Obiecałem, że jeszcze dziś podam listę gospodarzy najbliższych spotkań. Muszę jeszcze potwierdzić kto kiedy wystąpi? Jest to jak układanie puzzli. Nie każdy może wystąpić w dowolnym terminie. Ludzie mają rejsy i inne zobowiązania.

Na tą chwilę jako pewnik traktujemy ze Zbyszkiem:

22 października 2013 Pierwsze spotkanie w tym roku po sezonie pływania. Przynieście karty SD, aby pochwalić się Waszymi zdjęciami. Być może będzie też temat wiodący.

26 listopada 2013 Maciek Sodkiewicz "Rosyjska Arktyka". Wszyscy śledziliśmy ten rejs, gdzie uczestniczy walczyli nie tylko z siłami natury ale także siłami biurokracji. Maciek opowie też jak popłynął daleko na północ od N82 i jak pobił rekord - żaden polski jacht nie był bliżej bieguna północnego. I chyba nikt nie był tak daleko na ... kajaku.

A we wtorki pomiędzy spodziewamy się m.in. takich gości:

* Dobrochna "Brożka" Nowak i Szymon "Ozi" Kuczyński (małym jachtem przez Atlantyk)
* Dominik Życki (o nowej formule regat o Puchar Ameryki)
* Janusz Zbierajewski i załoganci ("Zobaczyć Morze")

Ponieważ zależy mi na parytecie, to jeszcze w listopadzie postaramy się zaprosić jedną z polskich żeglarek, która opłynęła świat.

pzdr,
Andrzej Kurowski

29.10.2013 Dobrochna "Brożka" Nowak i Szymon "Ozi" Kuczyński (małym jachtem przez Atlantyk)
Tradycyjnie w czwartkowe poniedziałki przeniesione na wtorek.
A gdzie? Tawerna Korsarz.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7

Świetny temat w dobrym miejscu i wspaniałym terminie!

Będę!! ...do zobaczenia!

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

Mam potwierdzenie kolejnego spotkania:

5 listopada 2013 (wtorek) 1900
Dominik Życki "Nowa formuła Pucharu Ameryki"

pzdr,
Andrzej Kurowski

Na prośbę Zgrzyba prawiłem godzinę
Szaman3

Będę!!!

Co z tym WIFI i możliwością oglądania online?

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

A oto dokładniejszy opis spotkania:

Dominik Życki, żeglarz regatowy i dziennikarz miesięcznika "Żagle", podzieli się na wtorkowym spotkaniu swoimi spostrzeżeniami, obserwacjami i przemyśleniami dotyczącymi ostatnich regat o Puchar Ameryki. Były one wyjątkowe - po raz pierwszy w historii obydwa zespoły wystartowały na wielkich katamaranach unoszących się jak wodoloty nad wodę na specjalnych hydroskrzydłach, napędzanych sztywnym skrzydłem zamiast miękkiego grota. Jachty rozwijały prędkości grubo przekraczające 40 węzłów i dostarczyły widzom i kibicom żeglarstwo wielkich emocji. Te emocje zostały jednak drogo okupione. Dlaczego Amerykanie obronili Puchar mimo, że dzielił ich punkt od przegranej? Dlaczego Nowozelandczycy mimo gigantycznego wysiłku nie zdołali odebrać Amerykanom trofeum? Jaka była cena niespotykanej widowiskowości tegorocznej edycji regat? Jaka jest przyszłość regat, które pośrednio oddziałują na cały żeglarski świat? O tych i innych tematach dotyczących najstarszego trofeum sportowego na świecie porozmawiamy 5 listopada o 1900.



Jestem za. Potrzebuję pomocy technicznej. Ja mogę zorganizować dodatkowy laptop (z tego co pamiętam ma kamerkę) i router WiFi do kablówki. Ale nigdy tego nie podpinałem do YouTuba itd.

