Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Pierwszy rejs po Mazurach
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=48&t=25379
Strona 1 z 2

Autor:  DreamerBeta22 [ 7 lis 2016, o 20:57 ]
Tytuł:  Pierwszy rejs po Mazurach

Witajcie,
mam na imię Marek.
Niedawno zrobiłem uprawienia żeglarza jachtowego i w 2017 roku planuje wybrać się z moją narzeczoną w rejs po Maurach, wstępnie planujemy pt-ndz.

Chciałbym Was poprosić moi mili o następujące rady:
- jaką trasę obrać na te trzy dni,
- jaką łódkę wycharterować,
- czy polecacie jakieś dobre i sprawdzone firmy, które zajmują się charterem łodzi,
- co będzie niezbędne mi i mojej narzeczonej podczas rejsu (tutaj ukłon w stronę kobiet ażeby jej coś podpowiedziały),
- wszystkie możliwe rady co może nam się przydać na te 3 dni pierwszego rejsu w życiu.

Autor:  plitkin [ 7 lis 2016, o 23:27 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Napisz jakie warianty juz znalazles i jakie wlasne przemyslenia masz w temacie? Z przyjemnoscia je zweryfikujemy i doradzimy.

Autor:  Jaca_33 [ 9 lis 2016, o 13:19 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Cześć.
Chyba pytasz zbyt ogólnie i za szeroko więc trudno Ci doradzić,
ale ostatnio (przed wakacjami) siedziałem z synem i próbowałem mu doradzić w podobnej kwestii, więc chyba rozumiem trochę ;-).
Zwróć uwagę, że część pytań jest ze sobą powiązana.
Decydując się na konkretną łódkę zawężasz sobie firmy wynajmujące - nie wszyscy muszą ją mieć w ofercie, decydując się na firmę określasz miejsce startu.
Pomyśl czego chcesz jeśli chodzi o łódkę - ma być szybko czy wygodnie, jaki masz budżet itp.
Co do trasy też w 3 dni można zrobić wiele ale pytanie co Cię interesuje. Generalnie na północ od Giżycka mniej kanałów czystsza woda i mniej cywilizacji, na południe odwrotnie (ale z naciskiem na generalnie).
Firm jest dużo poszukaj i sprawdź opinie są dostępne (szczególnie ostrzeżenia).
Co wziąć - weź saperkę żeby po sobie sprzątnąć na brzegu a reszta tak jak byś jechał na biwak. Dożo zależy od pogody i okresu w którym będziesz.
Pozdrawiam
Jacek

Autor:  Blueboy [ 10 lis 2016, o 02:04 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Znam małżeństwo, które po kursie żeglarskim popłynęło na ich pierwszy samodzielny rejs. Trafili pogorszenie pogody i skutkiem tego dziewczyna (nie pamiętam po ilu dokładnie latach) w tym roku odważyła się ponownie wejść na łódkę. Więc nie zapominaj sprawdzić meteo. Tak naprawdę, jak zrobi się ciężko, wszystko spocznie na Twoich barkach.
A żeby było na temat, to mam dobre doświadczenia z wypożyczalnią Spid-jacht. Ich jachty saperki mają na stanie. ;)

Autor:  taka_jedna [ 10 lis 2016, o 07:58 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Moja rada jest taka.
Poszukaj w necie firm czarterujących jachty w Nidzie - południowej dzielnicy Rucianego-Nidy, położonej nad jeziorem Nidzkim. Zapytaj jakimi jachtami dysponują, w jakich terminach i cenach. Ceny będą uzależnione od terminu, długości czarteru (Im krótszy czarter tym wyższa cena. W przypadku trzydiowego czarteru niektóre firmy stosują nawet 50% zwyżkę), no i rzecz jasna modelu, oraz wieku łódki. Musisz być przygotowany na pozostawienie kaucji zwrotnej w razie gdyby coś się stało.
Na pierwszy rejs szukaj spokojnej łódki do 6m, którą można obsłużyć jednoosobowo. (ma wszystkie fały sprowadzone do kokpitu).
Ważne aby przy odbiorze i zdaniu łódki sprawdzić kompletność i stan wyposażenia.

