Do dupy z takim międzymordziem. Od doby jadę ciut powyżej 60, kursem 090 i co parę godzin system mnie powiadamia, że jestem w czerwonej strefie i mi strongly recommended, żebym się z niej wyniósł.
No to się z niej wynoszę, mam szerokość 59 st. 58 minut, kurs 090 i po paru godzinach - to samo. Międzymordzie wrzeszczy, że wlazłem w zimne.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Gdzie sa. kurde, te grozne 50ki?
Ktoras dobe siedze w tym ..., Jacenty zaraz wejdzie.
U mnie to kara za pyche /chwalilem sie 50kt/, ale On? Niewnny jak nowo narodzone dziecie.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

No nie, pojechal na Krupowki, to jednak grzech.

Jakie Krupówki?!? W Bystrem siedzę, pod Nosalem, 200 metrów od oślich łączek, na których moja 7-letnia córa zdobywa pierwsze szlify narciarskie
A dzisiaj z Gubałówki, po raz pierwszy w życiu widziała Tatry, przy pięknej słonecznej pogodzie - wrażenia niezapomniane!

Sodebo ciągnę jakoś bez przekonania - ot zacząłem to i dopłynąć muszę
Wróżka mówi, że na Hornie będę miał jakieś 10h straty do Darka.
Za to Twój Jurand z tamtych lat radzi sobie coraz śmielej - tak 3maj!

Zupełnie jak ja. Jadę na krechę, oszczędzając urządzenie sterowe.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

No to na te smutki - regionalnie

Honor zwracam Druhu.
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, ze wczesniej pisales o podrozy do Zakopanego.

Aaa wybocone mocie Panocku, a kiej ze by tam, hej!
Bywojcie i pływojcie na tyj wasyj łajbie. skoro wom tak to sie podubuje, hej!

Masz Jacku fart, ladna linia.

Fakt - przywiało trochę
Ale do Hornu jeszcze jakieś 36h, a wiatry goopiejom

Jezd czech kandydatów na pudło PL



i ja, póki co, w pierwszej dziesiątce PL

Dziś w nocy 0210 robię zwrot na Hornie, zaliczając kolejny etap.

Darek bój się - zmniejszam straty

Horn wzięty

Jurand-wspomnienie, ON na trawersie.
Aktualnie 2511st.

Czech ze zmianą, wśród reszty płynących lekkie zmiany ETA

Przeszłem Horna. O, kurde! Tu jest jeszcze jeden ocean?????

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nie martw sie, to ten sam, tylko za zakretem inaczej nazwany,zeby zeglarzom mieszac.
Teraz powiem dowcip - J. z tamtych lat jest aktualnie osmy!
No i prawda - TEN trawers bedzie po 29 dobach, plus pare godzin.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jacku spogladaj za rufe, J. wspomnienie zbliza sie, fizycznie, bo w klasyfikacji to nie, co to , to nie.

Oho, siodmy. Za pare godzin bede pewnie pierwszy!
Na kilka godzin, tyle sa warte biezace klasyfikacje.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ale obserwatorow mi przybylo mendel, lub wiecej.

J-z tamtych przeszedl kolo Niego, 29 dob 8h.
Teraz piaty.

29d08h - to świetny wynik Druhu!
Wśród tychh, którzy zapisują się tutaj https://docs.google.com/spreadsheets/d/1LMD9pkPUAX-QM1yR_Zor5ELd0cFn0jXx1F221zizxCM/edit#gid=646821528
mało kto taki uzyskał

Na Hornie lepszy byłeś od Pioruna o 1d10h

Oby Atlantyk był przychylny.

Progresja jest wyrazna, w poludnie bylem piaty, teraz dwodziesty pierwszy. Liczba coraz wieksza, Atlantyk nie chce spelniac Twojej woli, skubaniec.
Poludniowy mnie lubil.

No taka już jego natura, zwłaszcza przy kursie na N
Przez 80h nie mam szans przekroczyć 15 kts...
Równik złapię po 42d16h, czyli prawie dobę później niż Dar_Bob...
Bez szans na dobry wynik końcowy, ale co tam - o 1400 startuje rejs na Pacyfiku

Moj Jurand-z tamtych lat ma do Ciebie, w tej chwili, ca 3 doby straty, ale chwilowa pozycje szacowana na miejsce !7te!
Natomiast Jurand-wspomnienie idzie obok Ciebie i oby zmiescil sie w 2 tysiacu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kilka moich prowadzonych w tych regatach, z rowna starannoscia i takim samym wyposazeniem, lokuje sie na tak roznych pozycjach. Jest to kolejny dowod, ze istotniejsze dla uzyskanego wyniku jest to jakie warunki pogodowe sie spotka, niz osobiste umiejetnosci.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

W regatach wiec preferowani sa ci, ktorzy maja dostep do wielodniowych prognoz pogodowych.

No to masz Druhu coś dla Wspomnienie
Na dzień dzisiejszy warto iść duuużym łukiem i tak chyba zaryzykuję, choć i tak nie mam szans zejść poniżej 50 dni...

Dziekuje za mape wiatrow.
Zdecydowalem sie jednak isc ostrzej. "Wspomnienie" przekroczyl rownik po 43dobach, 8h.
"Z tamtych lat" ciagle 17ty.

"J-z tamtych lat" na rowniku po 38dobach i 13h, ale 54ty.

O 5 godzin szybciej niż Piorun - tak 3maj!


Będziesz jednak potrzebował przychylności Odyna, bo aktualna prognoza mówi, że do mety masz jeszcze 9 dni z kawałkiem, a Piorun zakończył po 46d16h...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Dla mnie jest trochę lepsza prognoza, ale wszystko co może uda się wyciągnąć to 50d 10h na mecie...31h po Dareckim...

Tak chce klid.
Od dawna wiadomo, ze Dominik ma na gorze dobre stosunki i mogl isc mniejszym lukiem. Zdobyl pol doby przewagi juz drugiej doby na trasie. Taka przewaga trwala az do wyjscia zza Fernanda. Teraz bedzie gorzej.
Kazdy ma swoje miejsce.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Idziemy Jacku w poblizu, ale masz dobe przewagi nad "wspomnieniem".

No, to "z tamtych lat" juz nie ma na trasie. Jest na starcie, bez sensu.
Ktos poprawial kurs i wyrzucil go z trasy.
Nie sprawdzimy czy bylbym godzine przed Dominikiem, czy po.

Musisz Druhu poważnie porozmawiać z tym KTOSIEM

Rzeczywiscie smieszne.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jeszcze smieszniej bedzie na "wspomnieniu".