Jeśli Dominik się zgodzi, to mogę nagrać na profesjonalny dyktafon.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Jeszcze nieco dłuższy opis spotkania z Brożką i Szymonem. Właściwie każde spotkanie poświęcone jest spełnianiu marzeń. Może dlatego tak lubimy słuchać o takich przygodach?













Jakbyś chciał więcej zdjęć:

https://picasaweb.google.com/zewoceanu

pzdr,
Andrzej Kurowski

W wątku tym pojawiać się będzie wiele postów. Aby ułatwić Wam wyszukanie najbliższych spotkań, co jakiś czas będę podawał kilka najbliższych i wytłuszczał je.

Dodam, że na FaceBook'u 39 osób potwierdziło, że dziś będzie a kolejne 18 osób jest niezdecydowanych. Spowdziewam się zatem dużej frekwencji. Spotkanie zaczyna się formalnie o 1900 ale warto przyjść znacznie wcześniej, aby zająć miejsca.

Najbliższe spotkania:
29 października: Dobrochna "Brożka" Nowak i Szymon "Ozi" Kuczyński "Łupinką przez Atlantyk"
5 listopada: Dominik Życki "Nowa formuła Pucharu Ameryki"

pzdr,
Andrzej Kurowski

Na FB napisałeś, że o 20:00.
Obawiam się, że kilkoro moich znajomych się mocno spóźni.

_________________
marchew
ready2sail.pl

Sprawdziłem: jest od 19:00 do 21:00 i tak było od początku.
Godzina końca wynika tylko z tego, że wchodzi koncert szantowy. Dziś "Łysy i Arczi".
Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby spotkanie trwało dalej.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Wczoraj zadzwonił Zbieraj, że zapowie wystąpienie Brożki i Szymona. W tej sytuacji Zbyszek zapowiedział ... Janusza. A On zaczął opowiadać o zupełnie innym rejsie. Widzowie byli trochę zdezorientowani. Zacząłem obawiać się, że Ci, którzy przyszli na Brożkę i Szymona zaczną szukać Ich w innej sali. Ale wszyscy z zaciekawieniem słuchali opowieści, która nie miała nic wspólnego z zapowiedzianym tematem. Przynajmniej tak mogłoby się wydawać. Na zdjęciu jest żona Janusza, która wtedy ... nie była Jego żoną. Jest też "Kwapa". Po 35-ciu latach w Ojcowie odbywa się "spotkanie porejsowe". I oprócz slajdów z tamtego rejsu "Kwapa" pokazuje zdjęcia z rejsu Jej córki.

Na to Janusz wykrzykuje:

- To "Brożka" jest Twoją córką?

Okazuje się, że szalone pomysły żeglarskie realizowała matka a teraz córka. Mało tego zięć też jest szalonym żeglarzem.

Po tym wstępie głos przejmuje "Brożka". Nie dopuszcza zbytnio Szymona do głosu argumentując, że za długo opowiadałby o szczegółach technicznych.

Ciekawe jest wszystko. Początki. O tym, jak Szymon rzucił pomysł przepłynięcia Atlantyku na setce. Jak bardzo było to niewyobrażalne. Ale potem stało się wyobrażalne. Ustalili, że skoro na Karaiby płynie sam Szymon, to w drodze powrotnej popłyną wspólnie. Opowieść przenosi się do małego 18-metrowego mieszkania na krakowskim Kazimierzu. Tam rusza budowa jachtu ze sklejki. Potem przenosi się w wiele innych miejsc w Polsce. Sam jacht "z definicji" nie jest drogi ale cała wyprawa potrzebuje wsparcia finansowego. Brakuje środków. Apelują do żeglarzy o pomoc i przychodzą wpłaty. Ale ważne jest nie tylko to, że są pieniądze. Na przelewach są dopiski wspierające Ich. Często w duchu: "Realizujcie Wasze marzenia. Jesteście młodzi i możecie to zrobić. Ale są to też nasze marzenia." I Brożka dodaje, że ich nie zrealizowali, bo rodzina, dzieci, dom, kredyt do spłacenia. I już nie zrealizują dziecięcych marzeń ale wspierają Ich marzenia. Tak naprawdę - swoje.

