Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 7 lip 2025, o 22:50




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 maja 2016, o 11:44 

Dołączył(a): 3 lip 2015, o 22:30
Posty: 7
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: mors, src
Cześć,
w ubiegłym roku pękło mi 10 000 Mn w 15 rejsach. Uznałem, że mam już wystarczające doświadczenie żeby brać odpowiedzialność nie tylko za siebie ale za załogę i jacht też.
Umiem płynąć tak żeby trafić, i podejść tak żeby nie uderzyć.
Mam Morsa i LRC.

Jestem zainteresowany poprowadzeniem jachtu z załoga w dowolnym miejscu w okresie sierpień lub wrzesień.

Proszę o kontakt, ewentualne referencje (bezpośrednio z forum pływałem z Wojtkiem Zientarą w 2014) bądź skany książeczki na priv.

Aleksy


Ostatnio edytowano 31 lip 2020, o 20:05 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Na prośbę autora usunąłem numer telefonu i nazwisko.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2016, o 20:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
alexmu napisał(a):
pękło mi 10 000 Mn w 15 rejsach

Brakuje tu jasnej informacji.
Czy w tych 15. rejsach brałeś udział a teraz szukasz załogi do Twojego pierwszego samodzielnego (kapitańskiego) rejsu?
Twoja przyszła załoga powinna to wiedzieć, bez owijania.

No i z tym dowolnym miejscem to trochę przesadziłeś ;)

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowanie od: reed
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2016, o 21:23 

Dołączył(a): 3 lip 2015, o 22:30
Posty: 7
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: mors, src
Nie mam poczucia, że przesadziłem.
Tak, w pozostałych rejsach brałem udział, nie prowadziłem ich, chociaż te ostatnie głównie ja parkowałem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2016, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
alexmu napisał(a):
chociaż te ostatnie głównie ja parkowałem.

Te 15 rejsów widzę sporo Cię nauczyły. Wystarczy, jak to napisałeś, "zaparkować" kilka razy i świat otworem stoi.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 3: Moniia, reed, Seba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2016, o 22:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1897
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 280
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
Marek daj spokój, trzeba pomóc a nie gasić zapały.

Aleksy opisz swoje rejsy, gdzie z kim co i jak.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2016, o 22:30 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
to jakiś fake jest :mrgreen: tzn - ogłoszenie ...

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2016, o 22:56 

Dołączył(a): 3 lip 2015, o 22:30
Posty: 7
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: mors, src
https://www.dropbox.com/sh/55kgq60t3muy ... 12qDa?dl=0

Link do skanów książeczki. Przykry jest tego typu odzew.
Posilę się jednak na krótki opis może ktoś okaże się zainteresowany.

Zaczęło się od rejsu z kolegami, kapitanem był ojciec jednego z kolegów, odwiedziliśmy standardowe porty i bez większych awarii.
Potem był Dar Młodzieży i marcowy sztorm na Bałtyku.
Potem Tall Shipy na Pogorii które popłynęliśmy przegrać, pierwszy i ostatni raz nie wziąłem kaloszy. Pogoda przez Biskaje pozostaje wciąż najsilniejszym wiatrem jaki spotkałem.
Potem Chopin i pierwszy żaglowiec na którym chciałem zostać na dłużej.
Potem pojawia się po raz pierwszy Arbitrator (obecnie AdrenaSea), rejs z przygodami, obluzowała się min. kolumna steru, trochę tonęliśmy.
Później Zawisza zimą.
Znowu Arbitrator, tutaj zacząłem myśleć o przygodzie z morzem poważniej.
Potem Warszwska Nike, rozsypana, jakoś dopłynęliśmy.
Potem dość ciekawy rejs, nie udana próba przeprowadzenia Jagiellonii z Kanarów do Europy, musieliśmy zawrócić.
Znowu Chopin.
Potem krótki rejs turystyczny Arbitratorem, w drugiej część były regaty Sailbook.
Potem deszczowy rejs północnym kolejnym opalem.
Znowu Chopin dziesięciotysięczna mila mijając prawą burtą Kopenhagę.

Z grubsza, nie wdawałem się w szczegóły.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2016, o 23:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1897
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 280
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
Zdecydowanie powinieneś popłynąć w swój pierwszy rejs pod bacznym okiem kogoś bardziej ogarniętego jeżeli chodzi o jachty żaglowe. Żaglowce nie liczą się. Napisz do mnie, kontakt w stopce.



Za ten post autor Nicram otrzymał podziękowania - 2: Hania, Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2016, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sie 2011, o 19:59
Posty: 277
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 94
Uprawnienia żeglarskie: zwykły kapitan
alexmu napisał(a):
Nie mam poczucia, że przesadziłem.
Tak, w pozostałych rejsach brałem udział, nie prowadziłem ich, chociaż te ostatnie głównie ja parkowałem.


