy na rejsach i SIZach.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Krzys [ 18 mar 2013, o 09:26 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Kuracent napisał(a):
W Polsce wiemy dokładnie, że 800.000 (które jedzą szczaw i mirabelki)
Andrzejku, tak "dokładnie" to ok 80-100 tys, co i tak jest o wiele za dużo. Poczytaj badania na ten temat a nie powtarzasz bzdurne dane za politykami jednej z partii.
Kuracent napisał(a):
Pierwszego dnia byłem jako jeden z nielicznych do końca
oj chyba nie do samego, bo jak kończyła się w piątek imprezka, to na stołach już pustawo było.
Ale nie ma sprawy, możemy zorganizować "głodowy" SIZ, tylko przekonaj większość do tej idei, ja jestem przeciw :lol:

Autor:  zosta [ 18 mar 2013, o 09:32 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Kuracent napisał(a):
Starałem się więc je zjeść, wiedząc, że rano wyląduje to na śmietniku.

Hm... Miejsce, nie jestem pewien czy miejsce, w którym wylądowało następnego poranka było bardziej zacne... :lol:

Autor:  Zbieraj [ 18 mar 2013, o 09:38 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Kuracent napisał(a):
Nie mogłem odmówić Narcyzie.
Na SIZ-ie (żeby było do rymu)
Kuracent napisał(a):
okazało się, że mam najwyższą wagę w historii od studiów.
Fakt, nigdy jeszcze nie widziałem Ciebie tak wypasionego. :-(
Kuracent napisał(a):
Oglądam TV. Polsat. TVN. A nawet TRWAM.
Dzieki za tę informację. Nareszcie wiem, dlaczego aktywny żeglarz jest taki zajęty. :D
Kuracent napisał(a):
Nam też marzy się biedny Kościół.
Wielebny, Ty to widzisz? Spełnij marzenie Kuracenta! Dzieci w Argentynie głodują! Przestań żreć! :evil:
Kuracent napisał(a):
Wraz z Tati i Zientarą. I mnóstwo jedzenia zostawało na stole.
Nie przesadzasz? Ta para anorektyków miała to wszystko wtrząchnąć???? :-( Trzeba było popatrzeć na Jannę i do niej zaapelować. Ona powinna się lepiej odżywiać. Wypasiona jest jak wykrzyknik! :lol:
Kuracent napisał(a):
Starałem się więc je zjeść,
Żeby rano spojrzeć na wagę i zemdleć. :-(
Kuracent napisał(a):
Mój apel: żeglarze! Więcej biedy na rejsach i SIZach.
Słusznie! Nie ma to jak piwko (winko, gorzała, drynk z palemkom, łyskacz - niepotrzebne skreślić, właściwe wypić!) na pusty żołądek. Urżnięcie się wychodzi wyjątkowo tanio!

Andrzejku, jest jeszcze lepszy sposób: SIZ, 40 osób, pół litra i czopki z waty. Maczasz czopek w gorzale i stosujesz, no, jak by tu powiedzieć... proktologicznie.

Po pół godzinie wszyscy w dupę (w sensie dosłownym) pijani, a nie zmarnował się ani okruszek jedzenia, bo go w ogóle nie było. :lol:

Swoją drogą, nie doceniałem Cię. Myślałem, że głupszej ankiety niż Twoja poprzednia nie da się opracować. A jednak.... :lol: :lol: :lol:

Autor:  Moniia [ 18 mar 2013, o 12:37 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Hihi, widzę ze mnie tam brakuje :)

Autor:  Sąsiad [ 18 mar 2013, o 13:34 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Kuracencie - ja Ci to wyjaśnię na spokojnie. Jedzenie nie naruszone jest potem zabierane częściowo przez obsługę, dzięki czemu ich dzieci nie głodują. A pozostałe trafia do zaprzyjaźnionej, lub własnej świniarni, gdzie jest przerabiane przez świnki na kolejną wieprzowinkę, która trafia na następne obiady. NIC SIĘ NIE MARNUJE!

PS. Po namyśle - pamiętajcie, że jak nie dojadacie takiego np. schabowego, to jakiś wieprzek dostaje na kolację swoją mamę, lub tatę :roll:

Autor:  plitkin [ 18 mar 2013, o 13:42 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Sąsiad napisał(a):
PS. Po namyśle - pamiętajcie, że jak nie dojadacie takiego np. schabowego, to jakiś wieprzek dostaje na kolację swoją mamę, lub tatę


To nie tak. Najwyżej braciszka/siostrzyczkę. Mama - locha - nie idzie na schabowe. Tata - knur - tym bardziej (bo śmierdzi). Tuczniki jakie jemy są jeszcze w wieku prosięcym kastrowane (ta męska część).
Ale nawet jedzenie "braciszka" dla tych zwierząt nie jest żadnym czynem nadzwyczajnym: żrą się nawet jak są żywe. Świnie są kabinalami i potrafią zeżreć słabszego osobnika. Szczególnie, jeżeli ten się skaleczy i będzie krwawił - to je wabi.