Dlaczego jezioro Nidzkie?
Bo jest piękne, ciche (od Rucianego Nidy na południe objęte rezerwatem ciszy) i macie za mało czasu aby wybierać się gdzieś dalej.

Czarter piątek - niedziela oznacza odbiór łódki w godzinach 12-14 w piątek, a zdanie 10-12 w niedzielę. W praktyce to oznacza że ledwo odbijecie w piątek od nabrzeża, będziecie musieli szukać miejsca na nocleg. Jedynie sobotę całą macie do dyspozycji, bo w niedzielę od rana kurs na port, porządki i zdanie łódki.

Trochę krótko
;)

Pozdrawiam
Anka

Autor:  michal55 [ 10 lis 2016, o 10:01 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

taka_jedna napisał(a):
Dlaczego jezioro Nidzkie?
Bo jest piękne, ciche (od Rucianego Nidy na południe objęte rezerwatem ciszy) i macie za mało czasu aby wybierać się gdzieś dalej.

DreamerBeta22 tylko zastanów się, czy poradzisz sobie na samych żaglach bez silnika. Użycie silnika w rezerwacie jest bardzo niemile widziane i może narazić cię na mandat. Dlatego pierwsze kroki lepiej stawiać na jeziorach gdzie użycie silnika jest dozwolone.

Autor:  piotr6 [ 10 lis 2016, o 19:24 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Ja bym na Nidzkie się nie wybierał choć to najładniejsze jezioro.Czasu mało a jak przestanie wiać to albo padają albo silnik co wiąże się z łamaniem prawa.

Autor:  mnemo [ 11 lis 2016, o 02:19 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

DreamerBeta22 napisał(a):
- jaką trasę obrać na te trzy dni


Jak dla mnie, z Giżycka na północ, w dobrych warunkach można zaliczyć Dobskie i Mamry, da się wrócić na czas.

DreamerBeta22 napisał(a):
- jaką łódkę wycharterować,


Jeśli na dwie osoby i niewielkie doświadczenie, wyczarterowałbym oczywiście coś niewielkiego: wygodna, całkiem zwinna Sasanka 660, ew. tańsza, i choć mniej zwinna, to bezpieczniejsza Venus (wada - większe zanurzenie z powodu falszkila, kompensowana jest większą statecznością).

Dobrą firmę nietrudno znaleźć i to niekoniecznie wśród gigantów. Ja mam sprawdzoną niewielką, za to sympatyczną i solidną firmę. I co nie bez znaczenia, umiarkowaną cenowo.

Autor:  Koma5 [ 16 lis 2016, o 16:07 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Uprawnienia zrobione niedawno, zatem doświadczenie raczej mierne...i jeszcze dziewczyna, której doświadczenia brak, a jeszcze może się wystraszyć ;)

Ja też radziłabym na ten pierwszy raz stabilną venus.
Popływacie bez napinki, raczej statecznie, bezpiecznie i dość wygodnie.
Dziewczyna trochę sie spokojnie poduczy...

Cena też będzie...niewygórowana.

Co kobieta powinna zabrać?
Oczywiście rzeczy najpotrzebniejsze, czyli...wszystko ;)
A na poważnie: zależy od prognozy pogody.
I pamiętaj: paczka mokrych chusteczek higienicznych to przyjaciółka żeglarek! ;)

Autor:  Marian J. [ 16 lis 2016, o 16:55 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

DreamerBeta22 napisał(a):
wstępnie planujemy pt-ndz.
Jest tyle wspaniałych jezior w Polsce, że na rejs trwający od piątku do niedzieli niekoniecznie trzeba od razu jechać na Mazury. Wystarczy trochę się wysilić i można znaleźć takie oferty.