Przewija się mnóstwo zdjęć. Dużo z Karaibów. Opowieści o licznych przygodach dobrych i złych (m.in. jak ukradli im GPS-a ale jeden z mieszkańców, jak dowiedział się o tym, to pojechał do wioski złoczyńców i odzyskał go).

Były pytania. Np. o średnią prędkość łódki. Okazało się, że przy dobrych wiatrach było to 3kn. O dzielność łódki. Dowiadujemy się, że ważyła prawie 500kg. z czego balast to 180kg. (w tym kil: 80kg.). Trudno wyobrazić sobie, jak to możliwe, że da się przepłynąć na niej Atlantyk. Ale Szymon mówi skromnie, że ludzie pływali na mniejszych łódkach. A ostateczny argument był taki, że konstruktor łodzi też płynął na drugiej łodzi. A nie wyglądał na samobójcę. Szymon mówi, że długość była zaletą, bo na długiej oceanicznej fali łatwiej zrobić zwrot na mniejszym jachcie. Dowiadujemy się, że na jachcie prawie nie było metalu (poza balastem), szekli itd. Dlaczego? Bo obecnie są mocne liny. A na linach lepiej widać przetarcia i ew. zużycie materiału. Mnóstwo innych technicznych ciekawostek. Pytań było sporo. W pewnym momencie Zbyszek ogłasza koniec spotkania i dziękuje gościom. Ale to tylko formalny koniec, bo mało kto wyszedł. Spotkanie trwało dalej. Ludzie mieli pytania. Ale także rozmawiali w podgrupach. Ile nowych inicjatyw urodziło się na tym spotkaniu? Ile rejsów przybrało bardziej realny kształt? Tego się nie dowiemy dokładnie nigdy. Ale ziarno zostało zasiane.

pzdr,
Andrzej Kurowski

12 listopada 2013 o 1900 Janusz Zbierajewski i gość "Zobaczyć Morze"Wkrótce więcej szczegółów.

Natomiast już jutro (wtorek) o 1900 Dominik Życki "Nowa formuła Pucharu Ameryki"

pzdr,
Andrzej Kurowski

19 listopada 2013 o 1900 Andrzej Ziajko "Manewrowanie dużym jachtem".

Kapitan "Pogorii" prowadzący prowadzący szkolenia dla oficerów opowie o taktyce manewrów na jachtach > 15m. długości. Dowiecie się, nie tylko czym różnią się manewry na dużym i małym jachcie ale o wiele więcej.

Dodam, że na początek 2014 mamy mnóstwo niespodzianek, na które chętnie przyjdzie wiele osób np. "NAVTEX" oraz "SRC dla załoganta". Wkrótce potwierdzimy też prelekcje na grudzień i 2013 i poinformujemy Was o znakomitych gościach przewidzianych na te terminy. Ale póki co to jeszcze tajemnica.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Dostałem szczegółowy plan prelekcji Andrzeja Ziajko:

" MANEWRUJEMY DUŻYM JACHTEM"

1.Różnice w manewrowaniu jachtem małym a ciężkim i dużym.
a) wniosek-dowodzimy
2.Dowodzenie a wykonywanie manewrów.
3.Strategia Manewrów;
a) bezpieczeństwo
b) skuteczność
c) elegancja
4.Jak osiągnąć zamierzony cel?
a) znajomość jachtu
b) znajomość manewrów
c) narzędzia
d) komendy żeglarskie
e) unifikacyjne szkolenie załogi

5. Przerwa

6. Pytania,odpowiedzi,dyskusja

I przypominam plan najbliższych spotkań:

5 listopada 2013 o 1900: Dominik Życki "Nowa formuła Pucharu Ameryki"
12 listopada 2013 o 1900 Janusz Zbierajewski i gość "Zobaczyć Morze"
19 listopada 2013 o 1900 Andrzej Ziajko "Manewrowanie dużym jachtem".
26 listopada 2013 o 1900 Maciek Sodkiewicz "Rosyjska Arktyka"

pzdr,
Andrzej Kurowski

Wchodzę do Korsarza. A tam wielu znajomych, w tym Malina. W dzisiejszych czasach do tawerny nie idzie się porozmawiać ale "każdy" ma smarfona, tableta, notebook'a i korzysta z nich. Nie zdziwiło mnie, że Malina rozmawia przez komórkę.

- "Muszę kończyć, bo muszę przywitać się z Dominikiem." - mówi.

Potem jeszcze wiele osób witało się z gospodarzem spotkania - Dominikiem Życkim. Minęła już 1900, godzina oficjalnego rozpoczęcia i coraz bardziej denerwowałem się, bo żal byłoby przerywać Mu w rozmowach. Z resztą sam jestem w podobnej sytuacji. Tylu znajomym. Z każdym chciałbym pogadać, bo do każdego coś mam. W końcu trzeba jednak kiedyś zacząć. Pytam Zbyszka, czy możemy zacząć?

- Tak, tak, zaczynaj.

- Dzisiaj mam łatwe zadanie. Gościa nie trzeba przedstawiać: Dominik Życki. - mówię.

Ale wykorzystuję chwilę do powiedzenia o czterech następnych znamienitych gościach.

- Nie wiem, czy mogę wystąpić, jeśli zapraszacie tak znakomitych gości? - mówi skromnie Dominik.

I po sali przeszedł cichy śmiech. Przecież On jest jednym z najlepszych polskich żeglarzy. Prelegent startuje film, który trwa ponad dwie godziny ale najistotniejsze jest pierwsze 40 minut z finału Pucharu Ameryki. Po 40 minutach planowaliśmy przerwę a film miał lecieć w tle dalej. Dominik czasem odnosi się do tego co widać na ekranie, np. mówi o jakimś nietypowym elemencie jachtu, o tym że tu widać ile załoga nowozelandzka wytraciła po zwrocie przez sztag (17kn. vs. 7kn. Amerykanów). Choć ja cicho mówię do słuchaczki obok:

- Amerykanina.

Bo wcześniej Dominik powiedział, że w trakcie Pucharu Ameryki w załodze "amerykańskiej" początkowo było ... dwóch Amerykanów. A potem team poprosił o czas. Wtedy przegrywali bodajże 8-mioma punktami. Wiele zmienili. W tym wyrzucili taktyka o polskim nazwisku. I od tej pory w załodze był tylko ... jeden Amerykanin. Podobno rodacy kibicowali drużynie z Nowej Zelandii.

- Co za różnica? W każdym zespole są głównie żeglarze z Nowej Zelandii. - mówili.

I tu pada pytanie (chyba Zbyszka) o rolę taktyka. Dominik wyjaśnia, że najczęściej w Pucharze Ameryki skipper jest jednocześnie sternikiem. Ale ważną rolę spełnia strateg. Decyduje, ogólnie dokąd płynąć. Np. jak wykorzystać prąd, przy którym brzegu lepiej płynąć itd. A taktyk jest chyba ... najważniejszy. Decyduje na bieżąco kiedy dokładnie zrobić zwrot? Jak zabrać wiatr konkurentowi.

W regatach jest to normalne, że zabierasz wiatr. Choć dla mnie jest to "nie fair". Niezgodne z etykietą żeglarską. Z duchem żeglarstwa. Ale to jeszcze nic! W Pucharze Ameryki ... nie ma zasady "fair". Jest chęć wygranej za wszelką cenę. Są niesamowite ambicje najbogatszych ludzi świata. I obie strony mają ... sztab prawników. Ustalają co można przerobić na jachtach, tak aby przeciwnik nie mógł protestować. Starszne rzeczy! Nie mogę tego spokojnie słuchać, ale prelegent mówi:

- A my możemy tylko przyglądać się i podziwiać.

