Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Wielki bałtykowy apetyt.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=48&t=10013
Strona 1 z 3

Autor:  kinggg [ 7 lis 2011, o 18:57 ]
Tytuł:  Wielki bałtykowy apetyt.

Szanowne koleżanki i koledzy :)
Wpadł nam ostatnio z kolegami pomysł co by się na Bałtyk wyprawić. Wszyscy czterej mamy uprawnienia żeglarza jachtowego i różny staż na wodzie, jednak na morzu nikt z nas nie był. Tak więc wchodzi jedynie rejs ze skiperem. Myśleliśmy o 5 dniach na morzu no i żeby wiało. Bardzo proszę o podpowiedź czy listopad-grudzień to realny termin w aspekcie pogodowym. Ewentualnie od której strony się za temat zabrać. Najchętniej podłączylibyśmy się do rejsów ogłaszanych na forum, lecz niestety musimy się wyrobić z całą akcją do 13 grudnia.

Pozdro.

Autor:  Cape [ 7 lis 2011, o 19:23 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

kinggg napisał(a):
co by się na Bałtyk wyprawić. Wszyscy czterej mamy uprawnienia żeglarza jachtowego i różny staż na wodzie, jednak na morzu nikt z nas nie był

kinggg napisał(a):
i żeby wiało

kinggg napisał(a):
czy listopad-grudzień to realny termin w aspekcie pogodowym.

kinggg napisał(a):
lecz niestety musimy się wyrobić z całą akcją do 13 grudnia.

Fajny pomysł
A po 13 grudnia to co będzie ? Będzie rządziła WRON-a ? i Bałtyk zamkną ?

Autor:  kinggg [ 7 lis 2011, o 19:26 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Termin taki ponieważ trzech z załogantów będzie tatami. I jest to ostatni termin bo potem zaczynają się porody :)

Autor:  Cape [ 7 lis 2011, o 19:53 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

kinggg napisał(a):
trzech z załogantów będzie tatami

Ojcostwo nie wyklucza uprawiania żeglarstwa, morskiego również. Poczekajcie w związku z tym do wiosny.

Autor:  Olek [ 7 lis 2011, o 20:00 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

kinggg napisał(a):
jednak na morzu nikt z nas nie był.
kinggg napisał(a):
Bardzo proszę o podpowiedź czy listopad-grudzień to realny termin w aspekcie pogodowym
kinggg napisał(a):
Termin taki ponieważ trzech z załogantów będzie tatami.

Cape napisał(a):
Poczekajcie w związku z tym do wiosny.

Cape, w domu mają taką burzę hormonów że grudniowy Bałtyk może być tylko ukojeniem ;)

Autor:  Blueboy [ 7 lis 2011, o 20:02 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

kinggg napisał(a):
Termin taki ponieważ trzech z załogantów będzie tatami. I jest to ostatni termin bo potem zaczynają się porody :)

Resj po Bałtyku w grudniu to dobry sposób, żeby dzieci nie poznały ojców

Autor:  Maar [ 7 lis 2011, o 20:04 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

@kinggg, na pierwszy rejs morski wybierzcie coś mniej ekstremalnego.

Autor:  Blueboy [ 7 lis 2011, o 20:05 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Olek napisał(a):
Cape, w domu mają taką burzę hormonów że grudniowy Bałtyk może być tylko ukojeniem ;)

tu akurat ich rozumiem

Autor:  Olek [ 7 lis 2011, o 20:06 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

panprezes napisał(a):
Resj po Bałtyku w grudniu to dobry sposób, żeby dzieci nie poznały ojców

Coś na poparcie tych słów?

Autor:  Maar [ 7 lis 2011, o 20:06 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

panprezes napisał(a):
Resj po Bałtyku w grudniu to dobry sposób, żeby dzieci nie poznały ojców
Nie słyszałem żeby ktoś umarł na chorobę morską :-)

Autor:  Blueboy [ 7 lis 2011, o 20:15 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Olek napisał(a):
Coś na poparcie tych słów?

Jan Heveliusz

Autor:  Maar [ 7 lis 2011, o 20:23 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

panprezes napisał(a):
Olek napisał(a):
Coś na poparcie tych słów?

Jan Heveliusz

I Andrea Doria, co prawda ona nie na Bałtyku i nie w grudniu, tylko w lipcu ale to nie szkodzi - na przykład się nada.

Autor:  Cape [ 7 lis 2011, o 20:31 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

panprezes napisał(a):
Jan Heveliusz
Marek napisał(a):
Bałtyku i nie w grudniu

Heweliusz zatonął w styczniu, więc grudzień jest ok :lol:

Autor:  Olek [ 7 lis 2011, o 20:55 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Cape napisał(a):
Jan Heveliusz

ale ... @kinggg nie pytał o pływanie promem w styczniu przy w 12B ;)

Autor:  Blueboy [ 7 lis 2011, o 21:00 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

nieźle kombinują z tym grudniem. Myślą, że jak beda bliżej Laponii to im Mikołaj wcześniej prezenty przyniesie :lol: :lol: :lol:

Autor:  Olek [ 7 lis 2011, o 21:07 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

panprezes napisał(a):
chciał, żeby powiało

na szczęście mają na tyle oleju w głowie że:
kinggg napisał(a):
Tak więc wchodzi jedynie rejs ze skiperem


myślę że jak powieje im 6,7 i rzeczywiście chcą żeby powiało ;) to wrócą z porządnymi grypami i bananem na buzi

***
Może też być tak, że problemem będzie czarter czegoś na Bałtyku w grudniu :(

***
@panprezes co to za kasowanie tego co już zostało zacytowane? ;)

Autor:  Tomski [ 7 lis 2011, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

A ja bym powiedzial jesli ktos plynie w tym okresie zna ta pore i rejon to dlaczego nie...jest to wiecej niebezpieczne niz zegluga w lecie poniewaz pogoda ma ochote niespodziewanych zmian przewaznie na gorsze (choc prognoza moze byc perfekt) oraz wiadomo warunki mniej milsze niz w lecie..ale to nie jest koniec swiata...ALE..poniewaz macie 0 doswiadczenia morskiego (bo naprawde jest roznica) podjal bym sie takiej wycieczki z skiperem ktory jest doswiadczony w zegludze o tej porze roku i zna ten rejon bardzo dobrze...inaczej to naprawde narazacie swoje zdrowie oraz innych ktorzy potem beda was MOZE musieli ratowac...(ale wiadomo morze jest szerokie i glebokie :) )

Autor:  plitkin [ 7 lis 2011, o 22:24 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Tomski napisał(a):
podjal bym sie takiej wycieczki z skiperem


Przecież napisali, że taki mają zamiar.

Autor:  SwFr [ 8 lis 2011, o 11:17 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Olek napisał(a):
to wrócą z porządnymi grypami i bananem na buzi

Ja bardzo grzecznie przepraszam, ... ale co to jest banan na buzi?

ps. o grypie słyszałem.

Autor:  Maar [ 8 lis 2011, o 12:15 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

SwFr napisał(a):
Ja bardzo grzecznie przepraszam, ... ale co to jest banan na buzi?
Pewnie to co w załączniku z tym, że po zjedzeniu banana i położeniu się na wznak :-)

Załączniki:
Komentarz: Banan na decku
pawik.jpg
pawik.jpg [ 10.56 KiB | Przeglądane 6579 razy ]

Autor:  Olek [ 8 lis 2011, o 14:07 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

SwFr napisał(a):
Ja bardzo grzecznie przepraszam, ... ale co to jest banan na buzi?

Marek napisał(a):
Pewnie to co w załączniku

raczej to co w tym załączniku ;)
Załącznik:
banan_400x400.jpg
banan_400x400.jpg [ 19.71 KiB | Przeglądane 6510 razy ]

Autor:  stokrotek [ 8 lis 2011, o 14:42 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Banany i naleśniki w poprzek wsuwać to tylko Mick Jagger potrafi. :D


Pozdrawiam, Darek

Autor:  Małgosia [ 8 lis 2011, o 15:10 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Drogi kinggg!
Łatwo marzyć o wyprawie morskiej w grudniu na Bałtyk kiedy siedzi się w ciepluchnym domku przy kawie. Ale jak już się tam znajdziesz to zaskakująco często będzie Ci przychodzić na myśl "Co mnie k**** podkusiło?". Wymarzniesz, wywieje Ci każdą kosteczkę, kilka razy będziesz miał wrażenie, że palce to chyba włożyłeś do ciekłego azotu. Po czym wrócisz do domu przeziębiony i nie będzie z Ciebie żadnego pożytku (tu odnoszę się do kolegów, których żony będą rodzić).

No ale skoro sama też planuje krótki rejsior na grudzień... Czemu nie! :D

Autor:  Colonel [ 8 lis 2011, o 17:09 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

To może wy tak razem...?
A poważnie:
Jeśli znajdziecie jacht i doświadczonego skippera to czemu nie. Ale może być raczej chłodno, raczej mokro, może nawet ślisko (i ciemno!) i łatwiej będzie się trwale zniechęcić do żeglowania niz rozochocić.

Autor:  Eryk [ 8 lis 2011, o 17:12 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Ale fajnie bo moje ulubione nocne wachty będą od 16.00 do 8.00 a nie tak jak latem na dobrą sprawe tylko 1 nocna :-D

Autor:  jstm [ 8 lis 2011, o 18:59 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

jeśli pod wpływem sugestii przedmówców a właściwie przedpisacieli :D zmienicie zdanie to będę pływał w grudniu z grand canarii to mogę Was przygarnąć .Żony będą zadowolone i zawsze to ocean :D

Autor:  Cape [ 8 lis 2011, o 19:07 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

jstm napisał(a):
zmienicie zdanie to będę pływał w grudniu z grand canarii to mogę Was przygarnąć

A ja w styczniu na Adriatyku.

Autor:  kinggg [ 8 lis 2011, o 19:22 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Dziękuję Wam wszystkim zarówno za słowa otuchy jak i przestrogi. Dokładnie takiego przekroju punktów widzenia oczekiwałem. Daje mi to kierunek w którym mam działać. Zdaje sobie sprawę z powagi wyprawy i dlatego super skiper to podstawa. Małgosiu ja mam nadzieję że będę myślał "co mnie k****wa podkusiło" :) Reasumując teraz poważna narada z załogą i albo brniemy w temat zimna, deszczów, wiatrów, albo kombinujemy coś innego. Może opcja jstm albo Cape jest złotym środkiem, tylko wtedy 1 z tatów już odpadnie bo będzie "po" :)
Jeszcze raz koleżanki i koledzy dziękuję za pomoc i w razie rozwoju sytuacji będę się Was radził.

Autor:  Krzys [ 8 lis 2011, o 20:36 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

I jak miło przeczytać, że głos doświadczonych kolegów trafił do przekonania :D . Ze swojej strony tylko dodam, nie szukajcie sztormów, same Was znajdą.

Autor:  Stara Zientara [ 8 lis 2011, o 23:21 ]
Tytuł:  Re: Wielki bałtykowy apetyt.

Cape napisał(a):
jstm napisał(a):
będę pływał w grudniu z grand canarii

A ja w styczniu na Adriatyku.

Eeee....
Ja będę pływał na przełomie grudnia i stycznia po Bałtyku :)

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/