Trochę zrobił się młyn w postach i osoby, chcące po prostu dowiedzieć się, jakie są najbliższe spotkania mogą mieć kłopot.

17 grudnia 2013 kpt. Wojciech Zientara "Morskie zwyczaje wigilijne" i Żeglarska Wigilia Samosteru i Sympatyków - symboliczna składka 15 PLN
24 grudnia 2013 - Spotkanie nie odbędzie się
31 grudnia 2013 - Spotkanie nie odbędzie się
7 stycznia 2014 o 1900 Jerzy Pieśniewski - konstruktor wielu jachtów żaglowych (Foka, Mors, Mikron, Skippi, Focus, Phobos i wiele innych) opowie tylko o niektórych.
14 stycznia 2014 o 1900 Projekcja filmu "Antarktyczna podróż Ernesta Shackletona" i prelekcja Marka Grzywy o wyprawie Shackleton 2014.
21 stycznia 2014 Paweł Ołdziej North East Passage 2013

pzdr,
Andrzej Kurowski

7 stycznia 2014 o 1900
Jerzy Pieśniewski - Od Foki do Focusa

Konstruktor wielu jachtów żaglowych (Foka, Mors, Mikron, Skippi, Focus, Phobos i wiele innych) opowie tylko o niektórych. Ale przede wszystkim o rozwoju konstrukcji przez te lata na przykladach nie tylko wlasnych.

Pytania mile widziane. Przygotujcie sie z:

www.piesniewski.pl

pzdr,
Andrzej Kurowski

a masz, Kuracencik
http://www.crazynauka.pl/negatywy-przetrwaly-100-lat-w-lodzie-antarktydy/

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Nie daruję sobie
Byłem na prezentacji doktora inżyniera Jerzego Pieśniewskiego i dzięki temu, że znam jego projekty, a jednego z nich byłem kiedyś armatorem, to nawet wiedziałem o czym mowa.
Namówiłem kilkoro znajomych i rodzinę (np. brata, który też, jak i ja, go zna osobiście) aby przyszli na prezentację doktora inżyniera i wszyscy byli wprost zachwyceni podobnie, jak ja.

Niestety, jestem ze szkoły prezentacji Steva Jobsa i to, co zobaczyliśmy i usłyszeliśmy mnie poraziło brakiem profesjonalizmu i przygotowania, a asystent (Kuracent znaczy) dowiedział się w połowie prezentacji, że można kliknąć w fotkę i powiększyć zdjęcie łódki o której była mowa.... Nagłośnienie? Lepiej było słuchać Zgrzyba, który ogłaszał przerwę bez nagłośnienia, niż prelegenta przez mikrofon i głośnik - może też przez jakiś wzmacniacz, ale co do tego mam wątpliwości ... Tak więc spotkanie z doktorem inżynierem było raczej OKDR A szkoda ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Czesc z pytaniami byla calkiem fajna.
Pan Jerzy jest starsza osoba, wiec trudno wymagac by mowil glosniej. Kuracenta tez trudno winic - mam wrazenie, ze asystentem zostal przez przypadek. I tak wszystkie dostepne zdjecia ostatecznie pokazal.

Co z tego??? Od mówienia głośniej jest technika.
Moim zdaniem - doktor inżynier, wykładowca akademicki itd. nie przygotował się i tyle. Myślał pewnie, że wszyscy padną na kolana. Nie wszyscy padli, zwłaszcza ci z tyłu sali, którzy widzieli fotki jego łódek wielkości znaczka pocztowego.

___
PS, znaczy EDIT: Akurat do Jędrusia Kuracenta nie mam pretensji - robił co mógł.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zdjecia byly ze strony. Mozna teraz nadrobic

A na powaznie - pewne niedociagniecia rzeczywiscie byly, ale wszyscy jestesmy ludzmi. Prelegent nie zapewnial strony technicznej. Warto bylo powiedziec, ze z tylu gorzej slychac. Ja slyszalem dobrze.

Powiedz to ludziom, którzy przyszli specjalnie na prezentację znanego i cenionego doktora inżyniera projektanta jachtów (a nie dupka żołędnego przecież) ...


Ty słyszałeś dobrze... Bogu dzięki!

Wszyscy jesteśmy ludźmi ...
A profesjonalista, doktor inżynier i wieloletni wykładowca akademicki, może się nie przygotować, bo wielki jest przecież i stary (starszy znaczy, jak Starsze Miasto i Starsza Baśń itd., bo stary, to nieelegancko) ... i może nas z wysoka ...

Powiedzieć można ... powiedziałem więc i nic z tego nie wynikło.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Krytyczne uwagi przyjmuję i postaram się, aby na przyszłość było lepiej. Dziękuję za konstruktywne uwagi.