To racja, każdy z zapartym tchem patrzy w ekran. No może nie każdy, bo na sali są zapaleni regatowcy. I cicho dyskutują. Snują teorie spiskowe. Widać, że są dobrze zorientowani w każdym szczególe każdego wyścigu. Dominik, mówi że jeden z wyścigów odwołano dosłownie w ostatnich minutach.

- To było dwie minuty przed metą. - mówi ktoś.
- Nie sześć minut! - ripostuje Marcin.
- Widzę, że jesteście lepiej zorientowani ode mnie. - żartuje Dominik.

Dlaczego przerwano? Bo wprowadzono ... limit prędkości wiatru.

- Jak to limit prędkości wiatru? A jak są szkwały? Jak to jest liczone? - pytam zdziwiony.

Okazuje się, że ze względów bezpieczeństwa wprowadzono ograniczenie do bodajże 28kn. a potem zmniejszono do około 21kn.

- W takim wietrze to ja nawet na Zegrzu pływam. - mówię do siedzących obok mnie zdziwiony.

Dominik wyjaśnia, że sędzia ma odczyt pomiaru wiatru i jeśli przed startem prędkość wiatru jest przekroczona przez 5 minut a w trakcie wyścigu przez 2 minut, to odpowiednio przesuwa się czas wyścigu lub odwołuje.

Gość opowiadał o fascunującej historii pojedynka, gdy Amerykańska załoga odrobiła punkt po punkcie bodaj 8 punktów straty i wygrała.

Zbliża się 40-ta minuta filmu. Podchodzę do Zbyszka:

- Robimy przerwę?
- Można. Tak ... 10 minut.

Czekam na dogodny moment, aby przerwać Mu w coraz bardziej zaciętej dyskusji ze słuchaczami.
Ale takiego momentu ... nie ma. Żal mi przerywać tak ciekawej dyskusji. Zaraz będzie 2100. I zacznie się koncert szantowy. W pewnej chwili głos cichnie.

Wstaję więc i głośno krzyczę:

- Bateria w mikrofonie się wyczerpała.
- Obsługa tawerny nie przewidziała, że prelekcja będzie tak długo trwała! - żartuję.

Potem mówię, że to koniec oficjalnej części ale będzie teraz nieoficjalna. Wokół Dominika zbiera się momentalnie grupa osób. Ja nie mogę się przebić ze swoim pytaniem, o to czy na regatach zawsze obsługiwać urządzenie sterowe może tylko skipper? Podchodzę do stolika Narcyzy i dowiaduję się, że przed spotkaniem wigilijnym zrobimy krótką prelekcję i mamy już gości. Ustalamy temat następnej prelekcji. A potem Zbyszek zapoznał mnie z Magdą. No to zaprosiłem Ją na prelekcję styczniową... bo do końca 2013 mamy wypełniony grafik.

Nie wiem, czy w pełni udało mi się oddać klimat spotkania. Jestem pewien, że wszyscy przybyli nie żałowali wizyty. Jak widzicie nawet mnie, rzadko startujacego w regatach, wciągnęło to.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Bardzo udany wieczór, podziękowania dla organizatorów.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

A te szczegóły są takie:

Po pierwsze - będzie ze mną Jarek ("Gniady") Gniatkowski. Swego czasu realizator dźwięku w Polskim Radiu. Kiedy stracił wzrok - stracił również robotę, bo - jak powszechnie wiadomo - realizator dźwięku może być głuchy jak pień, byle tylko dobrze widział.
Jarek wziął udział w pierwszym rejsie "Zobaczyć Morze" w 2006 roku i wsiąkł. Stał się recydywistą. Ostatnio nawet był starszym wachty i prowadził nawigację. Jarek ma wiele ciekawych przemyśleń na temat "niewidomy na żaglowcu i w życiu" i co naprawdę znaczy słowo integracja.