Tak z ciekawości zapytam: gdzie parkowałeś Chopinem?

Marek

_________________
Marek
________________
Ciężka praca daje korzyści w przyszłości, wylegiwanie się na kanapie daje korzyść natychmiast.
--------------------------
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie a mądrzy ludzie tak pełni wątpliwości" - Bertrand Russell



Za ten post autor turysta otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2016, o 23:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1897
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 280
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
turysta napisał(a):
Tak z ciekawości zapytam: gdzie parkowałeś Chopinem?


Czytaj dokładnie, jak byk jest napisane, że w Kopenhadze :)

Wy już naprawdę w młodych nie wierzycie?



Za ten post autor Nicram otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2016, o 23:24 

Dołączył(a): 3 lip 2015, o 22:30
Posty: 7
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: mors, src
turysta napisał(a):
alexmu napisał(a):
Nie mam poczucia, że przesadziłem.
Tak, w pozostałych rejsach brałem udział, nie prowadziłem ich, chociaż te ostatnie głównie ja parkowałem.


Tak z ciekawości zapytam: gdzie parkowałeś Chopinem?

Marek


Pod twoim domem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 05:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Nicram napisał(a):
Zdecydowanie powinieneś popłynąć w swój pierwszy rejs pod bacznym okiem kogoś bardziej ogarniętego jeżeli chodzi o jachty żaglowe. Żaglowce nie liczą się. Napisz do mnie, kontakt w stopce.

Dokładnie tak. Zanim zdecydujesz się na bycie kapitanem, to poza samą umiejętnością parkowania, odpowiedz sobie na pytanie jakie jest Twoje doświadczenie, wiedza: techniczna, prawna, umiejętności rozwiązywania konfliktów, jakie są Twoje zdolności dowodzenia. Jako skipper powinieneś to "ogarniać". Myśleć o kilka kroków do przodu, być pewnym swoich decyzji, rozwiązywać konflikty.
I nie chodzi tu o wiarę bądź nie w młodych. Są młodzi, których podziwiam za rozsądek i umiejętności, a są i tacy bez wyobraźni, wiedzy ale z rozdymanym ego.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 06:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Podziwiam ludzi, którzy rzucają takie ogłoszenie a potem gryzą każdego. Podpowiem twoja (bardzo ewentualna!) przyszła załoga też to czyta... Z każdym postem jak ostatni coraz bardziej nieprawdopodobna.

Zwłaszcza, że masz ok. 5000 Mm a nie, jak uważasz, 10000. Jak to ktoś powyżej stwierdził, żaglowce to statki do przewozu żagli, a nie jachty. Trudno brać poważnie doświadczenie pochodzące z przejażdżki takowym.

Nie mówię, że 5000 mil to mało. To całkiem przyzwoity staż - wyczarteruj coś ze znajomymi raz czy dwa, dodaj kolejne kilkaset mil, ale takie, gdzie to TY jesteś odpowiedzialny za wszystko - a twoja oferta nagle się zrobi znacznie bardziej poważna.

A przy okazji - co zrobiliście, że robiąc 625 mil przez 5 dni Jagiellonią wylądowaliście z powrotem na Kanarach, zamiast w np. Barbate czy Gibraltarze (circa 700 mil od Kanarów)?
Ciekawa jestem, po prostu.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 06:22 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Sluchajcie, czlowiek napisal uczciwie co i jak. Znam kilku "guru" forumowych, ktorzy de facto majac podobne lub mniejsze doswiadczenie lansuja sie na super-zeglarzy i doswiadczonych skiperow, a popisuja sie dla lansu parodziesiecioletnim doswiadczeniem (pal licho, ze to jeden rejs w roku, i to zalany alkoholem). Znam tez takich, ktorzy sa nieodpowiedzialnymi alkoholikami, a lansuja sie na odpowiedzialnych i doswiadczonych kapitanow. Znam zeglarzy, ktorzy chwalac sie kapitanskimi kwitami przy weryfikacji na wodzie myla ostrzenie z odpadaniem, a o talii grota zapominaja na caly rejs tuz po postawieniu zagla i zebraniu talii na blache (niezaleznie od kursu).

Tutaj natomiast mamy czysta i klarowna sytuacje. Jak ktos bedzie zainteresowany - dogada sie z kolega. Jak nie - to nie.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 2: burbon, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 06:41 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Moniia napisał(a):

Zwłaszcza, że masz ok. 5000 Mm a nie, jak uważasz, 10000.


