A skąd Ty Kurczaku masz takie wróżby co do pogody hę???

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Ptaszki na drzewie koło domu o tym ćwierkały

Według weatheronline w piątek (15 sierpnia) w rejonie Bornholmu miało wiać do 50 knotów w szkwałach.....
No i deszcz...

Teraz prognozy się zmieniły in +, wiatr do 6 B W do NW i opady już niekoniecznie. Czyli tragedii nie ma.....

Im bliżej czwartku tym prognozy będą dokładniejsze i bardziej wiarygodne

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Dziś wiało tyle, że na dwóch małych sztakslach przeleciałem z Ystad do Ronne ze średnią prędkością (licząc z manewrami) 6,06 w.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Wieje sobie trochę koło Hong Kongu i niedaleko Karaibów

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Zaskoczenie...??!!

No jak to zaskoczenie?
Przecież: od lat tak nie "piździło" 8B

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Piździło, piździło. To, co się wydarzyło, musialo sie zdarzyć. Chodzi o zniszczone łódki.
Wiało z południa, jest to najgorszy kierunek wiatru na Mietkowie. Wieje prosto na przystań.
3 miesiące temu wiało z S dobre 6 i kilka łódek zostało uszkodzonych.
Wielu żeglarzy nie wyciągnęło wniosków. Zaledwie kilka łódek było przycumowanych
zgodnie z dobrą szkolą żeglarską i one nie doznały prawie żadnych szkód.
Smutne to, ale prawdziwe.

To prawda najgorszy kierunek i dodatkowo powstaje stosunkowo znaczne zafalowanie co niestety dokończyło dzieła. Szkoda i to na koniec sezonu. Duże straty.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Na Zalewie Mietkowskim przydałby się port osłonięty falochronami a nie pomost wysunięty w jezioro. Może lepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji byłoby trzymanie jachtów na bojach na odpowiednio ciężkich prosiakach?

Ja mam prośbę do kolegów którzy zajmują się meteorologiom o wytłumaczenie, jeżeli to jest możliwe, tego przypadku (właściwie miejscowego). Jakiś miejscowy niż? (obszar niskiego ciśnienia atmosferycznego). Czy to można było przewidzieć z dostępnych źródeł informacji? Tak pytam.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Nie rób jaj. W ogólnodostępnych prognozach pogody były zapowiadane silne wiatry z kierunków południowych a w Karkonoszach wiatr fenowy odpowiednik halnego w Tatrach. Kilka postów wyżej JacekBol to wytłumaczył zamieszczając do tego mapkę.

Marian nie robię jaj. Pływam na tym akwenie często. Tak się zastanawiam co można było zrobić w tej sytuacji aby uniknąć tego wszystkiego.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Ja na tym akwenie nie pływam i miałem poważne obawy żeby zostawić tam swoją łódkę. W tym wątku co prawda z innych powodów ale możesz poczytać:
http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=295618#p295618

Przeczytałem. I mam inne zdanie. Jest to właściwie jedyny akwen w pobliżu Wrocławia na którym można pożeglować. Mieszkam w tym mieście od urodzenia. Nie stwierdziłem faktu pijanych młodych ludzi aż tak aby zniechęcili mnie do pobytu nad Zalewem. Nadal zastanawiam się dlaczego? Pisałeś, że żeglarze żle zacumowali swoje jachty. Że kilka miesięcy temu był podobny przypadek z wiatrem. Zgoda. Ale co zrobić aby tego uniknąć. Budowanie falochronu to utopia.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

A nie wystarczy czytać prognozy?

Poważnie pytam - nie ma prognoz dla tego obszaru?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ale prognozy nic nie ddzą jak łodka tam stioji a y nie masz czasu pojechać na czas szkwałów.

Leszku;
Wydaje mi się, że dobrze zakotwiczone bojki powinny wystarczyć: dają radę na wszystkich akwenach świata to czemu tu by nie miały dać ....

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

To na wózek po pływaniu... przecież to tylko jakieś małe śródlądowe "{cytat z klasyka wycięty}".

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

A problem nie wyniknął stąd, że część jachtów była wujowo zacumowana? Na filmiku widać, że o ile cumy jakieś były, ale ze szpringami to już kiepsko, dziobowe poprowadzone 0,5m w stronę rufy. O odbijaczach nie wspominając. Jak się jacht zostawia bez opieki, to trzeba go tak zacumować, co by go huragan nie przesunął Jak porzucam jacht i wiem, że nikt nie będzie się nim zajmował przez okres tygodnia lub dłużej, to staram się wykorzystać do cumowania wszystko co mam. Zdublowane szpringi i cumy, nigdy nabiegowo.

Pewnie masz jacht nieadekwatnie drogi do Twych zarobków
albo zadużąwyobrażnię.
Im od lat wystarczały dwa sznurki.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Guzik, jachtu swojego nie mam Ale nie o Swoje staram się dbać najlepiej jak potrafię.
Fakt, że w zasadzie pływam tylko po słonym powoduje inny pogląd na dobre cumowanie

Od lat starczały im "dwa sznurki" ale przyszły takie warunki, że nie starczyły. Założenie dodatkowych cum, to jak robię to sam zajmuje 10-15 minut, a jak z załogą to około 5.

