Wygląda tak samo jak na zdjęciu w starych, dobrych Żaglach (chyba z lat 70 tych), może tylko bardziej siwy

_________________
Zbyszek

Siwy to on był chyba od zawsze. Jedyna różnica, teraz jakby rzadziej siwy.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Nic mi się nie zmieniło od młodych lat:
chyba, tylko, głos mi się zmienił na "bardziej męski"
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Prawdziwy szoł Maestro dał na wykładzie o szerokich rufach. To był prawdziwy gwóźdź targów!
Na widowni zasiadł sam Prezes, ustępujący ze stanowiska.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jaki prezes?
...widziałem tylko dwoje którzy w połowie (po 10 min) wyszli znudzeni...
A ja nie powiedziałem jeszcze nawet ćwiartki tego co miałem zamiar wyłożyć.
(Cóż.;.. muszę mówić wolno coby się nie zapowietrzać - taki mam klimax... ops.. klimat)
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Najprawdziwszy, największy i najważniejszy ze wszystkich. Posadowiony był na samym końcu w krużgankach związkowych pod świetlistymi girlandami. Tłok tam był, stoliki zajęte, ale brodę nr 1 rozpoznałem. Wzrokowy kontakt nawiązałem. Dla wykładowcy to nobilitacyja prawdziwa, gdyż rok temu tenże sam Prezes Pan zaszczycił nasze stoisko, jako i Przy Kosie stanął był, tylko przez jakie 15 sekund.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Aleś waćpan pojechał, myląc prezesa z Prezessimusem

Marian dał świetny wykład, ale zabrał 10 minut z mojego czasu, czego mu do końca życia nie wybaczę!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Czego się nie robi dla oglądalności...
Ale nadal mam rozterkę, czy miał okulary na nosie, czy też nie.

ps. A, jakbyś wrzucił swój wykład tutaj, to może i koledzy też tak zrobią???
- Robert! Robert! Robert!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Nie podobam się sam sobie podczas tej pogadanki - jąkam się, zacinam, plączę w zeznaniach, przynudzam. Do tego, nie powiedziałem tego, co chciałem.
Ale to Ty zrobiłeś dokumentację filmową, więc masz do niej wszelkie prawa dystrybucyjne - jeśli udostępnisz publicznie, czy tutaj na forum, czy gdziekolwiek indziej, to nic mi do tego.

_____
PS: Muszę jeszcze dodać, że z Mirkiem mjs spotkaliśmy się pierwszy raz właśnie tam. Na forum jesteśmy wrogami, ale w realu syjamskimi braćmi.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jak to było w "Beniowskim"?

Bądź zdrów! – a tak się żegnają nie wrogi
Lecz dwa na słońcach swych przeciwnych – Bogi.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Parafraza
(Starszych Panów)



I znaleźliśmy się w wieku trudna rada
że się człowiek przestał dobrze zapowiadać
ale za to z drugiej strony cieszy się
że się również przestał zapowiadać źle

Starsi wrogowie, starsi wrogowie, starsi wrogowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj
Starsi wrogowie, starsi wrogowie, starsi wrogowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj

I ta trwoga i ta trwoga trudna rada
że się nie wie czy się człowiek dla mas nada
Ale z drugiej strony cieszy takiej wdzięk
gdy rozwieje dana masa taki lęk

Starsi wrogowie, starsi wrogowie, starsi wrogowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj
Starsi wrogowie, starsi wrogowie, starsi wrogowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj

Za granicę raczej nikt już nas nie wyśle
Zostaniemy trudna rada my przy Wiśle
Ale z drugiej strony też się cieszy człek
Z geografii znając gorszych parę rzek

Starsi wrogowie, starsi wrogowie, starsi wrogowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj
Starsi wrogowie, starsi wrogowie, starsi wrogowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj

Nie liczymy trudna rada też z kolegą
by na Marsa via sputnik się w ten tego
Ale z drugiej strony czy na Marsie gra
Gdy w ankiecie się ziemianin były ma

Starsi wrogowie, starsi wrogowie, starsi wrogowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj
Starsi wrogowie, starsi wrogowie, starsi wrogowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj

Trudna rada jeśli chodzi o karierę
to nie będzie już nie będzie się premierem
Ale z drugiej strony weźmy co tu kryć
Jak to długo tym premierem trzeba być

Starsi wrogowie, starsi wrogowie, starsi wrogowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj
Starsi wrogowie, starsi wrogowie, starsi wrogowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj



Z tymi wrogami to jest tak, że w astrologii powiadają, iż znaki naprzeciwko siebie nie współgrają ze sobą kompletnie. Czyli idą w udry... Ale nasza "wrogość" nie jest taka wroga, jakby się wydawało, bowiem jeden znak jest nr 5, a drugi nr 10. I nie ma 180* ino 150*, a to już nie to samo... Wniosek: wrogość nie zatrybia się!

ps. Ciekawostka jest jeszcze taka, że Maestro jest nr 12 i też ma 150* do mnie (jak i vice versa), a ja ich obydwóch... sfilmowałem. I nikt inny. Taka paralela czy pararaksa...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Pomimo ze sledzilem oba watki (gisa i betb) to z przyjemniscia obejrzalem Twoj wyklad Robercie

Jest i wykład Myszka:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Rzekł bym dosadniej:
Wykład: doktora fizyki Krzysztofa Mnicha - jak by kto nie pamiętał, chciał zapomnieć/pominąć itp.
... a są i tacy w śród nas

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Dziękuję.

Obejrzałem sobie i ja i jestem jeszcze mniej zadowolony ...
Np. nie wspomniałem ani jednym słowem, że wszystko kleiłem, szpachlowałem i saturację robiłem epoksydem i dlaczego uważam epoksyd za substancję godną szkutniczej Nagrody Nobla. Trema przed publicznością, ot co!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No paczpan, a mi już dwa razy z rzędu nie stanął.

MJS

PS Na usprawiedliwienie ma, że nie stanął przy bambusie: blisko pedałów od rowerka
(mowa o E-5 oczywiście),

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Mogę się założyć, że to nie jego wina, tylko niedotrzymania jakowychś reżimów technologicznych.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tak ku przestrodze:
Pierwszy raz: zrobiłem szpachlówkę z arsilem a jak wiadomo arsil wysącza z epoksydu utwardzacz (jako bardzo higroskopijny) i nie chce go oddać. Trzeba wpierw mieszać E+Z1, a dopiero potem wsypywać proszek.
Drugi raz: zrobiłem szpachlówkę z balonikami szklanymi i (chyba) zapomniałem dodać utwardzacza: Szpachlówka wyschła (znaczy odparowały dodatki) i nic dalej nie nastąpiło.
Ale już się poprawiłem.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Szkoda że mjs nie sfilmował (chyba...) wykładu Marcina mbober1 o łódkach SOF i pracy z młodzieżą. Dla mnie było to niezwykle ciekawe, jak dobrze dostosowana jest ta technologia do wspólnej zabawy. Zresztą, szkielet kajaka, który rósł w czasie targów, był tego bardzo dobrym przykładem... ale to o czym mówił Marcin, że może kilkanaście osób jednocześnie pracować przy małej łódce i nie przeszkadzają sobie nawzajem, to naprawdę znakomite.

pozdrowienia

krzys

Basen doświadczalny cieszył się takim wzięciem, że nawet nie zauważyłem, kiedy Marcin czmychnął na estradę. Wraz z kolegami ze stoiska, a ktoś musiał zostać na czatach.
Podczas niedzielnego filmowania dwóch wykładów po kolei, zauważyłem też, że kamerka rejestruje 118 minut i ani chwili więcej, a jeden wykład trwa ok. pół godziny. Takie dylematy czasem zaskakują podczas akcji.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ku przestrodze c.d.
Tamto wszystko furda, okazało się , że za dużo rozcieńczalników dodałem: Do E-5 wolno tylko do 16% rozcieńczalników ??? (xylen toluen) poprawcie jak się mylę.
Wziąłem nową porcję i wszystko ok.

MJS

ps Popatrzcie jak się bawią ci co mają i fantazję i pieniądze: ( to drugie główniej).

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"