Monia a skąd Ty to wzięłaś ?? Pytam poważnie ?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 06:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12557
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Znam kilku "guru" forumowych, ktorzy de facto majac podobne lub mniejsze doswiadczenie lansuja sie na super-zeglarzy i doswiadczonych skiperow, a popisuja sie dla lansu parodziesiecioletnim doswiadczeniem (pal licho, ze to jeden rejs w roku, i to zalany alkoholem). Znam tez takich, ktorzy sa nieodpowiedzialnymi alkoholikami, a lansuja sie na odpowiedzialnych i doswiadczonych kapitanow. Znam zeglarzy, ktorzy chwalac sie kapitanskimi kwitami przy weryfikacji na wodzie myla ostrzenie z odpadaniem, a o talii grota zapominaja na caly rejs


Oooo, to to! To w sumie smutne. Z drugiej strony, wiek nie decyduje o niczym*. Z trzeciej strony - sposób pisania już tak.
Ale nie mój cyrk, a do wątku wszedłem z rozpędu.

* właśnie kończę książkę Atkinsów o wojnach na morzu w czasach napoleońskich. Tam porucznik, dowodzący mniejszym okrętem wojennym, albo samodzielnie częścią załogi czy jakąś placówką/fortem, jeżeli miał 21 lat, to był już całkiem stary...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: M@rek, reed
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 06:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Seba napisał(a):
Monia a skąd Ty to wzięłaś ?? Pytam poważnie ?
Moniia wzięła to z arytmetyki:
10 000-1179-1159-809-232-903-905=4813
Mile (a właściwie godziny) spędzone na żaglowcu, są bardzo ważne tylko dla kolejnych (począwszy od Lipca) ministrów od przysiadów. Według mnie - niewiele dają przyszłemu skipperowi "normalnych" jachtów.
No, ale ja nie jestem (chwała Bogu) ministrem, więc się nie znam.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 5: -O-, beret, M@rek, Stara Zientara, WhiteWhale
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Seba napisał(a):
Moniia napisał(a):

Zwłaszcza, że masz ok. 5000 Mm a nie, jak uważasz, 10000.


Monia a skąd Ty to wzięłaś ?? Pytam poważnie ?


Zerknęłam na skany książeczki, tak mile nam podsuniętej. I policzyłam ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:02 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Moniia napisał(a):
żaglowce to statki do przewozu żagli, a nie jachty. Trudno brać poważnie doświadczenie pochodzące z przejażdżki takowym.


Wszystko zależy czego na tych ząglowcach sie nauczyliśmy. Zaglowce uczą jednak zarządzaniem większą grupą zawsze to jest jakaś dodatkowa umiejętność.

waliant napisał(a):
Ale nie mój cyrk, a do wątku wszedłem z rozpędu.


no właśnie o co ten raban, wypowiadają się w tym wątku osoby co i tak nie skorzystają z usług skipera :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:05 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9033
Podziękował : 4115
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
waliant napisał(a):
* właśnie kończę książkę Atkinsów o wojnach na morzu w czasach napoleońskich. Tam porucznik, dowodzący mniejszym okrętem wojennym, albo samodzielnie częścią załogi czy jakąś placówką/fortem, jeżeli miał 21 lat, to był już całkiem stary...


Byl ale doswiadczeniem bo zazwyczaj mial za soba pare lat pracy na morzu :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
piotr6 napisał(a):
(...)

no właśnie o co ten raban, wypowiadają się w tym wątku osoby co i tak nie skorzystają z usług skipera :D


Może dlatego, że te osoby mogą nieco lepiej ocenić? :rotfl:

Ot, taka refleksja....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:08 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9033
Podziękował : 4115
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
piotr6 napisał(a):
Moniia napisał(a):
żaglowce to statki do przewozu żagli, a nie jachty. Trudno brać poważnie doświadczenie pochodzące z przejażdżki takowym.


Wszystko zależy czego na tych ząglowcach sie nauczyliśmy. Zaglowce uczą jednak zarządzaniem większą grupą zawsze to jest jakaś dodatkowa umiejętność.


Piotrze, to na podstwaqie wlasnego doswiadczenia czy morskich opowiesci ? :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:09 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Moniia napisał(a):
Seba napisał(a):
Moniia napisał(a):

Zwłaszcza, że masz ok. 5000 Mm a nie, jak uważasz, 10000.


Monia a skąd Ty to wzięłaś ?? Pytam poważnie ?


