Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=48&t=10906
Strona 1 z 2

Autor:  traperos [ 23 lut 2012, o 11:20 ]
Tytuł:  Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Witamy gorąco:) Mamy zamiar zakupić jacht Albin Vega, jest wybrany na oku, chęci też są. Jest tylko jedno ale:) Nigdy nie pływaliśmy :-P

W związku z tym że nie chcemy popełnić głupoty i bez sensu kupować jacht a potem męczyć się ze sprzedażą bo się nie spodobało, chcielibyśmy odbyć chociaż krótki rejs, chociażby po zatoce, chociaż godzinkę... Chcemy przekonać się jak to w ogóle jest i "zarazić się" żeglarstwem. Dodam, że doświadczenia oczywiście nie mamy:) Za to przeczytane są niektóre książki Baranowskiego, Urbańczyka oraz podstawowa pozycja Caldwella, a także książka Sternik Jachtowy. Książka Caldwella zamiast zrazić - zainteresowała i zaintrygowała:)

Zatem wracając do tytułu wątku prosimy o kogoś kto ma najlepiej własny jacht na Bałtyku, obojętnie gdzie (dojedziemy), udzieli nam cennych rad, pokaże co i jak oraz może nawet zabierze na krótki rejsik :D

Autor:  Wojciech [ 23 lut 2012, o 11:24 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Jest tu wielu miłych ochotników. :D

Autor:  Cape [ 23 lut 2012, o 11:29 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Rafale, zacznijcie od popływania i to nie "godzinkę". Potem dopiero podejmiecie decyzję o ewentualnym zakupie własnego jachtu.

Autor:  traperos [ 23 lut 2012, o 11:34 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Rozumiem Cię:) Żeby się nauczyć pływać, trzeba pływać. Tylko że my chcemy przekonać się czy to w ogóle jest dla nas. Nie mając własnego jachtu ciężko jest ćwiczyć. Wiem że to jest poważna decyzja, dlatego wystąpiliśmy z prośbą o pomoc na tym forum:)

Autor:  Cape [ 23 lut 2012, o 11:43 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

traperos napisał(a):
Nie mając własnego jachtu ciężko jest ćwiczyć

Nigdy nie miałem własnego jachtu morskiego. Własny jacht, to duże koszty i przywiązanie się do jednego akwenu. Ma to sens, gdy można odpowiednio dużo w sezonie żeglować. Ma też sens, gdy mieszka się nad morzem (pływanie weekendowe).
Zacznijcie od minimum tygodniowego rejsu. Ofert jest bez liku.

Autor:  traperos [ 23 lut 2012, o 11:55 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

I właśnie o to chodzi, czas mamy nieograniczony, na tym jachcie możemy nawet zamieszkać. I pływać, pływać, pływać... Tak byśmy chcieli o ile samo morze nam się spodoba. Czartery raczej nie wchodzą w grę, gdybyśmy zaczęli tak czarterować to w końcu cała kasa może nie przepadnie, ale na jacht już nie wystarczy. My tylko chcemy się przekonać jak to jest na morzu. Jeżeli będzie kiepsko to rezygnujemy z marzeń, a jak się spodoba to będziemy myśleć co dalej... Na dzień dzisiejszy nie wiemy co zrobić. Możliwe też że po odbyciu nawet tego pół godzinnego rejsu da nam to do myślenia i rzeczywiście najpierw będziemy się szkolić przed zakupem, tak jak nam to dobrze doradziłeś:) I za to dziękujemy :)

Autor:  M@rek [ 23 lut 2012, o 12:40 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Na sasiednim Forum jest watek armatorow Vegi

.http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?p=272741

Jacek ze "Skagena" woduje swoja Vege w koncu marca i mysle ze nie bedzie problemu z Nim poplynac. Bedziecie mogli sprawdzic czy to sie wam podoba a jeszcze czy Wasz wybor jest trafny :)

Autor:  traperos [ 23 lut 2012, o 12:56 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Dziękuję, to już jest coś :) Zajrzę tam i postaram się z nim skontaktować. Póki co, moja prośba nadal jest aktualna i gdyby ktoś jeszcze chciałby nam pomóc będziemy bardzo wdzięczni :)

Autor:  Colonel [ 23 lut 2012, o 14:09 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Gdybyście coś znaleźli to napisz o tym na forum.

Autor:  plitkin [ 23 lut 2012, o 15:29 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Traperos, poza Bałtykiem są śródlądowe akweny. Na Mazurach mam łódkę, która też w połowie sezonu będzie na Bałtyku. Jak nic nie znajdziesz - uderz do mnie na PW, zabiorę Was na przejażdżkę. Na Bałtyku później, na Mazurach mogę wcześniej.

Autor:  M@rek [ 23 lut 2012, o 16:37 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Ja bede mial "Kiwi" na wodzie w koncu kwietnia . Na Zalew I Zatoke Pomorska tez moge zabrac :). Jacek w koncu marca bedzie sie przeprowadzal z Nowego Warpna do
Kamienia pomorskiego.

Autor:  traperos [ 23 lut 2012, o 16:49 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Dziękuję :)Wysłałem zapytanie do Jacka ze "Skagena", jeśli się nie uda to skorzystam z Waszej oferty :)

Autor:  Koma5 [ 23 lut 2012, o 18:20 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Traperos...
Fajnie, że chcesz pływać i fajnie, że ludzie tutaj zareagowali tak sympatycznie i obiecali zabrać na jacht. Ale...

"Wybrałeś" juz sobie ewentualny jacht - morski zresztą.
Piszesz, że w ogóle sie na pływaniu i jachtach nie znasz. Skąd więc ta decyzja dotycząca tego właśnie jachtu?? Dlaczego akurat ten?

Po drugie: nie pływałes jeszcze nigdy...Co może dać Wam krotki rejsik...przejażdżka?
Myślisz, że wyrobisz sobie zdanie o żeglarstwie w ten sposób?? Na tyle, aby decydować się na spory wydatek, jakim jest nabycie jachtu morskiego?

Dlaczego nie zdecydujecie sie na wykupienie rejsu - najpierw mazurskiego...potem morskiego...na kilka dni. Tylko takie coś da Wam pojęcie (mgliste, niestety) o tym, co to jest żeglowanie. Czarterować jachtu nie musisz - przecież jeszcze nie pływasz sam...ale z kimś na morze radziłabym pojechać.

Autor:  Eryk [ 23 lut 2012, o 18:50 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Pozwól ludziom zrobić coś spontanicznego i w pewnym sensie szalonego.

Autor:  plitkin [ 23 lut 2012, o 18:57 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Koma, pierwszy mój odruch - napisać coś takiego jak Ty.
Po zastanowieniu - postanowiłem zabrać na łódkę jeżeli będą chcieli. To wspólna rodzinna decyzja młodego małżeństaw. Pozwólmy ludziom przeżywać emocje tak jak chcą. Przeczytali razem Coldwela, Baranowskiego i podręczniki. Mają marzenie - wspólny jacht. Mają chęci na wspólny rejs. Ciesze się, że są tacy ludzie na świecie. Nie wszyscy muszą iść jedynie poprawną ścieżką.

Autor:  M@rek [ 23 lut 2012, o 19:46 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Ja zapytam , dlaczego najpierw ma byc rejs mazurski ? Znam bardzo wiele osob ktore na Mazurach nie byly i za tym nie tesknia :) Napisali ze chca kupic jacht morski.
Jak Im sie spodoba w marcu na Zalewie Szczecinskim, poplywaja troche po pomarszczonej wodzie to na pewno beda wiedzieli czy to wlasciwa decyzja.

Autor:  traperos [ 23 lut 2012, o 19:48 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

koma5 napisał(a):
Piszesz, że w ogóle sie na pływaniu i jachtach nie znasz. Skąd więc ta decyzja dotycząca tego właśnie jachtu?? Dlaczego akurat ten?


Rzeczywiście się na jachtach nie znam, dlatego mój brak wiedzy uzupełniałem czytając właśnie Wasze forum, blogi i inne artykuły. Albin Vega znany jest ze swojej dzielności morskiej i ciekawych znanych rejsów, w tym ten który odbywa się teraz wokół obu Ameryk. Stąd decyzja że będzie to dobry jacht na początek, przyda się do nauki w zatokach jak i na dłuższe rejsy. Carter byłby raczej już za duży.

koma5 napisał(a):
Po drugie: nie pływałes jeszcze nigdy...Co może dać Wam krotki rejsik...przejażdżka?


Dla osoby która w morzu tylko się kąpała - dużo :D

koma5 napisał(a):
Dlaczego nie zdecydujecie sie na wykupienie rejsu - najpierw mazurskiego...potem morskiego...na kilka dni.