Po drugie - po siedmiu latach i 15 rejsach, w tym roku doczekałem się następców. Ściśle biorąc - w ubiegłym roku zdecydował się poprowadzić jeden rejs Sławek Rudnicki, ale nic z tego nie wyszło, bo silnik Zawiasa odmówił współpracy.
W tym roku oprócz mnie jeden rejs prowadził Krzysztof Januszewski, a następny Maciek Sodkiewicz. Gniady płynął z Januszewskim. Sam jestem ciekaw jego wrażeń z pływania z innym kapitanem, a jeszcze nie mieliśmy okazji o tym pogadać.
Komu się jeszcze nie znudziło "Zobaczyć Morze" - zapraszamy.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

SPOTKANIE Z KAPITANEM ADAMEM JASSEREM
03.12.2013 r. godz 19 00.

Stowarzyszenie Samoster we współpracy z Jacht Filmem oraz Fundacją STS Fryderyk Chopin zapraszają na spotkanie z Adamem Jasserem – polskim żeglarzem, inicjatorem, organizatorem i kapitanem rejsów Morskiego Wychowania Młodzieży.


Urodzony w 1936 roku Adam Jasser (j.kpt.ż.w.) to inicjator po II Wojnie Światowej w Polsce rejsów z młodzieżą bez żadnych barier pod nazwą Żeglarskiego Wychowania Morskiego, założyciel Bractwa Żelaznej Szekli, które w lipcu tego roku roku obchodziło swoje 40-lecie, kapitan żaglowców „Gen. Zaruski”, „Henryk Rutkowski” (obecnie STS „Kapitan Głowacki”) i „Pogoria”, ktorej budowy był również inicjatorem. Posiada tytuł Członka Honorowego Polskiego Związku Żeglarskiego i Sail Training Association - Poland. Decyzją Zarządu PZŻ został także odznaczony medalem „Za Szczególne Zasługi dla Żeglarstwa Polskiego". Za pracę na rzecz morskiego wychowania młodzieży Prezydent RP odznaczył go Krzyżem Kawalerskim orderu Polonia Restituta.


W czasie spotkania Adam Jasser opowie o idei i znaczeniu morskiego wychowania, którego jest inicjatorem w Polsce oraz o zlotach żaglowców The Tall Ships Races, które w doskonały sposób realizują program wychowania morskiego młodzieży.


"Byłem zawsze przekonany, że praca młodych ludzi pod żaglami, na morzu, kształci siłę woli, solidarność i poczucie równości, ćwiczy wytrwałość i cierpliwość, jest przeciwieństwem zaściankowości, a synonimem światowości, uczy realizmu w myśleniu i postępowaniu.Kształtuje przyzwyczajenia i odruch pracy zespołowej, pomagania osobom słabszym, wyrabia i wzmacnia cechy przywódcze. Jest szkołą wychowania społecznego i obywatelskiego, pochwałą życia nieułatwionego, w trudzie własnych rąk, pośród żywiołu, który potrafi dostateczne zahartować człowieka, aby odważnie stawił czoła problemom i wyborom życia codziennego."
Adam Jasser

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7

Podsumujmy zatem, jakie spotkania są w planach do końca roku?

19 listopada 2013 o 1900
Andrzej Ziajko: " MANEWRUJEMY DUŻYM JACHTEM"

1.Różnice w manewrowaniu jachtem małym a ciężkim i dużym.
a) wniosek-dowodzimy
2.Dowodzenie a wykonywanie manewrów.
3.Strategia Manewrów;
a) bezpieczeństwo
b) skuteczność
c) elegancja
4.Jak osiągnąć zamierzony cel?
a) znajomość jachtu
b) znajomość manewrów
c) narzędzia
d) komendy żeglarskie
e) unifikacyjne szkolenie załogi

5. Przerwa

6. Pytania,odpowiedzi,dyskusja

I przypominam plan najbliższych spotkań:

26 listopada 2013 o 1900 Maciek Sodkiewicz "Rosyjska Arktyka"
3 grudnia 2013 o 1900 Spotkanie z kapitanem Adamem Jasserem
10 Jacek Wacławski z załogą "Nort West Passage"
17 Zbyszek Przybyszewski i Wojtek Zientara "Wigilie na morzu" + Samosterowa Wigilia

pzdr,
Andrzej Kurowski

Wiele osób prosi mnie o to, aby nagrywać spotkania. Najlepiej w wersji filmowej lub choćby dźwiękowej. Jeśli ktoś ma dyktafon lub kamerę, to proszę o przyniesienie na dzisiejsze spotkanie.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Trochę zaległości zrobiło się.
No to opowiem o kilku ostatnich spotkaniach w telegraficznym skrócie. Choć zasługują na dłuższy. Mam prośbę do uczestników o dodatkowe komentarze.

12 listopada 2013
Janusz Zbierajewski i Jarek ("Gniady") Gniatkowski "Zobaczyć Morze"

Janusza Zbierajewskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. Jarek "Gniady" Gniatkowski zaś to wielokrotny Jego załogant w rejsach z cyklu "Zobaczyć Morze". Okazał się także doskonałym mówcą. Ma duży dystans do siebie. Opowiedział szereg anegdot. Malina zadała pytanie, czy były sytuacje takie, w których niewidomi byli lepsi od widzących? Okazało się, że takich sytuacji było wiele. Nie tylko takie, które same się nasuwają. Np. w czasie mgły niewidomy z reguły szybciej usłyszy zbliżający się statek. Oczywiście Janusz Zbierajewski jest doskonałym mówcą. Choć Jarek przegadał Go tym razem, to jednak Janusz też opowiedział wiele anegdot, po których cała sala śmiała się.

Kto nie był, niech żałuje.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Kolejne uzupełnienie zaległości.

19 listopada 2013
Andrzej Ziajko "Manewrujemy dużym jachtem"

Tym razem Organizatorzy pomylili się. Na spotkanie z Andrzejem Ziajko, m.in. kapitanem "Pogorii" zarezerwowali Lochy Korsarza, czyli małą salę na kameralne spotkania do 30 osób. W tym dniu był mecz reprezentacji Polski. Myśleli, że przyjdzie mało osób. Tym bardziej, że temat był bardzo trudny: "Manewrujemy dużym jachtem". Spodziewali się 12-17 osób. Tyle osób zgłosiło się na FaceBook'u. Tymczasem w trakcie spotkania przewinęło się ok. 50 osób. Ci, którzy przyszli później musieli stać. Ale nikt nie żałował, że przyszedł. Nikt ze stojących nie zrezygnował ze spotkania. Na FaceBook'u Andrzej Ziajko zamieścił dwa zdjęcia, gdzie są ślady manewrowania na silniku - jazda szkolna.





Celem spotkania było rozsupłanie tych "supłów". W trakcie, gdy Andrzej mówił jeden ze słuchaczy wypisywał na laptopie główne punkty. Okazało się, że jest bardzo dużo rzeczy, które trzeba uwzględnić przy żeglowaniu jachtem 15-25m. A główna różnica jest taka, że mały jacht może jednoosobowo prowadzić skipper. Na dużym jachcie kapitan potrzebuję załogi do pomocy. I musi poprawnie ocenić wszystkie czynniki i wydawać poprawne komendy i egzekwować ich wykonanie. Na sali było wielu znanych kapitanów. Wywiązała się zatem fachowa dyskusja. Były też pytania od pozostałych żeglarzy. Organizatorzy ustalili czas spotkania na 19:00 do 20:00. Znów pomylili się. O 22:00 było na sali jeszcze wiele osób i toczyły się ciekawe nie tylko żeglarskie dyskusje. Spotkanie było owocne i pewnie wiele osób zdecyduje się na prowadzone przez prelegenta kursy: "Manewrowanie Gedanią" i "Kurs Oficerski na Pogorii".

pzdr,
Andrzej Kurowski

Najbliższe spotkania:

