Z Tobą Marku, z Tobą.
Nie wiem jak inni, ale już ponad rok planowałem wskoczyć na twoją łódkę "z raz chociaż trzeba popłynąć z WhiteWhale" powiedziałem kiedyś do jednego miłego kolegi.
Patrzę na fotki i chyba przynajmniej 7 osób brało udział w drugich etapach "Niedźwiedziego Mięsa" organizowanego przez SailForum ?
Mam nadzieję, że taka duża frekwencja na Roztoczu nie jest powodem braku obsady w 2-gim etapie tegorocznej edycji NM. Czytam, że może nie dojść do "zdobycia" Tallina również w tym roku.
Może jeśli wiatry będą sprzyjać to Roztocze ze swoją dzielną załogą popłynie do Gdańska przez Tallin zamiast przez Sztokholm ? Taki plan B lub C

... taaak najważniejsza załoga po niej przygoda, a zaraz po tym historia czyli "morskie opowieści".
Zbieram się żeby kilka słów napisać o drugim etapie Quantum of Solace w NM 2016 i może jakoś zachęcony Twoją piękną opowieścią o zakończeniu sezonu 2016 w końcu to zrobię.
Nicram dziękuję Ci za pomoc w organizacji tamtego rejsu.
Zwłaszcza w "uzupełnieniu" załogi .
Paweł

No może choć nie musi . Plan B mamy, bedziemy pływać tylko z wiatrem

Najważniejsze, że mamy tyle możliwości do pływania, duży wybór. Trzeba pływać to tu to tam, to z tym to z tamtym.

Cieszę się , że właśnie teraz ciepło Ciebie wsponiałem

Etam, organizowaliśmy wszyscy wspólnie. Ja tylko rzuciłem hasło ''Tallin'' i trochę przyczyniłem się do koordynacji. Każdy przyłożył się w jakimś stopniu do organizacji.

A jeżeli chodzi o uzupełnienie to tylko dałem info, że dobra ekipa płynie i warto zaciągnąc się na pokład.

Mam nadzieję, że nie nadużyliśmy Twojego zaufania .
Wyprawa była szalona z różnych względów - przede wszystkim przeciwnych wiatrów I-etapu, związaną z tym inaczej planowaną zmianą załogi, zmianą zaprowiantowania, transportu , udanej próby obniżenia strat itp. Co okazało się dopiero dzień czy dwa przed rejsem 2-giego etapu.
Ale PRZYGODA była pierwsza klasa - głównie dzięki temu , że "wszyscy cali i zdrowi wrócili do domu" i łódka też bez strat.
No i co nie bez znaczenia osobo/doba dla załogi wyszła około 113zł (wszystkie koszty: koja, kasa jachtowa i transport z Warszawy) czyli dość tanio (dla mnie trochę więcej , z różnych względów - tak czasami bywa).

Paweł z Wielorybem pływać warto, bo on nie przeszkadza załodze. Siedzi sobie cichutko, herbatę popija i tylko czasem coś tam się odezwie. No i wozi suszarkę do włosów.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Obyście nie musieli "grzebać" przy silniku, samym silniku.
Bo przeca kambuz jest przy silniku też...

_________________
Wojtek Musiał

Czyli olej na frytki pod ręką

To były atrakcje specjalnie dla Ciebie, żebys mógł się wykazać w 100%. Przecież wiesz, że na Roztoczu każdy dostaje coś dla siebie.

eeech a jużmyślałem , że kambuza nie ma i będzie okazja bez trudu i wyrzeczeń zgubić kilogram albo dwa

No nie wiem. Na ogół to się nie udaje. Ale to to się okaże, jak zwykle, po rejsie

_________________
Wojtek Musiał

Paweł na rejsie Roztoczem ty chcesz coś gubić? Tutaj możesz tylko znaleźć
A jakbyś chciał trochę ruchu dla zdrowotności to są różne fajne żagle, które można stawiać, zrzucać, refować, klarować do woli.
Wielorybie czy blister dla chłopaków będzie gotowy?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Ma być

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Tylko niektórzy trochę więcej. I w cztery litery też.... Auuuuuć!