Na szybko mogę poradzić, aby zajmować miejsca możliwie blisko prelegenta. Trzeba przyjść powiedzmy 20 minut przed startem.

Dodam, że trochę przerosło mnie Wasze zainteresowanie. Na tak specjalistycznym warsztacie nie spodziewałem się, że aż ponad 40 osób przyjdzie.

Na następnym filmowym spotkaniu, będzie jeszcze gorzej. Wstępne szacunki z FB mówią, że będzie ponad 100 osób. Proszę Was, przyjdźcie dużo wcześniej. Kto nie przyjdzie 15 minut przed startem, będzie miał utrudnione oglądanie.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Wszyscy się nie zmieszczą

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

??? Pierwsze słyszę. Jurek chyba też.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Się ucieszy może?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Że go awansowałeś???

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

No! Mój brat, który go zna dłużej ode mnie (pływał z nim na Mikronie np.), tak o nim właśnie mówi.

___
PS, znaczy EDIT: nie padło niestety nazwisko jednego z twórców oprogramowania do projektowania, którym J.Pieśniewski się posługiwał na początku swojej komputerowej kariery projektowej - był to m. in. Alek Fydrych.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Obawiam się, że ja znam Jurka dłużej. Razem studiowaliśmy i nawet byliśmy w jednej grupie.
Jurek zrobił doktorat w Instytucie Lotnictwa, a tam - o ile wiem - się nie wykładało (chemii w "Biedronce" jeszcze nie było ).
Aha, w naszej grupie na roku był jeszcze jeden orzeł: Grześ Szuladziński. Ostatnio robi za eksperta u Antoniego

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Straszne to
Ale daję Ci słowo, że nawet jeśli nie był wykładowcą akademickim, to na samosterowej prezentacji dał ciała

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

O rozwoju konstrukcji przez lata na przykładach nie tylko własnych nie było nic choć miał to być główny temat.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

To nie jest żadne rozwiązanie. Chodzi o to żeby kilka zapobiegliwych osób miało dobry odbiór czy wszyscy którzy na daną prelekcję przyszli?

_________________
marchew
ready2sail.pl

No właśnie, oprócz spraw technicznych jest jeszcze meritum, a co dostaliśmy?
Przez połowę prezentacji nie było żadnego innego obrazka, tylko nagłówek strony www. Dopiero w trakcie Kuracent zaskoczył, jak można to obsługiwać, ale wiele to nie poprawiło, bo czekaliśmy na rozwinięcie tematu spotkania. Prelegent, jak napisał szkodnik, nie powiedział nic na temat spotkania, tylko skupił się głównie na swoim życiorysie i anegdotkach związanych z powstaniem paru łódek. Podobno mówił też anegdotkę o mojej, ale byłem wtedy w barze po piwo, bo bez piwa, to byśmy z bratem tam chyba w ogóle nie wytrzymali.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Formuła tych spotkań jest przewidziana tak, że w praktyce około 30 osób może w miarę konfortowo słuchać prelekcji. Niezależnie od tego, czy spotkania odbywają się na dole, czy na górze. Różnica jest taka, że na górze więcej osób może oglądać obrazki na dużym ekranie.

Alternatywą byłoby wyrzucenie stołów z sali i ustawienie ławek, jedna tuż za drugą. Do tego zakaz konsumpcji. Wtedy mogłoby w miarę komfortowo (przy cichej widowni) wysłuchać prelekcji około 50 osób.

Ale to jest niezgodne z formułą tych spotkań. Gdzie prelekcja jest przy okazji a jednym z celów jest integracja środowiska. Chodzi o to, aby była luźna atmosfera. Ktoś zamówi kaczkę, ktoś wyjdzie na chwilę na papierosa, inny zamówi piwo a przy drugim stoliku ktoś skomentuje po cichu jeden ze slajdów.

Spotkania te nie powinny być (a pewnie nawet nie mogą być) zbyt akademickie. Przychodzą na nie różni żeglarze. Jedni w temacie tygodnia bardziej zorientowani od prelegenta, inni nie mają prawie żadnego pojęcia w danym temacie. I każdy powinien wyjść w miarę zadowolony. Fajnie to zrobił Dominik Życki. Wiele osób dyskutowało zawzięcie na temat regatowych niuansów ale nawet osoby nie mające pojęcia o tym, były zadowolone, że dowiedziały się wielu ciekawostek 'dla ludzi' o Pucharze Ameryki.

Zgodnie z Regulaminem Zbieraja poniedziałkowych czwartków w TzH:



Następna część na ogół trwa krócej niż pierwsza. W tak krótkim czasie trudno jest przekazać całą wiedzę o radarze, pierwszej pomocy czy meteo. I nie temu mają służyć. Jeśli uczestnicy choć trochę poszerzą swoją wiedzę - to dobrze. Ale przecież te spotkania nie zastąpią pełnego kursu radarowego czy STCW. I nawet w założeniu nie temu mają służyć. Pewnie niektórych zachęci to odbycia pełnych kursów. I bardzo dobrze.