Autor:  godzuki [ 22 lis 2016, o 10:20 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Rozumiem, że chcesz być sam na sam z dziewczyną ? Bo jak niekoniecznie to możesz przyłączyć się do mojego rejsu - Boże ciało 4 dni - moi dotychczasowi współzałoganci spodziewają się dziecka na wiosnę i zmuszony jestem poszukać nowej ekipy :)

Autor:  godzuki [ 7 gru 2016, o 13:56 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Mam już jacht - 10-cio osobowy (8 osób załogi dla większego komfortu) 3 zamykane kajuty dla zwiększenia intymności. Koszty do podziału po równo na każdego uczestnika - jak coś to pisz.

Autor:  EwA78 [ 7 gru 2016, o 14:19 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

plitkin napisał(a):
Napisz jakie warianty juz znalazles i jakie wlasne przemyslenia masz w temacie? Z przyjemnoscia je zweryfikujemy i doradzimy.


:roll:

Autor:  bury_kocur [ 7 gru 2016, o 22:45 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

godzuki napisał(a):
Mam już jacht - 10-cio osobowy (8 osób załogi dla większego komfortu) 3 zamykane kajuty dla zwiększenia intymności.


Czy to na pewno jest jacht mazurski ???
To jakiś krążownik 12 metrowy ? :rotfl:
Swoją drogą to uczono mnie, że w jednej kabinie są zwykle 2 osoby - choć może się mylę - patrz - trójkąciki :lol:
Ale jeżeli nie to "3 zamykane kajuty dla zwiększenia intymności" x 2 osoby = 6 osób
A te jeszcze dodatkowe cztery osoby do stanu kompanii "10-cio osobowy" to gdzie sypiają ?

PS nie żebym się czepiał ale szukam sensu w takim pływaniu :rotfl:

Autor:  godzuki [ 8 gru 2016, o 07:08 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Jacht to TES 32 - a dodatkowe w zasadzie 4 osoby mogą spać w mesie, a żeby nie trzeba było rozkładać spania to proponuje dwie albo obie po jednej stronie jak mają ochotę :)

Autor:  plitkin [ 8 gru 2016, o 11:24 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Maskra. Ale kto co lubi!

Autor:  Zielony Tygrys [ 8 gru 2016, o 22:01 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Tes 32 ma dwie zamykane kajuty na dziobie i rufie do tego w mesie dwie rozkładane koje. Jak załoga zgrana to jest super. Pływałam takim w 7 osób.

Autor:  bury_kocur [ 8 gru 2016, o 23:00 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

plitkin napisał(a):
Maskra. Ale kto co lubi!


Dokładnie Wiktorze TAK !
Rozumiem 4 osoby w układzie - dwie osoby - dziób + dwie osoby - rufa.
Znaczy - bzykają się w pewnym komforcie ..
Z ogromnym trudem ale jeszcze przyjmuję, że studenci (znaczy ci oszczędzający na osobo-koję) mogę się dobrze czuć w układzie dwie osoby dziób + dwa razy po dwie osoby w dwóch kabinach rufowych ...
A czemu z trudem ?
Bo życie pokazuje, że na jedno WC przypadać winny max. cztery osoby.
Sześć to jakaś tragedia,
Ale to co napisał kolega o 10 osobach na jachcie TES z jednym WC to jakaś totalna porażka ...
Jedna osoba zajmująca WC na ...dużą potrzebę ... potrzebuje na to .... min 5 min.
Znaczy 10 osób to 50 minut :rotfl:
Więc jako ta dziesiąta osoba - przepraszam za dosadność - ale prędzej zesrałbym się w gacie niż doczekał wolnego sraczyka ...
Ale może ci pływający na jachcie z jednym kiblem w 10. osób mają jakieś inne doświadczenia :rotfl:

Autor:  boSmann [ 8 gru 2016, o 23:25 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

bury_kocur napisał(a):
to co napisał kolega o 10 osobach na jachcie TES z jednym WC to jakaś totalna porażka ...