Żeby nie było że prognoz nie ma...
Powtórka jutro od 1000 CEST z wiatrów halnych w Sudetach? Nie tak gwałtownie, ale jednak. Do Mietkowa nie powinno zalecieć:

http://instytutmeteo.pl/wrfmaps

Ile ? chyba ze szplajsowaniem ucha na kazdej z lin

To spróbuję Ci odpowiedzieć w miarę rzeczowo. Tym bardziej, że sporo latałem w Sudetach. To, co stało się na Mietkowie to klasyczny objaw fenu (inaczej halny). Ciepły, porywisty wiatr z południa, tuż za pasmem górskich wiał zapewne prawie pionowo po zboczach, a na dolinach jeszcze bardziej się rozpędzał.

Czy można było przewidzieć? Oczywiście.
1. Obserwuj niebo - pierwsze fen zaznaczą soczewki (Altocumulus lenticularis) powstają jako chmury zafalowania. To wymarzone chmury szybowników, bo nigdzie nie zalecisz tak daleko, jak na fali.
2. Wybierz sobie np. na wunderground.com dwie stacje pogodowe położone po dwóch stronach Sudetów.
np. po czeskiej stronie tę:
http://polish.wunderground.com/personal ... =ITRUTNOV1
a po polskiej tę:
http://polish.wunderground.com/personal ... IWOJEWDZ40

Obserwuj i porównuj wskazania ciśnienia i temperatury rejestrowanych przez obie te stacje. Jeśli różnica ciśnień pomiędzy nimi rośnie i temperatura po południowej stronie też rośnie (a jeszcze wilgotność tamże spada) to możesz spodziewać się fenu (halnego, jak zwał tak zwał).

Dodatkową atrakcją jest siodło pomiędzy pasmem Gór Sowich, a Sudetami Zachodnimi w okolicach Złotoryi. Fen, który rozpędził się w Karkonoszach, trafi na te pasma i stworzy się pomiędzy nimi dysza - jak raz z ekspozycją na Zalew Mietkowski.

3. Po prostu korzystaj z METAR EPRW (czyli prognozy dla lotniska we Wrocławiu). Tutaj:
http://pl.allmetsat.com/metar-taf/polska.php?icao=EPWR masz METAR zinterpretowany na ludzki język.

BTW, czy te silne wiatry nad Mietkowem to jest czyste S czy z odchyłkami SSW?

_________________
Z wyrazami
JM

Dzięki. Też latam. Ale zastanowiło mnie to, że dotarło do Mietkowa. Patrz Ślęża jednak chroni i powinna przenosić nad Mietków. I dlatego moje pytanie. Ale masz zupełną rację. Tylko pytanie w kategorii jak zabezpieczyć? Szkoda mi ludzi. Z wypowiedzi które znamy, oczywiście cięższe "prosiaki". Ok. Ale wypowiedzi typu "sznurki" odpieram. To ludzie którzy znają się na żeglarstwie. I to nie jakiś tam akwen. To wbrew temu co piszecie poważny akwen. Niektórym wydaje się, że jeżeli śródlądowy to banał. Zapraszam. Tym samym chcę zaprotestować, że pływanie na morzu, to najwyższa jakość pływania. Ja się z tym nie zgadzam. Wiem, że zaraz napadnie na mnie horda wilków morskich, ale zapraszam na Odrę. Pozdrawiam i liczę się z potępieniem w czambuł mojej osoby.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Nigdy nie żeglowałem po Mietkowie, ale nad Mietkowem... owszem. Organizowaliśmy sobie tam treningi bezpieczeństwa na paralotniach i holowaliśmy się za motorówką. Jezioro małe nie jest bo hole wychodziły po 600-700m nad poziom wody.

A Ślęża nie jest "z kierunku", ona raczej zaburza opływ ma lotnisku w Mirosławicach, przy wietrze z z S.

Co do zabezpieczenia łódki. Jest dobrze dopóki jest dobrze. O ile pamiętam pomosty na Mietkowie są pływające? Bez Y-bomów? Jak do wiatru doszło zafalowanie i tym wszystkich zaczęło rzucać na boki, to nie dziwię się, że są tak poważne straty.

Sam stawiam łódkę na Zegrzyńskim przy pływającym pomoście pomiedzy Y-bomami. Zawsze na podwójnej dziobowej i dwóch rufowych do Y-bomów. Plus odbijacze na burtach i dziobie. To wydaje mi się absolutne minimum.

A jak stały łodki na Mietkowie?

_________________
Z wyrazami
JM

Pierwszy w tym roku huragan na Atlantyku . Gonzalo .

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8311,title, ... omosc.html

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Ciekawy rok. Sezon huraganów się kończy... a tu pierwszy huragan.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Sprawdzałem czy ktoś czyta ten wątek

Gonzalo jest szóstym tego typu nazwanym zjawiskiem Ostatni był jakoś we wrześniu
i nazywał się Edzio

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

To patrz na podpisy pod rysunkami - będziesz miał mniej zawiłe to sprawdzanie
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"