Tak więc na wyobraźnię świniaków fakt jedzenia schabusia z braciszka nie działa tak jak na ludzi.

Edit: literówka / plitkin

Autor:  bury_kocur [ 18 mar 2013, o 13:53 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Kuracent napisał(a):
Nam też marzy się biedny Kościół.


Jędrek - mów o sobie ...
Mnie marzy się jego znaczy kościola niebycie. :lol:

Kuracent napisał(a):
Więcej biedy na rejsach i SIZach.


Znaczy co ?
Mam głodować czy pić nie jedząc czy jeść nie pijąc czy nie jeść i nie pić czy też pić i jeść tańsze czy może sama woda mineralna czy Gin bez tonica czy tonic bez Ginu bo już nie kumam przesłania ...
Pzdr
Kocur

Autor:  Sąsiad [ 18 mar 2013, o 13:55 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

plitkin napisał(a):
Najwyżej braciszka/siostrzyczkę.

Ale z mamą lepiej brzmiało :/ Chyba represjonujesz moją ekspresję :evil:

Autor:  Zbieraj [ 18 mar 2013, o 13:56 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Sadyści!!!! Pozbawiacie Kuracenta złudzeń! A on ma takie dobre serduszko, buuuu, chip,chip :-(

Autor:  plitkin [ 18 mar 2013, o 14:09 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Sąsiad napisał(a):
plitkin napisał(a):
Najwyżej braciszka/siostrzyczkę.

Ale z mamą lepiej brzmiało :/ Chyba represjonujesz moją ekspresję :evil:


Nigdy w życiu! Stosować represje wobec ekspresji? To nie dla mnie! :)

Ja również jestem zdania, że schabowe należy dojadać - tak, by nie niszczyć psychiki biednych świnek!
Mało tego, a co jeżeli taki prosiaczek ma swoje życiowe poglądy, których nie łamie: np. jest wegetarianinem, uczciwie wcina przez całe życie paszę na bazie genetycznie modyfikowanej soi. Omija szerokim łukiem wszelkiego rodzaju atrakcje kolegów/braciszków - polegające na pożeraniu słabszych osobników. I w ogóle wyróżnia się niesamowitą osobowością. I tu nagle niedojedzony na SIZie schabowy trafia do tego nieświadomego zagrożenia prosiaczka i zjada on ten smażony pyszny kotlet. Chwila konsternacji i w oczach jego czytamy najpierw zrozumienie, że zdarzyło się coś nieodwracalnego, potem szok i histeria, załamanie nerwowe...

Straszny los...
Tymbadziej, że schabowy z tego wnerwionego świniaka już nie będzie taki sam - poziom ph mięsa będzie inny (dlatego nie powinno się stresować zwierzęta przed ubojem) i cykl schabologiczny w przyrodzie zostanie przełamany! To wszystko przez niedojedzony kawałek schabowego na imprezie żeglarzy!

Broń Boże, więc - nie represjonuje (ani nie dewaluuję) Twojej ekspresji! :)

Autor:  Moniia [ 18 mar 2013, o 14:12 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

bury_kocur napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Nam też marzy się biedny Kościół.


Jędrek - mów o sobie ...
Mnie marzy się jego znaczy kościola niebycie. :lol:


Hihi, ale przyznasz, Kocurze, to byłby dobry pierwszy krok ku temu... :)

Autor:  Sąsiad [ 18 mar 2013, o 14:18 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

plitkin - święta racja. Świnka musi mieć możliwość rozwoju. A ostatnio nawet Unia kazała im rozrywkę zapewniać:
http://www.wykop.pl/ramka/1417119/swinie-nie-moga-sie-nudzic/
Byłoby to śmieszne, gdyby nie było tragiczne :roll:

Autor:  Dlugi [ 18 mar 2013, o 14:36 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

@Kuracent, no cóż może się wykażesz następnym razem i zorganizujesz impreze, na której będzie w sam raz tyle ile potrzeba albo od razu ogłoś, że to SIZ DietaCud
No i zastanów sie jak ośrodek miał się przygotować do Twojego przybycia ( na ile wcześniej), skoro Ty wróciłeś do Wawy w sobotę. Myślę, że to mięso grillowe mimo wszytko już było dla Ciebie naszykowane.
P.S.
A szczaw niestety pod śniegiem był.

Autor:  damit [ 18 mar 2013, o 15:42 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Na następnym SIZ-ie wyłącznie szczawiowa na mirabelkach :)

Autor:  stanley [ 18 mar 2013, o 16:05 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Ja bym to wszystko, rzeczone mirabelki ze szczawiem na cukrówke popędził...;)

Autor:  bury_kocur [ 18 mar 2013, o 17:12 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Moniia napisał(a):
przyznasz, Kocurze, to byłby dobry pierwszy krok ku temu...


Znaczy wybór Kuracenata na Franciszka Drugiego ?
Jest to jakiś pomysł... :lol: :lol: :lol:
Pzdr
Kocur

Autor:  Paco [ 18 mar 2013, o 19:28 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Pozbawiajac zludzen do konca dopisze.....sw. Mikolaj nie istnieje...
...
...
no i wrozka zebuszka tez nie
;)

Autor:  zosta [ 18 mar 2013, o 20:32 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Cytuj:
sw. Mikolaj nie istnieje

Naprawdę w to wierzysz?