Jest to dobry pomysł i z pewnością go rozważę, przeglądałem już nawet niektóre oferty jednak najbezpieczniej byłoby najpierw tak osobiście porozmawiać z użytkownikiem danego jachtu, obejrzeć go i przemyśleć całą sytuację zanim podejmie się konkretne kroki, tak przynajmniej myśleliśmy...

Autor:  Koma5 [ 23 lut 2012, o 19:50 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

plitkin napisał(a):
Pozwólmy ludziom przeżywać emocje tak jak chcą.

Tak...tylko że autor postu pisze
W związku z tym że nie chcemy popełnić głupoty i bez sensu kupować jacht a potem męczyć się ze sprzedażą bo się nie spodobało, chcielibyśmy odbyć chociaż krótki rejs, chociażby po zatoce, chociaż godzinkę... Chcemy przekonać się jak to w ogóle jest i "zarazić się" żeglarstwem.

więc ja się do tego ryzyka popełnienia głupoty odniosłam. l

Autor:  Cape [ 23 lut 2012, o 19:53 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

traperos napisał(a):
Albin Vega znany jest ze swojej dzielności morskiej

I również z tego, że można na nim jeść wyłącznie rozwinięte naleśniki :D

Autor:  Koma5 [ 23 lut 2012, o 19:55 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

M@rek napisał(a):
Ja zapytam , dlaczego najpierw ma byc rejs mazurski ?


Marku, to nie są jakieś procedury zapoznawania się z żeglarstwem. Tak napisałam tylko...

Może przecież kupić łodkę, postawić w Gdyni i dawaj! na wodę.

Autor:  M@rek [ 23 lut 2012, o 20:01 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Ale dlaczego w Gdyni ? :) Mysle ze sa fajniejsze miejsca :)
Niestety pokutuja stereotypy jeziora to Mazury, morze to Gdynia :) a potem "na Chorwacje"

Autor:  Koma5 [ 23 lut 2012, o 21:05 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

łomatkobosko, M@rek, wyluzuj trochę.

Ruszaj rączkami - raz-dwa, raz-dwa...Oddychaj głęboko.

Język to nie tylko dosłowność - to też frazeologizmy, symbole, uogólnienia...

Mam mu napisać, że powinien zacząć tu i tu, postawić przy entym pomoście i morze smakować najpierw tam - bo tam (wg Marka) jest najfajniej. Jeżeli nie, to będzie postępował stereotypowo???

Autor:  M@rek [ 23 lut 2012, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Ja jestem wyluzowany :) i jak sie przyjzysz poprzedniemu postowi to az tak powaznie tego nie traktuje, choc w stereotypach cos jest na rzeczy :)

Autor:  Koma5 [ 23 lut 2012, o 22:07 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

M@rek napisał(a):
choc w stereotypach cos jest na rzeczy :)

Ja bym tego w kategorii stereotypu nie analizowała.
No bo popatrz: ktoś, kto lubi w czasie wakacji popływać, a nie kolebać się od brzegu do brzegu, żegluje na Mazurach. Jest gdzie, jest gdzie sie pościgać, osoby stadne spotykają znajomych, widzi sie nowe konstrukcje, umawia na piwo z kims, kogo nie widziało sie od poprzedniego sezonu.
Stąd te Mazury...przynajmniej na początek.

Potem zaczynasz się szwędać - Wisłą w dół...Wielka Pętla Wielkopolska...itd.

Morze też zaczyna sie zwykle tak samo: najpierw Bałtyk...

Potem rzeczywiście Chorwacja. No bo jak łatwiej?? Blisko jest...znajomi jadą...Od wysepki do wysepki - i jesteś dla znajomych 'żeglarz morski' :lol:
Ma zaczynać od Liguryjskiego? Eolskich? Kanaryjskich?
Przyjdzie czas na dalsze wyprawy - także tam, gdzie inni pływają najrzadziej.

Autor:  BrunoWolf [ 23 lut 2012, o 22:25 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

W zasadzie wszystko już zostało powiedziane.. przypomniało mi się jak bedąc początkującym windsurfingowcem wyszedłem na otwarte morze w stanie co najmniej mocno wzburzonym, nie uświadamiając sobie co dokładnie robie. Chwali się pęd do morza, ale drogie młode małżeństwo, posłuchajcie dobrych rad, wysupłajcie 2-3 koła na tydzień na Bałtyku i wtedy podejmijcie dalsze decyzje. Nawet dzielność Albin Vega nie pomoże jak umiejętności nie starczy
pozdrawiam
Borys

Autor:  Zgrzyb [ 23 lut 2012, o 23:12 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

traperos napisał(a):
Mamy zamiar zakupić jacht Albin Vega, jest wybrany na oku, chęci też są. Jest tylko jedno ale:) Nigdy nie pływaliśmy :-P

No to na co czekacie. Zacznijcie pływać. Jaki akwen wybierzecie?
Jacht morski- znaczy Bałtyk.
traperos napisał(a):
W związku z tym że nie chcemy popełnić głupoty i bez sensu kupować jacht a potem męczyć się ze sprzedażą bo się nie spodobało

Bardzo słuszna uwaga.
traperos napisał(a):
chcielibyśmy odbyć chociaż krótki rejs, chociażby po zatoce, chociaż godzinkę...
Dlaczego krótki i po zatoce, i tylko godzinka?
traperos napisał(a):
Dodam, że doświadczenia oczywiście nie mamy:)

Gdzieś by trzeba to doświadczenie zdobyć.
To teraz zaczynam rozumieć do czego ta godzinka rejsu po zatoce - nabieramy doświadczenia.
traperos napisał(a):
prosimy o kogoś kto ma najlepiej własny jacht na Bałtyku

Znaczy forum ma kogoś Wam wydelegować, kto ma własny jacht na Bałtyku.
traperos napisał(a):
udzieli nam cennych rad, pokaże co i jak

Jest taka cenna pozycja z biblioteki żeglarskiej "Nauka żeglowania w weekend".
traperos napisał(a):
może nawet zabierze na krótki rejsik
na godzinkę na zatokę.

Traperos- zejdź na ziemię, taka jest moja rada.
Ja odbieram całą Twoją wypowiedź jako dziecinadę.

Autor:  WhiteWhale [ 24 lut 2012, o 07:38 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Zgrzyb napisał(a):
Traperos- zejdź na ziemię

Nie znęcaj się, Zgrzybie. Ale faktycznie, godzinka wystarczy żeby odróżnić dziób od rufy. Mnie zajęło kilka lat (czyt. pełnomorskich rejsów) żeby dojść do stanu, w którym bez morza się nie da. Włączcie się w jakiś prawdziwy rejs po otwartym morzu. Takich zapaleńców każdy chętnie zabierze. :)

Autor:  traperos [ 24 lut 2012, o 08:02 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Jak widać, co niektórym ironii nie brakuje, człowiek zadaje proste pytanie, trochę na wesoło ale prawdziwe. Niektórzy nie rozumieją że są ludzie na tej ziemi, którzy nie są wymagający i chcą zacząć od najprostszych, najbardziej prymitywnych rzeczy, jak np krótki rejs, jak to napisałem "chociażby" po zatoce. Nie widzę w tym nic dziecinnego.

Nie chcę być wredny i punktować przedmówcę łapiąc go również za słówka w odwecie.

Ale nawiązując do poprzedniej wypowiedzi "Naukę żeglowania w weekend" już przeczytałem, wiem już coraz więcej, teraz czas na odrobinę praktyki.

Zgrzyb napisał(a):
Traperos- zejdź na ziemię, taka jest moja rada.


A to ciekawa rada, mogę zejść na ziemię, wylać na głowę kubeł zimnej wody i przestać marzyć o najpiękniejszej rzeczy na świecie - o żaglach... Można, ale czy trzeba?

Może właśnie osoba z którą się spotkamy, opowiadając nam o samych negatywach żeglarstwa pomoże mi zejść na ziemię, możliwe też że na wodzie będzie nam lepiej niż nigdzie indziej i taką właśnie drogę życia obierzemy...

Może właśnie ta "godzinka" rejsu dużo nam opowie i przygotuje na ewentualny dłuższy płatny rejs. Głupio by było wykupić od razu kilkudniowy rejs i po piętnastu minutach jedno z nas powie że ma już dość...

Stąd padła decyzja na spotkanie z doświadczonym żeglarzem, bo przecież od czegoś trzeba zacząć...

Autor:  Stara Zientara [ 24 lut 2012, o 08:07 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

traperos napisał(a):
Stąd padła decyzja na spotkanie z doświadczonym żeglarzem, bo przecież od czegoś trzeba zacząć...
Skąd jesteście?

Autor:  traperos [ 24 lut 2012, o 08:10 ]
Tytuł:  Re: Młode małżeństwo prosi o krótki rejs po Bałtyku:)

Mieszkamy niedaleko Kościerzyny, ale dojedziemy w każde miejsce w Polsce, zależy nam :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/