Bende polemizować ;)
Żadna porażka. Ta jednostka przeznaczona jest do portingu i podejmowania nawet 20 osób. Nietaktem jest też chęć korzystania z tesowego wc zamiast infrastruktury portowej.
~~~~~~~~~~~~~~`
takie jest podejście zaprzyjaźnionego armatora tego cuda a ja Go w pełni popieram. :-P

Autor:  bury_kocur [ 8 gru 2016, o 23:37 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

boSmann napisał(a):
takie jest podejście zaprzyjaźnionego armatora tego cuda


Aaaaaaaa......
Na jachtingu to ja się słabo w ogóle znam poza czterema dniami w roku spędzanymi albo na Otwarciu Sezonu w Gdańsku albo na Baltic Sails tamże ... :rotfl:
Ale wtenczas także nie przyjmuję 20 osób naraz bo aż taki towarzyski to ja nie jezdem ...
Albowiem ci -co chcą sie ze mną napić wody (naturalnie ognistej :rotfl: ) to przychodzą partiami i po kolei ...
Ale 20 osób na raz na jachcie 32 stopowym i to jeszcze z tamburami ...
Katastrofa ... :rotfl:

Autor:  godzuki [ 9 gru 2016, o 07:10 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Potwierdzę tylko, że tak jak kolega boSmann pisał - pływam po mazurach kilka lat zaczynając od najmniejszych jachtów i WC nigdy nawet nie zabierałem - aby mieć magazynek na ciuchy, jedzenie i trunki ;). A do brzegu jest tak blisko, że każdy dorosły człowiek wytrzyma :).

Autor:  Waldi_L_N [ 9 gru 2016, o 07:21 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

bury_kocur napisał(a):
to przychodzą partiami i po kolei

A jakie to partie? :rotfl:

Autor:  plitkin [ 10 gru 2016, o 10:44 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

O ile sprawy kiblowe traktuje z przymrozeniem oka, o tyle plywanie w "komforcie"w osiem osob na 29cio stopowcu, i to starego projektu (a wiec z zalozenia oferujacego mniej miejsca w srodku w stosunku do wspolczesnych jachtow w identcznym rozmiarze) jest dla mnie nie zrozumiale. Zwlaszcza w skladzie z lapanki. Oczywiscie nie zakazuje ani nikogo nawet nie zniechecam, tylko przedstawiam chetnym swoje stanowisko.
Osiem osob (znajomych, przy czym zweryfikowanych) niechetnie zabieram nawet na 45stopowca. Wrecz unikam takich sytuacji i staram sie by bylo to 6, max 7osob, w tym dzieci.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

bury_kocur napisał(a):
Ale 20 osób na raz na jachcie 32 stopowym i to jeszcze z tamburami ...
Katastrofa ... :rotfl:


Tes 32 dreamer nie jest 32 stopowcem. Dlugosc kadluba wynosi ok. 29 stop (afair niecale).

Autor:  bury_kocur [ 10 gru 2016, o 15:33 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

plitkin napisał(a):
Dlugosc kadluba wynosi ok. 29 stop (afair niecale).


No to Drogi Wiktorze tym bardziej pływanie w takim tłumie jest dla mnie niezrozumiałe.
Mając poprzedni jacht na jakikolwiek rejs - czy to na weekend na Hel czy tez na 2 tygodnie do SE - zabierałem max. 2 (słownie DWIE) osoby więcej niż nasza dwójka.
Albowiem gdyż ponieważ :rotfl: na 30 stopowca 4 osoby to jest naprawdę dość.
Teraz mam 40 stopowca ale nadal nie przypuszczam abym z jakąś radością chciał pływać w więcej niż 4 osoby.
Bo - jak to mawiają - z biegiem lat wzrasta zapotrzebowanie na wygodę a maleje na przygodę.