Autor:  stanley [ 18 mar 2013, o 20:37 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Tylko jak mawia Zbieraj, czy my wytrzymamy te leguraminy? ;)
S.

Autor:  skipbulba [ 19 mar 2013, o 09:54 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Dlaczego moje posty są cenzurowane i wykasowywane nawet bez słowa informacji dla mnie na temat tego procederu?

Autor:  Jaromir [ 19 mar 2013, o 10:56 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

skipbulba napisał(a):
Dlaczego moje posty są cenzurowane i wykasowywane nawet bez słowa informacji dla mnie na temat tego procederu?

Hmm - może dlatego, że napisałeś Maćku, że z tymi "biednymi SIZ-ami" to kogoś pojebało?
:roll:

Autor:  Maar [ 19 mar 2013, o 10:58 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

skipbulba napisał(a):
Dlaczego moje posty są cenzurowane i wykasowywane nawet bez słowa informacji dla mnie na temat tego procederu?
Dostałeś info na PW, ale żeby ktoś z forumowiczów nie pomyślał, że są usuwane posty to napiszę wprost.

Twój post został przeniesiony do śmietnika ze względu na to, że ograniczyłeś się w nim jedynie do zadania wulgarnego pytania/stwierdzenia (trudno nawet określić co to było).

O przenoszeniu postów użytkownicy nie są informowani, bo moderatorzy musieliby większość czasu spędzać na pisaniu odpowiednich info.

Post po przeniesieniu jest widoczny jako nieprzeczytany - łatwo go znaleźć. Do tego jest link "Zobacz swoje posty" - tez każdy może sobie tam kliknąc i łatwo znaleźć.

Autor:  Wojciech [ 19 mar 2013, o 11:22 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Z informacji uzyskanych od jednego z uczestników* dowiadujemy się, że na SIZie zdecydowanie za dużo było jedzenia. Natomiast nie jest znana ilość zakupionego alkoholu.
Czy mógłby ktoś zrobić na wzór ankiety pt. Marzą mi się biedne SIZy , ankietę w rodzaju SIZ-Alkohol to Twój wróg?
Jest to ważne z uwagi na to, że składkowe na SIZ warto aby nie zostało zmarnowane na nadmiar pierwszego i drugiego produktu. ;)
Ankieta ta w przypadku niedopitego alkoholu miała by podstawy do przywołania apelu: żeglarze! mniej alkoholu na rejsach i SIZach.


Ps. To nie są jaja. :lol:
*adres znany redakcji.

Autor:  Zbieraj [ 19 mar 2013, o 11:43 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Wojciech1968 napisał(a):
Ankieta ta w przypadku niedopitego alkoholu miała by podstawy do
Wojtek, ocipiałeś? Robić ankietę w sprawie zera???? :lol: :lol: :lol:

Autor:  Moniia [ 19 mar 2013, o 11:48 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

No właśnie, widać jedzenia było za dużo a alkoholu za mało... :D

Autor:  piotr6 [ 19 mar 2013, o 11:55 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Zbieraj napisał(a):
Wojciech1968 napisał(a):
Ankieta ta w przypadku niedopitego alkoholu miała by podstawy do
Wojtek, ocipiałeś? Robić ankietę w sprawie zera???? :lol: :lol: :lol:


Przecie to najważniejsza liczba ;)

Autor:  waliant [ 19 mar 2013, o 11:58 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

piotr6 napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
Wojtek, ocipiałeś? Robić ankietę w sprawie zera???? :lol: :lol: :lol:


Przecie to najważniejsza liczba ;)


Wprowadzona do użytku i obiegu powszechnego w średniowieczu... ;)

MSPANC :)

Autor:  Wojciech [ 19 mar 2013, o 12:13 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Zbieraj napisał(a):
Wojciech1968 napisał(a):
Ankieta ta w przypadku niedopitego alkoholu miała by podstawy do
Wojtek, ocipiałeś? Robić ankietę w sprawie zera???? :lol: :lol: :lol:

Janusz, w związku z powyższym miałbym uwagi do organizatora. ;)
KOwiec nie dopełnił obowiązków. :lol:
Mój apel : żeglarze! Więcej biedy na rejsach i SIZach & więcej alkoholu na rejsach i SIZach. ;)

Ps. Zapomniałem, że jestem niepijący. :lol:

Autor:  Zbieraj [ 19 mar 2013, o 12:31 ]
Tytuł:  Re: Marzą mi się biedne SIZy

Wojciech1968 napisał(a):
KOwiec nie dopełnił obowiązków.
Kaowcem (-czynią) była Milena. Ja z tym nie mam nic wspólnego, choć chciałbym (to znaczy nie z Kaowcem tylko z Mileną :D ). Ja tylko prowadziłem kurs seansów nienawiści. :lol:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/