26 listopada 2013 o 1900 Maciek Sodkiewicz "Rosyjska Arktyka"
3 grudnia 2013 o 1900 Spotkanie z kapitanem Adamem Jasserem
10 Jacek Wacławski z załogą "Nort West Passage"
17 Zbyszek Przybyszewski i Wojtek Zientara "Wigilie na morzu" + Samosterowa Wigilia

pzdr,
Andrzej Kurowski

26 listopada 2013
Maciej Sodkiewicz "Rosyjska Arktyka"

Prelegent to znakomity żeglarz, który dopłynął polskim jachtem najdalej na północ, powyżej 82-tego równoleżnika. Ale wśród widzów (ponad 70 osób - najwięcej od czasu Krzysztofa Baranowskiego) było wielu kapitanów. Była osoba, która opłynęła samotnie świat na małej łódce. Była osoba, która zrobiła North East Passage.

Maciek pokazał perfekcyjnie zrobioną multimedialną 20-minutową prezentację. Na wyprawie było wielu znakomitych fotografów i filmowców. Zdjęcia były więc perfekcyjne.
Potem były opowieści Maćka i mnóstwo pytań. Gospodarz spotkania szczególnie dużo czasu poświęcił aresztowaniu jachtu Barlovento II w Murmańsku. To niesamowite, że w geograficznej Europie spotkały Maćka takie szykany.

Najbliższe spotkania:

3 grudnia 2013 o 1900 Spotkanie z kapitanem Adamem Jasserem
10 grudnia 2013 0 1900 Asia Pajkowska "Nie tylko OSTAR"
17 Zbyszek Przybyszewski i Wojtek Zientara "Wigilie na morzu" + Samosterowa Wigilia

pzdr,
Andrzej Kurowski

To ja z innej beczki:


17 grudnia 2013
kpt. Wojciech Zientara "Morskie zwyczaje wigilijne"


Stowarzyszenie żeglarskie "Samoster" tradycyjnie organizuje składkową wigilię żeglarską dla członków i sympatyków stowarzyszenia.
W tym roku dodatkową atrakcją będzie krótka pogadanka o morskich zwyczajach, związanych ze Świętami, o Wigiliach spędzanych na morzu, i w portach z dala od domu. Dodatkową atrakcją będzie dzwon, na którym będzie można pouczyć się wybijania szklanek. Każdy będzie mógł sprawdzić swoje umiejętności w tej dziedzinie, pod "czujnym uchem" znawców.
Korsarz zapewni poczęstunek składający się z kilku tradycyjnych potraw Wigilijnych, oraz nieco mniej tradycyjnego "jasnego pełnego"
Symboliczna opłata za wstęp 15 złotych.

Serdecznie zapraszamy

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

W sezonie 2013/14 zapraszałem Was tymczasowo z prywatnej strony na FaceBook'u. Na prośbę Zbyszka założyłem fan page 'Samosterowe Spotkania "Jak wrócimy opowiemy Wam"'. FaceBook zasugerował mi kilka osób, które mogę znać. Niektórzy z Was dostali zatem zaproszenie do grona znajomych. Proszę o potwierdzenie. Pozostałych, zainteresowanych powiadamianiem o spotkaniach w Korsarzu, proszę o wyszukanie słowa Samoster i kliknięcie w ikonkę dodaj znajomego. Powiadomcie też, proszę, Waszych znajomych z Warszawy, którzy mogliby być zainteresowani uczestniczeniem w tych spotkaniach.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Czyli Twój znajomy, Andrzej Kurowski, który się do mnie zgłosił, to ten fanpejdż, a nie Twoje alter ego? Właśnie się zastanawiałam, czy aby Ci nie odbiło..

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Czy aby na pewno nic nie pomieszalas? Nie widze logiki.

A nie zgłosił się do Ciebie Andrzej II Kurowski na FB? Bo do mnie tak, i ja widzę tę logikę.. Miał być fanpejdż, a jest profil osoby prywatnej bis. Najpierw ogarnij dostępne materiały, potem zacznij szukać dziury w całym.

a tu masz rzeczonego Kurowskiego bis:
https://www.facebook.com/andrzej.kurowski.7712?hc_location=stream

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.