_________________
Wojtek Musiał

Ale za to jaką renomę sobie wyrobiłeś!

Ciężko Ci było Wojtku bardzo , ale za to mogłeś pożyczać suszarkę do włosów.
Hmmm, chyba taaaak nastraszony też wezmę suszarkę w celach wymiany z Tubylcami Roztocza (mi nie jest potrzebna raczej).
Może coś jeszcze zabrać na handel wymienny ? Teraz cały czas się martwię co to jest ten "blister dla chłopaków"

Ciężko nie było. Suszarki nie potrzebowałem.
A to auuć, to przez sterniczkę (przemilczę którą). Tak sterowała, że się wyp.... na cztery litery. Ze dwa miechy dochodziły do siebie

_________________
Wojtek Musiał

Chyba domyślam się o którą sterniczkę chodzi

Starałam się jak mogłam.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

To jest blister ( kiedy jest )

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Ten cień przy liku dolnym (bo to chyba cień) wygląda jak załatana dziura, którą zastaliśmy ostatnio

_________________
Wojtek Musiał

To zdjęcie jest starsze - zeszłoroczne rozdarcie było znacznie mniejsze. Ten żagiel jest delikatny więc niejedno już przeżył
Szpiszpaku - przelew dotarł - dziękuję.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

aaaa , to śpię spokojniej bo juz myślałem , że to coś na kształt "kuny" lub pręgierza http://forumpuszczykowo.pl/kuna-na-rynk ... zczykowie/

Pręgierz powiadasz....wreszcie wiemy do czego słuzy na Roztoczu bezanmaszt

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Bezanmaszt, jak sama nazwa wskazuje służy do stawiania apsla.
(przez analogię do chlebaka w wojsku )

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Apsel - zafrapowałeś mnie zajrzałem do internetu (bo nie dość , że "wie wszystko" to podobno nawet ostatnio "wie wszystko najlepiej") i tamże :
https://pl.wikipedia.org/wiki/Apsel
w niejakiej wikipedii ktoś dowodzi , że apsel można "postawić" kiedy nie ma bezanmasztu.
Wynika z tego, że chyba Tygrys'a chociaż jest Zielon(y)a to ma rację. Sugerując do czego wykorzysta Bezanmaszt.
Znów zaczynam się bać.
Podobno w Indiach tubylcy od czasu do czasu przywiązywali do drzewa dziewicę (*) kiedy tygrys napadał na trzodę. Czy będzie losowanie kogo Tygrys (Zielony) ma pożreć najpierw jeśli będzie głodny?
Może najpierw kucharza ?
Z wpisu Tygrys'y wynika, że chociażby nie był'a głodna to może kogoś co najmniej "pazurem " po plecach chętnie przejechać (przy tym bezanmaszcie oczywiscie).
-------------------------------------------------------------
No dobra, zgadzam się,
ale głupoty wypisuję ,
ale tak bardzo cieszę się z tego rejsu , oraz , że może znów usłyszę syreni śpiew Tygrys'y

(*) W. Zientara dowodzi , że dziewice szły zawsze "na pierwszy ogień" w trudnych sytuacjach (np. żeby uratować miasto przed smokiem)

A wiesz dlaczego właśnie dziewice? Nowa zagadka dla ciebie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Wojtek jest miłym kompanem i całą zimę w Korsarzu (przy okazji spotkań "Samosteru") snuł morskie ( i nie tylko) opowieści. Mówił zdaje się też "dlaczego" .
Tak więc nie tak bardzo jest ciekawe to dlaczego tak było jak to co Ty(grys) wiesz na ten temat

Nasz Tygrys jada tylko zieleninę (oraz zupki chińskie), więc tylko całkiem "zieloni" na morzu mogą się obawiać.