Apeluję, żeby nie traktować tych prelekcji tak śmiertelnie poważnie. To są spotkania towarzyskie. A przy okazji prelekcja czy relacja z rejsu.
Jeśli ktoś chce pogłębić temat zawsze może zostać po spotkaniu i dopytać prelegenta o szczegóły. Na ogół, chętnie zostają nawet dwie godziny po oficjalnej części.

Tak mniej więcej wygląda formuła od lat. I nie byłbym zwolennikiem zbyt radykalnych zmian jej. A Wy co dokładniej mówiąc proponujecie?

pzdr,
Andrzej Kurowski

Bo mlaszczo?
BPANMSP

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Teraz już przyznam się. Bardzo zależało mi, aby organizować spotkania pod kątem ludzi takich jak Robert. Robert nigdy nie był zadowolony. Przyznaję się do klęski. Nie ma sensu, abym kiedykolwiek organizować je więcej. Robert uzna je za porażkę. Ja nigdy nie jestem w stanie zorganizować takiego spotkania, które choć w 0,000001 części spełniałoby Jego warunki.

Po prostu trzeba organizować takie spotkania, które nie zainteresują Roberta. Odpuszczam sobie spotkania pod kątem Roberta. Chyba, że ktoś z innych Organizatorów je zrobi. Ja od dziś organizuję tylko takie spotkania, które nie leżą w kręgu zainteresowań Roberta. No bo co? Mam wymagać od Prelegenta skryptu spotkania? Czy skrypt jest wystarczająco dobry dla Roberta?

No chyba, że Robert będzie w Wysokiej Komisji d.s. Dopuszczenia Prelegenta do Prelekcji.

Tematy typu łódki do 6 metrów, konstrukcje itd. odpuszczam sobie.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Foch.

Andrzej, nie ma obowiązku by spotkania się wszystkim podobały. Trzeba robić swoje i tyle. Szkółka też się nie wszystkim podoba, ale robimy swoje.

I do tego oparty na całkowicie błędnych wnioskach!!!

Nieprawda, że nigdy nie podobała mi się żadna prezentacja. Wręcz przeciwnie, z wielu byłem bardzo zadowolony, a niektórymi wręcz zachwycony* i gość, którego zaprosiłem również!

Do tej pory skrytykowałem dwie - prezentację Adama Jassera (przynajmniej było słychać, co Adam Jasser na niej mówił) i tę ostatnią, na którą zaprosiłem dodatkowo trzy osoby, które potem pytały mnie, "czy tu zawsze tak ch....o wyglądają te prezentacje?" ...

Zaproszony był wybitny gość, a jego prezentacja była wybitnie zła. Jego stronę www można sobie oglądać chyba bez specjalnej wizyty w lochach Korsarza? Temat prezentacji nie został nawet dotknięty. Znam prelegenta osobiście, wiem, że może mieć wiele do powiedzenia, jego artykuły w Żaglach bywają znakomite ... i co??? Kaszana!!! I do tego brak szacunku dla publiczności, bo nieprzygotowanie merytoryczne prelegenta do prezentacji jest właśnie czymś takim.

I teraz jeszcze w sprawie focha:
Nie mam żadnych pretensji do Kuracenta, co wcześniej już napisałem.
Ta wpadka, moim zdaniem, kładzie się cieniem na legendzie wielkiego doktora inżyniera, któremu się nie chciało potraktować widzów poważnie i pomyśleć, że wśród nich są tacy, co trochę znają temat, bo od lat interesują się nim, znają prelegenta i jego możliwości, a do tego widzieli dobre prezentacje.

____
*) Prezentacje Olka Hanusza, Szymona i Brożki, Janusza Zbierajewskiego i jego niewidomego załoganta ... Mógłbym jeszcze wymieniać.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To Ty jeszcze się nie nauczyłęś, że jakakolwiek próba konstruktywnej krytyki powoduje focha u tego konkretnie interlokutora? Ma być miło słodko i wazeliniaście. I wszystko cudownie. Ucz się od miszcza - na początek fochuj na mnie jak Ci zarzucę coś od alternatywnych grzywek, miszczów ADHD i strzelistych pokurczów. Wisz - opłaci się - kwiatki, czekoladki i inne formy gratyfikacji i zadośćuczynień.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Foch !!!

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Odwalcie się od MARSZAŁKA!!! :mrgreen::mrgreen:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tjaa..
Znaczy zniżki trzeba sobie wynegocjować w cukierni i kwiaciarni..

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.