Osiem osób na 29 stopowcu kojarzy mi się ze studenckimi rejsami typu seks party z wymianą partnerów :rotfl: co nie znaczy, że człowiek w życiu był święty i takich rejsów studenckich nie zaznał ale lata biegną i dobra, zamrożona wódeczka z lodówki wypita wieczorkiem z dobrym kumplem w wygodnej mesie warta jest obecnie więcej niż przygodny seks z przygodną laską na ośmioosobowym rejsie ... :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  piotr6 [ 10 gru 2016, o 15:37 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

bury_kocur napisał(a):
No to Drogi Wiktorze tym bardziej pływanie w takim tłumie jest dla mnie niezrozumiałe.


bury_kocur napisał(a):
co nie znaczy, że człowiek w życiu był święty i takich rejsów studenckich nie zaznał


bury_kocur napisał(a):
ale lata biegną


No nie wiem, chyba prawie wszyscy pływali w za dużych załogach np. 7 na Orionie :D

Autor:  plitkin [ 10 gru 2016, o 15:58 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

bury_kocur napisał(a):
Osiem osób na 29 stopowcu kojarzy mi się ze studenckimi rejsami typu seks party z wymianą partnerów :rotfl: co nie znaczy, że człowiek w życiu był święty i takich rejsów studenckich nie zaznał. ?.:


Ja tam nie chce wchodzic w szczegoly komu podebrales partnera w latach mlodosci :mrgreen: , ale zgadzam sie co do sedna sprawy - 8 osob na takiej lodce to masakra, a nie komfort. Nawet zwazajac na fakt, iz zeglarstwo jeziorowe ma inna specyfike niz morskie, to i tak jest to masakra!

Autor:  bury_kocur [ 10 gru 2016, o 17:52 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

plitkin napisał(a):
komu podebrales partnera


Wiktor - PARTNERKĘ nie partnera i nie podebrałem ale milo wspólnie spędzaliśmy czas na jachcie :rotfl: :rotfl: :rotfl:
To były jedyne uroki pływania gromadą :lol:

Autor:  plitkin [ 11 gru 2016, o 12:38 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Zarciki zarcikami, ale autorowi watku proponowalbym wynajac dwa mniejsze jachty na te 8 osob. Zawsze wieksza niezaleznosc, wbrew pozorom nie gorsza integracja, mniejsza konfliktogennosc sytuacji i potencjalny czynnik zdrowej i zabawnej rywalizacji w tle.

Autor:  emeryt [ 11 gru 2016, o 13:06 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

i większa możliwość zwiększenia dzietności, z którą w Polsce słabo. :-P

Autor:  Zielony Tygrys [ 11 gru 2016, o 13:51 ]
Tytuł:  Re: Pierwszy rejs po Mazurach

Autor wątku pisał, że ma zamiar pływać z narzeczoną. Naprawdę myślicie, że ta narzeczona to nazwa skrócona jego haremu???

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Odnosząc się do wątku, bo Bury skierował na tematy gówniano-romansowe. Jaki romans taki temat....
Czy na pewno zależy wam akurat na Mazurach? Daleko, drogo, ciasno i gówniano. W 1,5 dnia i tak daleko nie popłyniecie. Pomyśl nad jakimś pobliskim jeziorem i tam poszukaj czarterowni.
Co wziąć: oprócz odzieży biwakowo-sportowej koniecznie coś do ochrony przed słońcem. Śpiwór bo czarterownie nie dają na wyposażeniu. Nie ma też płynu i ścierki do naczyń a bywa że brakuje szmaty do podłogi. Koniecznie zapalarkę do gazu, nie zapałki bo szybko łapią wilgoć. Kilka reklamówek na śmieci i rolka papieru toaletowego, wystarczy też jako ręcznik papierowy. Latarki czołówki.
Teraz rady dla kobiety: chusteczki nawilżane, wkładki i najważniejsze, bez tego w ogóle nie ma co ruszać w rejs : pareo i lekka niegniotąca kiecka. Efekt murowany :D .

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/