Zerknęłam na skany książeczki, tak mile nam podsuniętej. I policzyłam ;)


ok, sorki, ale tego nie dostrzegłem :mrgreen: tzn nie załadowała mi się :mrgreen:

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:12 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Moniia napisał(a):
Może dlatego, że te osoby mogą nieco lepiej ocenić? :rotfl:

Ot, taka refleksja....


jasne oceniaj, Zwłaszcza jak kogoś się nie zna i się z nim nie pływało.Zawsze można komuś można szpile dołożyć zwłaszcza w necie, zawsze można podbić swoje ego.
ot taka refleksja :roll:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

M@rek napisał(a):
Piotrze, to na podstwaqie wlasnego doswiadczenia czy morskich opowiesci ? :)


Marku jak wiesz, raczej ja na żaglowiec nie wsiądę :D więc to morskie opowieści ale nie tylko od Ciebie, chyba też o tym pisałeś w wątku o szkole pod żaglami. Nie mniej sprostuje i dodam słowo może

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
piotr6 napisał(a):
Moniia napisał(a):
Może dlatego, że te osoby mogą nieco lepiej ocenić? :rotfl:

Ot, taka refleksja....


jasne oceniaj, Zwłaszcza jak kogoś się nie zna i się z nim nie pływało.Zawsze można komuś można szpile dołożyć zwłaszcza w necie, zawsze można podbić swoje ego.
ot taka refleksja :roll:


Piotrze, nie wiem, czemu się unosisz. Nie wiem, czy zauważyłeś, że oceniać (i doradzać!) oceniają osoby, które rejsy prowadzą i to nie od dziś. I doradzają, co zrobić, aby ogłoszenie było bardziej interesujące dla potencjalnej załogi. Ale zawsze można, jak ogłoszeniodawca - obrazić się. Czemu nie, też wolno.

Tak samo jak i mnie skomentować doświadczenie osoby, która się ogłasza - cóż, to forum, nie niemy słup ogłoszeniowy...

Ps. Moje ego ma się bardzo dobrze, ego obu Marków podejrzewam także, żadne z nas nie potrzebuje jego podbudowywania.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12557
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
no właśnie o co ten raban, wypowiadają się w tym wątku osoby co i tak nie skorzystają z usług skipera


Zdrowa chęć pokazania rozsądku?
A może wręcz przeciwnie, lans i autoreklama?
Ile ludzi, tyle motywacji, nie dojdziesz co i jak.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:23 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Moniia napisał(a):
Piotrze, nie wiem, czemu się unosisz


daj spokój, wcale się nie unoszę

Moniia napisał(a):
ak samo jak i mnie skomentować doświadczenie osoby, która się ogłasza - cóż, to forum, nie niemy słup ogłoszeniowy...


pewnie,że mierny . Jaka najbardziej komentujcie jak to ma poprawić Wasze samopoczucie.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
piotr6 napisał(a):
Wszystko zależy czego na tych ząglowcach sie nauczyliśmy.
Rzeczy przydatnych na mniejszych jachtach jest tam naprawdę niewiele. Nawet rzeczy tak banalne jak stawianie/zrzucanie żagli, kotwiczenie, zwroty etc. robi się inaczej.
piotr6 napisał(a):
Zaglowce uczą jednak zarządzaniem większą grupą zawsze to jest jakaś dodatkowa umiejętność.
Owszem, tak, ale dotyczy to tylko oficera. Tzw. szara kanaka dalej nie ma o tym większego pojęcia.

Chociaż - kolejni ministrowie od przysiadów mają inne zdanie.

Pisałem o tym u Kulińskiego:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=622&page=0

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: Moniia, reed
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:25 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
waliant napisał(a):
Zdrowa chęć pokazania rozsądku?
A może wręcz przeciwnie, lans i autoreklama?
Ile ludzi, tyle motywacji, nie dojdziesz co i jak.


specjalnie mi się nawet nie chce dochodzić dla mnie to jest trochę nie grzeczne, tak po prostu. :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 maja 2016, o 07:28 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9033
Podziękował : 4115
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
piotr6 napisał(a):

Marku jak wiesz, raczej ja na żaglowiec nie wsiądę :D więc to morskie opowieści ale nie tylko od Ciebie, chyba też o tym pisałeś w wątku o szkole pod żaglami. Nie mniej sprostuje i dodam słowo może


Wlasnie, wszystko zalezy od tego co sie na tym zaglowcu robi. Jedni sie sprawdzaja a inni nie. Ci pierwsi zostaja "szkieletami" potem starszymi wachty, oficerami itd. Inni nie :)
Z moich wlasnych obsewrwacji wynika ze latwiej sie przysosowac do zaglowca majac doswiadczenie z malych lodek, niz odwrotnie :)
Moze sie myle ale nie bardzo sobie wyobrazam zeby Kolega mial z manewrowaniem zaglowcem wiecej do czynienia niz wybieranie i luzowanie lin czy obsluge odbijaczy :)
Sugerowalbym zaczac od wyczarterowania czegos mniejszego, i zebranie doswiadczenia w samodzielnym skiperowaniu.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL